link: Diesle Alfa Romeo wygrywają na torze w Australii | Alfa Romeo News
Informacja pochodzi z australijskiego centrum prasowego AR, wiec to w skali swiata pewnie nie zbyt wielka impreza, ale wygrana z BMW zawsze cieszy :D
Printable View
link: Diesle Alfa Romeo wygrywają na torze w Australii | Alfa Romeo News
Informacja pochodzi z australijskiego centrum prasowego AR, wiec to w skali swiata pewnie nie zbyt wielka impreza, ale wygrana z BMW zawsze cieszy :D
O...159 wreszcie na torze :P i to nawet w jakimś teamie.
szkoda że diesel a nie benzyna :) ale cóż wygrana cieszy
Szkoda, ze nic nie napisali o technice w tych silnikach. Bo zakladam, ze to raczej nie seryjne silniki. Czy ktos ma jakies podstawowe dane nt mocy i modyfikacji silników bioracych udzial w tych wyscigach? Ciekawi mnie tez masa tych 147 i 159 biaracych udzial w starciu.
Pięknie :D
Już po mału silniki diesla wypierają silniki benzynoweze sportu motorowego (Le Mans)Legitymuja sie podobną mocą przewyższają momenteem,a spalanie znaczące niższe.Oby tak dalej.Diesle Górą!!!:spartak:
jak diesle dorównają dźwiękiem benzynowcą to będzie super , ja mam diesla i uważam że mój 2.0 TS był o wiele zwinniejszy szybszy i wydajniejszy niż ten klekot
dorownywaly - moc 1.8 benzyna 240 KM w serii, mowa o jeszcze nieseryjnym silniku mito gta. znasz takiego seryjnego diesla?
audi la manche jaka ma pojemnosc? bo silniki benzynowe w F1 bodajze 2.5 litra, a nie sa wytwarzane w tym celu zeby jezdzic 24h tylko, zeby z tych 2.5 litra uzykac jak najwiecej bez doladowania i innych pierdol ktore sa ograniczane przez przepisy FIA. w la manche takich ograniczen nie ma.
Kolego Kosiar,z dzwiękiem to sie zgodzę,ale np.porównajmy Alfa Romeo 166 z 2.5 silnikiem,a 166 z motorem 2.4 JTD .Mamy autostrada benzyna będzie trochę szybsza na starcie,ale potem się zrównają przy prędkościach ponad 230 km/h,ale diesel będzie jechć dalej,a benzyna na stacji paliw straci mnóstwo czasu.Tak to wygląda.Więcej jazdy po torze mniej czasu straconych w boksie.Czas jest nieubłagany.
na torach owszem , jedne osoby tak jak ty przekonały się do diesla a ja no niestety tęsknie za benzyną :)
Wiesz jak to jest o gustach sie nie dyskutuję.Też nie powiem chciałbym mieć np.AR 166 z 3.0 v6 ale koszty paliwa by mnie zabiły (żartuję),ale miło wiedzieć że trochę grosza zostaje w kieszeni za te same kilometry.A kryzys zaglądnie nam do kieszeni ! Wszystkim!
mi zawsze zaglądał nawet jak kryzysu nie było :D
przykładowy schemat polaka : zarabia 3 tyś wydaje 5 i powiedz mi jak to jest :D:D
sory za OT
Mechanizm jest taki albo robi fuchy,albo kombinuje(coś kupię coś sprzedam)lub się zapożycza,nie widzę innego wyjścia.Wszystko po pracy oczywiście.
Dla mnie diesel tylko w vanach, ciężarówkach i pojazdach użytkowych. Zresztą nie raz na ten temat się wypowiadałem. Co do Le Mans- Audi ma turbo, zwężki powiększone i ogólnie większe silniki niż benzynowe alternatywy. Więc porównanie nie trafione, benzyniaki mają większe możliwości co do mocy, ale wiadomo jedzą wiecej. Jedyny argument za dieslem dla mnie to ekonomia spalania, bo ekonomia napraw skończyła się dawno.
Hehe, znowu jak dla mnie bezsensowna dyskusja na temat przewagi benzyny nad dieslem i vice versa... Jeden lubi schabowego, inny kurczaka :) Po co się rozwodzić?
