spotkanie ze skuterem

witam wszystkich

Zrobiło się ciepło i na ulice wyległa plaga w postaci skuterów - niestety jeden z ich kierowców nie znał się na znakach i moja bella przodu nie ma.......

Dziś był rzeczoznawca na oględzinach - a ponieważ chcę aby naprawa odbyła się bez gotówkowo mam wstawić auto do warsztatu, ale.... Warsztat warsztatowi nie równy a i kożyść jakąś chciałbym mieć ( nie finansową - ale bardziej pod kontem podejścia do klienta i może jakieś inne drobne niedociągnięcia by się udało na koszt ubespieczenia wyprostować)

Mieszkam w Żyrardowie - to jakieś 45 km od warszawy w stronę Łodzi - może zna ktoś i jest gotów polecić jakiś warsztat który kompleksowo podszedł by do problemu tak abym bez zmartwień odstawił uszkodzone auto.

Tak dla formalności to moje auto to alfa 156 2.5 V6 24V 1998 rok z pełnym wyposażeniem - skura klima itd... Ogólnie świetne autko i zależy mi na solidnym podejściu do sprawy.

Będę wdzęczny za jakiekolwiek sugestie

Paweł.

Ja na bezgotówkową naprawe wstawiłem auto do ASO ;)
Pilnuj spraw związanych z ubezpieczycielem sprawcy wypadku, pewnie będą chcieli zrobić szkode całkowitą, więc nie daj sie wyrolować.
Jeśli bedziesz miał jakies watpliwości napisz do mnie na priv, ostatnio też przez to przechodzilem ;)

Cytat:

---

Napisał Pol alfa

może zna ktoś i jest gotów polecić jakiś warsztat który kompleksowo podszedł by do problemu tak abym bez zmartwień odstawił uszkodzone auto.

---

serwisuje moje auto tylko w ucar skierniewice (aso fiat), robilem tez u nich bezgotowkowo blacharke po tym jak mi koleś clio wbił się w tył, wszystko bez problemów, na oryginalnych częściach, jedyny zamiennik jaki znalazł rzeczoznawca z hestii to odblaski w zderzaku :-)
Napisz na priv p_smałpaonet.pl powiem z kim gadać.

Dlaczego chcesz naprawy bezgotowkowej? Teoretycznie to najgorsza opcja. Taki warsztat dostanie kase na czesci oryginalne, a Tobie moze zalozyc zamienniki, warte polowe tego co w kosztorysie (np. reflektory) i po co sie z nimi uzerac po tem uzerac i miec problemy?
Po drugie szkodacalkowita to nie jest taka zla sprawa. Sa w tym przypadku dwie opcje: ustalaja wartosc rynkowa samochodu i wyplacaja Ci ta kwote zabierajac auto, albo zostawiaja Ci auto okreslajac jego wartosc po wypadku i wyplacaja Ci do tego roznice pom. wartoscia rozbitego samochodu, a cena rynkowa sprawnego auta. To jest dobra opcja, bo po naprawie samochodu za pomoca np. uzywanych, ale oryginalnych czesci jak zderzaki, reflektory (nie wiem co tam masz rozbite) kasy jeszcze powinno Ci zostac.
Wstaw fotki, albo opisz co jest do wymiany, latwiej bedzie Ci doradzic jak postapic, o ile jestes taka rada zainteresowany.
Pozdrawiam.
- Rafal

bez względu jaką opcję naprawy wybierzesz - bezgotówkowa i nowe części kupione w ASO czy weźmiesz gotówkę i dogadasz się z blacharzem polecam serwis blacharski pana Marka Troszyńskiego w Łodzi , naprawiał latem moją GT po wjechaniu jej w tył (jego robocizna na fakturę , części nowe z ASO) , warsztat ten ma 6 samochodów zastępczych (seicento , matiz , octavia) i daje je klientom bez jakichkolwiek opłat , ma też swoją lawetę więc pewnie zwiezie Twoje auto do warsztatu za free

namiary na warsztat : 042 652 17 17 , bezpośredni do pana Marka 601 203 963

Cytat:

---

Napisał alces1

Po drugie szkodacalkowita to nie jest taka zla sprawa. Sa w tym przypadku dwie opcje: ustalaja wartosc rynkowa samochodu i wyplacaja Ci ta kwote zabierajac auto, albo zostawiaja Ci auto okreslajac jego wartosc po wypadku i wyplacaja Ci do tego roznice pom. wartoscia rozbitego samochodu, a cena rynkowa sprawnego auta. To jest dobra opcja, bo po naprawie samochodu za pomoca np. uzywanych, ale oryginalnych czesci jak zderzaki, reflektory (nie wiem co tam masz rozbite) kasy jeszcze powinno Ci zostac.

