Printable View
Witajcie.
Od kilku dni męczę się z myślami co jest nie tak czy może po prostu wcześniej nie zwróciłem na to uwagi... Gdy wkręcam silnik na wyższe obroty ok 6tys. pojawia się dziwny dźwięk. Ciężko opisać mi ten dźwięk, może trochę jak by się jakieś turbo włączało. Objaw pojawia się na każdym biegu, na piątce oczywiście nie sprawdzałem.
Alfa 156 1.8TS 2002r
Z góry thx za pomoc.
Możesz nagrać podczas jazdy ?
Postaram się, ale wątpię czy to wyjdzie dobrze jakościowo. Jest to pewnego rodzaju swist, gwizd pow 6 tys.
Pzdr
Z nagraniem będzie ciężko. Czasami na zimnym silniku po odpaleniu słysze podobny dźwięk, który może mieć to samo źródło... Po otwarciu maski dźwięk dobiega z okolic paska klinowego i rolek... Na razie pozostaje tak jeździć.
a ja zastanawiam się czy ten dźwięk to norma czy coś nie tak -
od 3 do 7 sekundy; jakby się waha, ale idzie ;)
http://www.sendspace.pl/file/7506fb50652d76891eafb9a
muszę sprawdzić bez przepływomierza.
W sprawie tego dźwięku co pisałem. Wstępna ocena mechanika to luźny pasek klinowy. Rano jadę na wymianę i zobaczymy czy problem zniknie. Niestety w Intercarsie nie potrafili mi dobrać paska. Są dwa rodzaje i różnią się długością o ok. 1,5cm.
KOlego mialem to samo w TS 1.6 i wadliwa byla rolka prowadzaca pasek wielorowkowy(koszt okolo 50zl) sprawdz sobie na 95% to ona!
Mam chyba to samo, w przyszłym tyg jade do doktora z bella
mam podobny przypadem w moim 2,4JTD tyle ze gwizd wydobuje sie, bynajmniej tak mi sie wydaje, z okolicy filtra paliwa, jest to bardzo wyrazny gwizd, kiedys bylo go slychac dopiero grubo ponad 2tys obrotow teraz nawet przy delikatnym ruszaniu. pogorszylo sie to po ostrzejszej jezdzie...
Odświeżam temat ponieważ wymiana rolek nie pomogła (nie miałem czasu zajrzeć na forum). Wymieniłem 2 rolki i pasek, wyglądały na nowe ale jak już zakupiłem to wolałem wymienić. Sytuacja wygląda tak. Dźwięk (świst) pojawia się przy wyższych obrotach.
Zauważyłem pewną powtarzalność... Podobny dźwięk pojawia się gdy odpalę silnik, a poprzedniego dnia jeździłem w deszcz... Przez kilka sekund (raz ok. minuty) słychać ten dźwięk na wolnych obrotach, po chwili słychać już normalny dźwięk.
Domyślam się, że woda w kałuż dostaje się wraz z nieczystościami do jakiegoś elementu silnika... Nie mam pojęcia do czego... Czy to jakieś łożysko? Co powinienem sprawdzić. Niestety zaufany mechanik mylił się co do diagnozy także wolę go unikać, aby więcej nie popsuł.
Dodam, że nigdy nie było tego dźwięku na zimnym silniku gdy dzień wcześniej było sucho. Sytuacja ta zawsze powiązana jest z opadami deszczu. Dlatego chciałbym to teraz rozwiązać gdyż w zimę się wykończę.
Wiesz co miałem coś podobnego.
Po naprawie zerwanego rozrządu niby bylo wszystko ok jeden dzień. Zaówarzyłem, ze przy wyszych obrotach pow 3000 pojawiał sie metaliczny dźwiek. Oddałe msamocód spowrotem. Okazało sie, że niby czujnik położenia wału korbowego tak mi powiedzieli. Ale ile w tym prawdy - nie wiem, powniewarz goście którym oddałem auto samo byli juz bezradni co to może byc więc zaprowadzili je dla jakiegoś klienta co serwisuje auta w Warszawie. Ale ten gościu to juz wyzsza szkoła jazdy :D. Co najwarzniejsze usterki juz nie ma. Tak to jest jak trzeba cos pokimś poprawiac.
witam
w innym temacie na forum przeczytalem ze metaliczny dzwiek w silnikach TS to cos normalnego i ze te silniki tak maja.
u mnie gwizdze sobie delikatnie na wolnych obrotach... na wyzszych jest ok:)