Błędy Ecu + pytanie o katalizator

Witam. Wczoraj podłączyłem belle do komputera (fes w full wersji).
Alfa Romeo 156 2.0 JTS 2002r.

Pokazało kilka błędów :

1: P0420 - Katalizator 1
2: P0430 - Katalizator 2
3: P0100 - Przeplywomierz
4: U1706 - Sieć CAN ECU - ABS (NCM - NFR)
5: P0500 - Sygnał prędkości pojazdu.

Błędy 3,4 i 5 zniknęły po ich skasowaniu i do dziś nie pojawiły się ponownie. Wcześniej podczas naciskania pedału hamulca (kilkukrotnie, szybko) wywalało ikonkę ABS na liczniku. Gasła po ponownym zapaleniu samochodu.
Po skasowaniu błędu wszystko działa, podobnie z błędem 3.

Błędy 1 i 2 pojawiają się notorycznie i zapalają check-engine na desce.
Czyżby katalizatory się kończyły ? Przebieg ~180kkm.
Logi z sond lambda :

ODCZYT PARAMETRÓW:
Napięcie lambda 1 za kat.: 0,455 V
Napięcie lambda 2 za kat.: 0,455 V

Nie mam logów z sond przed katalizatorem, ale wartości były podobne.
Testy robiłem na rozgrzanym silniku, na biegu jałowym.

Do tego :
1: 0E - Wyzwalacz poduszki bocznej (kierowca)

Jakieś sugestie ?

Czytając forum dowiedziałem się, że nie musi to być zapchany katalizator ale np. błąd sondy. Może ktoś powiedzieć, czy z napięcia sondy mogę wywnioskować jej prawidłowe działanie? Jak zdiagnozować zapchany katalizator? Wystarczy wyjąć go i spojrzeć pod światło? Ew. przedmuchać go mocnym kompresorem? Proszę o sugestie. :)

Odpowie ktoś ?

Jak robiłeś testy, to, gdzie są logi?

Pytam, bo w moim JTS są i były inne napięcia na sondach lambda, na rozgrzanym silniku, na jałowym.

Załącznik 160011
Załącznik 160012

Powiedz mi dokładnie ktore opcje wlaczyc w fesie to wstawię logi zrobione tak jak trzeba bo od nie dawna bawie sie.fesem i nie do konca wiedzialem.jak to zrobic. Dzieki :)
Ja te bralem z folderu FESa (zapisane logi). Może włącze wszystkie sondy i zrobie zrzut z wykresu? Do tego czynnik FRA? Podpowiedz. I co zrobić, jeżeli sondy są dobre a katy zapchane? Troche drogie sa...

Odpowiedziałam Ci do danych, które podałeś, że moje sondy dają inne napięcia. W sumie co napisałeś o samochodzie i warunkach powstawania błędów, jeździe? Wrzucisz co będziesz chciał. Zapisuje wszystko w katalogu MES. Ja i tak jestem megagapowata, więc… ale może ktoś inny, bardziej zorganizowany Ci odpowie. Jak mi nie będzie pasowało to nie odpowiem.
- I chciałeś zobaczyć katalizatory, a niekoniecznie je rozłupać...
- oryginalne są b. drogie, bo są z kolektorem i sygnaturą AR, ale wydechowiec, powinien dać radę może dobrać zamienniki.

Mam Ci podać parametry dla zapchanego katalizatora. Ciężko, bo one będą zależały także od innych rzeczy, np.: od stanu silnika i stopnia zapchania katalizatora. I to chyba dotyczy wszystkich testów. A ja nie mam doświadczeń własnych z zapchanym katalizatorem w JTS. W Tsie pękł i mówiąc krótko zatkał rurkę i nie jechał w ogóle.
- Kody błędów podaje się z warunkami ich powstania.
- zaczynamy od pomiaru napięcia na aku względem masy aku, i masy silnika. To powinno się robić zawsze, a zwłaszcza, gdy mamy choinkę błędów modułów.

Jak jest powtarzający się MCSF z błędami katalizatora lub sond lambda, to zawsze trzeba rozważać poważnie katalizator. Obwarowali system emisji spalin precyzyjnie.

- normalnie ECU sprawdza stan sond przed i za katalizatorem. W wypadku niezgodności rozpoznanej ileś razy, w konkretnych warunkach wyrzuca błąd katalizatora.
- Czasem wyrzuca błąd katalizatora jako błąd wtórny, albo kiedy nie wie co się dzieje.
- możliwe, że może wyrzucić błąd w trybie natychmiastowym, podczas rozruchu lub w innych okolicznościach.
Z sekwencji, którą podałeś – kat1, kat2, MAF – to błędy kata mogły nie dać MCSFu i powstać na 2000 rpm, MAF zawsze załącza kontrolkę.
- MAF zalicza usterki zależne od p.a. i daje dość charakterystyczne zmiany FRA, może powodować błędy katalizatora.
- Zaburzony przepływ powietrza może spowodować zły stosunek powietrze do paliwo i błędy katalizatora.

Sekwencja odwrotna kat1 i kat2 na MCSF, a MCSF z MAF okazjonalnie to wg mnie katalizator zapchany może takie coś powodować.
- katalizator sprawdzają sondy za katalizatorem, w zasadzie porównują to, co przed nim z tym co za nim. Powinno być zgodnie. Te sondy, od ich wskazań w tym silniku, nie zależą p.a. Jednak przy zapchanym katalizatorze ECU powinien wymuszać zwiększony przepływ, bo ciśniesz i nie jedzie, więc powinien wzbogacać w tej strategii silnika. Sądzę, że FRA się zmieni, ale nie powinno wyjść poza zakres.

Ciśnienia się zmienią w silniku, bo będzie cofało spaliny. Powinno być dużo wyższe ciśnienie (ilość gazów) w cylindrze w fazie wydechu. Momenty otwarcia i zamknięcia zaworów wylotowych, powinny powodować powstanie b. niskiego ciśnienia w cylindrze, ale równego w obu punktach. Przepływ, paradoksalnie, może być wymuszony zwiększony == może większe obciążenie. W sumie fazy wydechu i ssania będą przesunięte w górę pod względem ciśnień. Możliwe, że ciśnienia w cylindrach i kolektorze ssącym nie będą zbieżne.

Pewnie oczekiwałabym błędów katalizatora w czasie przyspieszania i objawów w postaci utraty mocy, nagle przestanie jechać, ale nie miałam nigdy problemów z katalizatorem, tak by wyrzucał z tego powodu MCSF. Jak były to siedziały w poczekalni i powstawały zawsze w warunkach kiedy ECU je monitoruje, czyli w stałej jeździe na 2000 rpm. Tam sobie zasiadają czasem z byle powodu.

- Logi to ja badam zawsze b. dużo parametrów i we wszystkich możliwych strategiach silnika, bo patrzymy zwykle jak pracuje silnik. Test w jeździe musi być w warunkach powstawania błędów. Na katalizator, to na pewno to co pozwala monitorować ECU ciśnienia w silniku, na wlocie i wylocie, czyli sondy przed i za katalizatorem, parametry przepływu, czas wtrysku, temp. wody, temp. powietrza – odniesione zawsze do kąta otwarcia przepustnicy i obrotów silnika. We wszystkich strategiach silnika. Dla zapchanego katalizatora badałabym także obciążenie, powinno się zmienić w funkcji obrotów.
--- ja badam parametry adaptacyjne screeningowo, podobnie jak parametry „paliwowe”, patrzę wszystko.
--- jak koledzy nie raz pisali, logujemy po 8 parametrów, jeśli mamy zwykły kabel (38400).
--- w testach powinno wyjść także, czy sondy pracują poprawnie.

Uzupełniające testy:
- można badać ciśnienie przed katalizatorem w kolektorze wydechowym poprzez otwór od lambda pre-cat, na jałowym i podczas gwałtownego dodawania gazu.
- test spalin,
- pomiar kompresji dynamicznej czujnikiem do pomiaru ciśnienia.
- pomiar podciśnienia w kolektorze ssącym.

Dysfunkcje w wydajności pracy katalizatora to inna bajka.

Koledzy, pisali o tym już nie raz. A też kolega Takpoprostu wymienił zdaje się wydech i katalizatory, oraz kolega C-NOX.

Wczoraj rozebrałem osłonę i dowiedziałem się, że jest inaczej niż w mojej 145, tzn. nie da się "spojrzeć" w katalizator bez jego mechanicznego otwarcia. Odkręciłem wszystkie sondy i szczotką drucianą (taką cienką) przeczyściłem gwinty w katalizatorach i na sondach. Może masę gubiły. Zrobię logi tak jak powiedziałaś tzn. będę szukał momentu powstania błędu. Dzięki za wyczerpującą odpowiedź :) pozdrawiam

145. Co prawda nie wiem jak to tam wygląda, ale na pewno inaczej.

ECU monitoruje obwody sond lambda, zarówno wyjściowe, jak i wejściowe.

