Proszę o pomoc, bo już nie mam siły.

Witam założyłem ostatnio kierownicę multimedialną do swojej 156, kilka razy musiałem odłączyć akumulator. Gdy wszystko złożyłem wszystko było ok prócz błędu poduszki, kąta skrętu i asr, miałem pojechać na kasowanie błędu może by pomogło. Gdy zgasiłem silnik i chciałem zamknąć samochód pilot przestał działać trudno może kluczyk trzeba będzie zakodować. Wszystko ok rozumiem małe problemy. Niestety gdy rano przyszedłem do samochodu stało się najgorsze, włączam silnik i nie działa komputer, zegary w środkowej konsoli, radio, klimatyzacja a jak podłączam kabel do złącza to nawet go nie widzi, przy włączeniu zapłonu wskazówka prędkości leci do 120 km/h i spada do zera jednokrotnie, a i podświetlenie nie działa od zegarów głównych. Plus to że gdy jadę chwile to na początku tak jak by mi się hamulce blokowały. Proszę o pomoc bo już się załamałem. Może ktoś mi powiedzieć Co się stało, 1. czy te błędy są bardzo poważne, 2. co się stało z pilotem, 3. co się stało z komputerem i niektórymi elementami elektronicznymi deski rozdzielczej i 4. czy to blokowanie się hamulców to przez błąd asr??

Masz źle założoną klemę +

Wyklepało S3 mini!

O ale to jak mam ją założyć poprawnie??

Odwróć akumulator :P

Nie rozumiem.

Kolego, jak błędy typu poduszka, błąd czujnika położenia kierownicy, a co za tym idzie VDC i ASR są wynikiem wymiany kierownicy i Twojej niewiedzy na temat "know how" tego zabiegu, tak pozostałe są wynikiem Twojego niedbalstwa - po prostu czegoś nie podłączyłeś dobrze.

Miałem kiedyś podobnie, oto filmik z objawami jakie miałem: http://www.youtube.com/watch?v=mFOB-qi22js
Winnym okazał się padnięty akumulator, a padł mi momentalnie bez wcześniejszych objawów. Podłącz inny akumulator lub poproś kogoś aby podjechał z kablami i wszystko będzie jasne.

Tylko samochód działa bez zarzutu, odpala normalnie pod względem mechanicznym jest wszystko oprócz blokujących się hamulców. Czyli jedynym wyjściem jest pojechanie do elektronika samochodowego. On mógł by wszystko zrobić??. Tylko co mogłem nie podłączyć dobrze, odłączyłem akumulator zdjąłem kierownicę, wymieniłem taśmę podłącyłem poduszke, przykręciłem kierownicę. wymieniłem radio na nowe i podłączyłem akumulator. Tylko akumulator odłączałem kilka razy żeby sprawdzić czy wszystko śmiga.

Masz komputer i FES? To możesz ustawić to samemu. Wymieniając kierownicę ruszyłeś czujnik położenia kierownicy. I teraz masz taką sytuacje, że kierownica jest prosto ale komputer "widzi" ją jako skręconą a czujniki ABS podają ECU sygnał "prosto" no i bang, jest kolizja zdarzeń.

Rozumiem czyli jutro jade do elektronika on mi wykasuje wszystko + sprawdzi czego nie działa deska. Byle nie poszedł żaden moduł, bo komputer musi działać skoro jest problem z ABS. Dzięki kolego Magik uspokoiłeś mnie trochę.

Zaciekawila mnie ta historia, odpisz jak wizyta u elekryka.

Cytat:

---

Napisał perek16

Rozumiem czyli jutro jade do elektronika on mi wykasuje wszystko + sprawdzi czego nie działa deska. Byle nie poszedł żaden moduł, bo komputer musi działać skoro jest problem z ABS. Dzięki kolego Magik uspokoiłeś mnie trochę.

---

Skoro jesteś ciekawy to piszę. W niedzielę po pracy pojechałem do znajomego który miał mi sprawdzić co nie gra. Okazało się, że padły bezpieczniki serwisowe, więc najtańsza naprawa w mojej alfe. Z radości, że samochód prawie naprawiony przejeździłem w nocy pół zbiornika paliwa. Ok następnego dnia czekała mnie wizyta u elektryka. Niestety ale po wymianie bezpieczników wyskoczyły błędy tzn.: czujnika abs, vdc, asr był wyłączony. Elektryk zrobił wszystko tego samego dnia i do mnie zadzwonił, że do odbioru. Gdy z samego rana szykowałem się do odbioru, zadzwonił że niestety ale gdy przestawiał samochód błędy znowu się pojawiły. Spoko, bardzo dobrze, że mnie uprzedził. Koło godziny 16 zadzwonił po raz kolejny i obwieścił mi że jest już do odbioru i więcej problemów nie będzie. Pojechałem powiedział żebym się przejechał, a potem zapłacę. I wszystko było w najlepszym porządku tylko podświetlenie przycisków kiery nie działa. Kiedyś się może to zrobię. A i zainkasował mi 220 za naprawę, podobno w kablach coś było nie tak i jeszcze kalibracja czujnika kąta skrętu. Moim zdanie to tanio za szybką naprawe. Oto cała moja historia. Morał z tego taki że jak się nie znasz to się w elektryka w alfie nie bawi, bo może strzelić po łapach. :)

Cytat:

---

Napisał perek16

Morał z tego taki że jak się nie znasz to się w elektryka w alfie nie bawi, bo może strzelić po łapach. :)

---

I to jeden z lepszych morałów, jakie przeczytałem na forum od dawna ;)