Ropa złej jakości?

Witam wszystkich!
Mam do was pytanie, najlepiej do tych którzy zauważyli podobne objawy co u mnie.
Otóż tydzień temu wybrałem się z kuzynem i jego żoną na wycieczkę po Śląsku, będąc w trasie jak zawsze zjechałem, żeby zatankować na BP - zbiornik był prawie pusty, wlałem 35 litrów ON plus dodatek Castrol TDA - jak zawsze. Jako że auto miałem zapakowane po dach to generalnie czułem, że ciężej idzie, ale nie było z tym jakiegoś dramatu. Po zatankowaniu na BP auto szło jakby ciężej i łapało dziury w przyspieszeniu, ale zwaliłem to na to, że jadę ze 150 kg więcej. Najgorsze zaczęło się w następnym dniu, objawy, które występowały w trakcie jazdy nie ustępowały. Trzeba było mocno deptać, żeby auto dostało przyspieszenia i w zakresie 1500-2000 łapało cofke w przyspieszeniu. Wyjeździłem 10l tej jak mi się wydaje ferelnej ropy i wlałem 35 litrów Vervy na Orlenie. Zaraz po tankowaniu objawy nie ustępowały, ale na drugi dzień tj. wczoraj auto szło prawie normalnie, było trochę ospałe, ale różnica była kolosalna. Dzisiaj przyspiesza już normalnie, ale znowu pojawiła się tu dziura/cofka w przyspieszeniu.

Panowie przyznaję się jestem laikiem i obsługa mojego samochodu kończy się na zmianie kół i sprawdzaniu stanu płynów więc nie wiem czy to paliwo czy dzieje się coś bardziej poważnego. Auto ma 215 tysięcy pewnego przebiegu i w zasadzie jeżeli chodzi o kwestię przyspieszenia to nie miałem z nim do tej pory problemów. Czy ktoś jest mi w stanie coś poradzić lub ewentualnie doradzić dobrego i uczciwego fachowca na linii Częstochowa-Lubliniec-Tarnowskie Góry. Czy to może być filtr paliwa?

poczytaj sobie o EGR w 16v...

Myślałem właśnie też nad tym, jedyna szansa, żeby pozbyć się tego problemu to jechać usunąć to i wyciąć programowo?

Możesz chwilowo zaślepić pełną blaszką. Dostaniesz błąd na komputerze, ale za to sprawdzisz, czy to tutaj jest problem. Ja zaślepiłem blaszką wyciętą z puszki od piwa. Samochód dostał niezłego kopa, więc od razu wybrałem się w celu usunięcia programowego (blaszka od piwa nie wytrzymała długo i się przedziurawiła, ale do diagnozy wystarczyło).

co wy z tymi blaszkami z puszek??? a może papierem zasłonić?

Teraz właśnie zobaczyłem na zdjęciu gdzie znajduje się ten zawór:D powiem tak, że od pewnego czasu zauważyłem że w tym miejscu mam obrzyganą osłonę z silnika a dodatkowo auto od 2-3 miesięcy mocniej kopci przy przyspieszaniu, ostatnio od coraz mniejszych obrotów. Więc może faktycznie i na mój EGR przyszedł czas. Z tą puszką to się trochę boję, będę się z tym musiał wybrać do Cinsoftu.

Cytat:

---

Napisał mac!ek

co wy z tymi blaszkami z puszek??? a może papierem zasłonić?

---

to, że łatwiej dorwać puszkę po piwie i wyciąć na rozmiar nawet zwykłymi nożyczkami, niż kupić odpowiednią na rozmiar. To ma za zadanie TYLKO I WYŁĄCZNIE sprawdzenie, czy tutaj jest problem. Ja, kupiłem blaszkę z dziurkami, bo miała pomóc. Nic się nie zmieniło. Miałem kupić kolejną specjalną blaszkę? A samochód się zbierał, jakby mu się nie chciało. A tak, to od razu wiadomo było, że EGR po pewnym czasie się zacina, a więc poleciał programowo i jest spokój.

Blaszka od piwa nie wytrzyma zbyt długo. Już na drugi dzień będzie pęknięta, ale do sprawdzenia - wystarczy.

Cytat:

---

Napisał Ziz

zbiornik był prawie pusty, wlałem 35 litrów ON plus dodatek Castrol TDA

---

to że lałeś do "pustego" zbiornika też mogło mieć znaczenie http://www.smartdriver.pl/jazda-na-r...j-konsekwencje

Cytat:

---

Napisał wtd

to że lałeś do "pustego" zbiornika też mogło mieć znaczenie http://www.smartdriver.pl/jazda-na-r...j-konsekwencje

---

Hej! Też nad tym myślałem, ale nie raz już lałem na głodnego i zawsze jechał normalnie. Sam nie wiem, pojadę wyciąć ten EGR bo nawet jeżeli nie jest to przyczyna to i tak myślałem o tym od dłuższego czasu szczególnie, że auto coraz mocniej kopci, a jeżeli to nie będzie to, będę musiał kombinować dalej...

Panowie odświeżam, ponieważ na usunięcie EGR jestem umówiony dopiero na przyszły piątek, a w moim aucie pojawił się inny problem zwracam się do was o poradę. Otóż od czasu jak napisałem pierwszego posta w tym temacie i kiedy z moim autem zaczęły dziać się wyżej opisane rzeczy byłem zmuszony jeździć, może nie dużo 10km dziennie żeby dojechać do pracy. Dzisiaj rano jak zawsze odpaliłem auto, ale po przejechaniu 10m auto zaczęło dusić się i w efekcie po dodanie większej ilości gazu gasło. Tak jak wyjechałem z garażu tak auto zostawiłem, poleciałem do roboty i teraz po powrocie odpaliłem je normalnie i wstawiłem do garażu. Czy jazdą z usterką, którą opisałem powyżej zepsułem coś jeszcze?:/ Czy EGR zapchał się dokumentnie? Objawy z rana to: duże kopcenie (ale nie na czarno), duszenie i w efekcie zadławienie się silnika przy około 2500 obrotów. Proszę o poradę bo muszę jakoś dojechać mechanika, czy spróbować wyczyścić ten EGR, sprawdzić filtr paliwa?

Wyjmij ten zawór i sprawdz co z nim nie tak. Nie wiem jak w 16V wyjęcie EGR nie jest trudne :)

Sprawdź jeszcze przepływomierz (odepnij wtyczkę i się przejedź) może wyzionął ducha i szczelność rur dolotu powietrza - to że stało się to po zatankowaniu to może przypadek

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

Sprawdź jeszcze przepływomierz (odepnij wtyczkę i się przejedź) może wyzionął ducha i szczelność rur dolotu powietrza - to że stało się to po zatankowaniu to może przypadek

---

Czy mówiąc o przepływomierzu dobrze wskazuje na tę część, która widnieje na zdjęciu? (pod podstawą akumulatora). Jak udało wam się ją wypiąć? Z tego co udało mi się namacać to jest tam zapadka i wtedy wtyczka powinna wyjść tak? Ledwo przecisnąłem tam rękę, a jak już mi się to udało to wtyczka strasznie mocno trzymała i bałem się coś urwać.
Załącznik 110420

trzeba wyciagać aku i jego podstawę do wypięcia wtyczki przepływomierza.