Piszczenie, dym spod maski, brak ciepłego powietrza

Cześć!

Moja Alfa po raz pierwszy od zakupu pokazała swój rodowód. Objawy: popiskiwanie spod maski (z lewej strony silnika, stojąc przed samochodem), trochę dymu, nieprzyjemny zapach we wnętrzu i pod maską i ta sama temperatura nawiewu niezależnie od ustawionej wartości. Do tego wydaje mi się, że samochód dosyć szybko się zagrzał (mowa o wskazaniach czujnika temp. cieczy).

Poziom płynu w chłodnicy i oleju w silniku w normie.

Pacjent to Alfa 159 1.9 JTDm 16v

Poniżej filmik obrazujący piszczenie:

https://www.youtube.com/watch?v=4XoMgSfY_Ls

Ktoś ma jakiś pomysł?

Do sprawdzenie cały naped rozrzadu jak i paska wielorowkowego. Zatarta, któraś rolka lub problem z kołem pasowym.

Dobrze rozumiem, że silnik się nagrzał, wskaźnik pokazuje 90 C lub więcej, a leci i tak zimne powietrze z nawiewu?

Tak, było równo 90 stopni na wskaźniku od, a bez względu czy ustawione 18 czy 27 stopni - powietrze leciało chłodne.

I właśnie to mi nie pasuje do pomysłu Pływaka.

Wszystko wskazuje na uszkodzoną pompę wody. Pewnie stoi i cieknie i któraś rolka została w ten sposób uszkodzona.

Cytat:

---

Napisał Kruk

I właśnie to mi nie pasuje do pomysłu Pływaka.

---

Typowy objaw do uszkodzonego napędu pompy wody wiec jak nie pasuje? :p Pompa się rozleciała/zatarła pasek się przytarł i przyfajczył. Sprawdź cały napęd paska.

EDIT: kolega jahu mnie uprzedził.

Cytat:

---

Napisał Kruk

Tak, było równo 90 stopni na wskaźniku od, a bez względu czy ustawione 18 czy 27 stopni - powietrze leciało chłodne.

I właśnie to mi nie pasuje do pomysłu Pływaka.

---

Może łopatki pompy się urwały? Silnik się wtedy szybko grzeje.

Znajomy mechanik po konsultacji przez telefon potwierdza Wasze przypuszczenia i Rez obstawia pompę wody. Jutro po południu jestem z nim umówiony, wiec dam znać jak bedą konkrety. ;)

Tylko nie jedź autem.

Co prawda mam do niego góra 500 metrów, ale i tak wolę nie ryzykować i brat pociągnie mnie na lince.

Jeśli pompa stoi to rozrząd może się rozlecieć.

Teraz pytanie czy pompa była wymieniana przy ostatniej wymianie rozrządu? Niektórzy lubią przyoszczędzić i wymieniają tylko rozrząd, a potem takie sytuacje mają miejsce.

Dostałem od poprzedniego właściciela (mój dobry znajomy, kupił je jako nowe w salonie w Warszawie) książkę serwisową od mechanika (serwisował tylko u jednego) i wychodzi, ze rozrząd razem z pompą wymieniany był 33 tys. km temu.
Więc albo jakaś trefna sztuka, albo mechanik ściemniał.

aktualizacja:
Dobra, samochód już u mechanika. Na szybko zrzuciliśmy tylko obudowę rozrządu i na pierwszy rzut oka jedna rolka była prawie zatarta, a lekko luźny pasek chciał się z niej zsunąć i tarł o osłonę (stąd dym i zapach spalenizny). Do wymiany idzie kompletny rozrząd, koło pasowe, przy okazji do wywalenia klapy wirowe (razem z czyszczeniem kolektora i egr), które planowałem robić na wiosnę, ale skoro nadarzyła się okazja to lepiej machnąć wszystko za jedną robocizną. ;)

Cytat:

---

Napisał Kruk

Dostałem od poprzedniego właściciela (mój dobry znajomy, kupił je jako nowe w salonie w Warszawie) książkę serwisową od mechanika (serwisował tylko u jednego) i wychodzi, ze rozrząd razem z pompą wymieniany był 33 tys. km temu.
Więc albo jakaś trefna sztuka, albo mechanik ściemniał.

aktualizacja:
Dobra, samochód już u mechanika. Na szybko zrzuciliśmy tylko obudowę rozrządu i na pierwszy rzut oka jedna rolka była prawie zatarta, a lekko luźny pasek chciał się z niej zsunąć i tarł o osłonę (stąd dym i zapach spalenizny). Do wymiany idzie kompletny rozrząd, koło pasowe, przy okazji do wywalenia klapy wirowe (razem z czyszczeniem kolektora i egr), które planowałem robić na wiosnę, ale skoro nadarzyła się okazja to lepiej machnąć wszystko za jedną robocizną. ;)

---

Plan idealny oby wszystkie klapki były powodzenia

Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał Kruk

Dostałem od poprzedniego właściciela (mój dobry znajomy, kupił je jako nowe w salonie w Warszawie) książkę serwisową od mechanika (serwisował tylko u jednego) i wychodzi, ze rozrząd razem z pompą wymieniany był 33 tys. km temu.
Więc albo jakaś trefna sztuka, albo mechanik ściemniał.

aktualizacja:
Dobra, samochód już u mechanika. Na szybko zrzuciliśmy tylko obudowę rozrządu i na pierwszy rzut oka jedna rolka była prawie zatarta, a lekko luźny pasek chciał się z niej zsunąć i tarł o osłonę (stąd dym i zapach spalenizny). Do wymiany idzie kompletny rozrząd, koło pasowe, przy okazji do wywalenia klapy wirowe (razem z czyszczeniem kolektora i egr), które planowałem robić na wiosnę, ale skoro nadarzyła się okazja to lepiej machnąć wszystko za jedną robocizną. ;)

---

Po 33 tysiącach km takie objawy ? Rozrząd ori ?

To się nazywa jakość obecnie produkowanych części zamiennych, nawet zamienniki renomowanych marek mają takie wpadki.

Ciężko powiedzieć jakiej firmy był założony rozrząd - w książce napraw nie ma wpisanego producenta, zawieszki, czy naklejki pod maską również brak. Jak dostanę stare graty od mechanika to zobaczę kto się pod tym podpisał żeby mieć nauczkę na przyszłość.

Pozwolę sobie na post pod postem żeby podbić temat.

Samochód odebrany - wymieniony kompletny rozrząd Contitech, koło pasowe, wywalone klapy, wyczyszczony dolot, EGR, wymieniona uszczelka kolektora i wymiana całego płynu w chłodnicy. Efekt? Alfa znów chodzi jak złoto, silnik pracuje idealnie równo - banan ponownie zagościł na mojej twarzy.

A co do Waszych prognoz - z internetowej diagnostyki samochodowej wystawiam Wam piątkę z plusem. Pompę w rękach dało się obrócić o pół obrotu, a później się zacierała.

Dzięki Panowie!