No dokładnie! Każdy jest zadowolony z tego co ma i jest ok. Ważne że to Alfa Romeo jest górą :)
Tak Fiergloo masz rację z pojemnościąa Audi Le Mans,ale ktoś kiedyś mi powiedział nie ważne są konie mechaniczne tylko moment obrotowy to jest prawdzia siła samochodu.W codziennym użytkowaniu sprawdza się to wyśmienicie.Diesel zawsze będzie pod tym względem lepszy!Czekam kiedy Ferrari zacznie montować diesle w swoich samochodach.Nie dziw się.Kto powyślał,że Porsche może byś suwem czy czterodzwiową limuzyną(także Lambo)rynek jest nieubłagany i klient dyktuje warunki.
---------- Post dodany o godzinie 08:18 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 08:15 ----------
Tak chłopaki ja kończę ten temat,każdy będzie miał swoje argumenty Pozdrawiam i :thank_you2:
Ale sam moment obrotowy bez wysokiej mocy to nie jest nic dobrego. Zwłaszcza, że z silników benzynowych można wycisnąc wyższy moment, ale wtedy wzrasta spalanie. Dlatego silniki V6 z Alf Romeo- jako, że bardzo szybko osiągają wysoki moment obrotowy- spalają trochę więcej paliwa niż konkurencja. Dlatego dla mnie diesel tylko wtedy jeśli chce ekonomii spalania i basta.
Nawet się nie przyznawaj, bo Enzo Ferrari będzie nawiedzał Cię po nocach i straszył w Twoim domu. :D Ja myśle, że jednak w Ferrari tradycja jest silniejsza, a z tego co mówią specjaliści dieslowscy to właśnie nadchodzi zmierzch rozwoju diesli- bo osiągnięto ich maksimum, a silniki benzynowe wciąż są rozwijane.
Zresztą nie ma co się podniecac, trzeba czekac, aż jakas Alfa na tor wreszcie wróci, ale oficjalnie, a nie prywatnie i wtedy będzie fajnie. Może MiTo GTA?
lukas_kamienna166 nie obraź się, ale ktoś Ci bzdur nagadal. Jak ja bym Ci powiedzial, że mam samochód z 10 000 KM i dojeżdzam nim codziennie 5 km do pracy to byś uwierzyl? A co by bylo gdybyś mial 100 Nm momentu obrotowego w aucie i 1KM mocy. Pieknie by to szlo?
Szkoda że to na razie w australii . Czekamy na to co pokaże Alfa w USA .
A kojarzy ktos co powiedział Karol Shelby. Na torze liczy sie moment obrotowy, moc jest potrzebna przy sprzedaży auta..... A facet chyba wie co mówi.
Maksymalny moment obrotowy to niedoceniany przez kierowców parametr jednostki napędowej. Tymczasem jego wartość ma bezpośredni wpływ na możliwości przyspieszania i elastyczność samochodu.
Według definicji moment obrotowy silnika jest iloczynem wartości siły pochodzącej od ciśnienia gazów działających na tłok oraz długości wykorbienia wału korbowego. Jak wiadomo wykorbienie dla silnika o danej pojemności skokowej ma wartość stałą, więc wartość liczbowa momentu obrotowego jest zależna od wielkości siły działającej na tłok.
Wraz ze wzrostem prędkości silnika moment rośnie, ale tylko do pewnej granicy. Następnie, pomimo wzrostu obrotów, wartość momentu zmniejsza się. Ta ogólna zależność obowiązuje w silnikach z zapłonem iskrowym (benzynowych) i w silnikach wysokoprężnych. Jednak przebieg krzywej momentu obrotowego w obu rodzajach silników jest nieco inny. W silnikach z zapłonem iskrowym wraz ze wzrostem prędkości obrotowej wału korbowego wzrasta moment obrotowy i dość szybko osiąga swe maksimum. Wartość maksymalna utrzymywana jest w niewielkim przedziale obrotów. Następnie gdy obroty nadal wzrastają moment maleje a jego wartość minimalna osiągana jest przy obrotach maksymalnych silnika. W silnikach z zapłonem samoczynnym krzywa momentu obrotowego ma korzystniejszy kształt a uzyskiwane wartości momentu są dużo wyższe. Ponieważ silniki takie bardzo dobrze współpracują z turbosprężarkami można osiągnąć płaski przebieg krzywej momentu w znacznym zakresie obrotów. W turbodoładowanych silnikach Diesla maksymalny moment jest dostępny w zakresie od 1750 do 3500 obr/min, co znakomicie ułatwia prowadzenie samochodu.
