Auto ze zdjęć wygląda spoko. Jeśli Ci nie przeszkadza, że ma 120 koni i welur to możesz oglądać. Dobrze, że sprzedawca nie kombinuje z przebiegiem - nastukał 80 tysiecy za niecałe 3 lata. Oczywiście trzeba auto dobrze sprawdzić w ASO.
Printable View
To jest bardziej 2007 r. niż 8, zakładając, że przy ściągnięciu jej do PL nie był kręcony licznik, to i tak warto ją sprawdzić, bo wygląda ok.
ja nastukalem 50 tys w ciagu niecalych 4 lat z czego 30 tys w ostatnich 8 miesiacach
Dużo jeździsz :)
Widział ktoś ten egzemplarz?
http://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-...tml#fae1a252c8
Cena nagle spadła o 2000 zł... Już miałem organizować czas na wyjazd, ale nie wiem czy to nie "okazja".
Prawdopodobnie nie, bo oglądałem ją zaraz po przyjeździe do Polski. Z wyjątkiem dachu nie było tam praktycznie elementu, na którym nie byłoby rys, odprysków itp. Dodatkowo był wgnieciony przedni błotnik, chyba prawy. Poza tym oba halogeny miały pęknięte szkła a felgi prawe musiały zaliczyć jakąś potężną dziurę. Lewe felgi też za piękne nie były. Nie miałem okazji się przejechać, bo samochód stał wtedy w myjni. Miałem to zrobić w następnym tygodniu, ale sobie odpuściłem zważywszy na cenę i koszty na start (opony na aucie to zimówki).
Żeby nie było, że tylko narzekam, to auto ma chyba najbogatsze możliwe wyposażenie (wszystko działa) i wnętrze mimo 200 kkm przebiegu nie jest zniszczone.
magil no ostatnio duzo wczesniej po bulki do sklepu za rogiem i w niedziele do kosciola :D. Jak bede ja sprzedawal to bede ja gonil do granic wojewodztwa lub dalej bo sie rozmysle:D
Jak będziesz ją sprzedawał to będziesz musiał już niestety licznik przekręcić skoro tyle kilometrów robisz :P
no jutro 200 tys peknie
Ciekawe dlaczego wszystko zaznaczył na TAK