A problem jest taki że alfa na biegu 2 i 3 od około 3000 obrotów , wchodzi na obroty tak do 7000 a nie przyśpiesza . Dopiero kiedy znowu spadną przyśpiesza normalnie .
A problem jest taki że alfa na biegu 2 i 3 od około 3000 obrotów , wchodzi na obroty tak do 7000 a nie przyśpiesza . Dopiero kiedy znowu spadną przyśpiesza normalnie .
Jeśli gwałtownie dodajesz gazu i nie przyspiesza auto wraz ze wzrostem obrotów to pewnie ślizga się sprzęgło.
Dziwne.... Na pewno Mytek dobrze opisales objawy? Ze takie cos sie dzieje w automacie to rozumiem ale w manualu to rarytas.
Jezeli faktycznie tak jest to tylko sprzeglo. Od ~3000 zalacza sie turbo i jest znaczny przyrost mocy. To tlumaczy dlaczego wlasnie wtedy. Problem tylko w tym czemu nie ma tak tez na pierwszym biegu? Skoro auto nie przyspiesza a pilujesz go do 7000obr to mysle ze za kilka dni okladzina zniknie :D radze warsztat, zrzucic skrzynie i zmienic sprzeglo. Mysle ze nie ma innej opcji.
Tutaj było coś podobnego w punkcie 2.
Tu masz link :
http://www.forum.alfaholicy.org/33_1...o_problem.html
Najpierw kolego podłącz pod kompa.
Ładnie opisany temat, od razu wiadomo w czym "problem".
Jeśli zaś opis w poście zrozumiałem dobrze - skończyło się sprzęgło, docisk zgubił sprężyny, zaolejona tarcza.
Ale mnie meczy to ze na jedynce jest ok..... Aczkolwiej sprzeglo jest chyba jedyna mozliwoscia przy skrzyni manualnej.
mialem identyczne objawy w 164 tez tak slizgala a na 1 ciagla w miare, wymienilem sprzeglo i problem zniknol
Tylko że autor napisał wyraźnie że coś się dzieje tylko na 2 i 3 biegu..... Bo jeżeli jest tak jak piszesz salatin to jest istotna różnica :)
u mnie slizgala na 2 biegu do 5 od 3 tys obrotow w gore na 1 jakos ruszalem w miare sprawnie, wtedy akurat zblizala sie wymiana sprzegla 170 tys tak wiec zmienilem i po problemie, jak jechalem pod obciazeniem to jeszcze bardziej sie nasilalo slizganie wtedy lagodnie operowalem gazem i jakos szla do przodu pozdr