Printable View
Witam
od razu zaznaczam ,że nie znalazłem tematu z odpowiadającymi problemami
Chodzi mi o dźwięk wydobywający się przez 1-2 sek zaraz po odpaleniu.. Trudno go zdefiniować .. ( Film) .. Czy takie dźwięki może wydawać sypiący się wariator ? jak nie to co może być przyczyną ? Dzieje się tak tylko na zimnym silniku ...
https://www.youtube.com/watch?v=1i6-...ature=youtu.be
Stuka jakby diesel? Jesli tak to prawdopodobnie wariat.
Raczej nie diesel ... Jutro spróbuje nagrać to lepszym sprzętem ...
Przy odpaleniu stuka wyraźnie, ale potem nadal chyba słychać czy mi się wydaje?
Przy odpaleniu wali przez 2-3sek jak sie doleje troche oleju to krócej.. Dalej wali wariator... Niemniej trudno mi powiązać te 2 odglosy bo takie walenie dosc nietypowe jak na wariator
Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 7041D przy użyciu Tapatalka
Wariator to nie jest
Dodano po 3 minutes:
spróbuj to nagrać z pod maski.
Znawcy - wariator nawala i tyle w temacie.To silnik z mojego wozu,sprzedawałem bo wrzucałem turbo. Wariator jeszcze za moich czasów postukiwał i 2 kolejnych włascicieli mojego silnika nic sobie z tego nie robiła bo nie ma o co na dobrą sprawę. Ma swoje najechane i stuka nie szukajcie na siłę :). Silnik był po kapitalce i naprawde trzeba bylo by się nastarać żeby tak szybko go zabić. Trzymaj olej wysoko zmieniaj co 10tyś i będzie mniej stukał. Sam napisałeś że jak dolejesz oleju to mniej stuka :)
Taa... znawca :) stukający silnik jest spoko? Później słychać wariator ale przy odpaleniu to raczej coś innego. Poprostu pozbyłeś się problemu kolego
Jutro postaram sie wrzucic cos sensownego
Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 7041D przy użyciu Tapatalka
Dobrze wyremontuj koledze silnik ale wariator zostaw, jak po remoncie dalej będzie stukać - to wymienisz rozrząd z wariatorem i zapłacisz za rachunek kolegi ?? Dobry deal ??Cytat:
Napisał Danek
Ja się nie pozbywałem problemu... k**** poczytaj o moim wozie a potem pochopne wnioski wyciągaj 2 kolejnych właścicieli (świadomych co to TS) jeździło i durnych tematów nie zakładało bo wiedzieli że wariator się kończy. Nie wiem ilu jest włascicieli TSów na forum którzy by we własny silnik tyle kasy wrzucili co ja(pewnie nie liczni) wiec nie pier**** kolego że kogoś w coś wmanewrowałem. Ci co mnie prywatnie znają wiedzą jaki styl eksploatacji wozów mam i jak się ze mną interesy robi.
3 rok wóz tak jeździ i 2 razy zmieniał właścicieli. Kolega sam pisze że jak się doleje oleju to cichnie - czyli co stan zawsze na minimum czy jak ?? Naczelna zasada posiadania TS olej na maks i to olej z wyżej półki. Zapraszałem kolegę Andrzeja do nas na warsztat żeby dogadać temat wymiany itd. Ale widzę że kolega woli się doradzać internetowo.
Powtarzam u mnie ten wariator zrobił jakieś 50 tyś km potem kolejni właściciele już nie wiem ile, ale zakładam że do tych 100 tyś mógł ten wariator dojchać, jak jeszcze woz jeździł co chwile poniżej stanu oleju to wariatora już nie ma i tyle.
Temat jest do załatwienia w warsztacie w 5 min. Stetoskop na głowę i wszystko slychać.
Dwa kolega już nagrywał pod maską filmik i wtedy już mu mówiono że to wariator ale widać nie uwierzył.
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...iewymiany.html
Jak również proponowałem pomoc na lokalnym pod forum.
http://www.forum.alfaholicy.org/doln...ml#post1517410
Spokojnie.Bez nerwów
Wiem ,że oleju nie trzyma się na minimum , u mnie zawsze pod max . Mówiąc doleje oleju miałem na myśli ,że wleje się dosłownie nieznaczną ilość... Olej valvoline maxlife 10w40...
wiem ,że wariator jest do zrobienia ale nie widzę sensu robienia go w tym roku, bo szkoda rozrządu .. Lepiej zrobić go razem z wyminą ..
zakładając ten temat chciałem się upewnić czy przypadkiem nie co innego tak wali ...
tutaj słychać to dobrze ...
https://www.youtube.com/watch?v=jICMWr4Giao&feature=youtu.be
to klepanie przy odpaleniu to nie wariator. Później już tak ale bez tragedii. U mnie jak padł wariator to klekotał głośniej niż diesel. Zastanawiam się tylko czemu ten silnik miał tylu właścicieli? I wcale nie mówię że silnik jest do remontu jak to piszę teddy84.
Tez mi to niestety dajr do myslenia.. Tylko kurde co moze dawac takie dziwne dźwięki.. Dodam ze dzieje sie to tylko raz dziennie bo potem nawet jak ostygnie to cisza...
Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 7041D przy użyciu Tapatalka
Pierwszy zakupi 159 3.2 V6 drugi zamienił się z kolegą Andrzejem na 166. Ja kończę dyskusję - zapraszam na warsztat. Jak nie to proszę dalej sobie filmiki nagrywać. Tak de facto ja bronie nie swojej sprawy, bo silnik sprzedałem w pelni sprawny nie jak tu mi kolega Danek zarzuca że kogoś w coś wrobiłem, silnik jest nie moj 3 rok, wiec z czym do mnie bijesz?? Po prostu mówię że za mojego użytkowania wariator popukiwał i że wg mnie to się tylko pogłębiło, z racji że znam te silnik zaproponowałem podjechanie do warsztatu na oględziny raptem 25 km do mnie kolega ma. Jak widzisz kontakt z chłopakami od tego silnika utrzymywałem mimo wepchnięcia im gniota - dziwne nie?? Ale pewnie Ci się to nie mieści w głowie bo wolisz kogoś o coś oskarżyć. Legniccy i Lubińscy Alfaholicy znają mnie i wiedzą że nigdy nie odmówiłem pomocy jeśli tylko dysponowałem czasem i wiedzą. Koledze też proponuje pomoc.Cytat:
Napisał Danek
Nie slyszałeś rozwalonych tak bardzo wariatorów ?? To wszystko przed Toba. Do wymiany wariatora i tak trzeba pól góry rozebrać , jak się zdecydujesz to robić to wystarczy poprosić warsztat o przyglądniecie się tematowi doglebniej i może w zwiazku z kiepską eksploatacją zdechł który z popychaczy.
Dwa zastanawiasz się czemu miał tylu właścicieli a czytałeś mój temat ?? Bo zdaje się gadasz nie sprawdzając. Podpowiem robilem swap na dużo mocniejszą jednostkę nie dlatego że mi padł TS tylko dlatego że chciałem ale jak to każdy Polak doszukujesz się podstępu i próby oszustwa zakamuflowania czegokolwiek. Po 1 silnik miał 2 właścicieli ja i gosc ktory to odemnie kupił, wrzucilismy mu ten silnik do auta jeździł jakis czas aż stwierdził ze chce nowsze poprostu. Sprzedał Gatesowi który też jakiś dłuższy czas jeździł i gdyby nie kolega Andrzej nadal by jeździł, i nie wierze że w momencie sprzedaży nie powiedział o tym wariatorze ewentualnie czy kolega tego nie slyszał sam. Z mojej strony temat wyczerpałem nikogo nie oszukałem nikogo nie zamierzam przekonywać do niczego.
A Tobie kolego Danek proponuje sobie znaleźć kolegów o podobnym usposobieniu żeby Cię miał kto poklepywać po pleckach kiwając ze zrozumieniem gdy tropisz w internecie przejawy Polskiego krętactwa.
Ja cię wcale o nic nie oskarżam. Napisałeś w taki sposób że wyglądało to tak jakby silnik był kilka razy przekładany z alfy do alfy. Ja uważam tylko że to klepanie przy odpaleniu to nie wariator. Miałem w swojej ex padnięty wariator i chodziłą głośniej niż ta tutaj a przy odpaleniu nic nie klepało, Andrzej nie pisze tu o wariatorze tylko o tym klepaniu. Sorry jeśli cię uraziłem. Pozdro