Pedał sprzęgła, opór przy wciskaniu

dokładnie tak to działa jak kolega wyżej opisał .... udało mi się znaleźć pasującą wymiarami sprężynę, niestety o mniejszej sile, ale tymczasowo spełnia wystarczająco dobrze swoje zadanie.

Cytat:

---

Napisał mjiceland

Mógłby ktoś wstawić foto jak to ma wyglądać kiedy jest sprawne??

---

Sprężyna jest oparta o zagłębienie w ścianie grodziowej ale zeby całosc działała to jeszcze jest potrzebny drugi element (taki plastik z metalowym trzpieniem, który wchodzi w tą plastikową tulejkę przymocowaną do pedału sprzęgła) Bez tego elementu nie złożysz całości.

Jak będę w okolicy jakiegoś ASO to się udam celem zakupu oryginału ;) Dzięki za pomoc.

Oryginalna sprężyna zakupiona, w miedzyczasie wymiana sprzegła się dokonała :) .... co do samego zakąłdania owej spreżyny, to można sobie znacznie ułatwić zadanie i oszczędzić gadania po "łacinie" i uszkodzonych palców. Wystarczy kompletny zestaw (sprężyna + prowadzenie) poskładać na stole, wkręcić w imadło i ścisnąć prawie do końca. Następnie cienkim ale mocnym drutem związać w takiej pozycji, delkiatnie poluzować imadło i jak wszystko trzyma przystąpić do montażu ... najpierw włożyć ten koniec od strony pedału i założyć i zabezpieczyć trzpień ... następnie wycelować w miejsce oporu na ściane grodziowej i obcinaczkami przeciąć drut, którym całość chwilę wcześniej związaliśmy ... spreżyna odskoczy i na 95% trafi na swoje miejsce ... później wystarczy wydobyć resztki drutu i mamy temat z głowy ... mi cała operacja zajęła jakieś 30 minut, z czego połowę czasu straciłem na znaleznienie druyu i kombinowanie jak go związać, żeby później dało się wszystko zamontować i po wszystkim jeszcze wyjąć drut ;) .... generalnie "da się" ;) ... i nie zapominajmy, że przez otwór na trzpień nie możemy drutu przeciągać <ok> Niestety w pośpiechu nie zrobiłem fotek, ale jak ktos będzie zainteresowany, to postaram się spłodzić jakiś malunek objaśniający w temacie.

Czy w 147 JTD wymiana tej spreżyny wygląda podobnie ? bo kurde wczoraj gimnastykowałem się, żeby zobaczyć jak się zabrać za tą sprężyne i musze powiedzieć, że ciężko to widze... bez wykrecenia "modułu" pedałów.. ;)

niestety nei wiem jak wygląda w 147 ... ale jeśli jest też umieszczona między pedałem a ścianą grodziowa, to i metoda powinna się sprawdzić. Powodzenia.

mnie również dręczył problem cieżko pracującego sprzegła i jakby przeskakiwania w połowie wciskania. Trwało to ze dwa lata, biegi wchodziły normalnie, sprzęgło się nie ślizgało, pełne osiągi aż miesiąc temu będac w W-wie poczułem ze 1 coś ciężko wchodzi , lekko poszarpuje przy ruszaniu, na następnych światłach już z trudem wrzuciłem 1 bieg. Ruszanie z 2, bardzo kłopotliwe. Wiedziałem że skończyło się sprzęgło. Był wieczór i jakoś udało mi się wrócić do domu na 5 i 6 biegu. Po rozebraniu okazało się że tarcza jeszcze nie ostatnia, docisk trochę grzechocze a w łożysku pourywały się te uszy. Po wymianie na nowy oryginał VALEO, jestem w szoku jak lekko moze pracować pedał sprzegła. Wysprzęglik mimo pękniętej gumki całkowicie sprawny.
Moim zdaniem przeskok podczas wciskania sprzęgła i ciężka praca to właśnie przyczyna rozlatującego się łożyska, mimo iż wcale nie chałasowało.

Panowie podczepiam się pod temat... sprzęgło wymienione jakieś 2 miesiące temu... doczytałem wszystko o tej "sprężynie" - założona, tłoczek od pompy smarowany. Ale cały czas coś ciężko chodzi to sprzęgło - idzie lekko i po 2/3 wciśnięcia czuć opór do przeskoczenia; co najdziwniejsze nie jest tak zawsze - czasami chodzi leciutko że aż mordka się uśmiecha, ale częściej z oporem... dzisiaj już wkurzony jak alutka złapała temperaturę, przegoniłem ją(sprzęgło ciężko chodziło) i zaczęło chodzić leciutko, ale pewnie niedługo wróci opór... co może mieć coś w tym wspólnego? jakieś sugestie? nie chciałbym wszystkiego wymieniać i żeby okazało się że dalej ciężko chodzi... :(

jestem po regeneracji pompy sprzegła ktora przesmarowałem smarem do tłoczków i układ został odpowietrzony
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...la_manual.html
Mialem ten sam problem, teraz sprzegło chodzi mieciutko:)
W obudowie pompy sprzeła bylo pełno syfu, wymniana płynu nic by nie dała bo zanieczyszczenia osadzaja się on na sciankach i dnie
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...l-img_4476.jpg

Na samym końcu widać jakby taka maż która jest twarda jak guma

zauważyłem jeszcze jedną dziwną rzecz - przy zgaszonym silniku i wciskaniu sprzęgła słychać trzeszczenie jakby guma o coś tarła. Namierzyłem że dochodzi to z okolic jakby dźwigni którą popycha wysprzęglik. I teraz pytanie czy w jakiś prosty sposób się to czyści/smaruje ?

Załącznik 119263Załącznik 119264Załącznik 119267

Czołem, to są fotki mojego sprzęgła, 130 000 km przebiegu. Powód wymiany ciężka praca pedału sprzegła, przeskok pod koniec wciskania, pedał bardziej twardniejący w jeździe miejskiej i po dłuższej trasie. Co zrobiłem przed wymianą kompletu sprzęgła! Wymiana płynu, bez rezultatu. Wymiana wysprzęglika na skrzyni biegów, bez poprawy. Sprawdzenie sprężyny przy pedale sprzęgła ok, dalej bez poprawy. Wymiana miseczki na styku pedału z pompą i przesmarowanie smarem tulejek pedału i czego tylko się tam dało, bez poprawy. Po wymianie kompletu sprzęgła gdzie jadąc praca pedału była jak zawsze do bani ciężko i z przeskokiem, to po wymianie rewelacja pedał miekki i działa bez przeskoków. Na pierwszy rzut oka nie ma czego sie czepić starego kompletu sprzęgła poza widocznym odgniotem między słoneczkiem docisku a pierścieniem, a jednak różnica jest niesamowita!

mam dokąłdnie takie same objawy jak pawciu87 .... wysprzęglik nowy, mechanik sie zarzeka, że łapa sprzęgła i jej tuleje ok. Sprzęgło było wymieniane ... ostatnia rzecz jaka została to pompka ... może kiedyś i za nią się wezmę. Jak ktos jeszcze ją zregeneruje/wymieni i rzeczywiście będzie poprawa, to niech naskrobie w temacie.