Witam. Czy ktoś wymieniał podłogę w AR 147? Chodzi mi o miejsce pasażer prawy tył który jest zgnity. Potrzebuję takich informacji jak dostępnośc tej części, gdzie dostac taki kawałek podłogi?
Printable View
Witam. Czy ktoś wymieniał podłogę w AR 147? Chodzi mi o miejsce pasażer prawy tył który jest zgnity. Potrzebuję takich informacji jak dostępnośc tej części, gdzie dostac taki kawałek podłogi?
Tylko szrot bo nowego elementu podłogi nie znajdziesz.
Pierwszy raz słyszę żeby zgniła podłoga w 147 :D W 156 owszem, słyszałem wiele razy.
Oglądałem nawet ostatnio Alfę sprowadzoną z niemiec z uszkodzonym silnikiem.
Stała już na łące w Polsce 1,5 roku, i miała tylko lekkie naloty rudej, mimo iż miała tylko fabryczną konserwacje!!
Jakąś ciekawą przygodę musiało mieć to auto skoro zgniła podłoga.
Co do nowej podłogi na pewno w ASO znajdzie ;) tylko cena przewyższy wartość auta i pewnie z miesiąc czekania aż przyjdzie z magazynu we Włoszech..
w 147 gnie tak samo jak w 156 tyle że 147 są nowsze to lepiej to wygląda jak chciałem kupić swoja oglądałem też klika 147 i blacha była w fazie ostani dzwonek do uratowania
Ja oglądałem już chyba z 10 147 i w żadnej nie było korozji podłogi.
Mówisz że tego nie widać bo są nowsze.
To powiedz dlaczego 156 z 2003 roku wygląda gorzej niż 147 z 2001 ?
Albo 156 poliftowa gorzej niz 147 przedlift ?
Brat ma alfę już 3 lata, nie robił żadnej konserwacji a alfa była sprowadzana więc nie wiadomo czy wgl kiedyś była robiona konserwacja. I ma zero rdzy na podłodze.
Widzisz bo to blacharka wszystko zależy jak było użytkowane oraz czy było zabezpieczane (szczególnie od środka) moja alfa była mega zgnita a auto było garażowane w ocieplanym garażu co jak się dowiedziałem po fakcie źle działa na blacharkę zimą. Ja na 10 156 oglądanych 1 miała blachę względną 147 oglądałem 3 szt. nie było dziur ale korozja już zaczynała wchodzić. Każe auto blacharsko jest inne ale trzeba zwrcać uwagą na stan spodu w Alfach bo blachy zewnetrzne jakoś się trzymają
Czyli jak to się mówi "Jak dbasz, tak masz" :)
A co do założycie tematu, poszukaj w dziale bazar, moze ktoś ma na sprzedaż rozbitą alfę na części to ci najwyżej wytnie i wyślę.
no ale zależy jeszcze od tego w jakim klimacie wcześniej była (kraj sprowadzenia) oraz jak z garażowaniem, szybciej zardzewieje jak zimą będzie codziennie jeżdżona i wprowadzana na noc do ciepłego garażu niż stojąc przed domem, bo i tak po jeździe podwozie jest wilgotne i zasolone, a w ciepłym jak wiadomo korozja znacznie szybciej przebiega.
W każdej 147 jaką widziałem podłoga nie miała rdzy, ewentualnie nalot na powierzchni nic wiecej, rdza = niezła przygoda ewentualnie auto jeździło na mega zasolonych drogach, przy morzach oceanach albo sroga zima ?
Konserwacja była OK. Chyba stała woda i odpływ zatkany i zjadło. Co do wymiany to też tak myślałem że trzeba będzie po szrotach szukac. Dzięki wszystkim
Ja również potwierdzam że 147 nie gniją, przynajmniej ja się jeszcze z taką nie spotkałem ;)
Widocznie alfa była po zalaniu :)
Podłoga jest tak samo "wspaniała" w 147 jak i w 156, auta o ile się nie mylę wychodziły z jednej fabryki, korozja na podwoziu rozpoczyna się w tych samych miejscach:) Widziałem już nie jedną 156 i 147. Podejrzewam, że połowa użytkowników 156 jak i 147 żyje w niepewności, a wystarczy zajrzeć przez korki rewizyjne w progach które znajdują się wewnątrz pod plastikowymi osłonami, powiedzmy w 70% zawsze znajdowałem tam rdzę, najgorsze w tym wszystkim, że nie ma do tego dojścia, ale warto prysnąć jakimś preparatem głęboko penetrującym aby powstrzymać rdzę przed dalszym rozwojem.
Akurat ja sprawdzalem i jest czysto. Ale zas od spodu w okolicy wydechu i przewodow jest gruby nalot :)
Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka
Jeszcze masz nie stare auto, a więc warto póki czas wstrzyknąć "co nie co" w progi :) Nalot w okolicach tunelu środkowego pojawił się w mojej 156 po około roku jazdy po polskich drogach, jest tam miejsce bez żadnego poważniejszego zabezpieczenia i z reguły tam zaczyna podbierać.
W dziale 147 tematów odnośnie korozji ze świecą szukać ;) Jak jest juz coś wspomniane to o delikatnych ogniskach czy w aucie po przygodach.
Przyznam się, że od spodu progu mi też rdza się rzuciła - powierzchowna, delikatna, jakieś 20 cm2 by się uzbierało. Dlaczego? W tym miejscu jak i w kilku innych auto najechało na krawężnik czy coś podobnego. Zerwało oryginalne zabezpieczenie, a blacha była podrapana. A poza tym - nic a nic.
Zanim kupiłem swoją Alfę obejrzałem kilkanaście sztuk z róznych stron Europy. Zero rdzy.
Ja Ci powiem, ze w mojej z 2001 tez bylo 0 rdzy do czasu, a duplem przy robotach drogowych, to procz skasowanego zawiasu to doslownie mi sie zrobila dziura w miejscu zaslepki przy kole, ale dopiero zorientowalem sie rok po fakcie, troche tam przyzarlo, ale na tyle ile moglem to zaimpregnowalem, zostala dziura przy kole, ale od jakiegos roku nie powieksza sie nawet o 1mm, wiec to smole :D Chociaz pewnie nawet w najmniejszym stopniu cos tam zzera
Swoje droga, jak takie cos naprawic ? Trzeba znalezc inna alfe i dany kawalek blachy sobie odciac, czy dospawac cos, byle trzymalo :D? Dziura jest na szerokosc z 3cm ?
No co ty nie powiesz ;), ja u siebie przed profilaktyczną impregnacją sprawdziłem sobie stan progów i były idealne - jak z fabryki, zresztą tak samo jak nadkoli itp. Zresztą do zobaczenia w moim temacie. Więc nie wiem jakie rozbitki ty oglądałeś że u ciebie była skorodowana ;)
Jest jedno miejsce gdzie gnije, ale wystarczy dbać by nie zostawał tam piach i dobrze zakonserwować i nie będzie problemu.
Chodzi o koniec progów przy tylnym kole. ZA nadkolem tylnym po lewej stronie jest taka dziura gdzie stoi zawsze piach i woda. Trzeba o to dbać, i dobrze tam zakonserwować. W innych miejscach nie widziałem rdzy.
Nie rozbitki kolego tylko auta eksploatowane w polskich warunkach przez minimum 4-5 lat. i były to 147 i 156, nie powiedziałem, że wszystkie ale chciałem zwrócić uwagę na fakt, że akurat i w 147 znalazłem takie kwiatki, tym bardziej jak zaznaczyłeś podłoga była od spodu perfekcyjna.
Dobra skończmy temat, i tak każdy będzie zachwalał i bronił swojego auta więc nie ma po co ciągnąć dalej tej rozmowy :)
Auto tematu się już dowiedział jak ma postępować i jemu to starczy.
Może to nie podłoga, ale ja u swojej dzisiaj zauważyłem rudą nad szybą klapy bagażnika, w tym takim "załamaniu", w którym często się śnieg zbiera... klapa niemalowana, a auto od tyłu nie bite... wtf?!
Jak jezdzisz to wiele syfu przelatuje przez samochod, chocby nawet grad, cos spadnie z drzewa, albo w tym miejscu akurat farba byla ciensza i jezeli tam cos zalega to po prostu sobie ordzewieje, np. w 156 na potege rdzewieje z przedniej szyby pod uszczelkami...
W 147 podłoga tak samo rdzewieje jak w 156, tylko jak już ktoś wcześniej napisał, te auta są nowsze i lepiej zabezpieczone.
Podobnie ja w 156 po FL, jest lepiej, ale nie jest dobrze.
mamy przypadki klientów, którzy mają 147 od nowości i są zgnite aż żal niestety.
To że ktoś ma zdrowy egzemplarz o niczym nie świadczy. ja swoją 156 kupiłem 100% zdrową, a teraz mam całą podłogę do naprawy.
W 147 mam trochę lepiej, ale latem mam zamiar całą wybebeszyć i gruntownie naprawić newralgiczne punkty i zabezpieczyć.
W niektórych AR 147 woda wlewa się do środka i to jest przyczyną gnicia podłogi.
Może inaczej.
W większości przypadków, z którymi się spotkałem, a trochę ich było, zapchane były kanały odpływowe podszybia i woda przelewała sie do środka auta po ścianie grodziowej, a następnie wsiąkała w wojłoki, które są jak gąbka. Co dzieje się dalej chyba nie muszę tłumaczyć.
Tutaj kilka fotek Alfa Romeo: K L I K
A w ogóle z ciekawości gdzie są te kanały odpływowe i jak się je czyści ?.
Ściągasz plastiki co masz pod przednią szybą od zewnątrz i tam masz podszybie. Są tam specjalne kanały odpływowe, które zapychają się liściami i innymi pierdołami.
Co do lania się wody do podłużnicy, to moja bella stała nieraz cały tydzień w deszczu i nigdy nie miałem wody pod nogami.
Jak prałem wykładzinę podłogi, to też na podłodze nigdzie nie było wody i nigdzie nie było rdzy.
A po drugie, skoro by tak było faktycznie to raczej by co chwile byłby temat że ktoś ma mokro pod nogami.
A taki temat pojawi się raz na rok. :)
Zgadzam się w 100% jako użytkownik już wielu aut włoskich oraz z opinii warsztatów z którymi mam kontakt w pracy stwierdzam że 147 i 156 ma podwozie mało odporne na korozję, jak macie w dobrym stanie dbajcie i konserwujcie jak ktoś zauważy korozję (głownie z tyłu podłogi przy dziubkach) proponuję wyjąć dywan z środka i obejrzeć zanim będzie za późno by wykończyć już temat nie twierdze że nie ma zdrowych alf bo oczywiście że są i każda sztuka jest inna ale bez konserwacji w na polskich drogach ten stan za długo się nie utrzyma
Ja tam nie wiem, moja 147 mimo że już 8 letnia nie ma nawet grama rdzy, przy czym ona w zimie prawie w ogóle nie jeździ ;), no ale tak czy siak ja osobiście nie widziałem zjedzonej 147 ki ;)
Bez konserwacji to większość aut się nie utrzyma :D
Nie ma się co dziwić, jak ja po jednym dniu zimy potrafiłem mieć całe białe podwozie od soli ;/
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. jest znacznie gorzej niż się Tobie wydaje, często nawet tego na pierwszy rzut oka nie widać.
- - - Updated - - -
Mylisz się srogo niestety.
Głupi Passat nie rdzewieje, i zawsze go można podstawić pod progi na podnośniku. W 156/147 są tak słabej jakości, ze często zupełnie zdrowe potrafią się powgniatać niestety.
Jakość wykonania blacharki to po prostu tragedia. Tam, gdzie zabezpieczenia jest położone więcej podłogi w AR nie gniją. jak zwykle na czymś musieli zaoszczędzić partacze.