Sprawa 1 do oceny - grzanie.
- Masą sond lambda steruje ECU. Obwód grzania. Po odłączeniu łączówki sondy, czyli po stosownym interwale czasowym od rozruchu pojawia się błąd grzania. Może się także pojawić taki błąd przy jakichkolwiek problemach z zasilaniem, ale chyba zaraz po rozruchu. Na rozgrzanym silniku jeśli coś się zadzieje, to pewnie wyrzuci jakiś błąd rezystancji grzałki, przy problemach z zasilaniem. Tak, czy owak, takie błędy.
- MES ma test grzałki 1 i 2, pewnie jakiś przekaźników, dzięki którym ECU steruje czymś, masą, przełącza coś, może na plus jednak (a tego nie wiem do końca, nie sprawdziłam).
- przy za wysokiej rezystancji, prąd na zasilaniu będzie mały, albo wcale go nie będzie (tego nie zbada MES).
- przy poprawnej rezystancji powinien być i maleć wraz ze wzrostem temp. silnika (tego nie zbada MES).
- a więc sonda, wiązka lub ECU.

Sprawa 2 sygnał zwrotny do ECU:
- Sondy przed katalizatorem są szerokopasmowe, co oznacza, że pracują w zakresie napięć 0 – 5V. Sondy za katalizatorem 0 – 1V, ale są diagnostyczne, więc dają minimalne oscylacje zależne od ilości tlenu za katalizatorem. Poprawność wyjścia sygnałowego sondy przed katalizatorem określają oscylacje prądowe (pompy prądowej), ale tego FES nie pokazuje. Scanxl – prądy + lambda. Prąd == 0 mA (lambda 1), poniżej == bogato, powyżej == ubogo. Trzeba zobaczyć jak wygląda wykres ich pracy, dla tych sond będzie to raczej zakres rpm ok. 3000 rpm.
- dlatego to samo przed i za katalizatorem, nie oznacza takich samych napięć na sondach.
- sygnały podawane przez tester to sygnały, które ECU odebrał. Ponieważ nie można wykluczyć, że nadawca nadał coś innego niż odebrał odbiorca, warto dla świętego spokoju zobaczyć sygnał na łączówce sondy, gdyby był inny, no to wiązka lub ECU (tego MES nie zrobi).
- w tym wypadku, to chyba błędy niżej, wyżej zakresu oraz może integratora sondy lambda. Ten ostatni parametr można oceniać w MES.
- dla mnie problemem są parametry samych pików sygnałowych, czy to w oscyloskopie, czy w testerze, który taki pomiar robi. To ma znaczenie, ale ja nie umiem tego interpretować.
- brud, nagar na sondach plasuje się tu.
- Sprawa 2 – sygnał lambda, zależy także od stanu zasilania wtryskiem paliwa, dolotu i wydechu. Dlatego diagnostyka sond lambda, to także diagnostyka silnika i jego osprzętu. Pełna. A nie ocenisz tego bez testów we wszystkich strategiach silnika.

JTS na biegu jałowym pracuje na mieszance ubogiej, ma także wewnętrzny EGR == praca zaworów i takiej charakterystyki pracy sond – na sygnale – należy oczekiwać. Dlatego test sygnału sond (kontroli mieszanki) należy wykonać na jałowym i na ok. 3000 rpm, na rozgrzanym silniku, ale w pełnej procedurze rozgrzewania silnika – z logowaniem ECT i integratora sondy lambda dodatkowo (na rpm). ECU monitoruje sondy na 3000 rpm.
- także jakie są przebiegi podczas przypieszania i opadania rpm.

Parametry addytywne i multiplikatywne. JTS pokazuje odpowiednio DTV 1 i 2, oraz FRA 1 i 2. Nie pokazuje wartości zapamiętanych dla średnich obciążeń. DTV – siła usterki maleje ze wzrostem obrotów, FRA siła usterki rośnie z wzrostem obrotów silnika. Tak mniej niż więcej i b. ogólnie.

W sumie szkoda, że nie chcesz wrzucić wyników swoich testów… Każda nowa korelacja – parametry-usterka, to nowe wiadomości, potwierdzenie użyteczności testów i świadoma naprawa w podobnych okolicznościach. Ale tak to już jest na forum. Przyzwyczaiłam się.

Powodzenia.

Ale ja wrzucę te testy nie ma problemu tylko nie wiedziałem jak je prawidłowo wykonać! ;) jutro się za to zabiorę, zrobie testy we wszystkich kombinacjach tak jak pisałaś. Dzięki za takie zainteresowanie z twojej strony :)

Właściwie chyba wszystko zobaczysz w MES, tylko nie zróżnicujesz.
Problematyczne mogą być zakresy wartości progowych sond, w których wyrzuca błąd. Wyrzuci jak je przekroczy.

- przebieg 180 Kkm, a sondy pradowe chyba mają przewidywany przebieg wymiany około 160 Kkm.
- poczekamy na logi, nie zrzuty, tylko logi, pliki, *.csv, najlepiej w winrarze.

Logi. Mam nadzieję, że dobrze zrobiłem, chociaż mam wątpliwości. Spójrzcie:
http://przeklej.org/file/E8DRuV/Logi.2.0.JTS.rar

PS. Nie mogłem więcej danych zaznaczyć, nie wiem czemu - bo chciałem jeszcze FRA i dużo innych rzeczy, tak żebyście mieli pogląd na cały silnik.

Dodam jeszcze, że 2.0 JTS mam od niedawna, wcześniej jeździłem 145 1.6 TS ale 145 zbierała się jak trzeba.. a 2.0 JTS (czyli ta o której mowa w temacie) tak do 3500 obrotów ciągnie jak należy, a potem tak jakby mniej (odczuwalnie).

Aha - i co najważniejsze. Nie udało mi się spowodować wystąpienia tego błędu. Różne temperatury, różne zakresy obrotów, pałowanie ale nic... podejrzewam, że musiałbym jeździć - i to dość długo. Ale błąd pewnie po kilku kilometrach spowrotem się pojawi. Ciężka sprawa. Co sądzicie o sondach?
180kkm na sondy to dość sporo - podobnie jak na katalizatory.
Nic nie było tam ruszane - patrzyłem spawy oryginalne, nic nie było rozcinane więc katalizatory tam są. Pozdrowienia :)

- ja tam w sondach za katalizatorem nic nie widzę , biorąc pod uwagę te logi.
- chociaż nie powinno być oscylacji na sondach diagnostycznych.
- do sond prądowych musi być Scan XL Pro + elm327 ver 1.3

No ale błąd jest, niedosyt mocy też. Może faktycznie przypchane te katy? Bo tak żeby na dwóch katalizatorach pokazywało błąd? Nie wiem nie znam się..

Pojechał bym do tłumikarza ale mam jeszcze kilka innych ważnych wymian i nie wiem co jest pilniejsze m.in tuleje wahaczy tylnych, czujnik abs tył (czasowy brak abs w deszcz to nie bezpieczna mieszanka), końcówki drążków z przodu i dziwny odgłos z silnika przy zimnym motorze (choć to nie wariator)... Musze zrzucić pasek i zobaczyć, zapewne któreś łożysko (a podobno rozrząd robiony w co wątpie) ;/


A właśnie dodam jeszcze, że wylot rury (tłumika) jest nienaturalnie okopcony jak na benzyniaka.. Dziwna sprawa. Poza tym wydaje mi się, że leciała z niego tak jakby woda (ale jest bez lpg). Może to wam jakoś pomoże ;)

Jeśli ECU wykryje niezgodność między sondami na obu bankach, to wywali MCSF. p0420 + p0430 == MCSF. Taki jest po prostu. Taka sama praca sond jak u Ciebie, na jednym tylko banku, a na drugim w normie, spowoduje, że jedno p04x0 zasiądzie w poczekalni… Jeśli jest jak piszesz, że wywalał wcześniej błędy periodycznie, a teraz nie wywalił Ci błędów w takiej sobie jeździe, to może wywala się na monitorze katalizatora. Po prostu, nie spełniłeś warunków do ich powstania.

- Trochę późno ruszają sondy przed katalizatorem w stosunku, do tych za katalizatorem. A też nie wiadomo jak, by to wyglądało, bo zwiększyłeś rpm na początku rozgrzewania silnika.
- widać na jakich maksymalnych parametrach adaptacyjnych ECU się ustawiło, różnica wg mnie będzie większa od 4-5%. Kierunek zmian można chyba oszacować. jest taki moment podczas rozgrzewania silnika, gdzie to widać. Przynajmniej w moim samochodzie się zawsze sprawdza.
- sondy pracują nierówno bankami… banki pracują nierówno, ale to nie są duże różnice.
- z czego to wynika, nie wiem.
- czy silnik jest rozgrzany dobrze, nie wiem. Silnik dobrze rozgrzany ma temp. oleju 90st. To chwile trwa, a dobrą tego miarą jest włączenie się wentylatora.
- nie widać, że się włączył,
- może źle palić z jakiegoś powodu.

To, nie chodzi o to, czy wymiana katalizatora na nowy, zmieni obraz wykresów sond, bo pewnie tak. Chodzi o to, czy zmieni się praca silnika i czy za niedługo nie będzie to samo. Bez pełnych testów silnika, nie wymieniłabym katalizatora, chyba, że samochód przestałby jechać lub testy na ciśnienia w silniku pokazałyby ewidentnie, że to katalizator zabiera moc.
- ponieważ wymieniłam katalizator na fabrycznie nowy, do tego tematu podchodzę b. ostrożnie...

Na podstawie tego co piszesz oraz tych "logów" wymieniłabym wahacz, a potem sprawdziłabym jak pracuje silnik.
- na ten moment nic więcej nie wiem.

Wodę w wydechu w wilgotne, paskudne, deszczowe dni, zostawiłabym w spokoju...

Jak bede mial gdzies dalej jechac wlacze kompa i bede jezdzil az sie pojawi blad. Cisnienie w silniku.. Chodzi ci o badanie manometrem? Moge je zrobic jesli to pomoze. Szkoda troche wydawac hajs na katalizatory, jeżeli to sondy są padnięte i odwrotnie. Można wyciąć katy i wstawić tam rury? I oddalić sondy od rury. Jak spisuje się takie wyjście? Wiem, że najlepiej orginały ale mnie nie stać..

Ok to może inaczej. Rozumiem, że nie dam rady sam się dowiedzieć co z tymi katalizatorami. Mam w zamiarze założenie gazu, więc katalizatory muszą być sprawne żeby sekwencje dobrze wyregulować. Gdzie podjechać żeby sprawdzić czy katalizatory są zapchane ? Wystarczy częściowe badanie na stacji diagnostycznej (chodzi mi o samo badanie spalin) - jakie da to rezultaty. Ewentualnie jeśli na stacji diagnostycznej nie dam rady uzyskać odpowiedzi co do zatkania katalizatorów to gdzie się udać? I jaki jest ewentualny koszt takich wizyt?

PS. Ile tam jest katalizatorów (i sond) ? 2 tylko ? Bo jak tak czytam to już sam nie wiem..

Manometrem - na wydechu, w kolektorze wydechowym.
Test spalin – koszt, różnie 30 – 60PLN. Analiza jak analiza, normalna. To czego nie widzisz w testerze, to HC i CO. Plus na niektórych ustalisz szczelność wydechu.
Koszta wizyt w serwisach, trudne pytanie…
Kompresji dynamicznej nie zbadasz manometrem, mierzy tylko statyczną. A ważniejsza jest ta druga. Potrzebny jest wykres ciśnienia silnika. Mają zwykle te duże aparaty z wbudowanym oscyloskopem…
- podciśnienie w kolektorze ssącym zmierzysz zegarem, kosztuje chyba 50PLN. Jeszcze nie spotkałam, by używali w warsztacie, ale taki test sporo daje informacji.
- kompresja statyczna, one zwykle jej mają pod dostatkiem… więc nie chcesz znać mojego zdania w tej kwesti. Prawdziwie nie znoszę tego badania. Z konieczności mam manometr i je robiłam.
---- dużo białego dymu – może wtedy np.: badać.

Dym jest? Zapach spalin?

