Printable View
Tak jak w temacie. Podjąłem się reanimacji 155 2.0 TS. Kilka niespodzianek już miałem w postaci: Przegniłe mocowanie pasa pasażera prawy tył i przegniłe nadkole prawy tył... Poniżej zamieszczam zdjęcia do wglądu :)
Załącznik 188091Załącznik 188092Załącznik 188093Załącznik 188094Załącznik 188095Załącznik 188096Załącznik 188097Załącznik 188098Załącznik 188099Załącznik 188100Załącznik 188102Załącznik 188103
Kielichy, progi, podłoga i tylne błotniki jak wyglądają?
Sam robisz wszystko?
Łohoho nieźle :D
Podbijam górne pytania i - od dawna masz Alfe? Jak chodzi silnik?
Ps. Może by tak przenieść wątek do działu Nasze Belle?
Jak to mawia młodzież- propsuje :) bo robię coś dokładnie takiego samego-tylko 8v.
Silnika nie odpalałem bo jest zdjęta stopka korbowodu ( obrócona panewka) koło 2-3 lutego będę wyciągał silniki go rozbierał na części pierwsze (kapitalny remont) progi są ok. podłoga na razie 3 dziury, widziałem jeszcze jedną pod fotelem kierowcy w odpływie wody. Progi są ok. podłużnice są ok. Tylne błotniki, delikatna korozją pod wlewem, do zaczyszczenia i zaszpachlowania, lewy tylny blotnik wymiana, duzo spzachli, miernik nie wychwytuje w narożniku ( właściciel powiedział na wstępie co się stało), kielichy w super stanie, ale okaże się po zdemontowaniu amortyzatorów jak to wygląda od spodu. mam ją od 29 grudnia 2015. Tak wszystko robię sam. Mam dostep do lakierni w szkole więc polakierować to nie problem :)
Widzę że gruba odbudowa.
Ja swojego strucla nabyłem 22 grudnia- we wtorek dopiero wjechał na warsztat na poważniejsze rozpoznanie. Podłoga w stanie bdb, mechanicznie trochę gorzej-chociaż auto jeździ. Rdza na obu tylnych błotnikach ale powierzchowna-czyszczenie, wyrównanie szpachlą i lakier. zderzaki połapane wkrętami do blachy:) to trochę boli-ale zrobi się wszystko. Wnętrze jasne+siwe plastiki-d pranie wszystko.
Wracają do mechaniki- zapowietrzone sprzęgło- wymiana wysprzęglika nie pomogła- pompa sprzęgła też do wymiany. Brak hamulca- nowe zaworki na zaciski, próby odpowietrzenia tylnych nie powiodły się-przewody w całości do wymiany+oczywiście przewody elastyczne.Linki ręcznego też do wymiany. Na przodzie komplet tarcz i klocków do wymiany+oczywiście elastyczne. Coś stuka w przednim zawieszeniu ale to się zdiagnozuje jak dojedziemy na stacje kontroli:) Pod maską LPG- chodzi całkiem przyzwoicie na PB jak i LPG, przewody zapłonowe i świece do wymiany, olej+filtr już zmieniony, słychać łańcuch-do naciągnięcia. Dodatkowo czujnik ciśnienia oleju- bo wskazówka na desce leży, wskazówka od stanu paliwa też leży ale tego jeszcze nie diagnozowaliśmy:)
Teraz auto już wyjechało z warsztatu- chwila na zakupienie wszystkich gratów oraz zapisanie się w kolejce na kolejną wizytę ( ten kto próbował zapisać się do [MENTION=10339]darek2116[/MENTION] ten wie o czym mówię). Jestem dobrej myśli- do wiosny będzie zasuwać.
Ja to się nie będe bawił w szukanie stukania czy pukania, całe zawieszenie leci nowe kompletne, tylko sprężyny z 145 sobie przerzucę bo mam obniżające. Skrzynia, podobno 1 jest kiepska, druga skrzynia wpadnie, od razu nowe sprzęgło. Niestety planowany wyjazd na drogi to luty przyszlego roku ze względu na finanse, chyba że się uda przyśpieszyć :D
W mojej skrzyni jakieś zgrzyty przy wrzucaniu 3 biegu- ale ciągle nie mam sprzęgła żeby to na 100% określić. Skończy się zapewne na wrzuceniu innej skrzyni:)
Ja tak długo czekał nie będę chociaż mam jeszcze czym jeździć (słowo jeszcze jest tu na miejscu bo podłoga w mojej 156 już sie rozlatuje:D).
