Czy nawet odcinek jak ścigał się z Richardem który jechał 4C i opowiadał że bardzo mu zazdrości że to właśnie chomik jedzie Alfą ;)
W drugiej części wyprawy marzeń Clarkson mało co nie płakał jak musiał opuścić 4C :)
Printable View
Czy nawet odcinek jak ścigał się z Richardem który jechał 4C i opowiadał że bardzo mu zazdrości że to właśnie chomik jedzie Alfą ;)
W drugiej części wyprawy marzeń Clarkson mało co nie płakał jak musiał opuścić 4C :)
Niestety polski FCA działa tak samo źle jak centrala FCA.
Zamiast poczekać jeszcze z wprowadzeniem Gulii do jesiennych targów, gdy będą dostępne silniki benzynowe i diesla oraz kompletne wyposażenie to wprowadzają nieprzygotowany towar. Latem. Ludzie teraz myślą, gdzie pojadą na wakacje. Samochody kupuje się wiosną lub jesienią. Dlatego wtedy są targi.
Przez ten "pośpiech" jest brak koordynacji promocji. W prasie recenzje już są, a w mediach informacji brak. A powinno być na odwrót.
Najpierw informacja, a potem zaciekawiony klient sięga po prasę fachową.
To już błąd centrali FCA.
Tu się zgodzę z polskim oddzialem, że promocję należy rozpocząć we wrześniu. Latem ludzie z pieniędzmi korzystają z życia, a nie oglądają tv. Zresztą nie ma co promować.
I jeszcze do kolegów, którzy wypowiadają się, że polski rynek nic nie znaczy.
Jesteśmy 8 rynkiem Europy.
W sprzedaży 8 klient (na ok 50 w Europie) jest ważny i trzeba o niego dbać i zabiegać.
Polski klient ma bardzo duży potencjał. Za 10 lat może się sprzedawać 5x więcej nowych samochodów. Sprzedaży nie buduje się w jeden sezon.
Dla mnie dzisiaj jest dość oczywiste, że ten kwietniowy "debiut" był falstartem i został niejako wymuszony przez oczekiwania rynku motoryzacyjnego na podstawie złożonych wcześniej obietnic przez FCA. Kolejne przesunięcie debiutu o pół roku spowodowałoby masę nieprzychylnych komentarzy. Dlatego postanowiono pokazać to, co już było gotowe i "uruchomiono wirtualną sprzedaż", a de facto to nie sprzedaż, a produkcję. O prawdziwym debiucie Giulii będzie można mówić, jak pokażą wersje przygotowywane na rynek amerykański, czyli pewnie dopiero po targach w Los Angeles. Biorąc pod uwagę czas produkcji i dostawy do salonów, to do salonów można się będzie wybrać dopiero po Nowym Roku.
Komentarze to oni mają w ...
kurs na giełdzie mógłby się osunąć albo Sergio mógłby polecieć.
Bzdurą jest pisanie, że auto się nie sprzedawało. Przez 6 lat sprzedano blisko ćwierć miliona aut modelu 159. Wskaż mi jakąkolwiek alfę romeo, która się super sprzedawała, setkami tysięcy? 156, owszem, bo to była rewolucja stylistyczna. Problemem 159 było między innymi to, że trafiła w dziurę: była droższa i większa od 156 ale mniejsza od 166. Produkcję 156 zakończono w 2006 (realnie w 2005, potem tylko crosswagon) a 166 rok póżniej. Jeśli Ty uważasz, ze dla alfy romeo dobry jest mułowaty silnik 1,8 MPI z momentem 175 Nm, czy też diesel 120 konny, albo awaryjny i paliwożerny JTS, to nie mamy o czym rozmawiać dalej, kolego.
Powtórzę: to fatalne auto, według ciebie, zeszło w ilości ćwierć miliona (fakt, to prawie nic....), i do dziś powszechnie uważane jest za archetyp piękna sedana. Ponadczasowy, nie do poprawy stylistycznej.
Twój hejt to twój problem. Tymczasem obejrzałem dziś wnikliwie Giulie ale muszę zebrać myśli aby opisać, wrażenia mam bardzo rozbieżne, muszę przemyśleć.
- - - Updated - - -
zgodzę się w pełni z kolegą Krzysztofem.
- - - Updated - - -
Również pełna zgoda, sensowne i przemyślane wypowiedzi. Polska jest na gospodarczym wirażu, ale jak się nie wysypiemy przez rozdawnictwo kasy na lewo i prawo, to przyszłość należy do nas. To rynek przyszłosci.
- - - Updated - - -
Nieporzebna agresja kolego, problem w czym innym leży: Clarkson opisywał Giulie QV. To nie jest Giulia w wersji dla ludu. Giulia QV, napędzana 510 konnym motorem NIE JEŻDZI TAK jak pojadą "cywilne Gulie". Więc opinia Clarksona na nic nie wpłynie. Wersji QV sprzeda się może kilka procent całości
W nawiązaniu do wątku o "orszaku papieskim" oraz nieobecności w nim Fiata i Giulii, tudzież na rozluźnienie zażartych dyskusji na temat promocji Giulii w PL, a wreszcie na dobranoc, wrzucam demotywator:):
Załącznik 206591
Z ostatnim zdaniem się w pełni zgadzam, ale przy tych waszych analizach porażki sprzedażowej w ostatnich latach produkcji 159-ki, to macie krótką pamięć. Czy już nikt nie pamięta, że w 2008 roku rozpoczął się kryzys na rynku motoryzacyjnym i przez kolejne 5 lat sprzedaż wszystkich marek z roku na rok spadała do tego stopnia, że niektóre marki przestały istnieć (Saab), inne zostały sprzedane (Jaguar), albo przejęte (Chrysler)? Ile rządowej kasy wpakowano w USA i w Niemczech, żeby koncerny motoryzacyjne nie zamykały kolejnych fabryk? Gdy poziom sprzedaży 159-ki spadł poniżej kosztów produkcji, to postanowiono zakończyć produkcję, a jej wznowienie trwało 5 lat. Równie dobrze marka Alfa Romeo mogła trafić w ręce Chińczyków lub Hindusów, a teraz na globalnym rynku mógł debiutować Chrysler Giulia.
