Printable View
czy machanik robi mnie w balona:mad::mad: kupilem gumy do tego drążka stabilizatora bo stuka nie milosiernie . Mechanik powiedzial ze to gruba sprawa z wymianą bo cos rozcinać musi i wogóle . Chodzi o drązek z przodu w AR 156 1.8 TS czy to rzeczywiscie taka masakra czy mnie naciągnąc chce:(:(:( jutro rano mam mu zostawic autko ehh
Niestety to prawda ,jest trochę rozkręcania z przednimi gumami,ale żeby zaraz rozcinać?
Jest masakra bo jak to gumy na stabilizatorze i jeszcze nigdy nie były wymieniane to trzeba rozcinać te elementy w których zamocowana jest ta guma (w sumie to trzeba rozwiercać) i dopiero po tym zabiegu można zamontować nowe. Sprawa o tyle jest niemiła że jak się to robi pierwszy raz to najlepiej opuścić sanki i wtedy wyjąć na zewnątrz stabilizator. Jeśli ma to robic nie opuszczając sanek to współczuję.
jak rozcinać ? rozwiercać ???
fakt - trzeba te obejmy ( czy jak to tam zwą ) rozewrzeć ale wystarczy coś wbić i powinny się rozejść
tak jak np tu chłopaki pisali
http://www.forum.alfaholicy.org/166/...ora_przod.html
Widać bocian że nie robiłeś tego :). Akurat jak ostatnio sam wymieniałem gumy na stabilizatorze i te obejmy musiałem rozwiercić. Nie powiem ile z tym było pier^$#$@. A wbijać coś między nie owszem, próbowałem, niestety bez efektów :(. Teraz gdy są rozbite to myślę że bez opuszczania sanek i wyciągania stabilizatora bym zrobił.Cytat:
Napisał bocian
akurat robiłem osobiście i się rozeszłyCytat:
Napisał Tekken666
Raz się rozejdą, a raz trzeba rozwiercać... Robiłem to setki razy...
W mojej były wymieniane nie tak dawno i troche mechanior musiał sie pomęczyc.
a to przepraszam. Mówię tylko ze swojego doświadczenia. Widocznie jest jak kolega napisał: raz się rozejdą a raz nie :(.Cytat:
Napisał bocian
Powiem tak ........robiłem...i niech szlag je jasny trafi najgorsze jakie doświadczyłem powinni konstruktora za klejnoty powiesić!!!!!!!!!!!!!!!!!:mad:
Co prawda silnik 2.4JTD nie wiem jak z resztą ale przypuszczam że tak samo..................współczuję............... ......