Problem z mechanikiem - prośba o poradę

Kurcze mam problem dość dużego kalibru, niestety dzisiaj podczas oglądania belli zauważyłem że znów cieknie z okolic maglownicy, która była regenerowana pół roku temu - jest gwarancja 12 miesięczna. Mój problem polega na tym, że z tą maglownicą robił mechanik, który mnie oszukał na filtrach rozrządzie, pompie wody itp. Nie chciałem mieć z tym człowiekiem nic wspólnego, ale niestety chyba nasze drogi się znów zeszły, bo na gwarancji na maglownice jest wypisany on jako wykonawca. Co drodzy forumowicze radzicie mi zrobić, po prostu boję się oddać auto do tego człowieka ze względu na to że nie wiadomo co wymontuje, zamieni na czas trwania naprawy. Powiedzcie mi czy można wykonać tą czynność u innego mechanika, który wyśle tą maglownicę do firmy która ją zregenerowała?, czy ta gwarancja wtedy zadziała?.

Tak można wysłać magiel przez kogoś innego :)

A jak wygląda sprawa robocizny, jeżeli jest gwarancja na maglownicę to czy. firma przeprowadzająca regenerację jest zobowiązana do pokrycia kosztów montażu czy też nie ?, czy może mechanik, który to montował musi sam na własny koszt zamonotwać i wymontować ?.

Firma odpowiada jedynie za regenerację samego magla - jego wymontowanie i montaż w aucie ich nie dotyczy ponieważ nie jest przedmiotem usługi. Mechanik montuje/wymontowuje magiel na własny koszt....który oczywiście przerzuca na swojego klienta :) bo za coś żyć musi :)

dokładnie, jeżeli gwarancja jest w porządku, to maglownice wysyłasz/mechanik do nich, oni diagnozują czy usterka podlega gwarancji, naprawiają / wyceniają koszt naprawy, odsyłają, montujesz . ich nie obchodzi czy montujesz to sam czy ktoś, czy płacisz 50 czy 550zł za to, ich interesuje tylko maglo.

Kurcze ale co to za partacze, że po przebiegu 5 tyś km, maglownica znów leje...

- - - Updated - - -

Mam jeszcze do was kilka pytań : a) co powoduje że maglownica po regneracji znów leje? b) co ma wspólnego płyn do wspomagania z korodowaniem maglownicy, bo na internecie przeczytałem, że firmy używają tego argumentu aby nie uznać regeneracji c) jak się bronić gdyby wina była ewidentnie po ich stronie - w sumie to jest, ale z tymi reklamacjami to różnie bywa d) jakie jeszcze argumenty mogą użyć aby nie uznać mojej reklamacji ?.

Cytat:

---

Napisał Grand231

gdyby wina była ewidentnie po ich stronie - w sumie to jest

---

a skąd ta pewność?

No bo po czyjej ma być ?. Ja zapłaciłem za usługę, nie lało przez pół roku, a wczoraj zaczęło lać z prawej strony tak że, przez 30 km znikneło 1/3 zbiornika.

Dla wiadomości potomnych: reklamacja uznana wina była po ich stronie, zły uszczelniacz. Reklamacja wygląda na zasadzie, trzeba zapłacić za robociznę ale oni pokrywają koszty wysyłki i naprawy magla. Koszt wymontowania/zamontowania + geometria to 300 zł.

i za to oni również powinni teoretycznie zapłacić, ale z tym różnie bywa...

No raczej niestety nie bo w umowie gwarancyjnej zastrzegli sobie, że nie płacą za wymontowanie/zamontowanie.

Cytat:

---

Napisał Grand231

... Co drodzy forumowicze radzicie mi zrobić, po prostu boję się oddać auto do tego człowieka ze względu na to że nie wiadomo co wymontuje, zamieni na czas trwania naprawy. Powiedzcie mi czy można wykonać tą czynność u innego mechanika, który wyśle tą maglownicę do firmy która ją zregenerowała?, czy ta gwarancja wtedy zadziała?.

---

Kiedyś miałem problem z maglem, który był regenerowany trzy razy (w ciągu dwóch miesięcy) i wreszcie zakończyło się zwrotem kasy. Za każdym razem magiel szedł na gwarancji wymontowany z auta. Po tamtej przygodzie każdemu odradzam regenerację w tego typu warsztatach. Wtedy zakupiłem fabrycznie regenerowany w fiacie i był spokój

Cytat:

---

Napisał antares

był regenerowany trzy razy (w ciągu dwóch miesięcy)

---

Nawet nie strasz, u mnie magiel wytrzymał pół roku i 5 tyś km, i żeby było ciekawiej zaczął lać z drugiej strony, przedtem lał z prawej teraz zaczął z lewej.

Cytat:

---

Napisał Grand231

Nawet nie strasz, u mnie magiel wytrzymał pół roku i 5 tyś km, i żeby było ciekawiej zaczął lać z drugiej strony, przedtem lał z prawej teraz zaczął z lewej.

---

Piszę jak było :( Nie pamiętam jakie przebiegi zrobiłem, ale pierwsza regeneracja wytrzymała najdłużej, każda następna była gorsza...
Koleś w zakładzie wciskał, że to pewnie pompa sypie opiłkami i że to nie jego wina. Oczywiście podawał namiar do znajomego który regeneruje pompy.... :(

Panowie nie uwierzycie jakie przeboje są z tym maglem, auto stoi na podnośniku już prawie 1,5 tygodnia, dziś magiel przyszedł z reklamacji, mechanik wszystko założył, ruszył autem i "wywaliło" cały uszczelniacz z prawej strony - cały warsztat w oleju... . Co za spece z serwisprzekładni.com ,ciekło z lewej strony to zrobili lewą, przy okazji powodując że wywaliło uszczelnienie z prawej strony - ja pieprze. I żeby było śmieszniej auto było już całe zrobione tzn. zbierzność itp. Normalnie ręce opadają jak coś takiego może się stać, podobno te spece wszystko sprawdziły i było ok. Normalnie nie wiem co robić, czy żądać od nich zwrotu kasy czy co?. Aż ręce opadają - bella znów uziemiona na 2 tygodnie...

Cytat:

---

Napisał Grand231

Panowie nie uwierzycie jakie przeboje są z tym maglem, auto stoi na podnośniku już prawie 1,5 tygodnia, dziś magiel przyszedł z reklamacji, mechanik wszystko założył, ruszył autem i "wywaliło" cały uszczelniacz z prawej strony - cały warsztat w oleju... . Co za spece z serwisprzekładni.com ,ciekło z lewej strony to zrobili lewą, przy okazji powodując że wywaliło uszczelnienie z prawej strony - ja pieprze. I żeby było śmieszniej auto było już całe zrobione tzn. zbierzność itp. Normalnie ręce opadają jak coś takiego może się stać, podobno te spece wszystko sprawdziły i było ok. Normalnie nie wiem co robić, czy żądać od nich zwrotu kasy czy co?. Aż ręce opadają - bella znów uziemiona na 2 tygodnie...

---

zwrot kasy i idź do ASiO po regenerowaną fabrycznie. Trochę drożej ale sprawniej i bez nerwów

Przy okazji w ASO masz gwarancje na całość (materiał + robocizna) i jak zacznie cieknąć to nic cię nie interesuje, odstawiasz auto i odbierasz po naprawie.

PS
Choć ostatnio jak szukałem AR 147 to właścicielka przez telefon powiedziała mi, że absolutnie nie serwisuje w ASO bo serwis autoryzowany FIAT jest okropnie drogi...

Tzn. po ile chodzi taka regenerowana w ASO ?.

Cytat:

---

Napisał aro_1977

Przy okazji w ASO masz gwarancje na całość (materiał + robocizna) i jak zacznie cieknąć to nic cię nie interesuje, odstawiasz auto i odbierasz po naprawie.

PS
Choć ostatnio jak szukałem AR 147 to właścicielka przez telefon powiedziała mi, że absolutnie nie serwisuje w ASO bo serwis autoryzowany FIAT jest okropnie drogi...

---

zakup w ASiO to jedno a wymiana drugie choć masz rację wtedy wszystko w komplecie, ale za wyższą cenę i może coś popsują przy okazji ;)

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał Grand231

Tzn. po ile chodzi taka regenerowana w ASO ?.

---

zadzwoń i zapytaj ;) może trafisz na zalegającą w magazynie i cena będzie bardzo atrakcyjna. Dla mnie mechanik ściągał wtedy przekładnię ze Śląska do Wawy bo akurat była na półce

A ty ile płaciłeś za tą usługę i magiel łącznie w ASO ?.

Cytat:

---

Napisał Grand231

A ty ile płaciłeś za tą usługę i magiel łącznie w ASO ?.

---

jeżeli to do mnie to nie pamiętam, to były dawne czasy i inny samochód (Bravo mk1) Pamiętam, że regeneracja była w okolicach 600~700 . Magiel z ASiO trochę więcej ale nie tragicznie dużo a jak dodam nerwy i koszty montażu/demontażu reklamacji to trzeba było od samego początku brać z ASiO