Ładowanie akumulatora bez wyjmowania z samochodu
Witam. Poniewaz moja alfina od wrzesnia jest odpalana jedynie na weekendy i robie nia tyle kilometrow co niedzielni kierowcy, mialem z nia dzis problem. Mianowice moj 5 letni akumulator jeczal dzis rano zanim odpalil. Fura jest tak malo uzywana, ze sam sie dziwilem, ze w ogole w te mrozy tak dlugo palila bez zadnych problemow, ale... No i teraz pytanie, czy moge ladowac aku gdy jest w samochodzie, czy musze go koniecznie wyjac? Zamiezalem zrobic tak, odlaczyc kleme minusowa, a plusowa zostawic (jest z nia duzo zachodu, jesli chodzi o jej zdejmowanie) i podlaczyc prostownik.
Moge tak zrobic, czy lepiej wyjac i naladowac w domu? Sa jakies przeciwskazania?
Pozdrawiam