Napisał
Dbxx
W Stelvio FE (a więc AWD), próbowałem co mogłem, nawet na mokrej nawierzchni, zero szans na zerwanie kapcia, ale nie próbowałem jeszcze z podbitymi obrotami (i wciśniętym hamulcem) przed ruszeniem (prawie-LC...). Próbowałem też jakieś ciaśniejsze zakręty brać z gazem do oporu, nigdy tył nie uciekł, czuć za to interwencję ESP. Zobaczymy jak to będzie zimą.
Z jednej strony fajnie że samochód jest stabilny, trzyma się drogi jak po szynach, z drugiej, jakiś tam niedosyt jest, zwłaszcza że koledzy co mają BMW (i to diesle z xDrive) coś tam się chwalą, że im tył czasem zarzuca (ile w tym prawdy...).