---

Tak masz racje jak ktoś jezdzi szrotem...
Mnie ostatnio wbił sie gosc mazdą w dupe... był ubezpiecziny w pzu, po oględzinach mojego samochodu stwierdzili szkode całkowitą, wystawili moje auto po wypadku na jakąś ich platforme aukcyjną gdzie okreslili wartość mojego rozbitego auta na 6835 zł (przy czym 10% tej wartości zabiera ubezpieczyciel za znalezienie kupca).
Samochód przed wypadkiem wycenili na 14700 mimo ze niecaly rok temu zapłaciłem za niego 20 tyś bez opłat, a doliczając do tego nowe opony zimowe na których auto było podczas wypadku 1500 zł, wymiana rozrządu którą zrobiłem 3 miesiące przed wypadkiem 1200 zł, dodjąc koszty pozostalych częsci eksploatacyjnych i troszke kosmetyki, auto do tej pory wyniesło mnie jakieś 28 tyś.
A pzu jak powiesz że twoje auto było istną laleczką nie będzie sie nad toba uzalać tylko powie że auto było w takim stanie w jakim powinno być.
Ubezpieczyciel chciał zakończyć na tym że dadzą mi 7715 zł odszkodowania i moje rozbite auto, za ta kwote raczej nie zrobił bym auta na glanc.
Poszliśmy z bratem do kierownika pzu i po rozmowie z nim wszystko sie zmieniło, widział że nie jest nikt głupi a pozatym czytałem duzo jakie mam prawa i nagla znalazła się możliwość naprawy z kosztami nieprzekraczjącymi wartości samochodu przed wypadkiem czyli 14700.
I taka jest kolego różnica że albo robisz bezgotówkowo albo dostajesz (mniej wiecej) 60% wartości samochodu na remont, szukasz po allegro używanych części zamiennych nie mając pewnosci czy nie były wczesniej naprawiane.
Jeśli wybierasz opcje że naprawiasz auto do 100% wartości musisz podać adres warsztatu w którym dokonywana będzie naprawa (pzu robi kontrole), wszystkie części muszą być nowe o jakości zbliżonej do orginału i na wszystkie cześci wykorzystane do naprawy musisz przedstawić dowody zakupu.
Dlatego ja z braku czasu i niechęci do tego całego motania poprostu upoważniłem ASO do pobrania pozostałej części odszkodowania i mam zrobione auto na orginalnych nowych częściach jedyne co musiałem mieć z zamienników to tylna lampa bo była dostępna.

Tak ja napisał kolega QBA - już raz miałem taką nauczkę w poprzednim aucie że zgodziłem się na tzw szkodę całkowitą i skończyło się na tym iż do naprawy dołożyłem a i tak auto nie było w pełni naprawione - teraz tak nie chcę - auto było cudo - i cudo chcę odzyskać ...... Nie mam zamiaru pozornie zarabiać na cwaniakach z ubezpieczenia tym bardziej iż ubezpieczyciel sprawcy to HDI Samopomoc..............

Ja pisze o tym co wiem z wlasnego doswiadczenia.
jesli chodzi o naprawe bezgotowkowa, to mialem ta nieprzyjemnosc naprawiac w ten sposob IVECO w ASO. Po jakims czasie okazalo sie, ze reflektor ktory byl rozbity to jakis "no name", to samo tyczy sie lusterka, a blotnik, ktory mial byc wymieniony zostal poszpachlowany!
Mialem tez sytuacje kiedy rozbilem Alfe. Stwierdzono szkode calkowita (koszt naprawy przewyzszal wartos pojazdu), wiec zachowalem samochod i otrzymalem kwote ktora byla roznica pom. wartoscia rynkowa samochodu, a wartoscia wraku jaki mi pozostal. Nastepnie sprzedalem rozbita Alfe nie naprawiajac jej - taka jak byla po wypadku. Kiedy zsumowalem kwoty: ta od ubezpieczyciela oraz ta, ktora otrzymalem za samochod, to moglem kupic najdrozsza Alfe z ogloszenia, ktora byla z tego samego rocznika co moja i jeszcze sporo pieniedzy by mi zostalo.
Ja osobiscie takie elementy jak zderzak, lusterko, reflektor, czy elementy blacharskie wole oryginalne choc uzywane niz nowe zamienniki, ktore niejednokrotnie nie pasuja...
Pozdrawiam.
- Rafal

Cytat:

---

Napisał alces1

Ja pisze o tym co wiem z wlasnego doswiadczenia.
jesli chodzi o naprawe bezgotowkowa, to mialem ta nieprzyjemnosc naprawiac w ten sposob IVECO w ASO. Po jakims czasie okazalo sie, ze reflektor ktory byl rozbity to jakis "no name", to samo tyczy sie lusterka, a blotnik, ktory mial byc wymieniony zostal poszpachlowany!

---

Wszystko zależy od ASO, właściciel tego serwisu w którym aktualnie stoji moja alfa kazał mi co kilka dni wpadac i ogladać postęp prac, o części "no name" nie mam sie co bac bo do 166 zamienników nie ma jedynie jedna lampa :)
Jak do tej pory jestem bardzo zadowolony z jakości wykonanej usługi i podejscia własciciela serwisu do klienta.

Cytat:

---

Napisał alces1

Mialem tez sytuacje kiedy rozbilem Alfe. Stwierdzono szkode calkowita (koszt naprawy przewyzszal wartos pojazdu), wiec zachowalem samochod i otrzymalem kwote ktora byla roznica pom. wartoscia rynkowa samochodu, a wartoscia wraku jaki mi pozostal. Nastepnie sprzedalem rozbita Alfe nie naprawiajac jej - taka jak byla po wypadku. Kiedy zsumowalem kwoty: ta od ubezpieczyciela oraz ta, ktora otrzymalem za samochod, to moglem kupic najdrozsza Alfe z ogloszenia, ktora byla z tego samego rocznika co moja i jeszcze sporo pieniedzy by mi zostalo.

---

Tu cie rozumie, tobie sie udało ale nie wszyscy są zadowoleni z kwoty oferowanej przez zakład ubezpieczeń.

QBA a do którego ASO wstawiłeś alfe ??

Cytat:

---

Napisał zari

QBA a do którego ASO wstawiłeś alfe ??

---

Do Klimasińskiego na ul. Głównej 66 długo trzeba czekać ale robota warta tego czekania, naprawde ładnie robią auta.

U Klimasińskiego to już wiem gdzie, brat mechanike w alfie robi u Kowalskiego (na przestrzennej niedaleko klimasińskiego)

Cytat:

---

Napisał zari

brat mechanike w alfie robi u Kowalskiego

---

ale to chyba nie jest autoryzowany serwis ?

autoryzacje fiata maja na pewno ale czy alfy, wydaje mi się że też