Printable View
Witam, no już pier**lca dostaje, coś mi stuka podczas jazdy powyżej 40km/h wzwyż. Zaczęło się od delikatnego stuku wyczuwalnego na kierownicy, teraz czuć jak wali w kierownice i podłogę. O dziwo nie czuć tego na drążku zmiany biegów. Wymieniłem wahacze lewy/prawy, końcówki drązków kier, nawet cały przegub wewnętrzny lewy bo guma była pęknięta... stukałem, szarpałem na podnośniku i nic:/ Ktoś miał coś podobnego?
Ja zalozylem zle gumy lacznika stabilizatora i tlukl mi po wachaczu.
Ale cały czas, przyspieszając od przyspieszania?:) Może tarcza mi się wygięła, może tak stukać?
Tarcze wydaje mi się ze przy hamowaniu bardziej by było czuć :v
Łożysko by wyło, felgi dobre bo zmieniłem na inne i dalej stuka, wahacz nowy, końcówki nowe, zostaje tarcza:D
Miałem przypadek całkiem niedawno ze łożysko mi przynosiło drgania do kabiny i zachowywalo się jak by opona była pęknięta wiec różnie może to być. Potrafisz zlokalizować gdzie wali w podłogę bardziej?
Dodano po 5 minutes:
A amory jak się. Mają procentowo?
Miałem kiedyś podobny problem w Hondzie, też napęd na przód. Wymieniłem przeguby wewnętrzne na oryginały i po paru miesiącach znowu zaczęło wszystko drgać. Drgania były podczas przyspieszania i okazało się, że miałem krzywą półoś i niestety przeguby znowu poleciały. Po regeneracji półosi od półtora roku wszystko idealnie.
Kolego, ale krzywa półoś to... Musi być po wypadku, albo cholera wie, to lity gruby pręt, a gdzieś nią przywalić się nie da bo jest nad wahaczem. Co do amorów to na trzepaku miesiąc temu było dobrze, bo nowe są, a wali jak przykładałem rękę koło pedałów bliżej zewnętrznej auta niż tunelu środkowego. Najlepsze jest to ze zrobiło się to tak z niczego, jechałem i zaczęło stukać. Już tyle wydałem ze zmienie jeszcze tarcze z przodu. Hmmm... Mocowanie amortyzatora na samej górze? Już kurde nie mam pomyslów:D pewnie okaże się to jakaś pierdoła
Z tym się nie zgodzę. Moja Honda nigdy nie miała żadnego wypadku, a półoś się skrzywiła. Co do amortyzatora to też możliwe, miałem taki problem w Saabie. Wyrobiło się mocowanie amora od góry i stukało. Też trwało długo zanim ktoś na to wpadł w serwisie.Cytat:
Napisał Slepecci
Chłopaki, a nasze alfy mają tłumik drgań - odważnik na lewej półosi??!! Wyczytałem na naszym forum ze ktos go zgubił i tłukło, ale nie wiem czy w GTV jest takie cos. Od razu pisze ze u mnie nie ma na ośce
EDYTOWANE!
Wymieniłem stabilizatory i stuka. Zostaje łożysko, podniosłem auto, rozpędziłem, zgasiłem silnik i już nie stukało tylko wyło. Chyba mam winowajce. Tylko ze jakiś idiota skancerował śrubę i za ch**a nie mogę odkręcić, czekam aż specjalista warsztat zwolni. Nie ma to jak się meczyc po partaczach!!
OSTATNIA EDYCJA:)
Juz nie stuka! Winne było łożysko, co dziwne bo nie huczało tylko stukało jak szalone, przynajmniej czegoś nowego się nauczyłem, a moja laleczka ma wymieniony cały przód:D
mam dokladnie ten sam problem, tez stuka szczegolnie na nierownosciach i czuć to dość mocno na podlodze w rejonie pedałów oraz na kierownicy. łożyska mam wymienione i nadal to samo może to maglownica?? jeden fachmann mi powiedzial ze to skrzynia a dokladnie mechanizm roznicowy ( tyle ze skrzynia pracuje bez zarzutu ). Najdziwniejsze ze te stuki ( ktore wydaja sie jakby cos bylo niedokrecone) pojawily sie w jednym momencie bez zadnych wczesniejszych oznak.
jak na nierównościach to sprawdź stabilizatory? końcówki i gumy
Łożysko podpory półosi czy koła?
łożysko koła, jednak dobrze kiedyś słyszałem zę jak Alfie coś dolega, to na pewno co innego niż się słyszy i czuje:D
Jak zacznie mi coś w mojej stukać to na pewno będę się pocieszał ...eeeeeetam to łożysko koła pewnie.......:) Slapecci tak miał...:blink:
Pooglądaj te blachy mocujące sanie silnika do nadwozia, jak w tym temacie http://www.forum.alfaholicy.org/gtv_..._redukcji.htmlCytat:
Napisał Gozer1983
Czyli dobrze myślałem że może to być łożysko :oCytat:
Napisał Slepecci
Witam, mam bardzo podobny problem, gdyż w przednim prawym kole slychac bylo stukanie im szybciej jade tym częstotliwość stukania sie zwieksz, dodatkowo pare dni temu zaczelo cos skrzypiec, dzwiek przypomina opone ocierajaca o nadkole ale oczywiscie nic nie ociera. Dzis podnoslem samochod na lewarku i zakrecilem kolem wydobyl sie dzwiek chuczenia i lekkie skrzypienie z okolic lozyska wiec obstawiam ze to lozysko i tu mam pytanie czy z przodu wymieniamy tylko lozysko czy tak jak z tylu odrazu z piasta?