Tak jak w tytule mam do wydania na dopieszczenie mojej gt 2000zl. Co byscie doradzili??
Zdjecia mojej slicznej - http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...t_1_9_jtd.html
Printable View
Tak jak w tytule mam do wydania na dopieszczenie mojej gt 2000zl. Co byscie doradzili??
Zdjecia mojej slicznej - http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...t_1_9_jtd.html
Nawet po kiepskich fotach widać ze lakier potrzebuje dobrej korekty. Swieci sie tez skora z brudu. A zdjęcie naklejki kissme to juz chyba darmo bedzie :):):)
Jeśli oczywiście masz sprawna mechanikę to ja bym poszedł w spa :)
duzy frontowy ic , dolot ze stali , ramap na ponad 190KM a potem kolejne złotówy na hamulce
albo lakier jak powyżej skoro sam wiesz że jest do zrobienie
Czyli co byscie radzili zrobic z lakierem?? Polerowanie nic nie da bo bylem juz u lakiernika i powiedzial ze polerka nic nie da bo i tak sie blyszczy. Sa delikatne wgniecenia gdzies tam.
A co do skory to nie swieci sie z brudu tylko przez mleczko do skor :)
Jedz do firmy autodetailingowej. Zapewniam cię ze do błysku to brakuje duzo.
Gdzie znajde taka firme w okolicach Wawy?? Orientujesz sie?? I wiesz moze jakie sa srednie ceny zabiegow w takich firmach?? Masz na mysli polerowanie calego samochodu czy co??
Wyciąganie wgniotek, porządne czyszczenie, korekta lakieru, dobry wosk itd. Zapytaj na forum regionalnym, na pewno w wawie jest ktoś polecany.
Ceny w zależności od renomy i zakresu roboty, ale połowę budżetu na pewno wydasz. Jak ma być na tip top to i całość pójdzie ;)
Na wgniotki jestem umowiony juz. Na polerowanie samochodu rowniez. A co masz na mysli piszac - korekta lakieru i wosk?? Na czym to polega i jak drogi to zabieg?? Polerowanie samo nic nie da??
A sory nie doczytałem, myślałem że polerki właśnie szukasz
Na polerke jestem umowiony :) Koszt 300-400zl. Duzo??
coś tanio :(. za 2000 tyś spokojnie zrobisz sobie full korektę z powłoką kwarcową plus wnętrze,i na dobrą flache jeszcze zostanie :D
Znawcy mówią że nie da się dobrze zrobić samochodu za 400zł. Ja się nie znam więc tylko powtarzam
Tanio bo u kolegi :) Ja mieszkam w malej miejscowosci 100km od Wawy. Tu ludzie z roznych stron polski przyjezdzaja do tego faceta bo czyni cuda :) Co do tych powlok to przekonany nie jestem...
Ja tam żadnym znawcą nie jestem :) po prostu kiedyś sam pytałem o polerkę(156) i padały kwoty rzędu 600 w z wyż. Zobacz sobie car spa w Tychach :)
Sama nazwa brzmi drogo :D
Jest zajebiscie drogo :D ale dla samych zdjęć warto zobaczyć :)
No fakt, maja pojecie o tym :)
Jeździsz Alfa wiec ja bym wykupił dobre ubezpieczenie z lawetą, laweta zawsze dowiezie Cie do domu, a ubezpieczenie przyda sie jak ktoś Ci ja porysuje, obije, wybije szybe, lub ukradnie koła, w takim kraju żyjemy.
Tak wiec jedz i zrób ta polerke za 400, a reszte załatwia sasiedzi.
pzd.
Twierdzisz, ze az tak awaryjne sa?? Co masz na mysli piszac o sasiadach??
jeśli chodzi o sasiadów to polecam temat-http://www.forum.alfaholicy.org/nasze_belle/113020-bella_gtbodek.html
o awaryjnosci przekonasz sie sam.
pzd.
Moją gablotę już kilka razy przejechali... jednego wieczoru dwukrotnie z każdej strony. Teraz opłacam strzeżony... o wkrętach w oponach to już nie wspomnę :D
Pozdr.
Gdzie wy mieszkacie koledzy.... Ja zostawiam kluczyki w stacyjce na weekend. Ewentualnie sąsiad zamknie szyby jak deszcz idzie a mnie nie ma.
Potwierdzam, ja ostatnio we Wroclawiu w okolicach Rynku zostawilem swoja GT na doslownie pol h, oczywiscie przepisowo zaparkowana itp. w bialy dzien i ktos stwierdzil, ze co mu tam, wezmie klucz i poleci mi po drzwiach... :mad:
cale szczescie frajerski cyc polecial tylko miedzy tymi dwoma zalamaniami w drzwiach i skonczylo sie na malowaniu od zalamania do zalamania za 300 zl...
oczywiscie SM bezradna...
Jaki pakiet ubezpieczenia polecacie?? :D
Nie wiem jak ubezpieczenie, ale karnet na lakiernika by się przydał.... w drugiej Alfie wycieczka nad wodę, powrót do auta po dwóch godzinach i cała maska zjechana. Regularnie widuje porysowane samochody. Kiedyś idąc chodnikiem zauważyłem 4 w rzędzie z porysowaną maską - hobbystyczne niszczenie cudzej własności... Z tego co czytałem na necie to nawet jeśli nagrasz winowajce to niewiele da- dowód dla policji żaden.
Dolicz do tego obcierki parkingowe, poobijane drzwi i inne codzienne przypadki. Zrób co gorsze z lakierem i kasę zostaw na serwis albo na zabezpieczenie antykorozyjne.
Pozdr.
Najlepszy pakiet ubezpieczenia to jest brak obojętności na takie zachowania. Jeśli widzisz, że ktoś komuś coś niszczy, najlepiej dać kontrolny strzał w papę, ewentualnie złamać rączkę żeby go bolała na samą myśl o sięganiu po klucz do kieszeni. Moje drugie auto jest w kolorze, który dość mocno rzuca się w oczy, było rysowane już 5 razy (przypominam, że nie parkuję nigdy jak wariat i staram się stawać tak, żeby nikomu nic nie utrudniać), miałem jeden włam i przecięte dwie opony (dwie nowe Toyo do wyrzucenia), a w tej chwili auto ma 4 lata. Jakiś debil nawet postanowił, że ukradnie mi zaślepkę na reling... :confused:
dakine tam na zdjęciach widać, że progi masz wgniecone i już kolejne 400 ;)
Wgniecione ale nikt az tak przygladac sie nie bedzie a mi to ryba :) Nie przeszkadza mi to.
Jak ci zezre ruda progi to pewnie zacznie ci przeszkadzać.
Zrób konserwację progów. Żeby po zimie nie było masakry. Środek do konserwacji podwozia z bolla ja polecam. 3 dni smierdzialo w środku ale teraz juz prawie nic nie czuć. Miałem progi trochę uszkodzone bo ladowali moja alfe widlakiem jak jechała z francji. Fabryczne zabezpieczenie progów od wewnątrz jest conajmniej słabe. Warto to zrobić.
Ale one sa delikatnie podgiete :)
Podgiete ale lakier moze być juz pęknięty ;) a co dalej będzie sie tam działo to juz wiadomo
Lakier jest caly :) Nie ma sie czym martwic.