156 - stuk przy ruszaniu i zmoanie biegu z 1 na 2

hej,

Pacjent to:
156 1.9jtd 115km 170tkm 02r.
Objawy:
Pojedyńczy stuk (przypaminający załączenie kompresora klimy, tylko cichszy) podczas ruszania jak i cofania oraz zmianie biegu z 1 na 2 jak i redukcji z 3 na 2.
Mało tego sprawdzałem na samochodzie z max. wciśniętym pedałem hamulca także auto nawet na 1mm się nie ruszy, czy po próbie ruszenie tj. puszczania sprzegła też stuknie i tak niestety jest ten sam pojedyńczy stuk. Występuje na pierwszym i wstecznym biegu, lecz jak wbijam 1 usłysze stuk, to, aby go usłyszeć raz jeszcze trzeba wbić wsteczny, po czym pojawia się stuk. Dwukrotne wbicie tego samego biegu nie powoduje stuku, więc trzeba zrobić myk jak wyżej. Próbowałem też tak samo na 2 i 3 biegu cały czas trzymając pedał hamulca do oporu i nic nie stuknęło.
gdzie szukać przyczyny?
Żadnych innych objawów niema. Próbowałem przeciągnąć na 2 i 3 do końca i zero wibracji, ładnie ciągnie do końca, bez stuków, puków, czy pisków. Przy skręceniu kiery zarówno w jedną jak i drugą strone po czym gaz do dechy, to nic nie puka. Biegi wchodzą ładnie, bez zgrzytów i precyzyjnie jak na fiata. Przy próbie hamowania ze 100km/h do 0 nic nie puka.
Byłem na stacji, ale tam robiłem myk iż zapinałem 1 bieg, gościu na kanale obmacywal przeguby i niby coś tak pukało w prawym, zarówno na 1 jak i wstecznym. No ale jak robiłem to samo sam juz pod domem z wciśniętym hamulcem to zachowuje się tak samo (stuk). Czyli, co przeguby jednak odpadają? Coś mi jeszcze mówił o lewym dolnym wahaczu, a mianowicie sworzniu, że powoli się kończy i faktycznie jak miałem go wyjęty ostatnio to sworzeń powoli będzie miał dość, no ale to chyba by nie powodowalo takiego stuku?

Sworzeń mógłby powodować stuk przy ruszaniu - ale raczej jego głuchy stuk byłby także słyszalny na nierównościach. Przegoń furę po nierównościach poprzecznych, dość gęsto ułożonych i posłuchaj czy puka.
Druga rzecz, która przychodzi mi do głowy to zbyt duży luz na łożyskach mechanizmu różnicowego. I to stawiałbym na głównego winowajce pojawiających się stuków - podczas ruszania i zmiany kierunku jazdy.

Jak wspomniałem wyżej mam lewy dolny wahacz na końcówce życia:) tzn. sworzeń zaczyna mieć już luz (12 lat - 170tkm). Zamówiłem nowy TRW będziemy wiedzieli po wymianie czy coś to dało. Narazie czekam. Zaczynał się już odzywac na wybojach, nierownościach, na kanale równiez było widać iż to sworzeń ma już powoli dość, o dziwo tulejki jeszcze ok.
Mechanizm różnicowy? Czy problem występowałby mimo wciśniętego do oporu pedału hamulca?
Przeguby zewnętrzne raczej odpadają, ale wewnętrzne też by chyba nie pukały przy ruszaniu.

Przy wciśniętym pedale hamulca stuk na mechanizmie będzie występował - zawsze występuje na nim lekki dopuszczalny luz, uwzględnić trzeba również lekki luz na przegubach. Także i te trzeba sprawdzić.

Wahacz dolny przedni lewy został wymieniony i faktycznie różnica jest podczas jazdy na nierównościach - cisza, nic nie skrzypi, itp.
Ale problem pukania pozostał tzn. nic się nie poprawiło, ani nie pogorszyło.

Robiłem testy na równej, prostej, nowej drodze.
test. 1
Ruszam delikatnie z 1 i słysze puk gdzy sprzęgło mam puszczone tak od połowy do 3/4 skoku pedału sprzegła. Tak samo zapinam dwójke i znów "puk", przy włączniu 3 już znacznie ciszej - praktycznie minimalnie slychać. Przy włączaniu 4 i 5 bięgu zadnych puków nie słychać. Tak samo przy redukcji z 5 na 4 cisza.

test.2. mamy zapięty 2 big i ok 1700obr/min po czym dajemy w palnik do odciecia i zero jakichkolwiek puków, czy drgań - ciągnie ładnie do odcięcia tj. 5000obr/min.
tak samo w przypadku 3 biegu idzie ładnie bez drgań, wibracji, czy puków do odcinki.

test.3
Redukuje z 3 na 2 po czysz słysze "puk".

test.4
Na postoju zaciągam na max. hamulec ręczny i próbuje ruszyć z 1 biegu i jak robie to normalnie (wq miare delikatnie) to słychać ten sam puk, a jak już zrobie to gwaltownie tak jakby silnik aż chciał zgasnąć to nic nie zapuka - próbowałem kilka razy...
Tak samo sprawa wygląda na biegu wstecznym.

test.5.
Tak samo jak wyżej z tym, że hamulec ręczny na max + hamulec nożny również na max wcisnięty i efekty takie same jak w tescie 4.

test.6.
Na parkingu kiera na maxa w lewo i w prawo po czym gaz i tak jeżdżę w kółko, ale nic nie puka...

test.7.
Hamuje ze 120km/h do zera gwaltownie i nie słysze żadnych puków.

test.8.
Tak samo 4 bieg prędkość 120km/h i hamuje silnikiem - zero puków, stuków, pisków, normalnie hamuje silnikiem.

Mnie już ręce opadają.... Obawiam się iż to, albo przeguby wewnętrzne, albo co gorsza zespół sprzęgło - dwumasa, lub któraś z poduszek? Tylko dwa lata temu wymieniałem wszystkie na oryginalne...

Podnieś samochód i kręć kołem na luzie, jak przegub to go usłyszysz. Poza tym ręką go możesz sprawdzić. Ja obstawiam, to co wcześniej.

Masz na myśli przeguby wewnętrzne? Czy nie dawałyby również innych oznak końca żywota podczas jazdy?

Pytanie zasadnicze. mam kanał, ale jaki luz może być na przegubach? Tzn. jak najlepiej je sprawdzić, bo na stacji gość je obmacywał i stwierdził, że wszystko ok.... Normalnie sam musze do tego dojść, tylko jak je sprawdzić samodzielnie.

To kwestia skrzyni biegów, albo samego sprzęgła - bez wyciągnięcia i rozbiórki nic nie można powiedzieć

Nie, chodzi mi o mechanizm różnicowy.

Cytat:

---

Napisał Magik

Nie, chodzi mi o mechanizm różnicowy.

---

Miejmy nadzieje, iż ta teoria się nie sprawdzi. Jednak co zrobić by się upewnić, że to nie to? Biegi chodzą ładnie, bez zgrzytów, żadnych szumów nie słychać.

Na żużlu/czymś podobnym puść buta. Obejrzyj czy opony równo się zdzierają. Jak zbiera równo z obu stron, jak opony są równo zdarte, to będzie to któryś przegub.

Z opisu wynika, że coś się przesuwa i tam zostaje, aż do następnego poruszenia w kierunku przeciwnym.
jeśli był by to mechanizm różnicowy, lub coś w skrzyni, to przy każdym ujęciu i dodaniu gazu powinno stukać, ponieważ mieli byśmy efekt ruszania do tyłu i do przodu poprzez zmianę obciążenia z napędu na pchanie. Efekt podobny do ruszania na 1 i R.
Moim zdaniem coś się przemieszcza przy szarpnięciu w podwoziu auta.
Jeśli stuknięcie jest głuche, nie metaliczne, to poluzował bym wszystkie śruby belki i dokręcił ponownie. Ewentualnie któryś wahacz ma luz i się przesuwa wzdłużnie w tulejach, ale myśle, ze to sprawdziłeś.
Można jeszcze dokładnie sprawdzić mocowanie magla do belki. ogólnie, jeśli wizualnie wszystko jest ok, spróbował bym poluzować mocowania i ponownie po dokręcać.
Spotkałem się już z takimi objawami, ale nie mam złotej metody na zdiagnozowanie.
Może stabilizator się również przestawić.
Zobacz jeszcze ewentualnie górny drążek reakcyjny silnika, czy się nie przesuwa.

