Problem z odpaleniem zimnego silnika na mrozie.

Witam. Jestem tu nowy, pierwszy raz zakładam temat więc proszę o wyrozumiałość. :) Przed założeniem nowego tematu szukałem bardzo długo odpowedzi na mój problem związany z odpalaniem lecz nie znalazłem odpowiedzi.
Od marca jestem posiadaczem Alfy 156 1.9 jtd 8v sportwagon z 2002r. Wraz z nadchodzącymi mrozami alfa ma coraz większe problemy z odpalaniem ale do rzeczy. Moja Bella po gdy jest zimna, (dodam że występuje to przeważnie gdy są minusowe temperatury) ciężko odpala tzn. chodzi tak jakby na 3 cylindry, ma około 400-500 obr. brak reakcji na gaz, telepie całą budą muszę kręcić ją po kilka razy żeby załapała. Po podpięciu pod kompa zero błędów, ciśnienie na listwie zaraz po zakręceniu rozrusznikiem powyżej 200 bar, świece żarowe sprawne, przekaźnik również. Wtryski sprawdzałem metodą przelewową i wszystkie przelewają tak samo. Paliwo nie cofa się do baku ( założony przezroczysty wężyk zaraz przy pompie). Już nie mam do niej siły, nie wiem co może być przyczyną. Może koledzy się spotkali z podobnym problemem. Ostatnio przy próbie odpalenia ( jak chodzi na 3 cyl) strasznie kopci) w linku filmik przedstawiający sytuację. Trochę kiepskiej jakości ale robiony na szybko. Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=mJZDlAB7o3g

Cytat:

---

Napisał kamil0321

Witam. Jestem tu nowy, pierwszy raz zakładam temat więc proszę o wyrozumiałość. :) Przed założeniem nowego tematu szukałem bardzo długo odpowedzi na mój problem związany z odpalaniem lecz nie znalazłem odpowiedzi.
Od marca jestem posiadaczem Alfy 156 1.9 jtd 8v sportwagon z 2002r. Wraz z nadchodzącymi mrozami alfa ma coraz większe problemy z odpalaniem ale do rzeczy. Moja Bella po gdy jest zimna, (dodam że występuje to przeważnie gdy są minusowe temperatury) ciężko odpala tzn. chodzi tak jakby na 3 cylindry, ma około 400-500 obr. brak reakcji na gaz, telepie całą budą muszę kręcić ją po kilka razy żeby załapała. Po podpięciu pod kompa zero błędów, ciśnienie na listwie zaraz po zakręceniu rozrusznikiem powyżej 200 bar, świece żarowe sprawne, przekaźnik również. Wtryski sprawdzałem metodą przelewową i wszystkie przelewają tak samo. Paliwo nie cofa się do baku ( założony przezroczysty wężyk zaraz przy pompie). Już nie mam do niej siły, nie wiem co może być przyczyną. Może koledzy się spotkali z podobnym problemem. Ostatnio przy próbie odpalenia ( jak chodzi na 3 cyl) strasznie kopci) w linku filmik przedstawiający sytuację. Trochę kiepskiej jakości ale robiony na szybko. Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=mJZDlAB7o3g

---

Ile ma przejechane? W/g mnie należy sprawdzić ciśnienie sprężania.

Przejechane ma ok 240 tys nie wiem czy jest to rzeczywisty przebieg. Kolega ma identyczną z przebiegiem ponad 400 tys i nie ma problemów z odpaleniem w mrozy. Dodam że alfa kopci tylko gdy właśnie ma ten problem z odpaleniem, podczas normalnej pracy nie kopci wcale

Mam identyczny silnik jak Twój, podobny przebieg i przechodziłem identyczny problem.
U mnie od początku zakupu wiedziałem, że świece są do wymiany.
Wymieniłem komplet na nówki Beru i od razu problem ustąpił, choć nie wszystko wiązałem ze świecami, bawiłem się z podmiankami przekaźnika itd. ...
Efekt - łagodniejsza praca, szybki start. Objawy podobne, nawet jak było -0* kręcił dobrze, ale nie dochodziło do zapłonu, praca jak na 3ech cylindrach i nadmierne dymienie.

Jak sprawdzałeś świece i przekaźnik ? Połączenia przy świecach są w dobrym stanie? U mnie były naruszone i robiłem je od nowa biorąc całą wiązkę na warsztat.
Ew. sprawdź też ciśnienie jak radzi kolega wyżej, ale upierałbym się przy świecach, bo identyczna sytuacja jak u mnie...

