Brak mocy, dym, EOBD

Witam,

od jakiegoś czasu moja Alfa 147 1.9 JTD 115KM jest słabsza (czasem dostaje pełną moc, zwykle jednak są braki). Nie jest to wielka różnica, ale wyczuwalna. Jakiś tydzień temu dałem jej mocniej w palnik, na autostradzie podczas przyspieszania przy jakiś 140-150km/h zaświeciła się lampka od EOBD, mocy było bardzo mało. Po chwili spokojnej jazdy (100-110) kontrolka zgasła, komunikat zniknął, moc wróciła (choć nie pełna). Od tego czasu praktycznie każda próba wkręcenia silnika na obroty około 3800 obr/min kończy się taką akcją. Co więcej, momentami nawet bez tego komunikatu odczuwam mocniejsze braki mocy. Przy przyspieszaniu dymi jak z krakowskiego komina. Dym jest ciemny.

Co to może być? Tylko mi nie mówcie, że turbina, bo się będę wieszać... Jaki może być koszt takiej naprawy...?

Pozdrawiam

Zloguj alfine i zamiesc na forum w odpowiednim dziale. Chlopaki beda mogli vos wiecej powiedziec bo teraz zo jak wrozenie z fusow. Jest kilka tzeczy kzore mogabto powodowac.

Gesendet von meinem Xperia Arc

O ile ten silnik ma taką TB to objawy jakby był problem ze zmienną geometrią turbiny.

Koszty:
http://forum.lanciapolska.org/viewto...=2571&start=45

pzdr,
ap2

U mnie było podobnie ktoś wcześniej odwrotnie podłączył przewody podciśnienia przy overboscie.

Overboost o ile wiem był nieruszany w ostatnim czasie...

Doszedł natomiast nowy "objaw"... Coś z elektroniką. W czasie jazdy gasną wszystkie kontrolki, zapalają się 3 (hamulce, ABS i któraś jeszcze), wskazówki (wszystkie 4) opadają na sekundę i powracają do prawidłowych wartości. Wyświetlacz komputera jakby się restartował. Takie coś dzieje się raz, potem po kilku sekundach ponownie, po czym jest kilka kilometrów spokoju. Bagażnik nie chce się otworzyć, tzn kierunki migają, ale silniczek nie odpala. Ktoś wie co to może być?

Kłopot z zasilaniem: np. brak podłaczonej masy, luźna klema, wykruszona masa czynna w aku powodująca zwarcie wewnętrzne itp

albo zawilgocony body comp :D

[b] mattom [ /b] stawiam na wilgoć, jeśli jest taka opcja. Rozumiem, że jak wyschnie, będzie oki? Czy mogło dojść do jakiś zwarć? Jak wrócę do domu sprawdzę bezpieczniki

u mnie po wysuszeniu błędy sie juz nie pojawiły

Cytat:

---

Napisał mmax88

[b] mattom [ /b] stawiam na wilgoć, jeśli jest taka opcja. Rozumiem, że jak wyschnie, będzie oki? Czy mogło dojść do jakiś zwarć? Jak wrócę do domu sprawdzę bezpieczniki

---

Jak wrócisz do domu to sprawdz też to co napisał Maciek i Mattom. Później pojedz do sensownego elektryka i niech sprawdzi akumulator pod obciążeniem oraz ładowanie również pod obciązeniem. Komputer możesz wyjąć i suszarką do włosów potraktować. Jak masz chęc to porozłączaj kostki i zastosuj jakiś środek w sprayu do czyszczenia styków.

W sumie to z masą na silniku tez miałem problem ale to w 156 i wywalało MCSF a na komputerze nie było po tym śladu.

A gdzie ten komputer znajdę? LukaSS o których stykach mówisz? Możesz polecić jakiś konkretny środek, czy wziąć obojętnie jaki?

ISOCONTACT używałem.
Komputer masz pod kierownicą, ale z wyciąganiem jest trochę zabawy, farelka, lub jakiś wentylator dmuchający w tą stronę przy zdjętej osłonie to też dobra opcja.
Co do styków - kostki wychodzące z BODY + masa na silniku, u mnie od góry wyglądało idealnie do czasu jak nie zaglądnąłem do miejsca jej mocowania - jedno wielkie bagno.

Dziękuję:-) a jest możliwe, że te wariactwa biorą się z zawilgocenia jakiś elementów znajdujących się w drzwiach kierowcy? Mam zdjęty boczek drzwi, bo naprawiam mechanizm opuszczania szyby