Jeszcze jedno. U siebie miałem podobnie przy zużytym przegubie zewnętrznym, ale to było bardziej strzelanie niż stuk.

Cytat:

---

Napisał majster

hej,

Pacjent to:
156 1.9jtd 115km 170tkm 02r.
Objawy:
Pojedyńczy stuk (przypaminający załączenie kompresora klimy, tylko cichszy) podczas ruszania jak i cofania oraz zmianie biegu z 1 na 2 jak i redukcji z 3 na 2.
Mało tego sprawdzałem na samochodzie z max. wciśniętym pedałem hamulca także auto nawet na 1mm się nie ruszy, czy po próbie ruszenie tj. puszczania sprzegła też stuknie i tak niestety jest ten sam pojedyńczy stuk. Występuje na pierwszym i wstecznym biegu, lecz jak wbijam 1 usłysze stuk, to, aby go usłyszeć raz jeszcze trzeba wbić wsteczny, po czym pojawia się stuk. Dwukrotne wbicie tego samego biegu nie powoduje stuku, więc trzeba zrobić myk jak wyżej. Próbowałem też tak samo na 2 i 3 biegu cały czas trzymając pedał hamulca do oporu i nic nie stuknęło.
gdzie szukać przyczyny?
Żadnych innych objawów niema. Próbowałem przeciągnąć na 2 i 3 do końca i zero wibracji, ładnie ciągnie do końca, bez stuków, puków, czy pisków. Przy skręceniu kiery zarówno w jedną jak i drugą strone po czym gaz do dechy, to nic nie puka. Biegi wchodzą ładnie, bez zgrzytów i precyzyjnie jak na fiata. Przy próbie hamowania ze 100km/h do 0 nic nie puka.
Byłem na stacji, ale tam robiłem myk iż zapinałem 1 bieg, gościu na kanale obmacywal przeguby i niby coś tak pukało w prawym, zarówno na 1 jak i wstecznym. No ale jak robiłem to samo sam juz pod domem z wciśniętym hamulcem to zachowuje się tak samo (stuk). Czyli, co przeguby jednak odpadają? Coś mi jeszcze mówił o lewym dolnym wahaczu, a mianowicie sworzniu, że powoli się kończy i faktycznie jak miałem go wyjęty ostatnio to sworzeń powoli będzie miał dość, no ale to chyba by nie powodowalo takiego stuku?

---

Wiem, że to może głupie ale śruby wahaczy potrafią się popuścić o dosłownie milimetry, a tłucze się jak by młotem walił. I to w dodatku nie regularnie. Spotkałem trzy samochody z taką samą przypadłością. Weź klucz i zobacz jak trzymają śruby dolnych wahaczy. Szczególnie te z przodu samochodu.

Tylko pytanie zasadnicze, czy mimo zaciągniętego hamulca ręcznego + z całej siły wciśniętego hamulca nożnego taki stuk może występować? Spróbuje jeszcze wjechać na kanał i poodokręcać wszystko, ale podczas jazdy z zawieszenie nic się nie wydobywa (dźwięki).
Bardziej skłaniałbym się ku przegubom wewnętrznym lub poducha skrzyni - bo dzwiek słysze nawet jak na dwójce przyspiesze gwałtownie z niskich obrotów (robione w celach doświadczalnych).
Spróbuje jeszcze nagrać dzwięk jaki się wydobywa.

- - - Updated - - -

Więc wjechałem na kanał i obamacywałem wszystko co się może ruszać w podwoziu. Druga osoba pomagała mi próbując ruszyć z 1 biegu jak i ze wstecznego (tak na zmiane co by usłyszeć stuk). Hamulec ręczny zaciągnięty + hamulec nożny na max.
Charakterystyczny stuk najbardziej czuje przykładając ręke na prawy przegub (strona pasażera). Na początku chwytałem półośke i przegub wewnętrzny i faktycznie było czuć na dłoni stuk, ale później chwyciłem przegub zewnętrzny i tutaj już było wyraźnie i mocno czuć na dłoni "stuk" z tego przegubu.
Podejrzewam, iż czułem go na półosi i przegubach wewnętrznych, bo stuk ten pewnie się "nosi" po metalu. Inaczej tego wytłumaczyć się nie da.
Wszystkie śruby poodociągałem (w zawieszeniu), ale nic to nie dało. Samo zawieszenie sztywne, bez luzów.