Masz wylot i wlot. Bada się jedno i drugie. Bez tego nie zdecydowałabym się na wymianę katalizatirów, bo patrz posty wyżej. Ja już wszystko napisałam. Z czego nie zrobiłeś nic. Nie podałeś nawet kodów błędów z warunkami. Widocznie nie wierzysz.
Możesz zobaczyć jak wyglądają świece po trasie. To też daje jakiś obraz.
Jeśli samochód bierze olej w nadmiarze, wymiana katalizatora nie ma sensu. B. szybko spadnie jego wydajność. Takie jest moje zdanie. Do czegokolwiek podstawą jest sprawny silnik. A nagar na sondach nie wróży nic dobrego. Normalnie, to z nich sadzę chusteczką można ścierać.
- na moich oczach, na trasie Szcz-LDZ mój nowy katalizator na banku 1 stracił swoją wydajność… a jak raz coś zobaczę, to drugi raz zwykle nie muszę, chyba, że mam jakieś wątpliwości.
- jeśli wywala się na monitorze tylko, czyli w stałej jeździe, to prawdopodobnie nie wydala akurat w takich warunkach. Można to sprawdzić w logach. Te błędy są ciężkie do interpretacji.
- gdyby mu zdrowo cofało spaliny, dałoby się to pewnie odczuć i zauważyć, a może i błędy wyrzucałby w innych okolicznościach.

Nie wiem. Ja bym się na wycięcie katalizatorów nie zdecydowała w tym silniku, podobnie jak na gaz. Musisz zapytać tych, którzy to zrobili.

Możesz sprawdzić, czy sterownik zabiera Ci moc, czy silnik nie daje rady…
- one nie mają mocy ze względu na makabryczny nagar w kanałach ssących głowicy, który wg mnie jest skutkiem, albo źle ustawianego rozrządu, albo nieszczelności dołu silnika. Przy czym to pierwsze, to też w sumie nieszczelność. Głowica nie pracuje wydajnie. Może cofać olej do kolektorów. Na ten mechanizm nie mam na jednak wystarczających dowodów. Ale to niestety też trzeba chyba brać pod uwagę.

Gdzie jechać? Ano, nie wiem. W ASO dla tych kodów błędów procedura mówi: wymienić katalizator, a jak nie pomoże zadzwonić do centrali. Przy mnie mechanik rzucał procedurami, informując mnie, w jakich warunkach musi pracować. Wydechowiec wymienia katalizator, na diagnozę odsyła do elektryka.
- może są warsztaty, które dają radę, ale mi są takie nieznane… póki co… Na razie mam takie spostrzeżenia, że w miarę bezpiecznie można wymieniać olej, filtry, zawieszenie. Może dlatego, że tego nie monitoruje sterownik… chociaż ma pewne parametry… Nastaw wałka ssącego wymaga elektromechanika. Co do reszty, to jednak niekoniecznie musi się udać. Albo ja mam takiego pecha.
- nie rzecz w tym, że testy, aparatura nie dają informacji, rzecz w tym, że mechanicy ich nie uznają…
- nie będę badać ani parametrów, ani patrzeć oscyloskopem, jeśli warsztat zrobi to za mnie… takie mam postanowienie.

4xkatalizator, 4xsondy, 1xtłumik katalityczny.

Skoro możesz zrobić wszystko co pomoże, to może zrób i już. Ja muszę się dowiedzieć jeszcze paru rzeczy o spalaniu stukowym, czujnikach wału i wałka, elektrozaworze wariatora, muszę zrobić kilka eksperymentów, szukać przyczyn spadku napięcia. Tak jak sobie badam, to prędzej, czy później coś mi się uda zobaczyć albo zrozumieć. A potem zawiozę samochód na remont silnika.

To, na tyle. Na podstawie tego, co napisałeś, ja – nie wiem, co Ci więcej napisać. Może jednak ktoś inny ma pomysł, wiedzę.

- analiza spalin powinna wykazać obniżenie funkcjonalności katalizatorów.
(zreszta tak jak majka Ci pisała, scan xl Pro robi test monitora i tam masz stan katalizatora.)
- tylko trzeba zaznaczyc że podejrzewasz katalizatory.
- jest tylko jeden warunek wstępny: kpl. sond musi być sprawny.
- bo tak inaczej pieniądze w błoto.
- ja bym podjechał do analizy spalin i zapytał, czy jesli sondy uszkodzone to jest sens robic test na analizę katalizatora.

p.s.
- poniżej masz logi jakie zamiesciła Majka a w swoim temacie, tam pokazano jak robić test sond post-cat w GT JTS za pomoca MES-a.

Za późno mi się przypomniało dlatego tylko trochę na 3000, 2000, bez TPmax.
- zapomniałam o monitorach,
- następnym razem jak będę jechać wrzucę wszystkie strategie.,
- silnik dobrze rozgrzany.

Załącznik 161501

- dzięki za wykresy pradowe sond lambda.
- status monitora to ważny parametr i dość komunikatywny, szczególnie dla diagnosty.