Check engine przy 3000 obrotów

Witam, jestem średnio zadowolonym nabywcą Alfy Romeo GT 1.9 jtd 150km, problem jak w tytule, czyli włącza mi się check engine przy ok 3000 obrotach, ostatnio byłem z tym u mechanika podłączył pod kompa i ponoć czujnik sprzęgła dziwne jak dla mnie, co ma Piernik do wiatraka, wcześniej oczywiście zrobiłem rozrząd, filtry i olej, regenerację turbiny, zaworu Egr i katalizatora autko pracuje równo nie szarpie tylko nie można nim szybko jeździć,bo komputer go odcina przy wysokich obrotach, a przecież kupiłem GT bo chciałem szybko [emoji53]. Jeśli to nie sprzęgło, to co innego mogło by być, jakieś pomysły? Może ktoś już miał taką sytuację.

jakieś inne objawy ? większość wskazuje na przeładowanie w wyższych partiach obrotów ale z fusów powiedzieć się nie da

Była by to prawda gdyby nie to że został już gruntownie wyszczyszczony tak jak pisałem zawór egr, katalizator, turbina,olej, filtry, wszystko już jest czyściutkie, z objawów to przy tych wyższych obrotach delikatnie szarpie choć to nie regóła. Alfa chyba się w mechaniku zabujała, nie chce auta sprzedawać bo się przywiązałem (choć mam ja dopiero 4 miechy), ale jak nie będzie jeździć to co mi zostało?

Dodano po 3 minutes:

Aha, no i płyn trochę z wysprzęglika ucieka, ale to już mechanik na czwartek umówiony, bieda bez kanału nic nie idzie zrobić.

Trzeba by zmierzyć ciśnienie na kolektorze przy różnych obrotach, też mi to wygląda na winę turbo, bo sprzęgło nie powinno mieć nic do tego.
Próbowałeś przegazować na wysprzęglonym silniku?
Szarpanie może też być winą czujników wałków rozrządu, miałem tak w Peugeocie, nie wkręcał się powyżej 1500 rpm.

czy problem występuje przy spokojnym wciskaniu gazu np na 2gim biegu czy przy pełnym bucie ?

sprzęgło nie ma nic do tego bo tutaj objaw był by zwiększania się obrotów a brakiem przyspieszenia, wysprzeglik do roboty bo szkoda zalewać skrzynie płynem

według mnie wina leży w zmiennej geometrii turbiny albo ona nie działa albo się zacina w którymś położeniu

Na pełnym, dzisiaj na piątce jak w zegarku pik pik check engine, turbina dwa tygodnie temu była regeneraowana, może nie powinienem jej przemęczać jeszcze, nie wiem, albo spieprzona przy robicie. Jeśli to faktycznie geometria czy co kolwiek innego z turbo, to co powinienem zrobić? Turbo na rocznej gwarancji.

Dodano po 6 minutes:

Aha, na wysprzęglonym nie próbowałem go przegazować, w tej chwili nic mnie to nie da bo jeżdżę na check'u, musze zainwestować w ELM327.

tak kup ELM i sprawdzisz logi wtedy będziemy wiedzieć dokładniej co i jak bo aktualnie ciężko ocenić co nie działa, ale według mnie to jakiś problem z turbina badz sama regeneracja nie zawsze przynosi pożądane efekty i jak masz gwarancje na to to będziesz musiał z niej skorzystać, nie ma czegoś takiego jak docieranie turbo ono ma działać i już. jedyne co możesz jeszcze sprawdzić to szczelność dolotu chodź tutaj nie powinien występować Check,

ERG masz zaślepiony ?

Hmm, nie jestem pewien, majster jak go czyścił na bank go rozwiercił, potraktował tak jak to się robi w oplach, to może być to?

Dodano po 7 minutes:

Tak czy siak dzięki za wsparcie, wyjdzie wszystko w praniu, pozdrawiam.

Kolego zanim założysz kolejny "temat o tym samym" wysil się trochę i poszukaj:
http://www.forum.alfaholicy.org/147_...ym_zrobic.html

Widzę kolego po Twoich objawach, że chyba masz ten sam problem co ja w 166. Po podpięciu pod kompa okazało się że to przeładowanie. Podejrzewałem czujnik ciśnienia doładowania, który znajduje się w kolektorze ssącym. Po przemyciu go niestety problem powracał podczas gwałtownego przyspieszania kiedy obroty były w granicach 3000. Problem znikł po wymianie wężyków podciśnienia i wyczyszczeniu zaworu overboost. Dodatkowo sprawdź czy gruszka sterująca kierownicami turbiny działa poprawnie.

Dzięki faktycznie objawy jakby te same, sprawdzę.