Teraz pytanie zasadnicze. Spotkał się już ktoś ze strzelającym przegubem zewnętrznym przy ruszaniu do przodu jak i do tyłu (do tyłu nawet słychać to mocniej)? Zawsze wmawiano mi, że przeguby zewnętrzne to strzelają przy skręconych kołach....
Mało tego miesiąc temu wymieniałem osłony + smar w przegubach zewnętrznych (popękane osłony). Niestety nie wiem długo to było, ale omawiany strzelający przegub utracił część samaru, bo felga była mocno zanieczyszczona smarem. W momencie zdejmowania przegubu nie zauważyłem w nim piasku, myślałem iż da się go uratować....Lecz przy próbie jego ruszania (próbowałem czystym śrubokrętem jak chodzi), to już czułem takjakby w jednym miejscu zgrzyt....
Coś mi się wydaje, iż trzeba zamawiać nowy przegub zewnętrzny....

Zamieszczam poglądowy film s tym charakterystycznym "strzałem". Trzeba się dobrze wsłuchać, ale słychać owy stuk.
http://www.youtube.com/watch?v=s7IAOrmsy4o

Witam:

miałem bardzo podobny problem i życzę żeby Twój finał usterki był inny niż u mnie.
Mały opis: od 2-3 lat pojawił się problem z luzem podczas ruszania i redukcji biegu (podobnie jak u Ciebie). Pierwsza "diagnoza" brzmiała - luz na półosiach (lub jednej). Wymieniłem półosie (dwa komplety używane ale z małym przebiegiem) z wieloklinem o prawie niezauważalnym zużyciu. Tak sobie jeździłem przez 2 lata do soboty tydzień demu. Podczas jazdy z prędkością 50-60km/h doszło do chwilowej blokady napędu i mocnego uderzenia. Okazało się, że skrzynia straciła część oleju przekładniowego (stan był sprawdzany w sierpniu a w kwietniu olej wymieniony na nowy) a patrząc od góry w miejscu mechanizmu różnicowego powstała dziura o wymiarach 5/10cm a dookoła rozsypane kawałki metalu (jak większe opiłki).

Tak więc nie wiem jeszcze co spowodowało tą awarię bo nowa skrzynia z zespołem sprzęgłowym czeka na wymianę (kolejka do mojego mechanika).
Po wymianie całości zobaczymy czy luz jest dalej zauważalny, czy już go nie ma......

Nikomu nie życzę takich doznań :/



Pozdrawiam
Tomek

Cytat:

---

Napisał Pablo.

Jeszcze jedno. U siebie miałem podobnie przy zużytym przegubie zewnętrznym, ale to było bardziej strzelanie niż stuk.

---

Już o tym pisałem, miałem tak w swojej 2.4, tyle, ze u mnie eksploatacja była mocno agresywna.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał majster

Zamieszczam poglądowy film s tym charakterystycznym "strzałem". Trzeba się dobrze wsłuchać, ale słychać owy stuk.
http://www.youtube.com/watch?v=s7IAOrmsy4o

---

Identyczny objaw.

Cytat:

---

Napisał majster

Coś mi się wydaje, iż trzeba zamawiać nowy przegub zewnętrzny....

---

Wszystko możliwe ale musiałby być solidnie roz@#$y...

Najlepsze jest to, że jak sam nie wleziesz pod auto i wszystkiego nie obmacasz to lipa, bo ci spece diagności to by mi pół auta powymieniali.... No nic, będe raczej kupowal orginał, lub najlepszy zamiennik. Co polecacie na przegub zewnętrzny oprócz oryginału, ale taki z górnej półki, nie żadna chińszczyzna.

Tylko oryginał. Bawiłem się zamiennikami, ale jest to gra nie warta świeczki. Mam dostęp do oryginałów w tańszej cenie (sklep, paragon itp. np. krzyżak półosi, 2.4 jtd 20v serwis: ok. 340 zł, mój sklep: 199 zł.), więc jak co mogę zapytać.

Witam ja mam podobnie przy ruszaniu przód tył stukanie , ale to poduszka skrzyni przy zmianie biegów nie słyszałem . Tyle co mi do głowy przychodzi może się przyda :)

- - - Updated - - -

Witam ja mam podobnie przy ruszaniu przód tył stukanie , ale to poduszka skrzyni przy zmianie biegów nie słyszałem . Tyle co mi do głowy przychodzi może się przyda :)

Cytat:

---

Napisał majster

Najlepsze jest to, że jak sam nie wleziesz pod auto i wszystkiego nie obmacasz to lipa, bo ci spece diagności to by mi pół auta powymieniali....
...
, nie żadna chińszczyzna.

---

Bo majster, taka jest prawda, że jak sam nie zrobisz, to porządnie nie będzie :( Takie czasy. Mało jest specjalistów, a wielu, którzy nauczyli się powtarzać jak mantrę np. "koło dwumasowe". Mało komu chce się myśleć. Ludzie idą na łatwiznę.

A co teraz nie jest w chinach robione...
Mam dwie bluzy federacji UFC. Obie z chin, bo tam je produkują. Ta kupiona tutaj po pierwszym praniu jest po prostu pokurczona. Druga, kupiona w Australii jest nie do zdarcia. A sedno sprawy jest w cenach zaporowych. Chinole maja dobre produkty ale do nas opłaca się ściągać tylko badziewie, bo nakładając na to cło cena robi się konkurencyjna. No bo przecież trzeba z urzędu bronić rodzimych producentów... Jest bariera, jest obejście, a my cierpimy.

Ale dośc tego OT. Kończę rozpaczać i idę się z tej okazji napić burbonaka ;) Ważne, że znalazłeś przyczynę.

Jest tylko jeden mały problem. Mianowicie widze, iż były 2 rodzaje przegubów zewnętrznych do 156 1.9jtd różniące się ilością frezów wewnętrznych (26 lub 28). Niestety jak miałem go rozebranego to nie policzyłem tego zapobiegawczo.
Czy teraz po nr. vin dojde do tego jaki powinien być u mnie? Niestety nie moge sobie pozwolic teraz na unieruchomienie auta na 3 dni. Ponieważ cześci i tak pewnie będa na zamówienie.

a ja mysle ze to luz na przekładni głównej
podnies przód auta, tak aby koła były w górze, wbij bieg, wejdz pod auto i obracaj obydwiema półoskami na raz, w jedna i w drugą strone, powinienes wyczuc luz w przekładni głównej.

pzd.

Orginalny przegub zewnętrzny + osłona + seger zabezpieczający = 468zł brutto.... za 1 sztuke co mnie zbiło z nóg:(

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał george11

a ja mysle ze to luz na przekładni głównej
podnies przód auta, tak aby koła były w górze, wbij bieg, wejdz pod auto i obracaj obydwiema półoskami na raz, w jedna i w drugą strone, powinienes wyczuc luz w przekładni głównej.

pzd.

---

Nie kracz... Dziwne tylko, że stuk - takie uderzenie najmocniej czuje na przegubie zewnętrznym prawym w momencie próby ruszenia.

Żeby było ciekawiej, to dzisiaj będę szukał dalej takiego strzelania w 156 1.9 115hp i nie za bardzo już wiem czego szukać.
objaw prawie identyczny, i nie jest to przegub niestety.

Jeden z forumowiczów miał taki przypadek, u niego poluzowana była śruba od sanek. U mnie przy ruszaniu było słychać puknięcia gdy miałem wywalony dolny wahacz.

Na filmie jest pokazany około milimetrowy luz na śrubie wahacza, który wywoływał koszmarny odgłos jakby coś miało się urwać. Co ciekawe było to nie regularne. Przy przyspieszaniu, hamowaniu, skręcaniu. I tak jak pisałem wcześniej w tym temacie spotkałem się kilkukrotnie z popuszczaniem się tych mocowań.
Jakość jest nie najlepsza ale luz widać dokładnie
http://www.youtube.com/watch?v=KMMkEDv8REs&feature=youtu.be

Cytat:

---

Napisał Pablo.

Żeby było ciekawiej, to dzisiaj będę szukał dalej takiego strzelania w 156 1.9 115hp i nie za bardzo już wiem czego szukać.
objaw prawie identyczny, i nie jest to przegub niestety.