No 156 - 680 tys. sztuk. "brzydki" mumin - 300 tys sztuk w 5 lat. Co Ty za herezje opowiadasz? :D "była droższa i większa od 156 ale mniejsza od 166" No i? :D Może jeszcze napiszesz, że problemem były faza księżyca podczas premiery, albo układ planet?
I to przez silnik 1.8 mpi, ale to przecież nie był jedyny do wyboru?
W passacie najsłabszy silnik to był 1.6 - 102 KM
Najsłabszy diesel też 105 KM
Osiągi jeszcze gorsze niż w najsłabszej AR. Nie przeszkodziło to passatowi sprzedawać się na pniu.
Ale przecież to Alfa - kłore sportiwo!! To przecież muszą być potęzne silniki, żeby cięzka krowa z napędem FWD była szybka. Co z tego, że będzie ryła przodem na zakrętach.
Najsłabszy silnik w nowiutkim BMW 3er ma mniej niż 120KM i ma porównywalne osiągi.
W BMW!! Prawdziwym sportowym sedanie. I też nikomu to nie przeszkadzało.
Tak więc odpuść, bo opowiadasz bzdury.
I nie, nie uważam, że 159 to zły samochód. To po prostu nie jest jakiś święty graal motoryzacji, podobnie jak praktycznie wszystkie inne AR z ostatnich 30 lat.
A na koniec:
"i do dziś powszechnie uważane jest" ? Powszechnie przez włascicieli 159? :D
W 159 silniki były za słabe (wg teorii tutaj obecnego trolla), a BMW wypuszcza ofertę dla biznesu, gdzie 3er ma jakiś 3 cylindrowy badziew pod maską o pojemności 1.5 i pewnie będzie się to sprzedawać. I o czym tu z tym gościem dyskutować?
Swoją drogą to zwróćcie uwagę jak BMW sprytnie pomija w opisach tej promocji, że 3er ma 1.5 pod maską. Jest tylko info o mocy 136km. Przy 5er jest mowa o dieslu 2.0. Wstydzą się co wsadzili do trójki? A no i aby skorzystać z oferty trzeba kupić dwa auta.
Ale to zawsze były podśmiechujki na zasadzie - nie jeździ, nie działa, ale dusza, emocje, piękna, bla bla bla... Nawet w nowym teście Giulii Clarkson pozwala sobie na debilne uwagi, że "to wszystko się szybko rozleci, tamto odpadnie, a to przestanie działać" pisząc o wnętrzu Giulii, chociaż, k***a mać, nie ma pojęcia, jak ten samochód będzie wyglądał za 60 tys. km. Cóż, lubi sobie rzucić stereotypem, jak sam kiedyś powiedział "don't let facts spoil a good story".
- - - Updated - - -
Z drugiej strony przy takim podejściu, jakie mają, pozwoli im się to ogarnąć do jesieni - poprawić czcionki w cennikach, wydrukować katalogi, zakleić czujniki parkowania, douczyć się w tym i owym itp. Nie ma tego złego... :)
- - - Updated - - -
Jako Pingwin pisałeś z sensem, KRS już gorzej, a jako Anderson zwyczajnie pieprzysz farmazony. Jest wiele sedanów, które są wręcz ikoniczne w historii, jak chociażby Giulia Berlina, BMW Neue Klasse, Peugeot 405, Citroen DS, Citroen C6, Alfa 156 - z nowych ładniejszych samochodów nie waham się podać Maserati QP V/VI czy Ghibli. 159 - co by o niej nie pisać, jest tylko ewolucją stylistyczną 156, żadną rewolucją. Żadnym tam archetypem czy nie wiadomo czym.
Nie chcesz przyjąć do wiadomości, że Alfa zbudowała QV, a potem zeszła do poziomu wersji cywilnych, odwrotnie niż w przypadku BMW, które zaczyna od dołu, a potem "pimpuje" samochód do poziomu M3? Gdybyś znał trochę historii Alfy, to byś wiedział, że taka była właśnie filozofia AR za "dobrych czasów" - tworzenie samochodów wyścigowych, które potem cywilizowano i przenoszono na drogi.
Kompletnym zaprzeczeniem takiej wizji była właśnie 155 i 159 - gdzie wzięto cywilne platformy i próbowano je usportowić - o ile włoskie geny Tempry pozwoliły stworzyć całkiem niezłe auto, o tyle platforma, na której miała się również opierać m.in 100-konna "kanapa" Opla, mimo picowania, poprawiania i pudrowania niedociągnięć pogrążyła ten model. Było tak słabo, że wersji QV czy GTA nawet nie próbowali sprzedawać.
Reasumując - wersja cywilna będzie w dużym stopniu jeździć jak QV - bo może i amortyzatory będą gorsze, ale rozłożenie mas, umiejscowienie silnika, system zawieszenia - nie.