Printable View
Czasem gdy silnik jest ciepły to na biegu jałowym słyszę spod maski dźwięk podobny do klekoczącego popychacza. Po dodaniu gazu dźwięk zanika i już nie wraca. Czasem nawet po chwili samoistnie zanika. Silnik ogólnie pracuje cicho, przy zwiększaniu obrotów nic niepokojącego nie słychać.
Olej w miarę świeży, w połowie bagnetu.
Nie mam nawet jak mechanikowi tego pokazać bo nie zawsze się ten hałas pojawia :P
Ktoś ma jakieś pomysły co to może być? Jakaś rolka?
Mi to wygląda (choć tego nie widzę :P) na zawieszający się popychacz hydrauliczny - szklanka. Co jakiś czas komuś to się zdarza. Było o tym na forum kilka razy ale chyba nie ma "bez ingerencyjnego" sposobu rozwiązania tego problemu.
No właśnie też o tym pomyślałem.
Jakie rozwiązanie? Jeździć i czekać czy wymienić od razu popychacze?
A może to być wina oleju? Bo jeżdżę na 5W40.
A popychacz nie powinien stukać na zimnym po uruchomieniu silnika? Bo u mnie cisza.
Nie ma reguły. Musisz pokopać, parę osób miało tą przypadłość. Ja nie pamiętam co robili.
Tak trochę poszperałem i niektórzy zwalają winę na zbyt rzadki olej i wynikające z tego zbyt małe ciśnienie. Może wymienię na 5w50?
Olej masz dobry i wymiana nic nie da, przyczyną może być zużycie pompy oleju (za niskie ciśnienie na rozgrzanym silniku), jeśli masz dostęp do jakiegoś warsztatu niech sprawdzą ciśnienie oleju.Cytat:
Napisał matezoma
A jakaś rolka może podobnie hałasować? We wtorek tak czy siak sprawdzę ciśnienie oleju ale mam wrażenie, że ta szklanka to może być fałszywy alarm. Coś mi nie pasuje w dźwięku i zbyt rzadko objaw występuje.
By wyeliminować ewentualny hałas od rolek, koła pasowego, alternatora - wystarczy zrzucić pasek wielorowkowy i uruchomić silnik.
Uszkodzone popychacze zaworów odzywają się (charakterystyczne klepanie) podczas uruchomienia silnika po dłuższym postoju i milkną po dodaniu gazu.
Gdy któryś jest całkiem "padnięty" to klepie cały czas.
Po dłuższym postoju czy silnik ciepły czy po nocy - po dopaleniu nic nie klepie, cichutko pracuje. Objaw występuje tylko gdy silnik jest mocno nagrzany po ostrzejszej jeździe i tylko na postoju, w czasie jazdy cicho.
Postaram się nagrać ale zwykle nie udaje mi się pod maskę dobiec z komórką bo zanika hałas :P
Radzę sprawdzić, jakie ciśnienie oleju daje pompa na gorącym silniku na biegu jałowym (winno wynosić min. 1,5 bar).Cytat:
Napisał matezoma
We wtorek jestem umówiony na sprawdzenie, zobaczymy.
Sprawdź jeszcze tzw. zaworek par paliwa. On cyka cyklicznie i to dosyć głośno w v-kach na wolnych i znika po dodaniu gazu. Tak ma być...
Miałem kiedyś coś takiego jeżdżąc na oleju 10W40 (mobil). Zmieniłem na 10W40 valvoline + dodałem dodatek poprawiający właściwości smarne (chyba Wynn's Super Charge) i przeszło po miesiącu czy jakoś tak. Jeżeli ciśnienie będzie OK, to proponuję płukankę i zmianę oleju na markowy.Cytat:
Napisał matezoma
Ciśnienie sprawdzę z własnej ciekawości, a olej tak czy siak zmienię na 5w50 gdy przyjdzie pora na zmianę.
Ja bym popatrzył na osprzęt, był przypadek że komuś stukał intercooler więc może Tobie też coś puka przy osprzęcie...
Ja bym popatrzył na osprzęt, był przypadek że komuś stukał intercooler więc może Tobie też coś puka przy osprzęcie...