Dzięki za odpowiedzi :)
świece były wykręcane i podawany był prąd prosto z akumulatora, z wtykami tez wszystko w porządku przekaźnik podaje prąd na świece, sprawdzane miernikiem właśnie na wtykach od świec. Jak chodzi tak jak na filmiku to nie ma żadnej reakcji na gaz. U ciebie tez nie było? Ew obstawiam jeszcze lejące wszystkie wtryski.

Szczerze mówiąc już nie jestem pewien jak było z tą reakcją.
Masz strasznie niskie obroty.
Jak masz oprogramowanie spróbuj zapisać jakiś pomiar z takiego rozruchu z wtryskami, zobacz na % naciśnięcie gazu - czy wgl. reaguje w takiej sytuacji, tzn. czy komp to widzi.
Możesz mieć rację z tymi wtryskiwaczami.

A spróbuj moźe z 3/4 razy zapłon i czekaj aż zgaśnie spirala .

Reakcja na pedał gazu w procentach działa prawidłowo i płynnie. Co do włączenia parę razy zapłonu próbowałem nic to nie daje. Jedyne co mnie zaniepokoilo to czas wtrysku głównego przy takim telepaniu czas wynosi ponad 1500 [um] ( nie wiem co to za jednostka) po odpaleniu gdy chodzi normalnie na wolnych obrotach wartości spadają do ok 400-500

Cytat:

---

Napisał kamil0321

ciśnienie na listwie zaraz po zakręceniu rozrusznikiem powyżej 200 bar

---

Powyżej 200 czyli ile, bo oczekiwane jest około 300 +/-20

Cytat:

---

Napisał Przemekkk97

i czekaj aż zgaśnie spirala

---

"Spirala" na zegarach w tym przypadku nie jest odzwierciedleniem tego co dzieje się pod maską, świece grzeją jeszcze długo po odpaleniu mimo że kontrolka nie świeci. No chyba że świece nie sprawne.

Ogólnie nie jest zimno jeszcze na te silniki, przy minus 10-15 spokojnie odpalają bez grzania jak jest zdrowy motor.
Tez bym sprawdził najpierw ciśnienie sprężania i określił konkretnie wspomniane ciśnienie paliwa

Tradycyjnie do sprawdzenia EGR. Możliwe, że się zacina w pozycji otwartej i stąd problemy. Odkręcić, przeczyścić a najlepiej zaślepić na próbę pełną zaślepką.

Jutro sprawdzę dokładnie jakie ciśnienie i po jakim czasie. Co do egr to jest zaslepiony.

Witam. Przepraszam ze dopiero teraz odpisuje. Wcześniej nie miałem kiedy ( praca). Zmierzylem wczoraj ciśnienie sprężania i jest źle tzn. 1 cyl-22bar 2-11bar 3-15bar 4-13bar. Więc albo zawory albo pierścienie, zrobiona próba olejowa ( wlalem 5 ml.oleju) ciśnienie podniosło się do ok30 bar. Nie wiadomo więc czy czasami olej nie mógł uszczelnić zaworów, wiec zdenerwowałem się i ściągnąłem głowice
głowice, okazało się ze jakiś idiota złożył uszczelkę pod głowica na silikon. Jutro głowica jedzie do sprawdzenia i zobaczymy co dalej. Oby to nie pierścienie:) Pozdrawiam

Moim skromnym zdaniem jeżeli przy próbie olejowej ciśnienie wzrosło to mamy problem z uszczelnieniem tłoków w cylindrach.
Olej spływa i tym samym poprawia sprężanie. Zaworów, które masz przecież w głowicy na gorze olej nie uszczeni.

Pozdr.
DF

Rozmawiałem ze znajomym mechanikiem i powiedział ze jeżeli naleje oleju do cylindra to pod wpływem ruchu tłoka do góry olej potrafi,, chlapnąć" na zawory i tym samym je uszczelnić. Zrobiłem jeszcze jedną próbę, nalałem do cylindrów ropy wszędzie jednakowo i zauważyłem, że trochę ubyło dopiero po 2h. Nie jest więc chyba tak źle :)

Jak masz silnik otwarty to diagnozę należy zacząć od pomiaru stopnia zużycia cylindrów. Średnicówka do ręki!

Cytat:

---

Napisał kamil0321

okazało się ze jakiś idiota złożył uszczelkę pod głowica na silikon

---

:banghead: