Hej
macie ktoś tak, że jak się władujecie w studzienkę to tył normalnie gdzieś ucieka? Jak by te koła w inną stronę szły :/
Printable View
Hej
macie ktoś tak, że jak się władujecie w studzienkę to tył normalnie gdzieś ucieka? Jak by te koła w inną stronę szły :/
ciśnienie sprawdzałeś w kołach
tak , na poczatek bym ustawił geometrie u jakiegoś dobrego specjalisty ale napewno nie w ASO - u mnie fabrycznie geo była tragicznie ustawiona a ASO twierdziło ze jest w normie . Dopiero po porządnym ustawieniu u Dudy w K-cach jula zaczeła jeździć porządnie po zakrętach . Jak tył wpadnie w jakąś nierówność na zakręcie to czuć jeszcze lekki uskok ale i tak dużo mniej niż kiedyś
Jest to spowodowane sztywnym zawieszeniem i niedociażeniem tyłu (jak jedziesz sam) - wrzuć sobie do bagażnika jakąś trelinkę
ciśnienie w kołach jest prawidłowe, geometria faktycznie fabrycznie była źle ustawiona, ale została ustawiona prawidłowo u specjalisty, który zajmuje się tylko tym, amortyzatory tylne założyłem nowe, były też zmieniane koła. Nic to nie pomogło. Objaw przeskoczenia tyłu jest na suchej, prostej drodze :/ taka sytuacja
standardowo.
ale dla mnie to tylko odczucie, że bujnie tyłem ale nie jest to od razu przeskok
Też mi się wydaje, że standardowo tak jest. Jak jadę na granicy przyczepności, a właściwie lekko poza nią, to zdarzy się że tył przeskoczy. Dość zabawne uczucie. Jak rozumiem to efekt sztywnego zawieszenia i lżejszego tyłu. Co prawda kolega tam wcześniej pisze, że to mu się dzieje na prostej, ale to chyba przejęzyczenie? Na prostej to chyba niemożliwe, o ile nie mamy czterośladu? U mnie to zaobserwowałem raczej na mokrym, albo jak zaliczę jakąś nierówność nawierzchni i zawsze na zakrętach, dość dynamicznie pokonywanych. W bagażniku zawsze pusto, z tyłu rzadko kiedy ktoś jeździ, a jeśli już, to wtedy jadę znacznie spokojniej, co wyklucza ten efekt. To by potwierdzało też opinię kolegi Maćka.
Ten typ tak ma . Potężna wada konstrukcyjna "suuuper" zawieszenia multilink .
Na równym jest OK jak są nierówności poprzeczne to dramat.
Mam tak i nic nie da się zrobić. Jak pisali inni możesz ustawić geometrię
dla poprawienia samopoczucia.
to normalne w tak krótkim i lekkim aucie. U mojej żony w Citroenie C2 też tak jest i to normalne moim zdaniem. Jak usiądzie z tyłu ktoś to już nie będzie myszkował.
nie powiedział bym że standartowy zawias jest sztywno zestrojony - raczej nijako. Jak sie dociąży jeszcze pasażerami to juz wogóle choroby morskiej można dostać . Do zwykłego toczenia się wystarczy ale do ostrzejszej jazdy zawias za miekki jest w standardzie. Moim zdaniem on dziwnie jest zestrojony, wtedy kiedy powinien bardziej pracować i wybierać nierówności to traci stabilność a wtedy kiedy powinien byc sztywniejszy to się giba (szybkie zakrety, hamowanie , dynamiczne ruszanie) ,czyli charakterystyka dokładnie odwrotnia niż być powinna. Przeskakiwanie tyłu to ja miałem w 146 na bardzo utwardzonym zawiasie -efekt bardzo podobny jak w julce no ale tam rzeczywiscie było twardo - no i przecież tam sztywna belka z tyłu była a tutaj jest multilink
Totalnie się zgadzam. Przesiadłem się z "kanapowca" do Julki i obawiałem się, że na 17-tkach, z tym niby sportowym zawieszeniem... zostanę wytrząśnięty do granicy możliwości. Nic bardziej mylnego. Fakt - prowadzi się lepiej niż "kanapa", lepiej niż wiele "rodzinnych hatchbacków" itp, ale nie jest to jakaś masakra twardościowa. Mi przeskakiwanie tyłu umiarkowanie przeszkadza, jest ono wkalkulowane w zakręty na nierównościach. Ale jest wyczuwalne...
Sztywno to miałem kiedyś w MX-5 (NA) z Bilsteinem gwintowanym. Paaaanie, tam jeździłem na zablokowanym pasie, bo na wybojach wyrzucało mnie do góry z fotela... To było *sztywne*.
Wydaje mi się, że problemem może być rzeczywiście zła konstrukcja patrząc na budowę wahaczy, a w szczególności na tuleję wahacza wzdłużnego (typu pływającego). Jest to jedynie miejsce w którym jest luz wzdłużny ok. 0.5 cm, który ma za zadanie cofnąć koło do tyłu w momencie wpadnięcia w dziurę (wytłumienie). Patrzcie jak to wygląda: https://www.youtube.com/watch?v=G4eMxK4kDzo. W nowym samochodzie z przebiegiem 1K luz jest taki sam. Uczucie to jest takie, jak by ta dziura Cie na chwilę wciągnęła i puściła :D i wtedy jest bujnięcie tyłu.