Printable View
Witam,
przejrzałem wszystkie wątki dot. wycia, więc nie piszcie proszę od razu zajrzyj tutaj ;-)
Mam taki problem, mianowicie na postoju jest ok, ale gdy zaczynam dodawać gazu (nawet na biegu jałowym) słychać charakterystyczne miauczenie, które nasila się wraz z dodawaniem gazu. Sugerując się poprzednimi wątkami i mechanikiem został wymieniony zbiornik wspomagania (bez wadliwego sitka), a także pompa wspomagania. Niestety miauczenie dalej słychać.
Co może być przyczyną?
Pewnie okaże się to zbyt banalne co napiszę, ale czy wszystkie paski masz ok, np alternatora? Może któreś łożysko przy rozrządzie, klimatyzacji, alternatora?
Możesz nagrać film jak to słychać?
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Rolki nie były sprawdzane. Dźwięk jest bardzo zbliżony do tego: https://www.youtube.com/watch?v=c3OnteANyt4Cytat:
Napisał piootr
Jeśli nie były sprawdzane rolki to proponuję to zrobić, bo tak to słychać jakby któreś łożysko buczało.
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
A klima on czy off
Wysłane z mojego SM-J320F przy użyciu Tapatalka
Łożysko to raczej nie jest, bo jak przy wyższej prędkości wrzucę luz to miauczenie ustępuje :-)
- - - Updated - - -
Klima nie ma znaczenia, zarówno przy włączonej jak i wyłączonej jest ten dźwięk. Dodatkowo w zimę też był, a przecież sprężarka się nie załączała.
No więc właśnie, jak wrzucisz luz rolki zwalniają i tym samym zmniejsza się natężenie dźwięku.Cytat:
Napisał ferfeton
Podjedz gdzieś do warsztatu niech Ci sprawdzą, moze nawet sprawdzą Ci to za darmo.
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
No ja mam bardzo podobny problem też wyje wraz ze wzrostem obrotów im wyższe tym mocniej, u mnie się to wycie pojawiło jak mi zrobili klapy wirowy + parę innych pierdół. Najśmieszniejsze jest to, że słychać w kabinie, jak się wyjdzie na zewnątrz to nie da się tego wykryć (za dużo dźwięków od silnika). Na 99,9% nic z paskami, rozrządami itp. bo sprawdzane, alternator i klima też odpada, ja osobiście podejrzewam, że mi źle pokleili kolektor dolotowy albo dali jakąś kijową uszczelkę i to powietrze tak wyje. Przejechałem na tym już z 15tys km i w zasadzie nic się nie rozpadło ale frajdy z jazdy mam zero jest to tak wkur******, że odechciewa się jeździć tym autem. Po weekendzie mogę nagrać film z tym wyciem gdybyś chciał porównać.
Najprościej będzie zdjąć pasek wielorowkowy. Jeśli wycie zniknie, to do sprawdzenia, czy rolka i napinacz nie mają luzu. Jeśli jest nadmierny luz na którymś elemencie, to do wymiany.
Dokładnie te słowa. Wydaje mi się, że tam nie ma większej filozofii.Cytat:
Napisał SliwusBuu
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Też tak miałem i wymieniłem 3 pompy wspomagania a wystarczyło założyć stetoskop na uszy i kawałek patyka do słuchawki werdykt wyła rolka napinająca pasek klinowy..
może ta rada pomorze..
Podłącze się do wątku, mianowicie od pewnego momentu słychać w kabinie wycie (bardziej słyszalne od strony pasażera), co ciekawe nie zawsze występuje, są dni że nic nie słychać. Zazwyczaj występuje nie podczas przyśpieszania ani dodawania gazu tylko przy hamowaniu silnikiem w zakresie obrotów 1,5-2 tyś. Obstawiałem łożysko skrzyni ale chyba to nie to. Z góry dziękuje za pomoc.
P.S. silnik 2.4 jtdm 200km, rozrząd wymieniony 6 tyś temu
To wycie na filmiku to moim zdaniem wspomaganie.
P 9
Może ci to pomoże - w mojej 2.4 210km z 2008 roku, dosłownie dwa dni temu zaczęło się bardzo podobne miauczenie, u mnie winowajcą okazała się nieszczelność na wężu ze zbiorniczka oleju do pompy wspomagania: http://www.forum.alfaholicy.org/159_..._znalezc_.html , otóż, ze zbiorniczka wyciekła mi większość płynu (ilość spadła pod poziom minimalny) i w tym momencie pompa wspomagania zaczęła się zapowietrzać, jednocześnie spieniając olej wspomagania. Spieniony olej, który dalej był tłoczony przez wąż prowadzący od zbiorniczka do pompy pod CIŚNIENIEM nie ciekł, tylko wręcz pryskał w górę mgiełką oleju. Najprawdopodobniej ta mgiełka dostała się też na pasek (klinowy tam jest obok? czy od alternatora? sam już nie wiem, to auto jest zbyt skomplikowane xd).
Piszę o tym, bo wspomniałeś o wymianie zbiorniczka wyrównawczego i pompy wspomagania, co sugeruje, że uciekała ci ilość tego płynu w zbiorniczku - a najbardziej prozaiczny powód to właśnie nieszczelność na rurce.
Problem jest taki, że nie wiem czemu powstaje ten dźwięk - albo dlatego, że naoliwiony pasek dostaje luzów i ślizga, albo że zabrudzona rolka tak ślizga, albo napinasz, albo cokolwiek. Nie jestem wstanie opowiedzieć na pytanie, czy zabrudzony olejem pasek wystarczy wyczyścić i będzie dobrze, ale u mnie to na 100% jest spowodowane wyciekiem tego oleju przez nieszczelność na rurce z tym, że u mnie ten dźwięk nie trwa cały czas, u mnie trwał raz zaraz po uruchomieniu na zimnym silniku i przestał, kiedy go wyłączyłem/włączyłem po 2 kilometrach (co sugeruje napinacz), ale wczoraj np. miałczał przez ok. 15 kilometrów, po czym sam z siebie całkowicie przestał.
Ale co w takim razie z tym wspomaganiem skoro pompa została wymieniona na zregenerowaną, a i zbiornik na nowy bez fabrycznej wady?Cytat:
Napisał Piotriix
- - - Updated - - -
Generalnie powodem wymiany zbiornika było właśnie wycie. Podejrzewano na początku, że może jest to kwestia tego sitka. Płynu w zasadzie raczej nie ubywa, jeżeli już to baardzo znikome ilości.Cytat:
Napisał gziemzik
Pozostaje ci stetoskop ;) Moim kandydatem jest "coś" na pasku wielorowkowym, tam olej ma się dostać najłatwiej.
To wycie na filmie nagrałem osobiście :)
Rolka napinająca pasek osprzętu - ta pod łapą silnika (co zresztą dodałem w opisie pod filmem).
O proszę. A czy u Ciebie też tak ciężkawo chodziło wspomaganie kierownicy? U mnie mimo wymienionej pompy, zbiornika i płynu wspomaganie nie chodzi jakoś lekko. Czuć, że wspomaganie działa, ale czuć też dosyć spory opór kręcąc jedną ręką.Cytat:
Napisał Budzy
Jakiś opór jest, ale nie powiem żeby chodziło jakoś ciężko :)