---

Więc wymieniłem dziś przegub zewnętrzny prawy i jak ręką odjął:) O dziwo strzelał tylko na prostych kołach, na skręconych nie było żadnych objawów. Malo tego miałem takie jakby bujnięcie autem przy redukowaniu biegów po czym następował stuk/strzal (ciężko określić). Po wymianie owe "bujanie" autem przy redukcji jak i owe stuki/strzały ustały.
Nareszcie w aucie cisz i spokój o napędy:)
Owe stuku diagnozować we dwie osoby. Jedna w samochodzie wciska pedał hamulca do oporu po czym wbija bieg i próbuje ruszyć (oczywiscie trzymamy stop), aż dojdzie do charakterystycznego stuku/strzału. Natomiast druga osoba na kanale po kolei osłuchuje skąd dochodzą stuki i przykłada ręki po kolei na przeguby zewnętrzne, wewnętrzne, poduszki, wahacze, stabilizator, itp.
Ja do tego doszedłem własnie tak. Z tym, że stuk występował w końcowej fazie tj. jak auto już by chciało ruszyć (moment obracania się półosiek). Najgorsze to, iż stuk niósł się przez całą półoś - mechanizm różnicowy - oraz kończył się na końcu drugiej półosi. Z tym, że iż najmocniejszy stuk/strzał czułem obejmując ręką przegub zewnętrzny prawy, gdyż na pozostałych było to wyraźnie mniejsze "puk" i była obawa, iż stuk się niesie po mechanizmach.
Po czym prawe koło do góry. Następnie wbiłem wsteczny bieg i próbuje ręką szybko ruszac kołem w jedną strone i drugą i słucham czy wydobywają się jakieś stuki/puki/strzały. Po czym zdjąłem kolo i już tylko tarczą ruszam a druga ręka na przegubie zarówno zew. jak i wew. próbuje wyczuć luz. Tutaj było cięzko, gdyż zawsze będzie słyszalny puk ze przegubów (luz dopuszczalny) - kto już kiedyś próbował na aucie ruszać półośką to wie jaki to stuk.
Następnie zdejmuje zacisk, tarcze, odkręcam górny wahacz oraz końcówke drążka kierowniczego pamiętając aby wcześniej odkręcic nakrętke piasty/przegubu, a pomoże nam w tym naciśnięcie hamulca przez drugą osobe. Jak już uwolnimy przegub z wieloklinu zwrotnicy/łożyska przedniego, to już tutaj jesteśmy na 100% pewni iż to ten przegub ma znaczne luzy i to on stuka, gdyż podczas próby jego obracania (jeszcze mając go zamontowanego na półosi) czuć i słychać wyraźny stuk, którego być nie powinno.

Po zdemontowaniu przegubu zewnętrznego, moge powiedzieć iż da się nim obracać samymi palcami, a w momencie gdy kulki w nim pracują (ruszają się) czuć i słychać jakby chrobotanie oraz przeskok w jednym miejscu, czego na nowym nie ma jak i równiez nowym przegubem (nasmarowanym już przez fabryke) nie da się ruszyć ręką, dopiero po założeniu na półoś dość ciężko chodzi.

Także mi się udało, tylko troche nerwów zjedli mi spece ze stacji kontroli, gdzie chcieli już wymieniać sprzęgło, dwumase, przeguby wewnętrzne i zewnętrzne....

- - - Updated - - -

Mam jeszcze jeden lepszy film jak to było słychać ze środka (wnętrza pojazdu).
http://www.youtube.com/watch?v=2EWlRyovnJE&feature=youtu.be

Słychać wyraźne stuk/strzał niekiedy nawet dwa razy pod rząd jak pedał sprzęgła był już puszczony prawie do samej góry. Oczywiscie silnik włączony, pedał hamulca wcisnięty do oporu. Takie wyraźne kliki (jak sprzegł jest wcisnięte) słyszalne po owych stukach, to zmiana biegu ze wstecznego na pierwszy i na odwrót (poprostu aparat tak to nagrał).

Zapomniałem napisać.
W moim/klienta przypadku problemem okazała się blacha wzmacniająca przykręcona do podłogi.
jakoś dziwnie się ułożyła i strzelała.
Po zdemontowaniu problem ustąpił.
Następnie została założona w inny sposób i jest ok.

