WYmiana drazkow stabilizatora przod

Witam ost chcialem wymienic drazki stabilizatora z przodu i gosc nadzwyczajnie mi powiedzial ze ciezko jest sie tam dostac i trzeba bedzie opuszczac silnik... A za tym idzie spora kasa za robote bo drazki nie sa zbytnio drogie. I pytanie takie czy ten gosc poprostu chce na mnie zarobic czy tez faktycznie musi opuscic silnik i ile mniej wiecej taka naprawa powinna kosztowac??Chyba ze gosciowi chodzilo o same gumy nie orientuje sie zupełnie. Chodzi oto ze jak np startuje to jest stukniecie takie np jak cofne i chce do przodu to jest stukniecie. Pomozcie aby mnie baran nie naciagnol :D

Alfa 156. Jestem z podkarpacia bo zapewne z innych woj. sa rozne ceny ;p

Zapewne masz na myśli łączniki stabilizatora. Prosta wymiana, ale niekiedy trzeba się napocić jeśli śruby (gwinty) są skorodowane. Po prostu gniazdo na imbus się wyrabia i trzeba kombinować, ale spokojnie sam to ogarniesz. Nie trzeba opuszczać silnika przynajmniej w TS. Po odkręceniu kół jest dobry dostęp.

Foto pochodzi z naszego forum.

http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=133582&stc=1

Ale czy na pewno oto chodzi skoro gosc mowil ze bedzie musial opuszczac silnik ??

Drążek to nic innego jak łącznik. Jeśli tak samo jest JTD to nie będziesz miał większych problemów.

Dostęp jest nie najlepszy ale nie trzeba spuszczac silnika. Dobrze jest mieć kanał przy tej wymianie. Najgorzej będzie jeśli są zardzewiale śruby tak jak pisze Artur ale to wtedy można ściąć piłka ręczna i po prostu łącznik wybić.Jeśli gwinty są dobre i uda się odkrecic śruby to Bez sciagacza do sworzni się nie obejdzie. Każdy kto ma podstawowe pojęcie o mechanice da rade zrobić to samemu w garażu ;) pozdro

Po takiej wymianie może wystąpić problem ocierania łącznika stabilizatora o odwaznik na polosi. Może ale nie musi. Ja niestety mam ten problem ;/

Wysyłane z mojego Nexus 4 za pomocą Tapatalk 2

Chyba, że masz na myśli cały stabilizator, wówczas trzeba opuścić sanki tak jak mówi mechanik ponieważ stabilizator jest nad sankami, ale tak jak pisałem do wymiany łączników nie trzeba opuszczać sanek i ogarniesz to sam bez dodatkowych kosztów.

może mówił o samym stabilizatorze ?

jeżeli chciał wymienić gumy stabilizatora to opuszcza się sanki pod silnikiem, troszkę jest zabawy i prędzej o to mu chodziło, bo łączniki to łatwizna. Przeważnie są z kontrą na 15kę i lepiej z imbusu nie korzystać bo może się wyrobić jak koledzy pisali.

Dobra to juz wiem mniej wiecej o czym gosc do mnie mowil "mechanik" hehe dzieki !!

Odswież trochę temat, bo czeka mnie wymiana gum na drązku stabilizatora i prosił bym o jakies wskazuwki , a mianowicie co z maglownica i czy duzo rozkrecania. Bo po samej wymianie łączników tez mialem problem ocierania o półoś , musialem obciąć nadmiar gwintu w łączniku bo w orginalnym mialem u dołu krutszy gwint a zamienniki to wszystkie oba gwinty długie

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

Oryginalny TRW (JTS104) ma gwint z obu stron taki sam. Jest poradnik i sporo tematów odnośnie wymiany gum stabilizatora,wystarczy poszukać. Posprawdzaj również błędy ortograficzne, bo robisz ich masę i to podstawowych..

piotr17 ... ty masz chyba na odwrót drążek stabilizatora zamontowany :)

Na odwròt ? Nie rozumiem ,

Pewnie do gory nogami:P:P:P

Dla czego tak sądzicie

Jeśli chodzi o gumy na stabilizatorze to było kilka tematów że komuś udało się bez opuszczania sanek zrobić, ale mało kto dawał temu wiarę. W zeszłym roku mój mechanik ( nie związany z Alfą), główny jego target to VW i inne,zrobił to bez opuszcznia, choć usilnie przekonywałem go że się nie da. Zeszło mu ponad pół dnia, jednak widocznie się dało. Powiedział że udręka ale gdyby opuszczał to więcej by się narobił, choć mi się wydaje że łatwiej było mu by opuścić.

Ja dwa razy robilem podejście, nie było szans na wymianę bez opuszczania sanek, teraz chodzi mi o to co gdzie odkręcić i co z maglownicą, bo czytałem gdzieś wcześniej że trzeba i ją odkręcić, i to już mi się nie podoba

Jeżeli ktoś już kiedyś "rozbijał" obejmy, to człowiek o złotej cierpliwości i opanowaniu mógłby spróbować zawalczyć bez opuszczania sanek - warunkiem jest, żeby kiedyś już ogarniał taki stabilizator, nawet z opuszczaniem. Bo jak jest to pierwsze podejście - ciemno to widzę.
Jak ja raz to robiłem, to odkręcałem wszystko co popadnie :D Jakoś udało się, że to auto później wyjechało z garażu :)

No i pamiętaj, że trzeba założyć jedyne słuszne gumy :)

Ja wszystko sam wymieniam jak trzeba, ale drążek jeszcze oryginał i nie były rozbieranie obejmy, chcę kupić drążek po zakładać gumy jak trzeba żeby po opuszczeniu sanek wyjąć stary a założyć nowy (odnowiony)

A raczej jakie mogę na spotkać przeszkody i niespodzianki

No co Ty, po co Ci drugi stab? Masz za dużo miejsca w garażu? :) Sama wymiana gum jak masz już wyciągnięty "na stole", to pół godziny (w tym czasie jeszcze dwa piwka wypijesz).

No niby racja

No ale co z tym opuszczeniem sanek , będzie problem czy nie ? Może wypowiedzieć się ktoś kto to już robił.

Wysyłane z mojego HTC One_M8 za pomocą Tapatalk 2

Problem może być przy odkręceniu wahaczy dolnych, zazwyczaj urywają się śruby a wtedy już dupa zbita. Po rozwierceniu nie ma jak założyć od góry nakrętki.

Wahacze wymieniane i nie miałem żadnych problemów z wymianą, i śruby od sanek też wyglądają jak nowe bo nie mam korozji i wszystkie śruby wyglądają ładnie i świeżo

Jak jesteś kumaty (piszesz że robisz coś tam sam) to nie będzie problemu, to nie statek NASA. Fakt jest trochę dłubaniny i śrubek. No i przyda się stoicki spokój i opanowanie ;) Maglownice musisz odkręcić do opuszczenia sanek. Tak samo jak osłonę podłogi nad tłumikiem. Wahaczy dolnych nie odkręcałem do tej operacji nigdy. Rozumiem że kanał masz albo większy luksus w postaci podnośnika. Chociaz ja wolę robić to na kanale. Drążka drugiego nie kupuj, tylko gumy stabilizatora, zmierz sobie wcześniej jaką masz średnice drążka.

No gumy mam kupione bo już robiłem dwa podejścia

@arekgr - nie mam anielskiej cierpliwości i wyczucia w ręce. Zrobiłem wymiane bez zdejmowania sanek - jedyne co wyleciało - 2 dolne wahacze, bo też były wymieniane. Obejmy nigdy nie rozbijane. Długi majzel + młotek spory i działasz. Obejma musi puścić. Drugą strone próbowałem rozwiercić - bo podobno łatwiej. Po pół godzinie próbowania wziąłem młotek - i obejma puściła.
Co do zdejmowania sanek - w innym aucie robiłem podejście - ale śruby średnio sie kręciiły - a nie miałem po tym podejściu już czasu na robote samemu - oddałem do warsztatu. w 4 mędrkowali przez 2 godziny jak sie do tego zabrać. Jak już wymyślili to w pół godziny we 4 zrobili 2 strony i po szybkiej zbieżności auto było gotowe. Nie zdejmowali magla ani nic. Wahacze też zostały na miejscu. Jedyne co wyleciało - to łączniki staba z jednej i drugiej strony.

Ja myślę że bede próbował delikatnie opuścić sanki tak żeby maglownicy nie ruszać może wyjdzie jakoś do tyłu

Wysyłane z mojego HTC One_M8 za pomocą Tapatalk 2

Panowie ,zbiera mi opony o wewnątrz, zbierznosc dobra...laczniki wahacze wymieniane, a zbiera caly czas...Czy moze to byc wina stabilizatorow, bo przednich nie wymienialem ???

Stabilizatora to raczej nie, ale po mojemu to masz rozbieżność, nic innego nie przychodzi mi na myśl

Wysyłane z mojego HTC One_M8 za pomocą Tapatalk 2

Cytat:

---

Napisał piotr17

Ja myślę że bede próbował delikatnie opuścić sanki tak żeby maglownicy nie ruszać może wyjdzie jakoś do tyłu

---

Spokojnie ją odkręć, to dwie spore śruby, magiel zostanie na miejscu inaczej nie opuścisz sanek. Jak zdejmiesz koła to po podwarzeniu sań wyjmiesz stabilizator bokiem ( trochę trzeba nim pokręcić) Rozbijasz obejmy, wymieniasz gumy, skręcasz wszystko śrubami albo lekko migiem.
Wkładasz, przykręcasz do sań, podnosisz je, przykręcasz magiel i sanki.
Problemy mogą sprawić śruby sanek, są mocno przykręcone i jak nie puszczą to problem, bo jak zerwiesz którąś to "krzyż na drogę"
Powodzenia.

Odkręć maglownicę bo narobisz sobie więcej szkody niż pożytku.
Sanek nie musisz też całkowicie opuszczać. Ja zostawiam je na poluzowanych tylnych śrubach tak żeby trzymały sie na kilku zwojach. Odchylasz wtedy do dołu tylko przód sanek (przednie i środkowe śruby odkręcasz całkowicie) a ODKRĘCONĄ :D maglownicę podnosisz sobie do góry i wszystko ładnie wychodzi i masz dużo miejsca.

Ok dzieki, bede jakos dzialal :)

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

Chciałem jeszcze zapytać czy wie może ktoś jaki jest moment dokrecania śrub od sanek

Gumy wymienione i jest teraz cisza

A czy po opuszczeniu sanek nie trzeba ustawiać zbieżności czy geometrii bo sanki mają trochę luzu na śrubach i mogą być minimalnie inaczej ustawione , ma to jakiś wpływ ?