Odpalanie Alfy po 4 latach postoju pod chmurka....

Witam, odziedziczyłem po bracie Alfę 156 SW 2,4JTD 136km. Gdy jeszcze była w jego w posiadaniu, przeszła gruntowny przegląd oraz remont tego co tego wymagało. Wymieniony został rozrząd, wszystkie inne paski, filtry płyny i oleje. Autko po tych czynnościach sprawowało się wyśmienicie, paliło na dotyk, nie dymiło i wgl wszystko było ok. 2 dni po remoncie, brat wybrał się do kolegi gdzie rozwalił miskę, lecz niestety czujnik ciśnienia się nie zaświecił i jechał tak aż auto samo zgasło. ściągnąłem go do domu i postawiliśmy samochód przed domem.. na drugi dzień pokleiliśmy miskę prowizorycznie, żeby zobaczyć czy silnik mocno oberwał. Olej został nalany, alfa odpaliła od strzała chodziła równo, lecz zaczęła dymić bo turbina nie wytrzymała braku smarowania. i od tamtej pory auto stało nie jeżdżone aż do teraz kiedy postanowiłem ją ożywić. Pierwsze co zrobiłem, zdjąłem miskę i dałem do spawania, przy okazji sprawdzając panewki i wszystko z nimi ok. w misce było troszeczkę miedzianych kawałków ale to z turbiny.. Miska została pospawana, założona, zalany został olej, wymieniony filtr oleju jak i paliwa i spróbowałem ją odpalić. odpaliła niemalże tak samo jakby niedawno była zgaszona lecz po chwili zgasła, i powtarzało się to dopóki nie przytrzymałem jej na gazie.. silnik chodzi, nie wydaje niepokojących dźwięków lecz chodzi strasznie nierówno, obroty skaczą jak w ciągniku ruskim, od 900 do prawie zera.. Auto zostało podłączone do komputera, który pokazał tylko że jedna świeca jest spalona, a poza tym czysto. oddałem wtryski do sprawdzenia oraz założyłem nowe świece żarowe. Okazało się że wtryski są dobre, błąd świec po wymianie nie wraca, lecz silnik jak chodził tak chodzi.. Nie odpali bez dodaniu gazu, jak odpali to strasznie faluje obrotami jakby zaraz miał zgasnąć, na obroty się wkręca lecz widać ze nie jest to prawidłowa praca i do tego dymi jakby na siwo. na desce pali się cały czas "marchewka" lecz błędu nie wykazuje.. Nie mam pomysłu już jak to ugryźć, może ktoś coś pomoże ;)

Regulator ciśnienia paliwa? Podepnij kompa i zobacz jakie ma parametry pracy.

Właśnie jadę do mechanika u którego auto stoi to sprawdzę to. co do regulatora to właśnie po odpieciu i podsieciu go ponownie wgl nie chciała pracować bez trzymania gazu, po powtórzenit czynności wszystko wróciło do punktu wyjścia czyli mocnego falowania

A więc tak, po podpieciu pod kompa wyskoczyło mi tym razem czujnik ciśnienia doładowania oraz nieznany błąd p1671. Po wykasowaniu marchewka zgasła lecz praca silnika nie zmieniła się. Jedyne co się poprawiła chodź nie wiem czy to ma jakieś znaczenie z tymi błędami to przestał dymic. Nawet po mocniejszym dodaniu gazu nie puści dymka. Co mnie zaciekawiło to parametry ciśnienia. Bardzo mocno skacze 100-500-300-550-60-500 bar i tak w kółko.

Pompa common rail i/lub regulator cisnienia paliwa.

Dzięki za wskazówki. Ale mam pytanie.. Czy tylko te części mogą powodować ta usterkę, i czy istnieje jakimś sprawdzenie tego bez kupowania i ryzyka niepotrzebnych kosztów.

Skoro ciśnienie paliwa tak skacze to wszystko wskazuje na zawór w pompie

Ale to tak pompa może się uszkodzić po prostu od długiego stania?

jak chcesz mam Pompę i regulator w Bardzo dobrym stanie Tylko od 115km 1.9jtd 4 cylindry jak podejdzie to nie ma problemu :) ale to będzie wina regulatora przeczyść go jest na forum to opisane albo pompę szlak trafił stała długo woda wilgoć ? może spróbuj się nią przejechać przebutować ? albo sam czujnik ciśnienia Paliwa ?

Wlalem spora ilość STP lecz to nie pomogło chodź chodziła dosyć długo. Co do jazdy i butowania to z przyjemnoscia ale raz nie jest opłacona a dwa ten postój odbił ogrome piętno na jej zawieszeńiu, wiec jazda w dodatku ostra jest mało bezpieczna :-) co do problemu, wyczyszcze regulator, jak nie pomoże to trzeba by się zoorientowac czy twoje cuda się nadadzą. Jak tak to będziemy handlować :-)

Można by sitko wywalić z tego regulatora i wtedy zobaczyć

To tez sprawdzę. Ale mam jeszcze pytanie. Czy uszkodzony regulator ciśnienia gdy jest uszkodzony może wydawać jakieś dźwięki?? Bo ewidentnie coś cyklicznie chrobocze, nie wiem do czego to porównać. Tyle co ustalilem to to że nie może być to nic w silniku ponieważ nie rośnie szybkość proporcjonalnie do obrotów wału. Owszem chrobocze szybciej przy większych obrotach lecz wraz dużo dużo wolniej od obrotów które są w silniku.

chrobotać może pompa wspomagania, łożysko Klimy, albo pompa CR . wydaje mi się ze moje gratki bedą pasować :D

Teraz troszeczke zdarzyło mi się psychorowac wiec prace przy aucie stanęły, ale jak tylko dojdę do siebie to dalej będę szukał przyczyny złej pracy silnika oraz chrobotania :-) jak się coś okaże będę pisał :-)

A więc tak, wracam bez happy endu i z zagadka. Podsumowując, sprawdzone wtryski, wymieniona pompa wysokiego ciśnienia wraz z regulatorem, wymieniony czujnik ciśnienia na listwie, sprawdzony rozrząd, sprawdzone czy wszystkie cewki od wtryskow dostają impuls, wymieniony filtr paliwa, a alfa jak falawala tak faluje. Jedyne co zauważyłem po tych czynnościach zauważyłem to czasami jak doda się delikatnie gazu to potrafi przez parę sekund pochodzić rowniutko po czym znowu faluje od 800rpm do prawie zera i znowu do 800. Cały czas mam niewłaściwe ciśnienie na listwie które mocno skacze i spada. Jakie mogą być przyczyny jeszcze takiego zachowania?

Przytkana pompa w baku.

Zapomniałem dodać że mierzone było ciśnienie na pompie i wynosiło ono ponad 3 bary

cisnienie ok może tylko przypchana jakims syfem lub paliwo w baku skonczyło swoją ważnosć

Paliwo po przekręceniu kluczyka i zdjętym wezu z pompy CR leci mocnym i nie przerwanym strumienieniem. W baku znajduje się ponad 30 litrów świeżej ropy wymieszanej ze środkiem STP. Jedyne co czasem zauważam to po przekręceniu kluczyka raz na jakiś czas jak auto dłużej postoi nie odpalane to słyszę jak paliwo bulgocze i leci przez całą długość samochodu do pompy z powietrzem. Jakby po dłuższym postoju cofalo się wszystko do Baku. Lecz przy drugim przekręceniu kluczyka jest juz wszystko ok.

Gdzieś Ci się układ zapowietrza jak bulgocze w baku. Trzeba by sprawdzić, czy gdzieś nie ma nieszczelności.

No właśnie nie widać żadnej nie szczelności. Jak raz zabulgocze po dłuższym postoju to później juz nie bulgocze wgl i nie widać żeby paliwe gdzieś leciało, a gdyby była jakakolwiek nieszczelnośc to byłoby to widać bo zarówno w układzie niskiego jak i wysokiego ciśnienia, ciśnienie jest na tyle dużo ze wysychaloby ropę w miejscu nieszczelności, a tego nie widać.

Dzisiaj wymontowalem pompkę zasilająca z baku i sprawdziłem szczelność przewodów paliwowych. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Nawet sitko pompki po takim czasie nieużywania nie było mocno zabrudzone. Wyjalem tez cała szynę w celu wyczyszczenia, było tam trochę syfu, lecz dalej bez zmian.brakuje mi już pomysłów wiec obstawiam że niestety pompa wysokiego ciśnienia która zakupiłem jest również niesprawna, bo już nie ma chyba innej możliwości. Jutro odsyłam ja, czekam na zwrot kasy i kupuje druga. O efektach oczywiście poinformuje.

podaj oznaczenia z pompy mam w 100% sprawna jak będzie taka sama to się dogadamy :)

Najpierw przepraszam że tak późno odpowiadam ale jestem na etapie zakładania własnej firmy wiec czasu ciągle brak. Numery pompy to
CR/CP 1S3/R65/10-1S
0445010006
00-08-07B0100748005

ja mam :
CR/CP1s3/r55/10-1s
0445 010 007
01.05.16b 03696 45035
4C

Będzie pasowała ?

No właśnie to pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników. Pompa kolegi pochodzi z silnikia 1.9jtd ja mam 2.4jtd. Czy pompy się jakoś znacząco różnią? Czy można do mojego silnika założyć pompę od 1.9jtd i tez będzie dobrze?

Układ w JTD się sam ODPOWIETRZA. Dźwięk bulgotu miałem w dwóch przypadkach - w mojej Alfie jak i Ojca kiedyś.. w Obydwu przypadkach gdy zabrakło paliwa lub podczas wymiany filtra paliwa bez jego uzupełniania po przekręceniu kluczyka był słszyalny bulgot, az filtr nie zrobił się pełny.

No ok, bulgotanie bulgotaniem. Ale czy ktoś wie czy pompa od 1.9 podejdzie do 2.4??

Pompa od 2.4 ma większą wydajność

Tak czytam i kiedyś tez miałem problem z bulgotaniem. Okazalo się ze był syf w baku który zatykal dopływ paliwa przy koszyku pompki (ten zaworek na samym dole koszyka pompki). Może tez cos masz w baku. Musiałaby być to sporej wielkości rzecz wiec po wyjęciu pompki z koszykiem będzie widać.

Pompkę z baku wyciągałem. Było delikatnie zabrudzone sitko ale to naprawdę nieznacznie wiec to odpada...

Sprawdzałeś ciśnienie na cylindrach?

Dymi na siwo czyli spala olej.

Maciba od kiedy śnieżno biały to olej? Teraz jest zimno więc to norma poza tym właściciel napisał gdzieś, że zjada olej?

Cytat:

---

Napisał maniek7752

na obroty się wkręca lecz widać ze nie jest to prawidłowa praca i do tego dymi jakby na siwo. ;)

---

Nie bardzo jest jak sprawdzić czy zjada olej skoro nie bardzo chce ten silnik pracować.

Poza tym nie chce mi się wierzyć, że silnik, który zgubił cały olej, pracował aż zgasł (czyli co, zatarł się?), potem bezproblemowo odpalił i później stał 4 lata nie odpalany będzie sprawny.

No tak właśnie było.. Ja nie wiem czy to jakiś czujnik odciął coś lub nie wiem co ale silnik po prostu zgasł. Później kręcił normalnie lecz nie odpalal.Po kilku nieudanych próbach odpalenie przy dokładniejszych oględzinach Zostało zauważone ze miska została rozbita i wyleciał cały olej.. Po scholowaniu do domu miska została prowizorycznie od spodu poklejona i zalana olejem w celu sprawdzenia czy odpali i odpalił bez problemu i pracował równo. Później brat wysłał turbine do regeneracji bo zatarjla się pracując bez oleju i pojechał do warszawy do pracy. Turbina wróciła zregenerowana a on przybieral się i przybieral żeby to naprawić i w końcu po prostu sobie ja odpuscil bo kupił sobie inne auto a te tak stało. I pewnego dnia po prostu wpadłem na pomysł ze zrobię ja sobie. Pospawalem miskę, założyłem ta turbine i objawy jak wyżej.

Dodano po 5 minutes:

Co do ciśnienia to chciałem to sprawdzić i udało mi się ale tylko na jednym cylindrze bo do reszty nie mogłem założyć manometru przez listwę CR. Ale teraz mam wyciągnięta listwę wiec wiec jutro to sprawdzę. Na ostatnim cylindrze od rozrządu, na niezbyt dobrym małym akumulatorze od golfa 3 nabilo mi 24 bary.

Alfa po założeniu sprawnej pompy zaczęło chodzić rowniutko, lecz po pół godziny pracy zaczęło walić w silniku :-( wiec niestety jednak jazda bez oleju bez echa się nie obyła.... Auto postanowiłem sprzedać na części wiec jak ktoś coś to dzwoncie 790-757-384. Chciałem dać temat na bazarku ale za krótko mam tutaj konto i za mało postów.

jak tapicerke masz w skórze banan albo czerwień w dobrym stanie to biere:)