Dwie sprawy do ogarnięcia. AR 156 1.6l Zapalanie i LPI

Moje uszanowanie koleżankom i kolegom.

1-wsza sprawa to uruchamianie silnika: wymieniłem wszystko w linii wtrysku łącznie z pompą paliwową i Alfa zapala po 10/15-stu obrotach wałem (z zimnego). Ciśnienie na listwie wtryskowej normalne. Co jeszcze muszę zrobić aby było normalnie?

2-ga sprawa to po przejściu na gaz LPI, silnikiem szarpie tak jak by nie pracował na któryś garnek. Kiedy wciskam lekko pedał gazu słychać, że się krztusi. Po kilku minutach silnik już pracuje normalnie.


I jeszcze jedna sprawa: czy mam się martwić wariatorem czy jeszcze pociągnie xx kilometrów?

http://www.youtube.com/watch?v=uZF26BHSong

Cytat:

---

Napisał ArturR_1975

....I jeszcze jedna sprawa: czy mam się martwić wariatorem czy jeszcze pociągnie xx kilometrów?

..

---

A rozrządu w tym TSie nie robiłeś? - wymiana rozrządu jest zwiazana z wymianą wariatora i oleju

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

A rozrządu w tym TSie nie robiłeś? - wymiana rozrządu jest zwiazana z wymianą wariatora i oleju

---

Oczywiście, że robiłem 20700km temu, ale nie wymiałem wariata ponieważ nie było takiej potrzeby.

Cewki i świece sprawdzałeś?

Cytat:

---

Napisał pietrek1993

Cewki i świece sprawdzałeś?

---

Oczywiście. Tak jak napisałem: wszystko na linii wtrysku sprawdzone i wymienione. Kiedy Alfa trafiła w moje posiadanie problemu z odpalaniem nie było (2 lata temu).

Miałem tak, jak mi zaczął padać czujnik wału, nie chciał palić na zimnym, trzeba było długo kręcić. Męczyłem się chyba z pół roku, wszystko sprawdziłem, nic nie znalazłem, już nawet chcieliśmy z bubu wymieniać ECU. Dopiero, jak nie chciał odpalać na gorącym to już wiedziałem, co mu jest.
Potem, jak bubu ponownie przeanalizował logi ze swojego laboratorium to zauważył, że sygnał z czujnika wału był za niski, no ale na to nie zwróciliśmy wtedy uwagi.

Czujnik położenia wału korbowego nowy BOSH, ale nowy nie znaczy, że się nie spieprzył. Wymienię go w poniedziałek. Dzięki SG0240.

Cytat:

---

Napisał ArturR_1975

Moje uszanowanie koleżankom i kolegom.

1-wsza sprawa to uruchamianie silnika: wymieniłem wszystko w linii wtrysku łącznie z pompą paliwową i Alfa zapala po 10/15-stu obrotach wałem (z zimnego). Ciśnienie na listwie wtryskowej normalne. Co jeszcze muszę zrobić aby było normalnie?

2-ga sprawa to po przejściu na gaz LPI, silnikiem szarpie tak jak by nie pracował na któryś garnek. Kiedy wciskam lekko pedał gazu słychać, że się krztusi. Po kilku minutach silnik już pracuje normalnie.


I jeszcze jedna sprawa: czy mam się martwić wariatorem czy jeszcze pociągnie xx kilometrów?

http://www.youtube.com/watch?v=uZF26BHSong

---

Szwagier miał dokładnie takie problemy jak Ty w Oplu Vectrze. Okazało się że padła centralka od wtrysku gazu. I ona zmieniała mapy także na benzynie. Po wymianie problemy zniknęły.
A już chciał głowicę ściągać bo podejrzewał samoregulator i niedomykający się zawór.

To jak czujnik wału masz nowy to chyba jednak mało prawdopodobne, żeby był uszkodzony.
A czujnik temperatury płynu sprawdzałeś - ten co jest wkręcony w termostat- on jak padnie to też mogą dziać się różne cuda.

Cytat:

---

Napisał SG0240

A czujnik temperatury płynu sprawdzałeś - ten co jest wkręcony w termostat- on jak padnie to też mogą dziać się różne cuda.

