BRERA 1.75 lub 2.0 JTDM

Na wstępie witam wszystkich :)
Szukam pewnej, zadbanej Brery z którymś z nowszych silników - 1.75 w benzynie lub 2.0 JTDM w dieslu. Szczerze mówiąc jeszcze nie zdecydowałem, który wybrać - wiadomo, że to dylemat koszty vs. frajda.
Z tego, co wyczytałem w wielu miejscach, to najlepsze opcje.

Jest tego strasznie mało, więc może ktoś oglądał po prostu tych kilka dostępnych na aukcjach? Coś o nich wiecie?

1. 1.75, 2009 r., 97 000 km, 46 000 zł: http://allegro.pl/alfa-romeo-brera-1...010475925.html

2. 1.75, 2010 r., 46 000 km, 52 900 zł: http://otomoto.pl/alfa-romeo-brera-1...C33232530.html
Podejrzanie niski przebieg...

3. 1.75, 2009 r., 127 000 km, 58 000 zł: http://otomoto.pl/alfa-romeo-brera-s...C35191097.html
Ta wygląda świetnie i ogłoszenie budzi zaufanie, no ale cena, w stosunku do przebiegu i powyższych cen, jest bardzo wysoka. No i sam przebieg... 130 tys. to już sporo.

4. 2.0 JTDM, 2011 r., 80 000 km, 50 000 zł: http://otomoto.pl/alfa-romeo-brera-t...C34460351.html
Tu dobra cena, dobry rocznik, do tego faktura, na której mi zależy, ale z drugiej strony stoi już bardzo długo. No i te paski, z którymi pewnie nic się nie da zrobić...

A może ktoś z forumowiczów wie, skąd wziąć naprawdę dobry egzemplarz? Co myślicie o tych, warto jeździć i oglądać?

Według mnie lepiej kupić diesla - niższe koszty utrzymania. Najwyżej zrobisz chipa i będziesz miał taką moc jak w benzynie a moze nawet lepiej.

4 straszna :)),przebiegi to z nimi różnie bywa mamy tu na forum kolege ma brere z 2006 i 30 tys przebiegu:)))

Ja wybrałbym TBi , miałem okazje się przejechać tyle że 159 z tym silnikiem i jak dla mnie miód :)

Żadnej z nich bym nie kupił. Subiektywnie (podkreślam subiektywnie!) ten plastykowy materiał w Brerrrce to jakieś nieporozumienie. Mnie on kompletnie nie leży i jest nieprzyjemny w obcowaniu ;-) no chyba, że Tobie odpowiada i Ci się podoba.
Może to zbieżność, ale tą pomalowaną w paski widziałem na eBay-u. Wyglądała całkiem inaczej. Zresztą na zdrowy rozum - za 5 dych za Brerrrkę 2.0 z 2011 roku z takim przebiegiem w TI!?
Jeżeli masz na paliwo, to bierz TBi. Ten motor nawet w serii jest rewelacyjny, ale swoje spala (a ciężko nim nie jeździć dynamicznie). Spala więcej niż byś się spodziewał, tak można to ująć :-)
Jak ma być tanio to 2.0 - po dłubnięciu będziesz miał subiektywnie podobne odczucia jak w TBi.

Witaj !
Ja osobiście brałbym z TBi - mam taki w sedanie i jest fajnie.
Radości z jazdy sporo, a kultura pracy to jest to czego oczekiwałem po wcześniejszym 1.9 JTD 16V w 156. Jeździłem też 159 z 2.4 ale drgania jednak przenosiły się na nadwozie choć auto było prawie nowe. TBi jest też sporo lżejszy co ma pozytywny wpływ na prowadzenie auta w łukach.
TBi oprócz mocy ma też konkretny moment obrotowy i naprawdę dobrze idzie "z dołu"
Wady TBi wg mnie :
- krótka jedynka
- trochę za szybka odcinka
- brak dźwięku z wydechu
- spore spalanie nawet przy normalnej jeździe ( ostatnio 120 km po drogach lokalnych wyszło 9,2/100)

Ta pomalowana, to ma cofnięty przebieg. We Francji miała bodajże 160-180k. Natomiast ta za 46k to z loterii Plusowej, wyposażenie ubogie (brak sky view, ksenonów, Bose itp.), jedynie chyba tempomat jest, więc cena rozsądna.

Dzięki za opinie.

A jak jest z awaryjnością? Czytałem o tym na forum, ale opinii jest tyle, że trudno to jednoznacznie wysondować. Miałem do czynienia zarówno z benzyniakami, jak i dieslami (choć innych marek) i doświadczenie jest z grubsza takie, że co się zarobi na niższym spalaniu, to się wyda na naprawy. Jednak w tym samochodzie nie zależy mi bardzo na osiągach, więc diesel nie jest problemem. W zasadzie większą obawę mam właśnie o awaryjność, niż to, że mi się nie spodoba. Choć oczywiście nie ma co gadać, że będzie podobnie fajnie, jak w 1.75. Szczególnie, że to jest samochód, którym teraz w większości będzie jeździła kobieta, której nie interesują osiągi.

Odnośnie tapicerki, nie miałem nigdy kontaktu z tą materiałową (plastikową? :) ) w Alfach. Serio jest tak źle? Wizualnie jasna lub ta karmelowa skóra wygląda genialnie, no ale dostępność jest taka, że nie trudno wydziwiać.

Właśnie - odnośnie dostępności. Siedzicie w temacie dłużej, więc pewnie wiecie, z jaką mniej więcej częstotliwością one się w ogóle pojawiają? Jest szansa, że w miarę szybko spłynie coś nowego, czy szukać czegoś za granicą? Są może jakieś fajne źródła Alf z Włoch, Niemiec, Szwajcarii etc.? Szukałem na aukcjach, ale jest tam tego szokująco mało. Mniej, niż Polsce!

Niech mnie ktoś poprawi, ale Brerka jest bardzo dopracowana więc nie powinno być problemów, o ile źródło zakupu będzie odpowiednie.
Przy takiej kasie i tym modelu warto rozszerzyć zakres poszukiwań na IT i DE. Szwajcarię bym odpuścił, chyba, że zarabiasz w CHF ;-)
Szybko nie będzie, bo podaż jest niewielka, szczególnie fajnych egzemplarzy (chyba, że zejdziesz z wymaganiami, co moim zdaniem jest bez sensu, bo to auto musi i może naprawdę cieszyć).
Silniki są znane, szczególnie JTD. O spektakularnych awariach 1750 też nie słychać (jak w przypadku MA).
Tak jak napisałem - masz siano na paliwo, bierz TBi, chcesz taniej, szukaj JTD (2.0, a nie 2.4), a JTSa w ogóle bym odpuścił, bo szansa wtopy spora. Poza tym, to, co oszczędzisz na bolidzie, to dodasz na akcyzie (granica pojemności!).
Kasa jaką szykujesz na paliwo powinna być głównym wyznacznikiem - nie łudź się, że zejdziesz poniżej dychy w TBi, ba jeżeli jeździsz głównie po mieście to bym celował nawet w 14l. To auto zachęca do zdobywania kolejnych pitstopów :-)

Dokładnie 2 lata temu sprowadziłem koledze 1750 z Italii i nie dotarły mnie słuchy o jakiejś awarii, ale fakt, auto było jak nowe i z absolutnie pewnego źródła (coś koło 30kkm na budziku).
Tu masz o tym wątek:
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._edizione.html
Szukaliśmy jej chyba ze 4 miechy.

Co do tapicery - litości, ale szmata w sportowym coupe bez ramek?!
Tu też masz o tym wątek:
http://www.forum.alfaholicy.org/159_...rka_brera.html
Masz głosy za i przeciw.
Zdecydujesz sam.

Szerszeń dzięki za linki.

Odnośnie awaryjności, tak właśnie słyszałem, że to sensowne silniki. Ciekawe tylko, czy są między nimi większe różnice w awaryjności i kosztach, czy jest to porównywalne. W teorii diesle są zawsze droższe w obsłudze, ale z drugiej strony ten 1.75 to nie taka tradycyjna benzynka.

Podaż jest nawet nie niewielka, tylko można powiedzieć, że jej praktycznie nie ma :D Nie wiem, jak to możliwe, co się z tymi samochodami stało, ale 3 egzemplarze do 100 000 km przebiegu w Niemczech, i to po 20 000 euro? Niewiele więcej we Włoszech? Nie sądziłem, że jest aż tak.

Wspomniałeś o granicy pojemności przy akcyzie. Ta granica nie jest na 2000 cm3? Coś zmienili? Według danych diesel ma 1956, więc powinien się łapać na te kilka %.

Kolega nie sprzedaje przypadkiem swojej? ;) Bo o właśnie taką by chodziło. Co do siedzeń to nawet nie pomyślałem o tym wcześniej. Mi osobiście nie przeszkadzają materiałowe nawet w samochodach, w których wydawałoby się, że nie przystoją, ale jeżeli faktycznie jakość jest tak słaba, to warto jeszcze poszukać. Szczególnie tej karmelowej - rewelacja.

Jak wspomniałem, diesel i benzyna ma swoje plusy i minusy. Gdyby postawili przede mną dwie w super stanie, z pewnego źródła i miałbym wybrać, pewnie zdecydowałbym się na diesla. Ale tak nie mogę wydziwiać.

A próbował może ktoś z forum pogadać w salonach Alfy? Co prawda nie mają Brery, ale może mają jakieś swoje źródła, europejską sieć sprzedaży albo dane klientów i orientują się, kto może sprzedawać? Ktoś to może przerabiał?

Cytat:

---

Napisał wasli

Kolega nie sprzedaje przypadkiem swojej? ;)

---

Jakiś czas temu była do sprzedania

A nie kojarzysz, czy już poszła? Na forum nie widzę oferty, więc pewnie tak.

Woźny nie sprzedał. Kryzys u niego minął, a w czasie jego trwania sami gołodupcy się zgłaszali, co to widzieli w Gnieźnie za połowę ceny...
Jak masz faktycznie kasę przy dupie, to mogę się rozejrzeć.

Cytat:

---

Napisał wasli

Na wstępie witam wszystkich :)
Szukam pewnej, zadbanej Brery z którymś z nowszych silników - 1.75 w benzynie lub 2.0 JTDM w dieslu. Szczerze mówiąc jeszcze nie zdecydowałem, który wybrać - wiadomo, że to dylemat koszty vs. frajda.
Z tego, co wyczytałem w wielu miejscach, to najlepsze opcje.

Jest tego strasznie mało, więc może ktoś oglądał po prostu tych kilka dostępnych na aukcjach? Coś o nich wiecie?

1. 1.75, 2009 r., 97 000 km, 46 000 zł: http://allegro.pl/alfa-romeo-brera-1...010475925.html

2. 1.75, 2010 r., 46 000 km, 52 900 zł: http://otomoto.pl/alfa-romeo-brera-1...C33232530.html
Podejrzanie niski przebieg...

3. 1.75, 2009 r., 127 000 km, 58 000 zł: http://otomoto.pl/alfa-romeo-brera-s...C35191097.html
Ta wygląda świetnie i ogłoszenie budzi zaufanie, no ale cena, w stosunku do przebiegu i powyższych cen, jest bardzo wysoka. No i sam przebieg... 130 tys. to już sporo.

4. 2.0 JTDM, 2011 r., 80 000 km, 50 000 zł: http://otomoto.pl/alfa-romeo-brera-t...C34460351.html
Tu dobra cena, dobry rocznik, do tego faktura, na której mi zależy, ale z drugiej strony stoi już bardzo długo. No i te paski, z którymi pewnie nic się nie da zrobić...

A może ktoś z forumowiczów wie, skąd wziąć naprawdę dobry egzemplarz? Co myślicie o tych, warto jeździć i oglądać?

