JAkie maciie spalanie na luzie jak troszke toczycie sie z gorki? bo mi na komputerze pokazuje 10-11l i nie wiem czemu tak duzo.. mam silnik 1.9 150 km.
Printable View
JAkie maciie spalanie na luzie jak troszke toczycie sie z gorki? bo mi na komputerze pokazuje 10-11l i nie wiem czemu tak duzo.. mam silnik 1.9 150 km.
Pomyśl. Gdybyś przy takich warunkach i prędkości pokonał 100km co mogłoby zająć np. 4 godziny czy wynik 11 litrów jest to dla ciebie sporo? To jest algorytm. Dokładną ilość paliwa spalanego przez silnik możesz odczytać w programie diagnostycznym.
Czyli komputer oblicza spalanie z krecacych kol ?
Przede wszystkim sprawdz jednostki- prawdopodobnie nie masz ustawionych l/100km tylko jakas inna. Prawdopodobnie masz km/l.
Po drugie: komputer liczy chwilowe spalanie na podstawie banalnego algorytmu. Przeplyw paliwa (tzn ile jest wtryskiwane do komor) w odniesieniu do aktualnej predkosci pojazdu.
Czyli jak z gorki jedziemy 100km/h, a spalanie na biegu jalowym wynosi okolo 0.7 l/h (w przypadku mojego 2.4) to spalanie chwilowe bedzie wynosic 0.7l/100km (ale niestety w przypadku naszych aut wyswietlacz pokaze 2.0l/100km czym nie nalezy sie przejmowac). Jezeli jedziemy 25km/h to spalanie chwilowe bedzie pokazywac wg powyzszego przykladu 2.8l/100km.
A tak na marginesie... kto i po co jezdzi na luzie? :/
Dokładnie na postoju nic nie wskazuje, (tj -----) na luzie w czasie jazdy 2 l - co nie do końca jest prawdą (zresztą jak całe wskazania) u kumpla w VW Passacie pokazuje ile "pije" na postoju i ile na luzie.
Taki algorytm. Chcesz inny, kup Passata :P
Jasne, że na godzinę :) Bo na 100km wyszła by nieskończoność jakby im się udało podzielić przez 0 :)
Dlatego zapytałem jak VAG wymyślił i teraz jeszcze po co komu spalanie na postoju chyba już tylko jako bajer, aj własnie sprawdziłem w odczytach i we wszystkich jest ok 1L/H wiec zbędna informacja
Moim zdaniem VAG niczego nie wymyslil- po prostu zrobili jak jest i pokazuja to kierowcy.
To Wlosi wymyslili, ze spalanie chwilowe nie bedzie wynosic 0 tylko 2 mimo, ze tak naprawde wynosi 0 :D Zawsze sie zastanawiam co nimi kierowalo, zeby zrobic cos tak nielogicznego? Najlepsze jest to ze po podpieciu komputera wyniki sa zgodne z prawda, wiec odpada argument, ze sa to jakies ograniczenia sprzetowe czy oprogramowania.
Spalanie chwilowe na postoju jest moim zdaniem bardzo fajna rzecza... moze rzeczywiscie bajer ale czasem taka rzecz sie przydaje. Widac czarno na bialym jak wzrasta spalanie przy wlaczeniu odbiornikow itd.
Panowie, dostałem taką informacje od znajomego co do spalania 2l/100:
Wtryski piezoelektryczne wtryskują dawke paliwa względem powietrza do komory, podczas hamowania silnikiem w komorze nie ma próżni, jest mała ilość powietrza, więc wtrysk w małej ilości podaje paliwo.
Chcesz mi powiedzieć, że hamując silnikiem w mojej Alfie spalam paliwo?
Nawet jeśli, to wartość 2.0l/100km jest moim zdaniem mocno zawyżona.
Ja umywam ręce od tej teorii bo nie mam o tym pojęcia, mówię to co usłyszałem, może ktoś wie lepiej z forum.
No wiadomo, ze jak dojdzie do poziomu obrotow jalowych to zaczyna spalac paliwo.
Ale z tego co murgal napisal to auto zawsze spala jakiestam paliwo, w co wierzyc mi sie nie chce.
przy hamowaniu silnikiem wtrysk zostaje odcięty !!
Cóż to by była za podnieta oszczędnym COMMON RAIL'em jakby auto spalało w tak idiotyczny sposób paliwo? :)
Tak sobie pomyślałem, powinien być na stronie Fiat Auto Poland email do konstruktorów każdego modelu, żeby mogli na takie pytania nam odpowiadać!
Właśnie dlatego, że po zdjęciu nogi z gazu paliwo nie dochodzi istnieje coś takiego jak hamowanie silnikiem, jedynie na niskich obrotach podaje paliwo tak jak kolega wyżej napisał aby silnika nie zdusić.
W starych silnikach coś tam dochodziło paliwa, ale nie w nowoczesnych.
Tak właśnie jest. Dalej nie mamy jednak pomysłu, skąd i dlaczego są 2l/100km :D
Może nieco nie w temacie, ale coś mi się pochrzaniło w komputerze i nie wiem czy jechać z tym na serwis. Już mówię o co be. Kiedyś wrzucając na luz powiedzmy przy 90km/h niemal od razu pojawiało się spalanie 2l/100km. teraz komputer pokazuje powolny spadek od właściwego spalania do 2l przy czym najpierw wskakuje 2l/100km a potem wybija np 8l i pomału w dół. Na 100% tak nie było. Mało tego ... przyśpieszanie w mieście to przeszło 20l/100km gdzie przed tygodniem dobić do 20 było ciężko. Oprócz tego nagle na trasie spala w drugą stronę.... średnie mi potrafi wyjść 6,2l/100km przy wcześniejszym 7,4 przy delikatnej jeździe. Jeszcze jedno - zdecydowanie wzrosło chwilowe spalanie przy nawet delikatnym przyśpieszaniu. jadąc na 4 biegu spokojnie 80km/h i delikatnie (na prawdę delikatnie) przyśpieszając wywala chwilówkę na przeszło 10l..... o co come on. Ktoś miał coś takiego ?
Zapewniam - tydzień temu tak nie było. Pewnego pięknego poranka wjechałem w miasto i zaczął świrować.
Spalanie w mieście teraz 18l/100km w trasie (okolo 80-100km/h przy mało oszczędnej jeździe) 6,5.
Nie mogę się połapać.
Wygląda mi to na wypalanie filtra DPF. Podłącz MES i sprawdź w jakich interwałach się wypala.
U mnie właśnie tak jest i raczej tak w 159 ma być. Po "daniu na luz" chwilowe spalanie powoli schodzi do 2, mało tego, u mnie gdy prędkość spadnie poniżej 30km/h i auto dalej wytraca prędkość, chwilowe zaczyna rosnąć, mimo że obciążenie silnika nie wzrasta. Sprawdż po zatankowaniu do pełna średnie zużycie wyliczone przez ECU i porównaj z rzeczywistym. W mojej i wielu innych często ECU zaniża o ok. 0,5L.
No jasne, ze jak dasz na luz i zaczniesz zwalniac to ponizej pewnej predkosci spalanie na 100km będzie wzrastać... logiczne.
Nie rozumiem tej logiki,jak jadę na luzie to silnik przy 800obr/min, niezależnie od chwilowej prędkości samochodu, czy po jego zatrzymaniu pali niecały litr paliwa na 1 godz. i nie wiem jak to się ma do przeliczeń na 100 przejechanych km.- żeby było dobrze powinno być "0" (była już o tym dyskusja).
Panowie, co do spalania przy hamowaniu silnikiem, można to w bardzo prosty sposób sprawdzić :> Przejechać się z miernikiem i sprawdzić dawkę paliwa wtryskiwanego do komory przy hamowaniu silnikiem. Dzisaj to sprawdzę ;)
Silnik będzie palił tyle samo na godzinę, czyli powiedzmy 1 litr.
Jeżeli jedziesz 20km/h to jadąc na luzie komputer Ci pokaże 5l/100km bo 100km przejedziemy w 5 godzin... no a w tym czasie spalimy 5 litrów.
Więc im wolniej jedziemy tym komputer pokazuje większe spalanie, ale nie oznacza to, że więcej pali. Kwestia umiejętności posługiwania się jednostkami, na fizyce w podstawówce już się takie rzeczy tłucze.
Tak koledzy ... wszystko rozumiem... dziwi mnie tylko ta zmiana z "normalnego" stanu na stan "skopany". Choćby ten prosty fakt ze po wrzuceniu na luz podczas jazdy spalanie najpierw spada do 2.0l/km po czym zaczyna odliczanie w dół... 9; 8,3 itd.
Dzięki. Stosunkowo od niedawna mam 159 i spodziewałem się, że wypalanie DPF-a będzie jakoś sygnalizowane (jeśli to to), a tu na desce nic.. a i temperatura silnika w normie. Trudno. Dzięki wszystkim. Zlitrażuję go na pełny zbiornik i będzie wiadomo jak realnie spala, a ten dziwny stan ... będzie się trzeba przyzwyczaić i z ciekawości przy wizycie na serwisie sprawdzić w czym rzecz.
Jeszcze raz dzięki i miłego weekendu.