-
Witam mam pytanie na początku stycznia pojawiła się ikona akumulatora ( wtedy był robiony alternator regulator napięcia i diody prostownicze- nie wiem dokładnie tak to się chyba nazywa) Dzisiaj po odpaleniu pojawiła się znowu ikonka, myślę kurfa coś się zepsuło i znowu nie ma ładowania, przyjechałem do domu ok 20 km z tą ikonką wchodzę do garażu miernik w dłoń i co? Napięcie ładowania na włączonym silniku światłach klimie i radiu stoi ładnie na 14.3V. Dlaczego pojawiła się ta ikona i nie chce zniknąć ? Pożyczyłem interfejs OBD kumplowi jutro będę miał go w domu może na komputerze jakiś błąd? Ale na desce pusto i żadnego błędu nie pokazuje. Ktoś miał podobnie?
-
Moj wyświetlał taki błąd po pierwszym włożeniu kluczyka i odpaleniu. Jak włożyłem kluczyk dwa razy błędu nie było. Błąd taki pozostał po wymianie alternatora i nie zawsze się pokazywał ale był dosyć upierdliwy. Wszystko sprawdzone, żadnych błędów, ładowanie ok. Po ok pół roku samo mu przeszło i już takiego błędu więcej nie pokazał.
-
Jutro sprawdzę z tym kluczykiem, podepnę pod kompa zobaczę co MES powie, i dam znać. Kurde a myślałem że na razie spokój, ładowanie jest ale kontrolka denerwuje lubię jak wszystko w miarę gra :)
-
Witam chciałem dodać że kontrolka sama znikła następnego dnia rano. Czyli po ponownym włożeniu kluczyka. Nie wiem co było przyczyną ładowanie w porządku. Przez 4 dni nie pojawiła się już ponownie. Może za bardzo nikomu to nie pomoże, ale chciałem podzielić się tą radosną informacją
-
Nie chcę zakładać nowego tematu więc spróbuję tu.
Dziś po pracy wsiadłem w swoje 159 1.9 diesel, ciężko odpalił. Po może 1 km zapaliła się kontrolka aku (pierwszy raz), następnie zaczęło wywalać błędy jeden po drugim...ABS itd itp... zawiesiły się zegary.. zgasło radio..na desce dyskoteka.. przy kierunkowskazy zwariowały, ale silnik pracował równo i auto jechało, za chwilę wywaliło kolejne błędy w tym o temp cieczy chłodzącej i zaczęło poszarpywać autem plus brak mocy. Dojechałem do pierwszego bezpiecznego miejsca - zgasło.
Odpiąłem aku. Kontrolki zniknęły ale nie odpala tylko jest tak jakby dźwięk zwarcia.
Chwilę temu wymieniany był rozrząd. Akumulator miałem wymieniać przed zimą bo był słaby. Ale sprawdzałem u elektryka i powiedział że jeszcze najgorzej z nim nie jest, można chwilę poczekać. Przy okazji sprawdzone ładowanie - wszystko było ok.
Gdzie szukać przyczyny ? Alternator nagle padł ? czy ten nieszczęsny akumulator ? Spróbuje go wyciągnąć i podładować jeszcze żeby choć dojechać do mechanika.
-
Miałem taki sam przypadek w swojej poprzedniej AR 156 - dzień wcześniej wszystko ok, a potem rano dyskoteka po uruchomieniu i po krótkim dystansie auto zgasło - padła cela w aku i nadawał się na złom ;) Jak ładowanie masz ok to tutaj bym szukał przyczyny...
-
Niestety pudło. Wymieniłem akumulator, bo i tak przed zimą był do wymiany. Wykasowałem błędy, ale kontrolka aku została, i dziś problem się powtorzył. Akumulator rozładowany, auto nie kręci, czyli raczej na pewno problem z alternatorem. Już się umówiłem na regenerację ;)
-
Witam, widzę że już kilku użytkowników Alfy zmagało się już z tym problemem - mam dokładnie to samo po regeneracji alternatora (paski, koło pasowe również wymienione). Kontrolka akumulatora pojawia się przy każdym pierwszym starcie, Podwójne włożenie kluczyka nie powoduje błędu baterii przy starcie. Na ciepłym i zimnym silniku dzieje się dokładnie to samo. Dodam, że również mam błąd magistrali CAN - nie idzie go skasować. Czy ktoś z Was znalazł przyczynę tego błędu baterii?
Moje obserwacje:
- ładownie po regeneracji alternatora OK, 14 - 14,2V
- testowałem z nowym akumulatorem mocniejszym (75Ah, 750) - jest dokładnie to samo
- klemy wyczyszczone, kable sprawdzone
- jedyna rzecz co mnie zastanawia to spadek napięcia przy rozruchu - z tego co wiem nie powinno spadać poniżej 10V?! ale podwójne włożenie kluczyka nie generuje błędu wiec raczej to nie spadek napięcie przy rozruchu.
- wychodzi na to że ECU dostaje jakiś "lewy" sygnał, ale skąd? jakieś pomysły? Raczej nie rozrusznik, bo mechanik chce go wyciągać i sprawdzić czy nie ma luzów?
Z góry dzięki!
-
Coś musi pożerać dużo prądu przy rozruchu. Może to być rozrusznik. Obejrzałbym też kabel masowy między skrzynią a podłużnicą (pod podstawą akumulatora) oraz połączenia plusowe od aku do alternatora.
-
Chłopaki codziennie rano po odpaleniu zapala się kontrolka akumulatora i po lekkim dodaniu gazu gaśnie i już się nie zapala co możne być nie tak ?