Zawieszenie tyl krok po kroku.

Witam. Przymierzajac sie z kolega do wymiany amorow z tylu napotkalismy problem: cale zawieszenie do remontu. Wyjelismy cala belke razem z wahaczami i tarczami hamulcowymi. Ogolnie calosc. Wszystkie czesci beda wymienione na nowe (procz sanek ktore mam ziamiar kupic uzywane za 70 zl. Czy lepiej same tuleje?) Mam prosbe do ludzi ktorzy juz to robili. Czy mozecie opisac operacje samego skladania czesci lacznie z amortyzatorami krok po kroku? Moze ktos ma jakies zdjecia ktore mogly by mi pomoc. Z tego co szukalem to takiego tematu nie bylo albo ja nie widzę. Z gory dziekuje.

Rozkręcasz wszystko na części pierwsze, wybijasz stare tulejki i wkładasz nowe, skręcasz z powrotem tak jak było na początku. I tyle, żadna filozofia.
Jak robisz wszystko to tuleje belki też daj nowe.

Szczegolnie chodzi o kolejnosc wkladania amortyzatorow bo wiem ze jezeli zlozymy za duzo to bedzie klopot je wlozyc na miejsce. A nie chcialbym wkladac nowych w taki sposob jak wyjmowalem stare bo to raczej niemozliwe :-)

Dolne mocowanie amora najlepiej włożyć na zwrotnicę jak jeszcze będziesz miał belkę odkręconą od podwozia. Wtedy przesuniesz belkę w prawo - lewo i nałożysz amor w jego miejsce w zwrotnicy.

Wysłane z Matrixa

Taka mała sugestia z perspektywy czasu, będę to robił też u siebie teraz klnąc , że nie zrobiłem wcześniej. Jak już masz zawias na podłodze, to przespawaj sobie odwrotnie nakrętkę mocowania prawego banana. Przyczyny są 2:
- w razie późniejszej wymiany nie musisz zwalać całej belki
- i najważniejszy: zawias skręcasz do kupy jak już auto stoi na kołach, co przy obecnym układzie tej śruby jest niemożliwe

Wystarczy sobie pomierzyć w jakiej pozycji był stary wahacz przykręcony (banan) i nowy przykręcić dokładnie tak samo.

Dziwne ,że jeszcze szeryf Marek Ci na to pytanie nie odpowiedział z przekierwoaniem na szukajkę :D

Aj you make my day:sarcastic:

wysłane z WC

Powiem szczerze ze balem sie odpowiedzi marka :-P kupilem cala belke z rozbitka w dobrym stanie z amorami i cala reszta. Tarcze i klocki lepsze niz u mnie. Tuleje i swoznie jeszcze pojezdza. Cena remontu starego zawieszenia mnie zupelnie przerosla. W poniedzialek montaż.

Czyli wymieniasz używane zawieszenie na używane?

Dozbiera kasę i zrobi potem świeżo. Co za problem :)
Poza tym poczytaj trochę po tematach masz rozpis tulejek tańszym kosztem :)

A co do Marka może siedzi w szlafroku przed tv bez okularów popija "łiskacza" i ma wyebane dzisiaj na Strażnika Texasu :sarcastic:

Kaacu jak bys uwazal na zlecie to bys wiedzial ze on nie lubi ;" liski ".

Mniejsza o to jak slysze wypowiedz " kupilem belke w lepsztm stanie " to ta osobanie miala chyba do czynienia z ta zawiecha , powodzenia

Cytat:

---

Napisał dareme89

Kaacu jak bys uwazal na zlecie to bys wiedzial ze on nie lubi ;" liski ".

Mniejsza o to jak slysze wypowiedz " kupilem belke w lepsztm stanie " to ta osobanie miala chyba do czynienia z ta zawiecha , powodzenia

---

Nie no, bez przesady nie muszę wiedzieć co kto lubi :-P

Co do zawieszenia w Belkę włoży 4x tuleja z Vectry to jest niecała stowka, w zwrotnice po 40zl od sztuki lemforder, w wahacz pływak 90zl sztuka, i chyba 40zl sztywna na długie ramię. Jak zrobisz to, auto nie będzie stało w negatywie, sprawdź resztę rzeczy jeszcze. Banany też są ważne.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Same poduszki amorow na tyl to koszt 420 zl a ja za 600 kupilem calosc i do tego tarcze i klocki w lepszym stanie niz u mnie byly. Zaloze belke i na bieżąco bede sprawdzal stan zawieszenia.

Cytat:

---

Napisał mario1662.4

Same poduszki amorow na tyl to koszt 420 zl a ja za 600 kupilem calosc i do tego tarcze i klocki w lepszym stanie niz u mnie byly. Zaloze belke i na bieżąco bede sprawdzal stan zawieszenia.

---

Poduszek nie musiałbyś zapewne wymieniać, a jeśli już to kupić używane McPhersony, bądź same poduszki z nich pewnie za 50zł/sztuka w bdb. stanie.. Najgorzej zrobiłeś z belką, bo te tulejki warto wymienić na oplowskie i mieć z nią spokój na dłużej i w razie czego zrobić potem wahacze + zwrotnicę, niż musieć 'za chwilę' targać na zewnątrz całą zawiechę wraz z belką.. No ale rób jak uważasz, Twoje pieniądze i czas.

Cytat:

---

Napisał danus77

Taka mała sugestia z perspektywy czasu, będę to robił też u siebie teraz klnąc , że nie zrobiłem wcześniej. Jak już masz zawias na podłodze, to przespawaj sobie odwrotnie nakrętkę mocowania prawego banana. Przyczyny są 2:
- w razie późniejszej wymiany nie musisz zwalać całej belki
- i najważniejszy: zawias skręcasz do kupy jak już auto stoi na kołach, co przy obecnym układzie tej śruby jest niemożliwe

---

Czyli warto przespawać tę nakrętkę od mocowania barana od strony pasażera w miejsce bliżej drążka stabilizatora, by potem móc skręcić zawias? Jeśli się tego nie zrobi, to co wtedy? :o
I w ogóle po co namodzili tak po przekątnej te nakrętki ? :o

Odnośnie remontu całej zawiechy, to trzeba wszystko złożyć 'na sztukę' gdy auto nie stoi na kołach i skręcić całość 'na gotowo' dopiero jak auto będzie stało na własnych kołach na glebie ? W jakim celu się to robi ? Możesz mi to objaśnić ? Z góry dziękuję :)

Cytat:

---

Napisał Majkelek

W jakim celu się to robi ? Możesz mi to objaśnić ? Z góry dziękuję

---

Robi się tak w każdym aucie,po to,aby zniwelować naprężenia tulei met-gumowych.Gdy zawieszenie jest opuszczone (auto u góry)to po dokręceniu i opuszczeniu,masz wszystko ponaciągane.Co przy dużym naprężeniu powoduje ich uszkodzenie lub zerwanie.Dlatego jak piszesz,składasz do "kupy"i na kanale wszystko skręcasz na finisz.

Nakrętkę jak przespawasz to możesz banana wyciągną bez ruszania belki. Od strony kierowcy da sie tak zrobić.



Zawiechę skręcasz na gotowo jak auto stoi na kolach żeby nie powodować dodatkowych napięć na elementach ruchomych. Jak to skręcisz na lewarku gdy koło wisi i potem postawisz na glebę tuleje będą miec nienaturalne naprężenia. Mogą się szybciej pozrywać.