Aczkolwiek w mojej również miałem tak samo z przegubem.

No i klops...

Przeguby zewnętrzne wymienione i przestało strzelać przy ruszaniu oraz jak trzymam hamulec wcisnięty i wbitą jedynke czy każdy inny bieg to też ustało strzelanie.

Natomiast ostatnio odkryłem jedną przypadłość. Jade sobie po równej drodze i na każdym biegu dodając gwałtownie gazu i momentalnie (raptownie) odejmuje gazu to słusze puk-puk. Najlepszy test to zapinam 3 bieg i dodaje i ujmuje szybko na przemian gazu i słysze takie jakby puk-puk. Teraz tak jak sprawdzić przeguby wewnętrzne, no chyba że któraś z poduszek zaczyna się kończyć? Podczas gwałtownego przyśpieszania zero wibracji na kierownicy.

Jeśli była by to tylna poduszka, to podczas stuku lewarek będzie się poruszał.

Sprawdź taka jakby trójkątną łapę, blachę przykręcaną od spodu podstawy akumulatora.
Nie do końca wiem do czego służy. Kiedyś miałem taki sam objaw i okazało się że ona się poluzowała. Jej druga część nurkuje gdzieś w okolice filtra powietrza, tego kanału który jest w nadkolu. I tam mi waliło niemiłosiernie. Myślałem że to na 100% coś w zawiasie a to byłe takie głuche uderzenia właśnie w tą puszkę. ( chyba w nią bo nie zaglądałem od spodu tylko ze strony komory silnika)
Wsadź łapsko pod podstawę akumulatora i nią poruszaj czy nie jest luźna.
Najdziwniejsze jest to, że waliło własnie przy zmianie biegów i puszczaniu sprzęgła. Ona jest mocowana koło przedniej poduszki od skrzyni więc może to miało jakiś wpływ na to walenie, jakby w zawiasie albo układzie przeniesienia napędu.

Cytat:

---

Napisał Pablo.

Jeśli była by to tylna poduszka, to podczas stuku lewarek będzie się poruszał.

---

Niestety nic takiego nie zauważyłem.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał syfon

Sprawdź taka jakby trójkątną łapę, blachę przykręcaną od spodu podstawy akumulatora.
Nie do końca wiem do czego służy. Kiedyś miałem taki sam objaw i okazało się że ona się poluzowała. Jej druga część nurkuje gdzieś w okolice filtra powietrza, tego kanału który jest w nadkolu. I tam mi waliło niemiłosiernie. Myślałem że to na 100% coś w zawiasie a to byłe takie głuche uderzenia właśnie w tą puszkę. ( chyba w nią bo nie zaglądałem od spodu tylko ze strony komory silnika)
Wsadź łapsko pod podstawę akumulatora i nią poruszaj czy nie jest luźna.
Najdziwniejsze jest to, że waliło własnie przy zmianie biegów i puszczaniu sprzęgła. Ona jest mocowana koło przedniej poduszki od skrzyni więc może to miało jakiś wpływ na to walenie, jakby w zawiasie albo układzie przeniesienia napędu.

---

Obmacałem całą podstawe akumulatora i nic się tam nigdzie nie rusza. Próbowałem nią nawet bujać, ale nic z tego. No chyba, że mowa o innej części?

Dla jasnosci. Stuka mi przy zmianie biegów jak i przy redukcji na niższe biegi. Jest to pojedyńczy stuk występujący gdy układ zaczyna się zasprzęgląc, sprzęgło tak w 3/4 skoku tj, gdy jest włączany napęd na półosie - przeguby.
Podczas naprzemiennego szybkiego dodawania i odejmowania gazu podczas jazdy stuk słychać dwukrotnie przy dodaniu i odjęciu gazu. Jeżeli by to robić bardzo powoli i delikatnie to stuk nie następuje. Na postoju podczas gazowania nic takiego nie występuje.

Teraz zasadnicze pytanie. jak konkretnie zdiagnozować uszkodzony przegub lub powoli umierający?