---

Tak, czujnik w termostacie mam nowy. Ostatnio go wymieniałem ponieważ wentylator załączał się kilka sekund po starcie silnika.

A jakie masz to ciśnienie paliwa na listwie?
A jak trochę pokręcisz silnikiem, zanim odpali i wykręcisz świecę, to świeca jest sucha, czy mokra?
Co powiesz o przepływomierzu, podmieniałeś dla pewości na inny?

Przepraszam, ze dopiero teraz odpisuję, ale nie miałem czasu zająć się tematem.

Ciśnienie paliwa na listwie wynosi 3,7 bar.

Nie sprawdzałem jak wygląda świeca w momencie gdy nie zapala, ale dzisiaj postaram się zrobić próbę przelewową (test wtryskiwaczy) i zobaczę od jakiego momentu wtryskuje.

Będę w Bydgoszczy po alternator bo już mi się kończy (13,88 ładowanie) to podmienię przepływomierz.


Kupiłem nawet nowy akumulator CENTRA 62Ah i dalej to samo.

- - - Updated - - -

Poniżej link z testów. W pierwszej części filmu nie podłączyłem masy na cewki zapłonowe. Natomiast za połową filmiku widać już iskrę, ale jakąś marną :/

http://youtu.be/vLV3mhiybes

O, to ja się podepnę pod temat. Wczoraj zmierzyłem prąd ładowania na klemach na wolnych obrotach. Mam 13,4 V.
Klemy, masy wyczyszczone. Jest źle?

Powinieneś mieć około 13,5-14V, nie jest źle.

Cytat:

---

Napisał maniek015

Powinieneś mieć około 13,5-14V, nie jest źle.

---

O.K. Dzięki. Bo już się mi wydawało po wcześniejszych wpisach że ma być powyżej 14V.
To znaczy że kolega się mylił pisząc:
,,Będę w Bydgoszczy po alternator bo już mi się kończy (13,88 ładowanie) to podmienię przepływomierz. ''

Read more: http://www.forum.alfaholicy.org/156/...#ixzz2pnlfGYLi

Dużo zależy od miernika. Tanie chińczyki potrafią zafałszować wynik nawet do ok. 0,5 V. Ja mam 3 chińczyki i każdy pokazuje co innego.

Cytat:

---

Napisał SG0240

Dużo zależy od miernika. Tanie chińczyki potrafią zafałszować wynik nawet do ok. 0,5 V. Ja mam 3 chińczyki i każdy pokazuje co innego.

---

No raczej u mnie jest dokładny odczyt. Miernik za ok.300zł.

naturalnie że jest żle, normalne napięcie akumulatora to 14.2- 14.3 V podczas pracy silnika....

Myśleć już o wymianie świec zapłonowych czy to raczej będzie winny komputer (sterownik) silnika?

Cytat:

---

Napisał euroscan

naturalnie że jest żle, normalne napięcie akumulatora to 14.2- 14.3 V podczas pracy silnika....

---

Ładowanie powinno oscylować w granicach 13,5-14V. W poprzedniej Alfie gdy wymieniłem alternator mierzyłem i miałem 13.85V. W 156 jeszcze nie robiłem pomiaru.

Mam wydruk z testu akumulatora i ładowania wykonany jakimś urządzeniem Magneti Marelli. Diagnosta powiedział, że nie ma się czym martwić, ale o nowym alternatorze można już myśleć.

Załącznik 117321

Ale co mam teraz zrobić? Podmienię jeszcze przepływomierz i czujnik położenia wału korbowego, choć mój obecny ma około pół roku.

Jakis stary ten wydruk

Cytat:

---

Napisał maniek015

Jakis stary ten wydruk

---

Data nie ważna! Wydruk jest z wczoraj. Wczoraj kupowałem akus i od razu gość mi zrobił test.

A więc ładowanie masz w porządku.

Oby to nie były puszczające wtryski gazu vialle, samochód też od kilku miesięcy zapalał na zimnym po 5 sek, po zapaleniu pracował jakby nie na wszystkie gary a na wolnych obrotach silnik pracował nierówno, ąż do momentu wybuchu kolektora, obecnie szukam wtrysków vialle bo za nowe żądają 2000zł, ale to już pytałem Cb na pw,

Dzisiaj miałem niemiłe zdarzenie w Bydgoszczy: uruchomiłem silnik z zimnego (oczywiście kilka razy wałem zamielił zanim się uruchomił), ładne obroty na zimnym i zgasł. Uruchomiłem ponownie i zgasł znowu po kilku sekundach. Uruchomiłem po raz trzeci i było ok do czasu. Dwa kilometry od Osowej Góry Alfa zaczęła szarpać i zgasła, za mną oczywiście klakson pomimo włączonych awaryjnych i kulaniu się na luzie do zatoczki autobusowej. Tam ponownie rozruch i zapalił od strzału i zgasł po kilku sekundach znowu. Po czwartym odpaleniem już nie zgasł i dojechałem do domu.

Podmieniałem przepływkę i nic to nie daje, dalej mieli wałem zanim zapali. Jutro z rana wymienię czujnik położenia wału korbowego (choć w silniku jest nowy) i przy okazji alternator. Jeśli po wymianie czujnika wału nadal będzie to samo, chyba wymienię komputer silnika / immo / klamki i bębenek stacyjki.

Jeśli to wina czujnika wału lub jego połączenia to pod kompem powinien wyskoczyć błąd P0335.
Czy już to sprawdziłeś?

Cytat:

---

Napisał SG0240

Jeśli to wina czujnika wału lub jego połączenia to pod kompem powinien wyskoczyć błąd P0335.
Czy już to sprawdziłeś?

---

Sprawdzałem pod kompem 2 dni temu i nic takiego nie było, może dzisiaj to się zapisało w ECU. Jutro sprawdzę. Jeśli ECU zapisało to dzisiejsze wydarzenie to będę wiedział po części na czym stoję.

- - - Updated - - -

Sprawdziłem: nie ma żadnego błędu a niunia sama gaśnie. Jutro jadę do Bydzi po kompa silnika, immo i bębenek stacyjki z kluczykiem. Wszystko inne na linii zapłonu i zasilania paliwem wymienione i poprawy nie ma.

No to nieciekawie to wygląda.
A kupisz taki komplet używany z kartą kodową, bo jeśli bez karty to może lepiej kupić wyczyszczone ECU.
Jeśli jeszcze tego nie robiłeś to odłącz aku, odepnij wtyczki od ECU i zobacz, jak wyglądają piny, może jakiś jest uszkodzony i nie kontaktuje dobrze, ewentualnie spryskaj czym trzeba.
Sprawdź też połączenia na wiązkach instalacji, może coś nie kontaktuje na zasilaniu cewek.

Cytat:

---

Napisał SG0240

A kupisz taki komplet używany z kartą kodową, bo jeśli bez karty to może lepiej kupić wyczyszczone ECU.

---

Będę miał dzisiaj komplet, ale bez karty kodowej. Niemniej jednak od takiego samego silnika.

Cytat:

---

Napisał SG0240

Jeśli jeszcze tego nie robiłeś to odłącz aku, odepnij wtyczki od ECU i zobacz, jak wyglądają piny, może jakiś jest uszkodzony i nie kontaktuje dobrze, ewentualnie spryskaj czym trzeba.

---

To robiłem na samym początku i wszystko jest OK.

Cytat:

---

Napisał SG0240

Sprawdź też połączenia na wiązkach instalacji, może coś nie kontaktuje na zasilaniu cewek.

---

Bez wcześniejszego sprawdzenia połączeń nie podejmowałbym kolejnych kroków.


Dziękuję ci za pomoc SG0240 Wymienię te podzespoły i napiszę jak i co.

No to chyba jednak wygląda na awarię ECU - czekamy na informacje po wymianie.

Jest to samo :( Rozkładam ręce!!

- - - Updated - - -

Dodam, że rano sprawdzając FES-em miałem jeden błąd związany z akumulatorem (niestety nie zapisałem go). Akumulator nówka

O w mordę.
Przecież to jest prosty system, tam nie ma żadnej filozofii.
Pompę masz dobrą, więc paliwo jest - pytanie,, czy dochodzi do cylindrów, bo tego chyba nie sprawdzałeś.
Jak nie będzie chciał palić to wykręć świecę i zobacz, czy jest mokra.
Ile zapłaciłeś za ten zestaw?

Tutaj masz filmik ---> http://www.youtube.com/watch?v=vLV3m...ature=youtu.be

Wtrysk jest od razu, ale tak jak pisałem wcześniej iskra jest marna lub w ogóle na początku jej nie ma.


Nie zapłaciłem nic, w poniedziałek jadę do Bydzi oddać zastaw.

Kurcze, nie wiem, czy dobrze widze, ale chyba nie ma iskry na wszystkich świecach.
Więc jeśli ECU jest dobry to może jest gdzieś jakieś przebicie na instalacji, tylko wtedy powinien palić jakiś bezpiecznik.
Chyba, że przebicie jest małe i bezpiecznik to jeszcze wytrzymuje, ale to wystarcza do tego, żeby nie było iskry.
Czujnik wału chyba trzeba wykluczyć, bo jest nowy i nie ma jego błędu.
Moim zdaniem trzeba szukać, tego co zabiera prąd.
Może jakiś przekaźnik robi Ci takie jaja. Spróbuj sprawdzić przekaźniki, szczególnie te w komorze silnika, no i trzeba by pooglądać dokładnie kable na instalacji - może są jakieś otarcia izolacji.

Dokładnie SG0240 Teraz sobie przypomniałem, że dwa lata temu w ASO coś mi lutowali w instalacji silnika. Będę w poniedziałek w Bydzi to wezmę wiązkę elektryczną silnika. Rozbieram Alfy na części więc to nie problem.

Wszystkie przekaźniki po sprawdzałem wcześniej, ale instalację przetrzepię porządnie w komorze silnika.

No to jeszcze napisz ile by kosztował ten zestaw, gdybyś go wykorzystał i życzę powodzenia w poszukiwaniach tej upływności prądu.
A ja właśnie zacząlem naprawę swojego obrotomierza, już mam wklejony odpowiedni rezystor smd i jak wyschnie to będę lutował.
Jak skończę i sprawdzę działanie to opiszę na forum.

Artur a czy to nie wina instalacji LPI ?
Jak na zimnym długo kręcisz to puszczają wtryski, tak samo poszarpuje i muli, aż nie przełączy się na gaz. Jeżeli szarpie ci na gazie nawet po przełączeniu to winy szukaj w module sterującym LPI przy butli lub pompie. Czy LPI dokładnie sprawdziłeś? Podłączałeś ją pod komputer? Jak nie to zrób to, szkoda rozbebeszać auta jak wina będzie po stronie LPI.

Po drugie mam instalacje LPI na sprzedaż. A dokładniej komputer Gentec i wtryskiwacze brązowe (ciemne żółte), regulator ciśnienia, przełącznik ben-gaz.. Pompy i butli nie mam bo u sb zamontowałem. Instalkę wyciągnałem z Alfa romeo 156 1.8. Jak ktoś coś potrzebuje pisać.

Może też być, że się nałożyły na siebie 2 awarie
1. brak/słaba iskra, co powoduje trudności w odpalaniu silnika i przerwy w jego pracy
2. awaria instalacji lpg, co powoduje szarpanie podczas jazdy.

No, ale najpierw to trzeba zrobić porządek z tą iskrą, bo to może załatwić całą sprawę - jak coś się dzieje z iskrą to też może szarpać.

Cytat:

---

Napisał SG0240

No to jeszcze napisz ile by kosztował ten zestaw, gdybyś go wykorzystał i życzę powodzenia w poszukiwaniach tej upływności prądu.

---

220,00 PLN


Znajdę tę usterkę, kwestia czasu a silnikiem nie szarpie (w pewnym sensie) tylko jak iskra ucieknie to wiadomo, że silnikiem hamuje i tak pojawia się i znika owa iskra. Choć przyznam, że zanik iskry miałem tylko wczoraj, dzisiaj wszystko w porządku. Oczywiście odpalanie nadal zamulone.