Dziwne szarpanie GT 2.0 JTS

Witam,
Od kilku tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem Alfy GT z silnikiem 2.0 JTS. Przy zakupie zauważyłem objaw z którym nie mogę sobie poradzić do dziś. Może wy możecie mi pomóc ?
Problem polega na tym ,że przy normalnym (delikatnym)przyspieszaniu czuć delikatne szarpanie między 1900 a 2300 obrotów.Jest to na tyle małe ,że myślałem ze bije któraś felga czy coś bo tak jakby przenosi się to na karoserie więc jest to denerwujące :( Nie czuje natomiast tego przyspieszając trochę bardziej dynamiczniej.Przy jeździe ze stała prędkością muskając gaz też jest ok.
Autko do tego faluje na obrotach dosłownie przez 4 sek po odpaleniu na ciepłym silniku potem przestaje i jest ok.

Wymieniłem świece,czyściłem przepustnice, wymieniłem fitry itd. O dziwo zrobiłem ostatnio czyszczenie wtrysków maszyna LiquiMoly i przez pierwsze kilka km tego nie czułem...potem wróciło ale to może był zbieg okoliczności albo coś z układem paliwowym?

Macie jakieś pomysły bo ja już kompletnie wysiadam a już się zakochałem w tym aucie:(
Szukałem czegoś podobnego ale to nie są chyba typowe objawy
Pozdrawiam

szarpanie jest przy przyspieszaniu? czy towarzyszy przy tym jakieś stuknięcie?puknięcie? - jeśli tak to może poduszka silnika się odzywa.

Tak..szarpanie występuje przy przyspieszaniu natomiast auto nie wydaje żadnych dziwnych dźwięków. Nie sądzę aby to była poduszka bo była by słyszalna przy gaszeniu auta albo zapalaniu..prawda?

Nikt nie ma wiecej propozycji? Problem może występować od zbyt ubogiej mieszanki ? Teraz problemu nie ma jak silnik jest zimny..potem znowu zaczyna świrować wtedy gdy mieszanka jest uboższa . Jak ide w dobrym kierunku to co dokładnie sprawdzić?

Cewki zaplonowe, swiece, sondy lambda, przepustnice, dolot powietrza (czy nie ma dziur), tematow takich bylo multum. Poszukaj na pewno znajdziesz odpowiedz. Najwazniejsze to udaj sie do kogos kto zna ten silnik, na pewno ci pomoze, plus polecam kupic sobie kabel diagnostyczny do AR (wydatek ok. 20 zl a zobaczysz ze nie raz ci sie przyda :p - w aso za podlaczenie 150 zł tak nawiasem mowiac)

Komputer mam do niej i żadnych błędów właśnie nie wyświetla.. Trzeba będzie wszystko posprawdzać jak będzie trochę wolnego ;)
Dodam ,że ostatnio zatankowałem mu shell nitro + czy coś i problem praktycznie znikł...ale nie uśmiecha mi się zawsze tankować tak drogie paliwo ;) Dzięki za odpowiedź ...Jak dojdę od czego to jest napisze

Moze wtryskiwacz jaki? Nie takuj na orlenie bo ja tak zalatwilem wlasnie wtrysk. Zupelnie inaczej na vpower jezdzi. Ale czy nitro ta 100oktanowa lac to dobry pomysl... Nie sadze.

Sa dwie wersje tego nitro+ 95 i 100 :) Tankuje 95 . Tylko jak teraz mozna sprawdzić wtryskiwacz? Muszę go wyjmować i odwozić gdzies?

Witam u mnie były podobne objawy długo z tym walczyłem aż któregoś dnia okazało się że pękła rura dolotu powietrza (na części karbowanej jest trochę cieńsza guma i tam było pęknięcie ) zalepiłem to specjalną taśmą samo wulkanizującą i do dziś jest spokój ...
Pozdrawiam

Wtryski-ok , dolot i wszystkie przewody wygkadają-ok, wszystko wygląda ok :( Już nie mam żadnego pomysłu ...Wkurzę się i ściągnę czapkę i zobaczę jak tam nagar...może jest jakiś dobry mechanik w Krk który może do tego zaglądnąć?

Słuchaj nie tankuj benzyny orlen tylko lotos czyli shell bp itd, jednak kupując zwykłą 95 na np shellu może okazać się ze lejesz właśnie benzynę orlena, dlatego najlepiej kupuj te vpower 95, bo to najbardziej pewna benzyna z niemiec, mi kiedyś orlen spieprzył wtryskiwać, jak akurat byłem na rezerwie i musiałem zalać za 30 zł orlena, nie polecam. Spróbuj też zatankować vpower nitro 100 tak z pół baku minimum i na jakiejś trasie daj w palnik na każdym biegu. Nie dolewaj żadnych dodatków do benzyny bo to tylko pogorszy sprawę. Sprawdzałeś cewki? Spróbuj jeszcze zrobić reset parametrów adaptacyjnych jak podepniesz do kompa. Tą rurę dolotu też możesz sprawdzić bo ona po prostu pęka na na zagięciu i nie ma na to rady (od spodu). Jaki olej lejesz?

Zauważyłem ostatnio że problem występuje gdzies po ponad 20km jazdy lub długim staniu w korku...jak odjeżdżam na zimnym silniku wszystko jest super.
Paliwa próbowałem każdego..od tej lipnej verwy przez nitro+ 95 potem nawet 100 zalałem...Czasem jest ok czasem szarpie( Zawsze do pełna nigdy na rezerwie)... Adaptacja było już robiona kilkukrotnie wiec też odpada. Zauważyłem ,że ktoś już wymieniał jedną cewkę..ale wydaja się być ok. A co do oleju własnie...leje 10w60 ale niestety zalałem castrola bo nie zauważyłem ze valvoline to tylko półsyntetyk więc wlałem to co było u mnie w sklepie.. Przerzucę się na motula albo LM :) Mam urlop za dwa tyg to sobie go rozkopie i posprawdzam wszystko co może na to wpływać...niestety na razie brak czasu :(