Co do zawieszenia- tył jest OK, z przodu widać nowe wahacze i łączniki stabilizator- stąd decyzja o nieruszaniu narazie. Ale na wiosnę będę chciał wrzucić sprężyny obniżające- popytam co warto wrzucić(Jamex lub podobne czy odrazu Eibach) oraz koła 17'-myślę że ten zestaw szybko zweryfikuje stan zawieszenia :)
ja zostawie na 15' albo 16' wpadna. troche kiepsko ze kola sa na 4 sruby bo bym wstawil telefony 16'. decyzja o kupnie i remoncie 155 padla po podniesieniu 145 na podnosniku, podloga zaczyna robic sie pruchno, i konczy sie sprzeglo, stuka wariator na zimnym i cieknie z uszczelniacza walu. nie opłaca się inwestować w to małe auto :D
czemu Wy sie skupiacie na felgach 16 , 17-stki , obniżaniu itd. zamiast ogarnac temat mechaniczny ??
A tekst rdza na błotniku powierzchowna - kur*** mać . Jak już coś sie takiego pojawiło to znaczy ze błotnik jest wpierdzielony , a poszycie pod nim jest jak druszlak . Wyczyścisz zamalujesz a po kolejnej zimie wyjdzie obok . Beż ściągnięcia błotników sie nie obejdzie .
Marysz Kens , odezwij sie to coś może Ci pomogę :) bo daleko nie masz
[MENTION=3001]Dziaru[/MENTION] nie unoś się tak- szkoda zdrowia:) wszystko ma swój czas-jasno to określiliśmy postami wyżej.
Jaką pomoc możesz zaoferować-oprócz wiedzy oczywiście.
swój czas? Wybacz ale alumy , sprężyny mogą poczekać .... zwłaszcza ze jak budę zaczęło wpierdzeilać to z każdym rokiem z dziury cm , masz 3 cm wiec chyba lepiej to zrobić odrazu , chyba ze za 2-3 lata samochód na żylety
Dziaru ma racje, jak na błotniku są purchle rdzy, to znaczy że poszycie pod błotnikiem jest zżarte mocno.
Na szczęście błotnik można zdjąć :)
Może nie wyraziłem się zbyt klarownie- ale priorytet mają naprawy mechaniczne, później blacharskie a na końcu estetyka w postaci kół i wnętrza. Z tym czasem chodziło o to że teraz zima a jak jest zima to musi być zimno pani kierowniczko :) więc nie będę teraz ściągał zderzaków- poczekam na ciepełko. Plan jest aby do wiosny załatwić mechanikę- potem wstawić do blacharza/lakiernika i założyć koło. Ja mam opcję żeby na sezon letni już to jeździło sprawnie, było bez rdzy i wyglądało jak potrzeba.
Wiec tak. Blotniki i tak idą do zdjęcia. Lewy wymiana prawy na lakiernie. Mam dostęp tylko do lakierni gdzie mogę lakierowac elemety. Nie wstawie całego auta. Podczas prac lakierniczych w międzyczasie bede ogarnial mechanikę. Najpierw silnik potem zawias.
Kamil97 jestes z Nieporętu? moja Alfa 155 stoi przed Nieporętem w Stanisławowie Pierwszym tam reanimuje swoje auto
Tak. Jestem z nieporetu. Może któregoś dnia sie spotkamy pogadać :)
Rozbiórki ciąg dalszy. Podłoga pasażera jedna dziura tak jak było, podłoga pasażera prawy tył jest dziura oraz była wgnieciona podłoga ( Juz wyprostowana) Bagażnik: prawe nadkole to sito, dziura u góry i dziura od boku, lewe nadkole już lepiej, ogniska korozji w otworach od mocowania zmieniarki płyt i jedna małą dziurka od boku, i korozja wychodząca spod masy uszczelniającej ( mam nadzieje że to nic poważnego) ogólnie podłoga bagażnika ok. podłoga kierowcy: dziura przy progu, powierzchowna korozja progo od strony nóg oraz dziura po odpływie wody. Podłoga pasażera lewa strona ok.
Załącznik 188364Załącznik 188365Załącznik 188366Załącznik 188367Załącznik 188368
jak zdejmiesz prawy błotnik to się tylko nie załam :D bo jak nadkole tak wyglada to hoho
Wystarczy zdjąc tylny zderzak i wszystko jest widoczne, wyjąc wygłuszenia z bagażnika, kupić arkusze blachy, dociąć i rozpocząć spawanie:D
Własnie nie mogę zdjąc tylnego zderzaka, stanąłem na jednej śrubie dolnej z lewej strony (omknięty łeb) próbowałem piłką przeciąć, ale na leżąco to nie robota... musze poczekać na wolny podnośnik.
A myślałem, że to moja 155 jest pordzewiała :pleasantry: ale skończyło się na wymianie prawego nadkola pod drzwiami i regeneracji nadkola wewnętrznego. Oczywiście cały środek już wyjęty do prania, czeka na cieplejsze dni w piwnicy.
Na szczęście kupiłem drugą na części.
Będe musiał kupić arkusze blachy i wyciac to pordzewiale nadkole i cos dorobić, ale tak szczerze mówiąc myślałem że będzie gorzej :D typu ruda na 50% podłogi, jest kilka dziur i zeżarte nadkole. nudził się nie będe jak będe robił podłoge :D
Kamil mały problem i ty odpuszczasz? Brzeszczo i dajesz :) 20 min i po robocie , facet z Ciebie czy Ci** ?
juz zdjęty, przecinak młotek :) od razu jak miałem auto na podnośniku to obstukałem zakole pod błotnikami, lewa strona ok, ale prawa....... Załącznik 188959
dasz sobie rade
Po ściągnięciu błotnika będzie trzeba odwzorować kształt blachy i wyciac to co jest skorodowane i wspawać po prostu świeżą blachę i porządnie zabezpieczyć
łeee widzę że auto do odratowania i "tragiedii" nie ma szkoda że nie robiłem zdjęć jak reanimowałem fiata tempre tam to podłoga to była rzeźba ;p
ale i tak szacun bo połowa polaczków już by ją oddała na złom i wyzywała by jaka alfa to jest gówno itp, tylko vw i wgl.
Będę odwiedzał tego posta i sprawdzał jak idą prace ;) Pamiętaj żeby dobrze zakonserwować spawy bo spaw niestety najszybciej rdzewieje ;p
Dziś zmagałem się w lakierni z błotnikami :) lewy udało się zrobić na gotowo :) a prawy za wcześnie obróciłem i lakier spłynał :/ za tydzień bede go matowił i na nowo lakierował oraz drzwi przednie prawe beda lakierowane za tydzień. efektu na zdjęciu nie widać bo mam za ciemny pokój :/ ale wyszedł super :D
Załącznik 189088Załącznik 189089Załącznik 189090
W dniu dzisiejszym zdemontowałem tylne błotniki. szybko poszło :) Korozja pod błotnikami rozwinęła się dośc mocno, trzeba wlew paliwa odwzorować, a z lewej strony mocowanie zderzaka. Błotnik lewy to złom, prawy może uda się odratować.
Załącznik 189146Załącznik 189147Załącznik 189148Załącznik 189149Załącznik 189150
Dziś skończyłem drugi błotnik :) Przesyłam zdjęcie dwóch błotników obok siebie. Niestety drzwi dziś nie zdążyłem polakierować, jest trochę szpachlowania wgniotek na drzwiach.
Załącznik 189609
Nie widziałem jeszcze by malować elementy przed zamontowaniem do auta.Cytat:
Napisał kamil97
O wiele wygodniejsze jest przygotowanie powierzchni i aplikacja powłoki lakierowej. Można sobie ustawić element w dowolnej pozycji. Kolor nie będzie się różnił. Lakier jest tej samej firmy na wszystkie elementy.
Hmmm lakierowanie na raty nie jest dobra opcja, moze wyjsc laciaty odcien. Warunki atmosferyczne nie zawsze sa jednakowe, no chyba ze dysponujesz dobra komora ;) Ale to nigdy nie wyjdzie tak jakby wszystko psiknac na raz.Cytat:
Napisał kamil97
ciemny kolor to jeszcze jest do zrobienia ale na wszelkich jasnych i metalikach to wychodzi jak składak z kliku :D mój paździerz tak wygląda :D
Elementy lakieruje w kabinie, a przechowuje je w ciemnym ciepłym pomieszczeniu :) na razie zrobiłem dwa błotniki w różnym czasie. nie wyglądają aby się różniły, ale różnica kolorów świeżo pomalowanych elementów a starych jest bardzo duża :) dlatego postanowiłem lakierować wszystkie elementy łącznie z dachem :)
Życzę Ci aby wszystko wyszło jak najlepiej.Ale nie słyszałem i nie widziałem takiej kolejności naprawa-lakierowanie.Cytat:
Napisał kamil97
Wykładowca z zajęć lakierniczych powiedział że nie będą się rózniły :) a on wie co mówi :D
oczywiście ze nie będą się różnić .
Kazdy konkretny lakiernik woli zdemontować element i go osobno pomalować , co wy chrzanicie .
malowanie na 'ostro' i zestawienie później stary nowy to porażka :) jak malujesz całość to co innego