Problemów kilka - Alfa 147 2002 1.6 TS 105km

Witam. Mam drobne problemy ze swoją Alfą. Bez zbędnego rozpisywania napiszę o co chodzi.

Pierwsza sprawa dotyczy elektrycznych szyb, mianowicie chodzi mi o to, że nie działają tak jak powinny. Przednie szyby (obie) chodzą dosyć głośno i powoli. Prawa szyba otwiera się ledwo do połowy, a żeby poszła dalej potrzebuje trzymania przycisku do szyb. Tył chodzi w miarę sprawnie. Pytanie brzmi wystarczy wymiana silniczków czy trzeba coś więcej? Jeśli tak, to co?

Drugim problemem jest dziwne "skrzecznie" jakby gumy, przy pokonywaniu wzniesień (progi zwalniające) lub większych nierówności. Byłem z tym na stacji diagnostycznej lecz wszystkie testy wyszły prawidłowo i nie było nic słychać. Dopiero jak pojechałem z Panem ze stacji na okoliczne progi usłyszał o co mi chodzi, lecz powiedział jedynie, żeby się tym nie przejmować. Mnie jednak to denerwuję i drążę temat. Miał ktoś podobny problem? Możliwe jest że gumy na amortyzatorach tak się zachowują? Tutaj potrzebuję dużej pomocy.

Kolejna sprawa - jak ustawić w komputerku, żeby pokazywało mi średnie spalanie na 100km? Próbowałem coś ustawić, ale ciągle chyba wylicza mi trasę z punktu do punktu, i od razu pokazuje możliwe spalanie. Mam instrukcję obsługi, ale nie pomaga mi to w ustawieniu tego, czego potrzebuję.

Z góry dziękuję wszystkim za pomoc. Model samochodu w tytule.

Pozdrawiam, Fr4cTiv0.

No to pokolei...

1. Jezeli masz sprawny akumulator to same silniczki wystarcza
2. "Skrzeczenie gumy" jest zalezne od humoru, pogody i bog wie czego jeszcze w tym samochodzie, Alfa Romeo to Fiat i nienalezy sie tym przejmowac, chyba, ze halas zatyka uszy to wtedy jest problem. Cale zycie jezdze fiatami i w alfie czuje sie jak w domu
3. Jednostki ustawia się w "units" - jednostki i zmien l/km na l/100km


@edit
@@down/redbad_1
U mnie byl taki problem jak silniczek padal, aczkolwiek slizgi tez moga byc

Rozbierz drzwi i sprawdź czy masz czyste/całe prowadnice i w jakim stanie są ślizgi - jeśli są uszkodzone to tak właśnie się zachowują. Alfy tak mają - skrzypią jak im zimno - norma.
Średnie spalanie jest pod przyciskiem "SET" na manetce.

Cytat:

---

Napisał Mongoose

2. "Skrzeczenie gumy" jest zalezne od humoru, pogody i bog wie czego jeszcze w tym samochodzie, Alfa Romeo to Fiat i nienalezy sie tym przejmowac, chyba, ze halas zatyka uszy to wtedy jest problem. Cale zycie jezdze fiatami i w alfie czuje sie jak w domu

---

A czy jest szansa, że ten "humor" się poprawi? Mam tak ciągle, niezależnie od pogody, i zaczyna mnie to już trochę irytować, bo na wszystkich osiedlach teraz pełno tych progów i nie mogę nawet w spokoju przejechać :/ Oczywiście na zewnątrz też dosyć wyraźnie słychać to "skrzeczenie".

Cytat:

---

Napisał redbad_1

Rozbierz drzwi i sprawdź czy masz czyste/całe prowadnice i w jakim stanie są ślizgi - jeśli są uszkodzone to tak właśnie się zachowują. Alfy tak mają - skrzypią jak im zimno - norma.
Średnie spalanie jest pod przyciskiem "SET" na manetce.

---

To, że jest pod przyciskiem SET to ja wiem. Chodzi mi o to, że aktualizuje mi się to po każdym zgaszeniu auta, nieważne czy przejadę 5,10 czy 100km - ciągle pokazuje mi spalanie które miałem właśnie na tym odcinku. Dla przykładu, przejechałem trasę 5 km z czego około 1-2km po osiedlu maksymalnie na 2 biegu, i po dotarciu na miejsce pokazało mi spalanie ponad 11l/100km. Tak ma być? Zalałem teraz do pełna i zresetowałem wszystkie statystyki, ale zobaczę chyba po prostu jaki będzie stan kilometrów gdy zapali się rezerwa.

Na skp nie zawsze wyjdzie
U mnie np skrzeczaly gumy na stabilizatorze a na skp cisza byla
No ale fakt - zima pierwsze ruchy gumy przewaznie powodowaly u mnie dzwieki. Ale potem juz ok


Poszukaj kogos obeznanego w temacie ar i jej gumek i zawieszenia - powinien byc lepszy od pana z skp

Witam kolego ja miałem tą samą sytuacje okazało się jak u cb, że na stacji diagnostycznej nic nie wykazało a ja szału dostawałem od skrzypienia mojej belli pomogła wymiana dwóch gum (czy tulejach ) na górnych wahaczach w przodzie koszt wymiany 80zl+mechanik efekt cisza w aucie.


Pozdrawiam

Wystarczyło odpowiednie nasmarowanie wszystkiego co mogło być związane z zawieszeniem i problem został rozwiązany. Dziękuję wszystkim za pomoc, pozdrawiam.

Edit:

Niestety, nasmarowanie wystarczyło tylko na chwilę. Czy może mi ktoś polecić w okolicach Lublina do kogo mógłbym zgłosić się z tymi skrzeczącymi gumami?

Naprawdę poczekaj do wiosny. 7-ka skrzypi na zimno i tyle. Możesz albo się przyzwyczaić, albo co roku smarować wszystko (odbojniki i osłony amortyzatorów też). A i tak co chwila będzie skrzypieć...

Rozumiem, mam nadzieję, że to wytrzymam :). Dziękuję wszystkim za pomoc, pozdrawiam.

Skrzypienie zawieszenia to zazwyczaj pierwszy objaw jego zużycia, smarowanie nie rozwiązuje problemu. W pełni sprawne zawieszenie nie skrzypi wogóle (temperatura nie ma tu znaczenia - podkreślam w pełni sprawne). Luzy a właściwie słyszalne stuki na ogół pojawiają się później. Nieprzyjemne dźwięki wydają najczęściej wahacze górne (najmniej trwały element), gumy stabilizatora i gumy dolnych wahaczy (stosunkowo najrzadziej). Nie ma innego sposobu jak wymiana poszczególnych elementów zawieszenia. Już sześć zim doświadczenia i jak jest sprawne zawieszenie to niezależnie od temperatury (nawet -25*C) jest cisza:).

Niestety problem w tym, że nie znam osoby w okolicy Lublina, co mogłaby mi pomóc zweryfikować co i gdzie skrzypi, a potem jakoś temu zaradzić.

Jeżeli nie znasz nikogo, kto potrafi zdiagnozować problem, to być może jedynie ASO pozostaje. Rozważ chociaż diagnozę. Inną sprawą jest to, że nie każdy pierwszy lepszy mechanik radzi sobie z naprawą zawieszenia (zwłaszcza z przodu) w AR 156, 147 nawet jeżeli wymieni właściwe elementy. Trzeba również kupić dobrej jakości wahacze. Jak mechanik nie ma doświadczenia to kupi najtańsze (na ogół najgorsze) i problem szybko powraca. Powiem tak, robocizna w ASO nie zawsze jest dużo droższa niż w innym warsztacie (przynajmniej w Poznaniu). Będzie drożej, ale raczej będziesz miał spokój w samochodzie, frajdę z jazdy, którą teraz psują te piski, a gdy coś znowu zacznie skrzypieć to masz mimo wszystko pewniejszą (realną) gwarancję przez 2 lata (a raczej zacznie skrzypieć). Broń Boże nie namawiam bezwględnie do ASO, trzeba rozważyć rozwiązania. Pewne jest to, że jazda z rozklekotanym zawieszeniem jest pozbawiona przyjemności. Jedna rada: Jak już naprawisz zawieszenie to na dziurach i krawężnikach powoli!!! Alfa odwdzięczy się na krętych ale równych drogach.

Cytat:

---

Napisał barjew

Witam kolego ja miałem tą samą sytuacje okazało się jak u cb, że na stacji diagnostycznej nic nie wykazało a ja szału dostawałem od skrzypienia mojej belli pomogła wymiana dwóch gum (czy tulejach ) na górnych wahaczach w przodzie koszt wymiany 80zl+mechanik efekt cisza w aucie.


Pozdrawiam

---

Same gumy można wymienić? U mnie też objawy co w pierwszym poście. Na oględzinach Zawieszenia w diagnostyce wszystko ok a jednak jest źle

Wysłane z mojego GT-I8190N przy użyciu Tapatalka

U mnie to samo, na wybojach potrafi skrzypnąć (nie zawsze) a diagnosta mówi, że jest wszystko ok.

Cytat:

---

Napisał groda

Same gumy można wymienić?

---

wszystko można - tylko kwestia czy sam sworzeń jest ok ? bo jak on już niedomaga to sama wymiana gum bez sensu będzie

zawsze można popytać w okolicy o jakiś dobry zakład regenerujący całość - o ile cena tej regeneracji będzie korzystna vs zakup nowego górnego

Mi też czasem skrzypi a czasem nie ,i mam do wymiany prawy łącznik stabilizatora który wymienię na wiosnę !
Ps.Panowie sorki że tu piszę ale muszę u was w Ts 1.6 alfy 147 xd też chodzi bardzo lekko sprzęgło i czasem jak wbijacie bieg wsteczny to czasami zaharszczy ? Sory za OT :)