Problemy z klimatyzacją

Witajcie :)
Jako, iż sezon wiosenny w pełni postanowiłam przeczyścić klimatyzację, ponieważ już lekko smrodkowała (głównie po odpaleniu, po dłuższym postoju, przez pierwszą minutę, zapach stęchlizny). Oddałam alfę do serwisu, odgrzybili ultradźwiękami, uzupełnili czynnik chłodzący i olej. Wydruk z danymi dostałam do ręki, a całość trwała ok. 45 min.

Na początku było super, ładny zapach, lepiej chłodziła.. Jednakże po miesiącu ten specyficzny zapach powrócił. Jak się go pozbyć? Jechać jeszcze raz na odgrzybianie? Czy może tym razem popsikać jakimś specyfikiem do otworów wentylacyjnych? Dodam, że filtr kabinowy był też wymieniany...

Proszę o pomoc, bo przez pierwszą minutę po odpaleniu klimy muszę opuścić szyby i dodatkowo wstrzymać oddech. Nie jest to zapach nie do wytrzymania, ale zwyczajnie nieprzyjemny :/

Najpewniej trzeba dać do odgrzybiania ale nie takiego ultradźwiękiami pewnie samo ozonowanie też będzie za mało.

Wystukane z Galaxy S5 Neo

Kurczę, a dopiero co byłam :/ Poczytałam trochę na ten temat i czy przyczyną może być jakiś syf w podszybiu? Nigdy nie było tam czyszczone, a po ulewie jakiś czas temu, zaczęło mi słyszalnie "chlupać" przy skręcaniu.

jedyny sprawdzony w moim przypadku sposób to bezpośrednie porządne spryskanie parownika (po wyjęciu filtrów kabinowych), preparatem do odgrzybiania klimy (pianka) i pozostawienie na ok godzinę, następnie powtórzenie tego zabiegu i pozostawienie na noc.
koszt to tylko cena pianki ok 26zł

Cytat:

---

Napisał oosia

Kurczę, a dopiero co byłam :/ Poczytałam trochę na ten temat i czy przyczyną może być jakiś syf w podszybiu? Nigdy nie było tam czyszczone, a po ulewie jakiś czas temu, zaczęło mi słyszalnie "chlupać" przy skręcaniu.

---

Nie ma na co czekać. Czyszczenie podszybia plus odepchanie przewodów odprowadzających wodę.

Cytat:

---

Napisał LukaSS

Nie ma na co czekać. Czyszczenie podszybia plus odepchanie przewodów odprowadzających wodę.

---

Te przewody są jakoś łatwo zauważalne czy trzeba grzebać? I czym je udrożnić? Wystarczy ściągnąć tą plastikową obudowę tak? Czy więcej z tym zabawy? Pytania może infantylne, ale nie chcę zawracać mojemu mechanikowi głowy, bo już chyba ma mnie dość, a niedługo czeka go kolejna przygoda :-)

Ściągasz ramiona wycieraczek,odkręcasz dwa wkręty pod zaślepkami przy blotnikach i ściągasz podszybie. Udraznasz np. tempo zakończonym grubym drutem. Uwaga,by tych gumowych rurek (odplywow nie powyrywać,jak spadną w dol to trudno je dostać). Prosta robota, sama byś tez zrobila ;)

Cytat:

---

Napisał LukaSS

Ściągasz ramiona wycieraczek,odkręcasz dwa wkręty pod zaślepkami przy blotnikach i ściągasz podszybie. Udraznasz np. tempo zakończonym grubym drutem. Uwaga,by tych gumowych rurek (odplywow nie powyrywać,jak spadną w dol to trudno je dostać). Prosta robota, sama byś tez zrobila ;)

---

W sobotę będę walczyła :-) Dodatkowo jeszcze odpalę bombę, nie zaszkodzi. Póki co nie włączam nawiewu ;D

Cytat:

---

Napisał Piotr_147TS

jedyny sprawdzony w moim przypadku sposób to bezpośrednie porządne spryskanie parownika (po wyjęciu filtrów kabinowych), preparatem do odgrzybiania klimy (pianka) i pozostawienie na ok godzinę, następnie powtórzenie tego zabiegu i pozostawienie na noc.
koszt to tylko cena pianki ok 26zł

---

Czyli wyjmuje filtry i... gdzie tego parownika szukać? Z jednej strony mam "kratki,żeberka" zdaje sie nagrzewnicy. Parownik jest gdzies u góry?

Żeberka koło filtra to parownik klimy i na niego stosuję preparat. Nagrzewnica jest głębiej. Za pierwszym razem po opryskaniu całej powierzchni zamykam obudowę bez filtra i na chwilkę max 2s włączam wentylator (ciąg powietrza przepchnie pianę przez żeberka). Za ok 1-2 godziny powtarzam czynność i zostawiam samochód na noc. Preparat 400ml starcza mi na dwa samochody. Efekt przez całe lato po odpaleniu limy nie wali mokrymi szmatami.

Powiem szczerze, że sama bym się z tym nie uporała. No cóż, walczyliśmy 3h, najwięcej problemów było z zatrzaskami od podszybia, siedziało jak kamień :-) W każdym razie odpływ wody był całkowicie zatkany przez mazio podobną breję, czarne błoto, duuużo wody :-) Także zostało to wyczyszczone i udrożnione, później najpierw włączyłam nawiew na 20 min. na max ciepło, a następnie odpaliłam przy max zimnej klimatyzacji bombę w środku. Efekt? Póki co nie śmierdzi :-D Jedyne co mnie zastanawia... W mojej alfie nie było żadnych gumowych rurek, była tylko średniej wielkości dziura z takim jakby lejkiem... Szukałam w innych miejscach, ale też nie znalazłam...