-
Sprzęglo, skrzynia??
witam. nie wiem czy to ma jakis związek z tym, ale ostatnio w poniedzialek jechalem z rana jakies 60km/h taka asfaltowa drogą i sie konczyla i wjazd na polną był nie wyhamowałem bo miałem 3 wbitą i zahaczyłem podwoziem. Pózniej patrze oderwany kawałek osłony spod silnika jest mysle no nic takiego, ale jadę i czuje sprzęgło nie odbija mi do końca. Tzn. wbijam sprzęgło wsadzam bieg puszczam i zostawało w połowie musialem podciągnąc nogą, ale tak 4-5 razy i ustało. Na nast dzien wszystko wydawało się ok, ale pózniej znów cos nie tak sprzęgło łapało u samego dołu jedynie a od połowy do konca bylo praktycznie bez oporu - luźno. I myslalem ze nic wlasciwie sie nie dzieje, jednak dzis mialem jechac na trening i cos sie działo od początku. Wjezdzam pod górkę zgasł mi tak jak bym sprzegla nie wyczuł ale załapał i pojechalem pózniej wbijam trójke i nie chce wejść bieg. Próbuje i nic wiec na sile nie pchalem, ale za chwile załapał i przejechalem jeszcze moze 300-400m i chce wbic dwojke jak z ronda zjezdzalem i nic. Sprzeglo wcisnąłem ale nie łapie i juz. Żaden bieg, no to pchanie kawałek i na parkingu zgasiłem i weszła dwójka. Ale wyjsc juz nie chciala jak próbowałem. Co to może być?
-
zapowietrzony wysprzęglik , łapki z łożyska na docisku mogły pęknąć , pompa sprzęgła , sam wysprzęglik , dużo jest rzeczy które mogły się posypać nie koniecznie od tego ze wpadłeś w dziurę czy zahaczyłeś podwoziem pewnie pompa się posypała albo się układ zapowietrzył
-
Sprzęgło było wymieniane podobno jakies 25tys km temu, tak zapewniał wlasciciel i raczej to bralbym wiarygodnie, że tak było. Dzieki za odp, nic jutro zaprowadze do mechanika i zobaczymy.
-
Pytałem u znajomego mechanika z objaw co to moze byc i mowi zeby odpowietrzyc sprzęgło a jesli to nic nie da to sprzęgło do wymiany będzie. Tylko jak to zrobić krok po kroku? Mówił o wężyku który wpinam do odpowietrznika, tylko gdzie on jest i jaki wezyk kupic? moze ktos juz robił podobna rzecz.
Wyczytalem troche na google.
No więc mam tak odpalic silnik, pod maską musze znalezc odpowietrznik powinien byc pod aku albo na skrzyni? Odkręcam ten odpowietrznik, nastepnie wciskam pedał w podłoge i zakręcam ten odpowietrznik caly czas z pedalem w podlodze. Jak zakręce to podciagam pedał sprzegła do góry i zasysa wtedy nowy płyn. Wtedy pompuje caly czas pedałem aż bd twardy, nastepnie znów odkręcam ten odpowietrznik tylko na wcisniętym pedale czy dopiero jak go odkręce to wciskam?
I zakręcam, podciągam, pompuje znów. I tak az bedzie twardy - okej. No i płyn hamulcowy zalać do konca, tak? A z odkręconym zbiorniczkiem od płynu hamulcowego to robic czy to nie istotne?
I o co chodzi z tym węzykiem który sie nakłada na odpowietrznik bo tego nie rozumiem.
-
Jednak zajrzałem dziś do zbiornika z płynem hamulcowym i pusty jest. Więc jakiś przewód bedzie dziurawy, rozwalony? Co proponowalibyście wlać do zbiorniczka i zobaczyc gdzie bedzie plama pod autem czy może pierw wlać odpowietrzyć i dopiero czy będzie jeszcze uciekał?
-
To co proponuje instrukcja obsługi. Raczej lałbym tam płyn hamulcowy, a nie olej silnikowy...
Najpewniej DOT 4.
-
Jeżeli hamulce ok to wyciek po stronie sprzęgła.
Zerknij pod akumulator na skrzynie. Jak masz wysprzęglik na skrzyni to sobie ogarniesz to sam. Jeżeli przewód wchodzi do skrzyni to mechanik :)
Wysprzeglik na skrzyni ma odpowietrznik jak przy hamulcach i procedura odpowietrzania jest taka sama.
-
W porzadku, ale jesli ten płyn gdzieś uciekł to musi oznaczac jedno, że jakiś przewód jest dziurawy zgadza się?
-
Tak lub masz wszystkie klocki zdarte do minimum i się to rozeszło, bo jak ktoś tam nigdy nie zaglądał to wszystko jest możliwe.
Ewentualnie sam wysprzęglik może przepuszczać na uszczelnieniach.
Weź sobie podnieś maskę i zerknij na skrzynię, czy gdzieś nie ma wycieków. Połóż się też pod silnikiem i zerknij, czy tam czegoś nie rozwaliłeś i nie ma gdzieś wycieku.
Należy dolać płynu hamulcowego (ten sam jest do obsługi sprzęgła hydraulicznego). Następnie warto by odpowietrzyć układ hydrauliczny sprzęgła.
-
Akurat hamulce mam bardzo dobre. Klocki wymieniane w zeszłym roku, odpowietrzone też były. Zaprowadziłem do mechanika w poniedziałek ma zobaczyć co i jak.
-
Odpowietrzyłem i po trzech dniach troche się spowrotem zapowietrza. Więc chyba nic innego jak wysprzęglik, bo wycieków nie ma na przewodach a płyn gdzieś uciekł wcześniejszy, teraz jeszcze nie sprawdzałem własnie.
I tu mam pytanie czy wysprzęglik od 2.0 TS będzie pasował do 1.9 jtd?
-
Sorka, że post pod postem. Poprzednie można skasować, jednak nowego tematu nie ma sensu zakładać.
Wymieniłem wysprzęglik, choć chyba był dobry. I okazało się, że z przewodu mi cieknie jest on pęknięty przy samym końcu na główce. Patrzę po allegro, ale tylko używki są i za kosmiczną cene 45zł z wysyłką. Znajomy powiedział, że miedziana podkładka pomoże, ale nie widział, że jest pęknięty wiec raczej to nic nie da. Byłem w warsztacie, aby mi go przycięli i zrobili nową koncówkę ale tutaj rownież lipa - przewód musi być miedziany.
Da się coś z tym jeszcze zrobić, oprócz zakupu używki? Bo kto wie czy ona w takim samym stanie nie będzie. Mowa o przewodzie idącym od wysprzęglika.