Kończy mi się powoli cierpliwość:mad:

Przeguby zewnętrze jak i wewnętrzne wymienione.
Jak strzela przy ostrzejszym dodaniu gazu tak strzelał.
Gdy dodaje gazu powoli to nic sie stuka.
Podczas ruszania jak i hamowania żadne stuki nie występują.
Jadąc jednostajnie z jedną prędkością (obojętnie jaki bieg), to nic nie stuka/puka nawet nie słychać żadnego innego hałasu.
Po wpadnięciu w dziurę jak i jeżdząc po nierównosciach nic nie stuka.
Przy zapalaniu jak i gaszeniu silnika zero stuków, gwizdów itp.
Olej w skrzyni wymieniony na 75w80 - w starym oleju brak opiłków, czy tym podobnych.

Stuk występuje tylko przy gwałtownym dodaniu gazu i jest to pojedyńcze stuknięcie, bez innych objawów.

Co jeszcze i jak najlepiej sprawdzić?

Cytat:

---

Napisał majster

Kończy mi się powoli cierpliwość:mad:

Przeguby zewnętrze jak i wewnętrzne wymienione.
Jak strzela przy ostrzejszym dodaniu gazu tak strzelał.
Gdy dodaje gazu powoli to nic sie stuka.
Podczas ruszania jak i hamowania żadne stuki nie występują.
Jadąc jednostajnie z jedną prędkością (obojętnie jaki bieg), to nic nie stuka/puka nawet nie słychać żadnego innego hałasu.
Po wpadnięciu w dziurę jak i jeżdząc po nierównosciach nic nie stuka.
Przy zapalaniu jak i gaszeniu silnika zero stuków, gwizdów itp.
Olej w skrzyni wymieniony na 75w80 - w starym oleju brak opiłków, czy tym podobnych.

Stuk występuje tylko przy gwałtownym dodaniu gazu i jest to pojedyńcze stuknięcie, bez innych objawów.

Co jeszcze i jak najlepiej sprawdzić?

---

Wjedź na jakąś stację diagnostyczną na szarpaki.
Dasz 10-20zł i pewnie jakiś luz znajdą w zawiasie.

Problem w tym, że byłem i zawias sztywny bez luzu. Usłyszałem tylko przegub wewnętrzny prawy (miał luzy). Wymieniłem i dalej to samo.

Cytat:

---

Napisał majster

Problem w tym, że byłem i zawias sztywny bez luzu. Usłyszałem tylko przegub wewnętrzny prawy (miał luzy). Wymieniłem i dalej to samo.

---

No to faktycznie ciężki przypadek.
A tarcza sprzegłowa? Ale to chyba byłby inny dźwięk jak by był luz.
Kiedyś w Golfie miałem też taki zgrzyz i w końcu wk....y mechanik mi powiedział:
Musisz jeździć dopóki czegoś nie up....i:-)

Biegi wchodzą bardzo dobrze jak na fiata. Szczególnie po zmianie oliwy lekko i bez zgrzytów. Sprzęgło bierze również dobrze. Próbowałem jak rusza bez gazu na samym sprzęgle, nic nie drga i nie ma stuków.
Stuk jest pojedyńczy i występuje tylko gdy jedziemy na biegu (obojętnie) jaki i ostrzej dodamy gazu.
Do testów odkręciłem górną poduszke (ten pręt z dwoma dospawanymi tulejkami). Przejechałem się i stwierdziłem, że ta poduszka (drążek reakcyjny) musi tam być bo bez niej strasznie buja silnikiem przy dodaniu gazu co czuć w kabinie, a stuk pozostał i może nawet był silniejszy.

Jak dobrze sprawdzić poduszki silnika? Wymieniałem je jakieś 2 lata temu na oryginały wszystkie... Coraz bardziej mnie niepokoi, iż bedzie to mechanizm różnicowy, szczególnie jak skrzynia jest produkcji Getrag.... Choć nie jestem pewien jaka tam dokładnie siedzi skrzynia.

Jak pisałem o tarczy to miałem na myśli nie jej grubość co przekłada sie na jej działanie, tylko luz między wieloklinem a okładzinami, czyli luz na tych sprężynach.
Co do luzu międzyzębnego w skrzyni, dyfrze, to podnieś koło w powietrze i ręcznie go sprawdź, kręcąc kołem. Zobaczysz ile go jest.