Coś jakby głośna praca zaworów przy odjęciu gazu na zimnym silniku - 2.4 JTD 150KM

Witam,

Szukałem we wcześniejszych tematach, ale nie znalazłem podobnego przypadku, więc zakładam nowy temat...

Od jakiś 4 miesięcy, a dokładniej odkąd zaczęły się zimniejsze dni (powiedzmy poniżej 5 stopni) zauważyłem dziwny objaw, którego nie zaobserwowałem (albo nie pamiętam) podczas poprzedniej zimy.
Mianowicie zauważyłem, że przez powiedzmy pierwsze 1 - 2 km jazdy, jak silnik jest jeszcze zupełnie zimny, kiedy zdejmuję nogę z gazu podczas jazdy (hamuję silnikiem), odzywa się dosyć wyraźnie dźwięk, który kojarzy mi się z głośno pracującymi zaworami. Podczas przyspieszania czy jazdy ze stałą prędkością tego dźwięku nie słychać w ogóle. Jedynie podczas hamowania silnikiem. Po przejechaniu tych pierwszych 1 - 2 kilometrów ten dźwięk szybko słabnie aż w końcu zupełnie zanika i pojawia się dopiero przy następnej jeździe na zupełnie zimnym silniku.

Czy ktoś wie, z czego może to wynikać? Czy ktoś ma podobny objaw? Czy to może być wina rozregulowanych zaworów? Podobno w tym silniku trzeba wykonywać regulację zaworów co ok 40 tyś km, ale ja jeszcze tego nie robiłem (kupiłem go półtora roku temu i przejechałem około 25 tyś km).

Dodam jeszcze, bo być może to istotne, że miałem też w tę zimę problemy z odpalaniem, czego nie miałem w poprzednią zimę.
Nie to, że nie mogłem go odpalić, ale przy temperaturze około -10 stopni odpalał dopiero po kręceniu rozrusznikiem przez około 7 - 10 sekund, gdzie w poprzednią zimę odpalał po 1 - 2 sekundach. Dwukrotne grzanie wiec jakby nic nie zmieniało. Świece mam wszystkie sprawne, paliwo było zawsze w miarę świeże, nie mam żadnych błędów w komputerze, generalnie jakby wszystko było ok. Rozrząd był wymieniany po zakupie, czyli ok 25 tyś temu, filtry i olej w miarę świeże (wymieniane na jesieni), egr od ponad roku zaślepiony, akumulator kupiony przed rokiem, oleju bierze niewielkie ilości (jakieś 300 - 400 ml na 10 tyś km)

Generalnie dbam o samochód, a ten - poza tymi dwiema przypadłościami - sprawuje się i jeździ wyśmienicie.
Aha - robiony był też remap u Cinka na 184 KM, praktycznie zaraz po zakupie samochodu - jeśli to ma jakieś znaczenie dla tych problemów ;)

Za wszelkie podpowiedzi i sugestie z góry dzięki :)

Jaki olej? Szukałeś źródła dźwięku?

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

Olej 5W40.
Źródła dźwięku szukałem, ale nie znalazłem - przynajmniej "na oko".
A na ucho, to właśnie kojarzy mi się z głośną praca zaworów.

Aha - jeszcze jedna istotna informacja. Ten dźwięk po odjęciu gazu nie trwa długo. Np jeśli hamuje silnikiem przez kilka sekund, to ten dźwięk nie trwa przez całe te kilka sekund a jedynie przez pierwsze 0,5 - 1 sekundę.
Tak jakby to miało jakiś związek z nagłą zmianą obciążenia silnika, albo może z tym, że turbina jest jeszcze przez chwilę mocniej rozpędzona i tłoczy za dużo powietrza w stosunku do tego co jest potrzebne już po odjęciu gazu?

Najwyraźniej jest to słyszalne w sytuacji gdy np. rozpędzam się na 2 biegu w miarę dynamicznie powiedzmy do 2,5 tyś ob/min i szybko puszczam gaz, bez miany biegu czy wysprzęglania - i wtedy właśnie momentalnie po odjęciu gazu jest takie 0,5 - 1 sekundowe "zagranie zaworów" a dalej już normalne schodzenie z obrotów, bez tego specyficznego dźwięku.

Panewka??