---

Ten Diesel w paski byl wystawiony 30 grudnia za 41000. Byłem ją obejrzeć, auto dość ładne, tylko nie ma książki i tylko licznik jest skręcony, w kompie ma chyba 198 tys. Ale wersja TI robi robotę, może warto ją przetrzepać i zaproponować te 40k

Szerszeń, jeżeli orientujesz się, za ile mniej więcej chciałby go sprzedać i ile ma teraz przebiegu, to daj znać na PW, jak możesz, żebyśmy w ogóle wiedzieli, czy jest sens zawracać głowę. Trochę słaba to pozycja negocjacyjna pytać kogoś, czy sprzeda, no ale może się dogadamy :)

Kubicze, jakoś głupio by mi było kupować samochód od kogoś, kto ściemnia od początku i o tym wiem. Szczególnie dość hm ryzykowny. Wolałbym kogoś, kto o niego dbał i nawet jeżeli coś nie gra, to o tym powie i wliczę sobie w kalkulację. No i te paski, nie moja stylówa.

Zresztą z nim musi być coś poważniejszego. Mówisz, że w grudniu był za 41. Ja go widziałem sporo wcześniej. Nie pamiętam za ile, ale pewnie coś koło tego, więc skoro tyle czasu nie poszedł, a ktoś próbuje się ratować... podwyższeniem ceny, to musi to być niezłe padło.

Ta numer 3 to nie miała zderzaka przód malowanego ? Wydaje mi się że zderzak pod scudetto powinien być czarny(przynajmniej tak jest w 159) a nie jak tutaj w kolorze nadwozia

Cytat:

---

Napisał maxiking

Ta numer 3 to nie miała zderzaka przód malowanego ? Wydaje mi się że zderzak pod scudetto powinien być czarny(przynajmniej tak jest w 159) a nie jak tutaj w kolorze nadwozia

---

Zgadza się :)

Numer 3 należy do mojego dobrego znajomego, zderzak mógł być malowany- auto z Italii, a z tego co pamiętam odświeżał lakier. Serwisowana na bieżąco w ASO.

Znalazłem coś takiego: http://www.autotrader.pl/samochody-o...awa/1000007794

Może ktoś kojarzy? Albo widać coś na oko? Brak jakiegokolwiek opisu, co dobrze nie wróży.

I jeszcze to: http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-brer...tml#94bad35ddf
Ogłoszenie tak na czuja wygląda lepiej, ale cena też już odpowiedni wyższa :/

Cytat:

---

Napisał wasli

Znalazłem coś takiego: http://www.autotrader.pl/samochody-o...awa/1000007794

Może ktoś kojarzy? Albo widać coś na oko? Brak jakiegokolwiek opisu, co dobrze nie wróży.

I jeszcze to: http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-brer...tml#94bad35ddf
Ogłoszenie tak na czuja wygląda lepiej, ale cena też już odpowiedni wyższa :/

---

Pierwsza to cudownie się rozmnożyła, bo na otomoto stoi za 65.000 z innym numerem kontaktowym ;)
http://otomoto.pl/alfa-romeo-brera-C35654901.html
Druga wisi od bardzo dawna i z tego co pamiętam jest kogoś bliskiego z forum.

Haha faktycznie. Pewnie ktoś kupił i chce pogonić drożej. No cóż, co jest to jest, chyba pora zacząć dzwonić :P

wasli, a tak z ciekawości, czemu akurat 2.0 a nie 2.4? Pytam, bo też się przymierzam do tego autka i stoję przed podobnym wyborem 1.75 vs. diesel, ale osobiście celowałem w 2.4.

Bo według większości opinii, na jakie trafiłem na różnych stronach i tym forum, 1.75 i 2.0 to pewne silniki. Oczywiście trzeba sobie zdawać sprawę, że nie ma pewnych silników, bo połowa, a nawet może większość zależy od użytkowania, no ale jeżeli silnik ma nieciekawą opinię na starcie, a nie kupuję samochodu z salonu, to wolę nie ryzykować, że potem go znienawidzę przez częste awarie.

Z tym że utrafić tego diesla nie sposób. W Polsce jest ten w paski, ale to ściema, a za granicą znalazłem kilka sztuk w jakichś chorych cenach, zważywszy że jako nowy był sporo tańszy od 2.4 i 3.2.

Brera z 2.4 pod maską jeździ jak czołg.

jest o 2.0 to sie wypowiem:P
mam Brerkę 2.0 jtdm zrobiłem na 200 km 460 NM, lata to naprawdę super!!! spalanie na trasie najmniej miałem 5.2 ale to wiadomo 90 km/h i turlanie się. w mieście mam spalanie od 7,2 do 8,5 w zależności jak ciężka jest stopa.
awarii nie miałem żadnej, poza typowym dla silnika 2,0 pękaniem plastikowej chłodniczki EGR, ale to szybka i w miarę tania zabawa wiec bez spinki 350 z robocizną. Poza tym warto nawet tu wyczyścić kolektor dolotowy, jak kupiłem miała 98k km przebiegu, a kolektor był oporowo zasyfiony, ale klapki mimo to w porządku.
co do 2.0 a 2.4 to dodatkowym plusem 2.0 jest sporo niższa masa auta, a osiagi są bardzo zbliżone. po CHipie nawet lepsze jak w 2.4;)

No to dzięki za kolejne pochlebne opinie, zwiększające jeszcze chęć kupna tej wersji, tylko powiedz mi, skąd ją wziąć? :D

Cytat:

---

Napisał wasli

No to dzięki za kolejne pochlebne opinie, zwiększające jeszcze chęć kupna tej wersji, tylko powiedz mi, skąd ją wziąć? :D

---

To raczej kwestia za ile.
Po prostu wyrobiłeś sobie zdanie na temat cen przeglądając ogłoszenia krajowe.

2.0 i 1750 muszą być droższe, bo te silniki weszły pod koniec produkcji i są to auta młodsze.
Jeżeli chcesz kupić naprawdę dobry egzemplarz to na sam zakup musisz przeznaczyć jakieś 12kE.
I jakąś dychę na koszty, czyli 60 tys. zł musisz mieć przygotowane.

Cytat:

---

Napisał Jaso

jest o 2.0 to sie wypowiem:P
mam Brerkę 2.0 jtdm zrobiłem na 200 km 460 NM, lata to naprawdę super!!! spalanie na trasie najmniej miałem 5.2 ale to wiadomo 90 km/h i turlanie się. w mieście mam spalanie od 7,2 do 8,5 w zależności jak ciężka jest stopa.
awarii nie miałem żadnej, poza typowym dla silnika 2,0 pękaniem plastikowej chłodniczki EGR, ale to szybka i w miarę tania zabawa wiec bez spinki 350 z robocizną. Poza tym warto nawet tu wyczyścić kolektor dolotowy, jak kupiłem miała 98k km przebiegu, a kolektor był oporowo zasyfiony, ale klapki mimo to w porządku.
co do 2.0 a 2.4 to dodatkowym plusem 2.0 jest sporo niższa masa auta, a osiagi są bardzo zbliżone. po CHipie nawet lepsze jak w 2.4;)

---

CHIP można wykonać w każdym z opisywanych silników i wtedy różnica poziomu wyjściowego zostanie zachowana.
Moim skromnym zdaniem za JTD przemawia tylko niższe spalanie, poza tym wszystkie "za" są po stronie TBi.
Najlepiej gdyby "wasil" miał okazję sprawdzić na żywo co mu bardziej leży - ja mogę zaoferować test na TBi.

Ale między 1.75 i 2.0 też jest zauważalna różnica w cenie na korzyść 1.75. Myślę, że chodzi o dostępność. Ktoś tu wrzucał dane, że w Polsce jest kilkanaście 2.0 i około 80 1.75. I to się potwierdza - nie chodziło mi o cenę, ale fakt, że naprawdę nie ma w Polsce tych 2.0 na sprzedaż. Za granicą jest dosłownie kilka sztuk, ale to nie kwestia 12 tys. euro, a raczej 16-20, co już jest, jak dla mnie, lekką przesadą. Oczywiście chodzi mi o przebieg np. do 100 tys. km, ewentualnie z jakimś ogonem. Dawno nie rozglądałem się za samochodem z zagranicy, ale czasy, gdy było tam taniej albo porównywalnie w przypadku dobrze utrzymanych egzemplarzy chyba się skończyły.

Pneumat, wielkie dzięki za propozycję. Prawdopodobnie wypróbuję jeden z tych 1.75 z polskich ogłoszeń, ale gdyby coś nie wyszło, to się odezwę :)

Cena wysoka na zachodzie jest z racji że Brer jest mało i będzie coraz mniej. U nas większość ofert na rynku to ulepy dlatego nie ma co patrzeć na ceny i powstaje paradoks że trudno dobrą Brere kupić jak i sprzedać :)

Cytat:

---

Napisał pneumat

CHIP można wykonać w każdym z opisywanych silników i wtedy różnica poziomu wyjściowego zostanie zachowana.
Moim skromnym zdaniem za JTD przemawia tylko niższe spalanie, poza tym wszystkie "za" są po stronie TBi.
Najlepiej gdyby "wasil" miał okazję sprawdzić na żywo co mu bardziej leży - ja mogę zaoferować test na TBi.

---

niestety musze się zgodzić! choć osobiście wole jednak swojego Klekota:P dla mnie na "+" jest w 2.0 rozrząd na pasku, a nie na łańcuchu. 1.75 to stosunkowo nowe i krótko używane silniki, więc nie wiadomo jak to bedzie za jakiś czas z łańcuchem. Ponadto gdzieś spotkałem się z opinią ze pojawia się już nagar w 1.75 jak w JTSach ze względu na bezpośredni wtrysk paliwa. (tak wiem, dieselek jest bardziej narażony na złe paliwo). Turbinki wiadomo to samo tu i tu, jedynym większym "-" JTDma jest DPF, na który niestety trzeba zwracać uwagę;/ co do 2 masy to nie wiem czy 1.75 już ja ma, bo np fiaty 500 już mają w benzynach 2 mase!! a tam pod maską w 0.9 :P

Cytat:

---

Napisał Zmianowy

Cena wysoka na zachodzie jest z racji że Brer jest mało i będzie coraz mniej. U nas większość ofert na rynku to ulepy dlatego nie ma co patrzeć na ceny i powstaje paradoks że trudno dobrą Brere kupić jak i sprzedać :)

---

Otóż to, dziwny paradoks :D Zastanawiałem się nad tym, czy gdyby przetrzymać ten samochód w rodzinie z 10-kilkanaście lat, to faktycznie zdradzałby już potencjał na klasyka, jak się czasem o nich mówi. Z jednej strony wiele Alf, starych Alf, jest klasykami pełną gębą, ale z drugiej w dziś 20 lub 25-letnich nie widzę za bardzo kandydatów.
Bo przy sprzedaży za załóżmy 4 lata należy się niestety liczyć z potężnym spadkiem wartości, co nie?

Cytat:

---

Napisał Jaso

niestety musze się zgodzić! choć osobiście wole jednak swojego Klekota:P dla mnie na "+" jest w 2.0 rozrząd na pasku, a nie na łańcuchu. 1.75 to stosunkowo nowe i krótko używane silniki, więc nie wiadomo jak to bedzie za jakiś czas z łańcuchem. Ponadto gdzieś spotkałem się z opinią ze pojawia się już nagar w 1.75 jak w JTSach ze względu na bezpośredni wtrysk paliwa. (tak wiem, dieselek jest bardziej narażony na złe paliwo). Turbinki wiadomo to samo tu i tu, jedynym większym "-" JTDma jest DPF, na który niestety trzeba zwracać uwagę;/ co do 2 masy to nie wiem czy 1.75 już ja ma, bo np fiaty 500 już mają w benzynach 2 mase!! a tam pod maską w 0.9 :P

---

Silnik 1.75 TBi też ma rozrząd na pasku. Co do nagaru to sposobem ma być używanie paliwa premium - na razie nie mam tego kłopotu, ale zobaczymy w przyszłości. Dwumasa jest obecna.

Cytat:

---

Napisał Jaso

niestety musze się zgodzić! choć osobiście wole jednak swojego Klekota:P dla mnie na "+" jest w 2.0 rozrząd na pasku, a nie na łańcuchu. 1.75 to stosunkowo nowe i krótko używane silniki, więc nie wiadomo jak to bedzie za jakiś czas z łańcuchem. Ponadto gdzieś spotkałem się z opinią ze pojawia się już nagar w 1.75 jak w JTSach ze względu na bezpośredni wtrysk paliwa. (tak wiem, dieselek jest bardziej narażony na złe paliwo). Turbinki wiadomo to samo tu i tu, jedynym większym "-" JTDma jest DPF, na który niestety trzeba zwracać uwagę;/ co do 2 masy to nie wiem czy 1.75 już ja ma, bo np fiaty 500 już mają w benzynach 2 mase!! a tam pod maską w 0.9 :P

---

jest dwumasa, turbo i wtrysk bezpośredni czyli prawie jak diesel ;) Tyle ze turbina bez zmiennej geometrii a dwumas przenosi mniejsze obciażenia wiec i podziałą dłuzej. Ale silnik na pasku a nie na łancuchu jak jts. Ale nie wiem nawet czy któreś aso wymieniło już pasek w autach nawet z 2009 roku :) Co do nagaru do dobre oleje i jakos się będzie kręcić :P

Cytat:

---

Napisał pneumat

Silnik 1.75 TBi też ma rozrząd na pasku

---

oo to nie wiedziałem!! kurde trzeba było mi bardziej poszperac, bo był to jeden z większych powodów przez, które zrezygnowałem z 1.75.

Cytat:

---

Napisał wasli

Otóż to, dziwny paradoks Zastanawiałem się nad tym, czy gdyby przetrzymać ten samochód w rodzinie z 10-kilkanaście lat, to faktycznie zdradzałby już potencjał na klasyka, jak się czasem o nich mówi. Z jednej strony wiele Alf, starych Alf, jest klasykami pełną gębą, ale z drugiej w dziś 20 lub 25-letnich nie widzę za bardzo kandydatów.
Bo przy sprzedaży za załóżmy 4 lata należy się niestety liczyć z potężnym spadkiem wartości, co nie?

---

niestety taki masz rynek w PL, każdy che jak najtaniej i nie patrzy na "jakość" auta za, która idzie cena

[QUOTE=Jaso;1573254]oo to nie wiedziałem!! kurde trzeba było mi bardziej poszperac, bo był to jeden z większych powodów przez, które zrezygnowałem z 1.75.
Silnik 1.75 TBi to całkowicie fiatowska konstrukcja nie mająca nic wspólnego z JTS-ami montowanymi w 159 a produkowanymi przez GM.
Bazą dla TBI-ka jest fiatowski 1.8 montowany w Coupe i Barchetta - przynajmniej tak pisali dziennikarze motoryzacyjni w momencie debiutu tego motoru. Polecam artykuł :http://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/...ogaleria/hemw4

to ze 1.75 to Fiatowska konstrukcja to wiem, ale przecież problem nagaru był też w 2.0 JTS, które jest TSem z inną głowicą więc również koncern Fiata. o GM to już nawet nie wspominam ;)

Cytat:

---

Napisał Jaso

to ze 1.75 to Fiatowska konstrukcja to wiem, ale przecież problem nagaru był też w 2.0 JTS, które jest TSem z inną głowicą więc również koncern Fiata. o GM to już nawet nie wspominam ;)

---

Jeżeli chodzi o zbieranie się nagaru na zaworach to wszystkie silniki na bezpośrednim wtrysku są na to narażone. Sposobem ma być tankowanie paliwa premium i jak pisał któryś z kolegów stosowanie dobrego oleju i jego częstsza wymiana. Co do oleju to myślę że takie traktowanie silnika nie zaszkodzi żadnemu motorowi.