---------- Post dodany o godzinie 21:19 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 21:12 ----------
A i bzdur nik mi nie naopowiadał tylko są to słowa Pana Jaceka Chojnackiego,a jest to doświadczony mechaniak w świecie sportu motorowego.
Max. moment obrotowy podawany przez producenta dotyczy bezpośrednio silnika. Jednak oprócz silnika jest jeszcze skrzynia biegów, która poprzez swoje przełożenia zmienia wartość max momentu obrotowego na kołach. Skrzynie stosowane w dieslach tak korygują ten moment, ze staje on się w rzeczywistości bliski momentom dawanym przez porównywalne benzyniaki. Skrzynie benzyniaków tak drastycznie nie okrajają tego momentu.
Inną kwestią jest zakres obrotów max uzyskiwanych przez silnik, masy pojazdów i wlaśnie moc. To nie jest tak, ze tylko moment jest najważniejszy. Wszystkie wymienione i nie wymienione tu czynniki są ze są ściśle powiązane i zależne od siebie.
Jeśli trzeba wkleję tu scany artykułów i www. w sposób łopatologiczny to wyjaśniające.
Wujek wklej ale raczej do Hyde Parku a nie tu żeby bałaganu nie było, też chętnie poczytam
Moc jest też ważna, ani moment obrotowy bez mocy, ani moc bez momentu występowac nie mogą. A sam moment obrotowy ani przyspieszenia, ani V max nie robi. Więc ja trzymam stronę która widzi tu pewną równowagę, a nie że moment najważniejszy. Gdyby było inaczej to dzisiaj z silnika 1.6 diesel były by wyciągane 55KM i 400Nm przykładowo.
A tak BTW - w dzisiejszej technologii naprawdę można brac diesla tylko ze względu na spalanie. Przykładowo 1.3 Multijet ma 200Nm, a 1.4 TJet ma ich 230.
Słuchajcie Panowie faktycznie dyskusja na temat przewagi rożnych typów silników jest w tym temacie czcza. Załóżmy osobny temat to pogadamy.A i jeszcze jedno co mowie każdemu miłośnikowi diesla:nie można porównywać rzeczy nie porównywalnych!!! Porównujcie silniki diesla z silnikami benzynowymi bez turbodoładowania. Porównywanie diesla 1.9 osiągającego ponad sto koni z czego 40 procent przebiegu momentu i rozwijanej mocy to zasługa turbiny z silnikiem 1.8 wolnossącym rozwijającym również ponad 100 jest nierzeczowe. Chyba już wszyscy zapomnieli jak wyglądał diesel jeszcze jakieś 20 lat wstecz 1,9cc 60km. Porównajcie benzynę turbodoładowaną z dieslem turbodoładowanym- to będzie miarodajne. Na zakończenie przypomnę że posiadany silnik w alfie świadczy o preferencjach właściciela(jakie względy nie istotne) i nie należy tego kwestionować.A wynik AR godny pozazdroszczenia oby tak dalej!!!!
Ja pisałem ogólnie o momencie i mocy. Ale jeśli porównywać to tylko turbodiesel z turbobenzyną jak słusznie smuz zauważył. Inaczej nie ma to sensu, ponieważ charakterystyki z turbiną i bez diametralnie się różnią.
Zalozylem osobny temat benzyna vs diesel: http://www.forum.alfaholicy.org/hyde..._vs_diesel.htm
Zapraszam do wypowiadania swojego zdania w/w lokalizacji :D
pozdro
Artykuł jest już w linku http://www.forum.alfaholicy.org/hyde..._vs_diesel.htm.
BRAWO dla Team'u AR :!: