Nawracający problem z kolektorem wydechowym 2.4 20v

Cześć.
Na wstępie - w szukajce jest od uj i ciut ciut tematów z kolektorami, ale każdy jest oznaczony gwizdaniem świstaniem i Bóg wie jaka jeszcze orkiestra tam nie zagra, ale...

Do rzeczy...
Mam prawdopodobnie problem z nawracającym problemem z kolektora wydechowego... Sprawdziłem lusterkiem i szpilki są całe, aczkolwiek przez jakiś kawałek słyszę podobny dźwięk do nieszczęsnego kolektora wydechowego...
Ostatnia robota była zrobiona bardzo dobrze (sam sprawdziłem), nowa uszczelka splanowany kolektor, wszystko było wyczyszczone..

Czy ktoś wpadł na jakiś cudowny sposób poprawienia fabryki ? Czy z wersji 150KM 2.4 z 166 podejdzie takowy kolektor ? Tam kompletnie nic mi się nie działo, zrobiłem 30kkm i nic.
Tutaj od czasu zrobienia kolektora mam zrobione 16tyś km .

Zdzwoniłem się z Pawłem (Herbig) i twierdzi, że jemu również powraca kolektor wydechowy, który robili mu na Paprotnej...

A wydech masz drożny? Chodzi mi o katalizatory i tego typu sprawy. Kiedyś w toyocie z silnikiem 2.0 d4d miałem podobną przypadłość ze po jakichś 10 kkm wydmuchiwało uszczelkę pomiędzy kolektorem a głowicą lub miedzy kolektorem a turbiną. Okazało się ze niedrożny był katalizator i po jego wywaleniu auto przejeździlo 50 kkm bez ponownej awarii.

To znaczy co się dzieje bo nie zrozumiałem z twojego opisu.... @danus77 coś kiedyś rzeczowo się wypowiadał w temacie kolektora 2.4 20V

1. Dźwięk cichnie w miarę rozgrzewania kolektora ?
2. Na zimnym da się zaobserwować slady spalin lecące z okolic kolektora ?
3. Chłodnica spalin sprawdzona na szczelność ?
4. Tak się zastanawiam czy Twój sposób jazdy nie ma tu "co nie co" do powiedzenia ;) ...

Cytat:

---

Napisał danus77

4. Tak się zastanawiam czy Twój sposób jazdy nie ma tu "co nie co" do powiedzenia ...

---

:edziahaha:
kac, szukaj wzmacnianych kolektorów do sportów wyczynowych :sarcastic:

No dobra Panowie, polać zawsze można :D
Ale tak na poważnie, to... auto, które jest użytkowane z głową (rozgrzewane i nie katowane) ale jednocześnie dostaje często mocno w palnik powinno być... w świetnej kondycji! Nic tak nie zabija silnika, jak zamulanie i eksploatacja zbyt łagodna (za niskie obroty, niedogrzanie itd. itp.). Jak silnik ma dobry, zmieniany, olej i podzespoły w dobrym stanie (układ chłodzenia, paliwa, smarowanie) to ostra jazda, zwłaszcza na trasie, dobrze mu IMO robi.
Ja na ten przykład specjalnie mojej V-ki nie rozpieszczam... nie po to mam takie auto, żeby zamulać na trasie 120km/h :P

Tylko widzisz Tomek, jeszcze nie spotkałem V'ki z uwalonym kolektorem wydechowym. W 2.4 20V to jest norma, bo sam kolektor jest wykonany z ujowego materiału podatnego na odkształcenia :( W tym więc przypadku mocne jego rozgrzewanie przy wariacjach daje mu ostro po doopie. Zupełnie inną sytuacją jest stabilna jazda nawet z 200km/h na blacie.

Czyli nie ma to jak V6 :P
A takie podobno dobre te motory 2.4 ...
Qrcze Damian, ale ludzie kręcą te silniki grubo ponad 200KM i jakoś to wszystko daje radę?
Nie powiesz mi, że takim kręconym spokojnie potem jeżdżą. Również w 159 / Brera.

I tam jest niestety ten sam problem :(

Ale w 1,9 nie ma problemów. To za długie macie te kolektory w R5. Zróbcie nacięcia żeby mogły pracować :)

W 1.9 8V nie, ale w 16V juz tak :)
Polecam temat:
http://www.forum.alfaholicy.org/159_...echowego_.html

Ja do 159 pod maskę zaglądam tylko płyn do spryskiwaczy dolewać. I lepiej żeby mi się ten gruźlik nie psuł bo od razu do żyda idzie :sarcastic:

Dopiero teraz zaglądam.
Danus, obawiam się własnie, że tak jest - cichnie po lekkim nagrzaniu.
Wcześniej zanim zrobiłem to dosłownie WYŁO, dopiero dynamiczniejsza jazda na raptem 1min go uspokoiła dodając, że w letnie dni :)
Mechanik, który mi to robił mówił, że ten kolektor jest słaby, więc proszę o zachowanie wszelkich dygresji dla siebie (rozumiem żarty, ale to już raczej wypominanie).
Jeżdżę z głową, tam gdzie się da, jeżdżę dynamicznie i tego nie ukrywam, aczkolwiek nie rajcuje mnie ruszanie spod świateł z piskami 1/2/3 jak inni w podobnym wieku.

Wątpię też, by ktoś kto kupuje auto za własną gotówkę, ciężko zarobioną, a nie darowiznę od zakochanych w swoim dzieciaczku rodziców, katował w swoje auto do granic możliwości non toper robiąc przy okazji jakieś crash testy z jazdą na maksie na zimnym silniku powiedzmy - potem panewki się wypluwa ;)

Olej zmieniam co 8-10tyś km, 5w40 Shell helix, nie daję w palnik jak 90st jest na blacie, jak sie pojawi to dopiero po 5km jestem skłonny wcisnąć do końca, gaszę 5 min po każdej dynamicznej jak i normalnej jeździ. Nic złego się nie dzieje prócz tego kolektora :)

Dziwnym tropem taki Herbig, który jeździ głównie po mieście i raz po raz daje w palnik tyle, że on ma 210KM.
Inni użytkownicy też mają podobne problemy.

Co do drożności kata no nie mam zielonego pojęcia, nie zaglądałem tak - jedynie raz po raz lubi po-dymić na czarno nie ma spadków mocy :)

Co do Herbiga, to jemu spartolił mechanik dając stare szpilki, które się uciągają.A i co do planowania nie ma pewności. Wszystko jest w podanym temacie. Moje stare od strony zerwanych były o prawie 1mm dłuższe niż ori i to tylko po stronie kolektora. Więc sam rozumiesz.
Pytanie jak to wyglądało u Ciebie ?
Czy było planowanie + nowe szpilki, nakrętki, uszczelka.
Ja u siebie odpukać pomimo rozwiercania jednej szpilki i ponownego gwintowania wraz z wklejaniem nie mam problemów. Ale ja robiłem sam bez pośpiechu i dla siebie.

Poczytaj sobie przytoczony przeze mnie temat, wypowiada się tam paru obeznanych w temacie.

Wydaję mi się, iż wszystkie szpilki nie były wymienione, ale nie jestem pewien musiałbym podjechać do Krzycha się zapytać.
Aczkolwiek jak go pytałem czy to wytrzyma, mówił, że bankowo i nic się już zrobić nie powinno..
Była nowa uszczelka, planowanie + dwie szpilki, które już się zrypały...

Co do Twojego tematu Danus, zanim założyłem ten przeczytałem Twój.
U mnie gwizdało mocno o czym wspomniałem, wezmę się za dokładniejsze sprawdzenie czy to na sto pro kolektor czy może jakieś łożysko, które cichnie po chwili...

P.S Co do Herbiga jemu robili chłopaki na ul. Paprotnej :)

Tomaz nie ma to jak vka albo klekot 10v:D

Znów mam problem.
Miesiąc po wymianie uszczelki pod kolektor wydechowy - znów zaczyna kwiczeć.

Co dalej ?
Targać głowicę z auta i wysyłać żeby ją planować czy co bo już mnie uj strzela.

Szczerze leciałeś ponad 200 na autostradzie przez ten miesiąc? Może nie wytrzymuje?

Cytat:

---

Napisał dareme89

Szczerze leciałeś ponad 200 na autostradzie przez ten miesiąc? Może nie wytrzymuje?

---

Tak, wczoraj. Nie chce żadnych pouczen czy coś. Auto robię pod siebie więc...
Myślę jeszcze nad jakimś klejem hermetycznym i jakaś uszczelka lepsza albo coś bo już ku... Nie mam pomysłów.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Skontaktuj się z jakimś specem. Może Qba, Cinek albo Darek.
Też by mnie szlak trafił gdybym w kółko to samo robił!

Rozważam jeszcze opcję wyjęcia głowicy, ale koszty rosną niewyobrażalnie... Same uszczelki i inne kojdy to prawie 500zł.. Do tego żaden serwis nie da mi gwarancji za niepełną usługę ... Dają gwarancję jeśli cała głowica będzie zregenerowana przez nich czyli koszt jakieś okolice 2000zł...

A dałeś na magnesuwkę kolektor?Bo głowica raczej by nie rzuciła.Jeszcze się nie spotkałem,aby od kolektora głowicę wypaczyło.

Tak, kolektor jest właśnie zrobiony magnesówką...
Kilku znajomych też lata 166 2.4 20v grubo ponad 200 dość często i tylko raz robili kolektor i spokój..

Wszystkie mocowania przedniej części układu wydechowego są na miejscu ? głównie blok <-> katalizator wstępny ?

Cytat:

---

Napisał QBA

Wszystkie mocowania przedniej części układu wydechowego są na miejscu ? głównie blok <-> katalizator wstępny ?

---

Tak. Wszystkie śrubki są skręcone, wszystko się trzyma, sprawdziłem. Męczy mnie to, gdyż nie wiem co mam zrobić, albo jakieś sztukowanie, albo głowica z auta.. Ale wiąże się to z planowaniem dwóch stron no i w sumie, żeby nie było popyliny szlifowanie zaworów i tak dalej...

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka