Problem z elektroniką w Alfa romeo GT.

Witam,
Alfe GT z silnikiem 1,8 posiadam od ok. 2 lat przjejechałem nią ok 70 tys i mam aktualnie 156 tys. kilometrów.
Prolbemy zaczęły sie 2 tygodnie temu wjechałem na warsztat zabrałem sie za wymiane poduszki pod silnikiem, przy okazji wpadł znajomy który pracuje w autoryzowanym serwisie. Miał przy sobie komputer wiec poprosiłem go żeby podpiął sie i wykasował mi błąd podzuszki który palił sie ok miesiąca.
Kiedy wyjechałem z warszatu zaczeły dziać sie jakieś przygody. NIe na okragło, czasami. Uchyliłem okno do połowy po czym po otwarcziu i zamknieciu drzwi okno automatycznie sie domykało. zaczęły pojawiac sie problemy z benzyną. Mianowicie po odpaleniu i uczyleniu okien alfa gasła i nie chciała zapalić przed dłuższą chwile. Raz zamknałem okna, raz odpaliłem ją awaryjnie na gazie i zaczelo mnie to niepokoić. Wszystkie przyciski na kokpicie czy te od szyb zaczeły pikać podczas naciskania. Wczoraj rozmawiałem ze znajomym powiedział abym pojeździł troche na benzynie, sugerując ze moze cos dziać się z pompą.
Wczoraj jadąc na benzynie po jakichś 10 km alfa zaczeła schodzić z obrotów az w końcu zgasła. Musiałem odpalac ją znowu awaryjnie na gazie. Potem przez 20 min alfa stała z otwartymi szybami i otwartym zamkiem bo nie mogłem nic zamknąc. Wracając w pewnym momecie udało sie zamknąć szyby i ją całą kiedy dojechałem do domu. Dzis od rana zabrałem sie do pracy. Dostałem sie do pompy paliwa przekonany, że cos z nią nie tak. Podpiąłem miernik i w drogę. Jechałem jakieś 20 km. Na mierniku napiecie wachało się miedzy 12~13 V w drodze otwierałem szyby potem lekko domykałem. Cały czas było okej. Po powrocie do domu zadowolony, że pompa jest okej zacząłem bawić się szybami zauważyłem spadki w zasilaniu pompy do 7V. Zostawiłem samochód na godzinę na słońcu. Kiedy przyszedłem było goraco więc otworzyłem okna. Na mierniku na początku normalnie 12V po czym spadało do 5V; 3; 1,5V alfa zaczeła sie dusić po czym zgasła. Zostało awaryjne odpalanie na gazie. Po przejrzeniu bezpieczników, przekaźników oraz wykręceniu komputera nie zauważyłem nic niepokojącego. Aktualnie po otawrciu drzwi na wyświetlaczu pojawia sie choinka, żarówki w drzwiach, po otwarciu, mrugają jak stroboskop nadal nie mogę odpalić a Alfa stoi z otwartymi szybami bo wgl. nie łapie ich zamykanie.

Z góry dziękuje za wszystkie rady.

A akumulator + ładowanie?
Wiem, że niby na gazie OK ale...

Cytat:

---

Napisał struzyn_19

Prolbemy zaczęły sie 2 tygodnie temu wjechałem na warsztat zabrałem sie za wymiane poduszki pod silnikiem, przy okazji wpadł znajomy który pracuje w autoryzowanym serwisie. Miał przy sobie komputer wiec poprosiłem go żeby podpiął sie i wykasował mi błąd podzuszki który palił sie ok miesiąca.

---

Za pewne został naderwany przewód masowy od aku do podłużnicy i od podłużnicy do skrzyni biegów. Przyglądnij się temu. Wg mnie masz problem z masą.

pytanie z innej beczki ile gazu ci pali te GT ? ;)

W cyklu mieszanym 10l. Bardzo nie na temat ;)

- - - Updated - - -

Znalazłem w innym temacie, dotyczącej 147. Czy to moze być moduł w drzwiach kierowcy?

To raczej nie jest moduł. Ewidentne problemy z masą. Oprócz głównej masy masz jeszcze te odpowiadające za body computer itd. - z tego co pamiętam znajdują się pod siedzeniem kierowcy.

Pozdr.

Zważywszy , że problemy pojawiły się po grzebaniu w komorze silnika (wymiana poduszki) to najpierw spróbowałbym poprawić główną masę. Odkręcic, wyczyścić , dokręcic porządnie.
Potem jeśli nie pomoze szukałbym winy w innych punktach masowych

Z własnego doświadczenia - niedokręcona śruba na przewodzie masowym powodowała niemozliwosc uruchomienia auta oraz palące sie kontrolki esp i abs przy wyjętym kluczyku.

Witam wszystkich.
Od opisu mojego problemu na forum minęło juz dosc dużo czasu. Bardzo dziękuje za liczne porady i wskazówki, które były trafne.
NIe poradziłem sobie jednak sam z problemem i musiałem odstawić Alfe do warsztatu zajmującego się elektromechaniką samochodową. Kiedy przyjechałem po samochód panowie śmiali się, że czuli się jak w ukrytej kamerze. Znalezienie przyczyny zajęło im cały dzień prześledzili wszystkie wiązki przewodów od pompy paliwa w bagazniku aż do drzwi i wiązek sterowania szybami, wyjęli komputery itd. Rzutem na taśme pomyśleli zeby zajrzeć do tunelu przy biegach i trafili. Przez moją głupote i niewiedze podczas wymiany linek ręcznego poluźniłem przewód masowy pod drążkiem ręcznego. Zabawa w "Usterke" z mechanikami kosztowała mnie 400 zł i niezłą nauczkę na przyszłość. NIestety w życiu na takich błędach się uczymy.

Pozdrawiam

jakby ktoś miał podobny problem i nie znalazł rozwiązania - pod wykładziną pod fotelem kierowcy jest koncentrator mas - blaszka z wypustkami na którą wsuwa się kilkanaście
przewodów masowych, cieniutkich czarnych
problem w tym że w krajach z takim klimatem jak u nas może tam się zrobić mokro, widziałem GT w którym blaszka była aż zielona a część końcówek przewodów połamana od korozji
oczywiście w aucie wszystko wtedy wariuje a znalezienie tego... życzę szczęścia :D

w takim wypadku fotel kierowcy do wystawienia, dywan do uchylenia, koncentrator do kosza i porządne lutowanie wszystkiego razem

Skoro kolekcjonujemy wiedzę w tym temacie to jakby ktoś z kolei miał problemy z elektryką tyłu
to pod lewym światłem tylnym (pod tapicerką w bagażniku) jest analogiczny koncentrator. W mojej poprzedniej GT obluzowały się wtyki
i trochę cudów się działo. Wystarczyło ścisnąć styki i jak ręką odjął.

dobrze wiedzieć, o tym nie wiedziałem :) kto wymyślił te koncentratory... ten pod fotelem to naprawdę mega bzdura

Nie taka bzdura, chciałbyś szukać problemów z masami po całym samochodzie? Znając pomysłowość włochów połowy nawet oni by nie odszukali po pięciu latach. ;)

bzdurą jest umiejscowienie koncentratora w miejscu szczególnie narażonym na wilgoć/utlenianie, wystarczyłoby przenieść
ten konkretny koncentrator pod osłonę tunelu środkowego - prawda że woda z butów miałaby trudniej? :D

ewentualnie można to lepiej wykonać, nie wiem czemu ale jak coś sam zlutuje to wierzę w to bardziej niż we włoskie styki :D