Wydaje mi się, że panewki hałasowałyby nie tylko w tym jednym specyficznym momencie, ale także w innych. Choć mogę się mylić...

Cytat:

---

Napisał regnar

.....Podobno w tym silniku trzeba wykonywać regulację zaworów co ok 40 tyś km, ale ja jeszcze tego nie robiłem (kupiłem go półtora roku temu i przejechałem około 25 tyś km).

...

---

Nie podobno tylko na pewno - były już przypadki że urwał się grzybek zaworu jak ktoś to zaniedbał

Czyli pora wybrać się na regulację zaworów...

Czy możesz polecić jakiś dobry serwis w Warszawie, który wykonałby taką regulację? Ja raczej korzystam z serwisów w rodzinnej miejscowości, czyli Puławach, stąd nie mam za bardzo rozeznania w serwisach w Warszawie. A jednocześnie boję się niesprawdzonych serwisów, bo wiem, że często potrafią jedno naprawić a drugie przy okazji zepsuć.
Z góry dzięki za radę.

Ciekawe też czy rozwiąże to problem tego dziwnego dźwięku.

do tego silnika o ile sie nie myle to jest zalecany olej 10W40 czyli półsyntetyk jak masz za rzadki to pewnie ci grają zawory, a i jak mu ciśniesz w okolicach 2-2,5 tyś obr w palnik to możesz sie rozglądać za nowym sprzęgłem w niedługim czasie bo ci siądzie po czipie.

Cytat:

---

Napisał matias21

do tego silnika o ile sie nie myle to jest zalecany olej 10W40 czyli półsyntetyk jak masz za rzadki to pewnie ci grają zawory, a i jak mu ciśniesz w okolicach 2-2,5 tyś obr w palnik to możesz sie rozglądać za nowym sprzęgłem w niedługim czasie bo ci siądzie po czipie.

---

Nie do końca podzielam Twoja opinię.
Po pierwsze do tego silnika zalecany jest zarówno 10W40 jak i 5W40 (ten drugi zwłaszcza przy niskich temperaturach). Po drugie w bardziej wysilonym silniku z turbo tym bardziej lepiej dać rzadszy olej dla lepszego smarowania choćby turbiny. Wydaje mi się też, że gdyby zawory grały z powodu rzadkiego oleju, to grałyby jeszcze głośniej po rozgrzaniu silnika (a więc i oleju), bo przecież lepkość oleju spada wraz ze wzrostem temperatury, a przecież u mnie to granie jest właśnie na zupełnie zimnym silniku, gdzie olej jest jeszcze w miarę "gęsty" (wyższa lepkość), mając niską temperaturę.

O sprzęgło się nie martwię. Chip robiony u Cinka, a więc profesjonalnie. Maksimum momentu jest ustawione dopiero w okolicach 2,5 tyś a nie gdzieś poniżej 2 tyś, więc jest bezpiecznie dla przeniesienia napędu.
Poza tym napisałem, że rozpędzam się "w miarę dynamicznie", co nie oznacza, że wciskam gaz do podłogi, tylko powiedzmy na 50 - 60%. Nie żyłuję silnika i turbiny póki się dobrze nie rozgrzeje - na tyle jestem jeszcze świadomym kierowcą ;)

szczerze ci powiem, że sam sie przymierzam do tej całej regulacji/sprawdzenia luzów i tak jakoś nie mam okazji, czytałem kiedyś, że ktoś sprawdzał po 250 tyś i wszystko było ok, a ja własnie tyle mam u siebie tylko silnik chodzi ok.

U mnie sprawdzone były po 240 tys. i luzy były w normie, ale nie u każdego przecież tak ma być. Dodatkowo wcześniej przestawiony miałem rozrząd bo mi klin na kółku ścięło, ale wtedy zawory ciągle grały nawet na rozgrzanym.

Czyli wygląda na to, że tak łatwo te zawory się nie rozregulowują i zwykle trzymają parametry. Mimo wszystko profilaktycznie to sprawdzę.
Ponawiam pytanie, czy ktoś może polecić jakiś dobry serwis który sprawdzi i ewentualnie wyreguluje te luzy zaworowe w 2.4 JTD?

Zrobi ci to każdy serwis (jak w W-wie to jedź do carserwisu) tylko auto trzeba zostawić wieczorem w serwisie, a rano ci to zrobią, bo silnik musi byc zimny