Alfa 159. TI, tbi

Witam.

Ten post jest kopia z innego forum gdzie widac nikt nie jezdzi alfami wiec odeslano mnie tutaj, przeklejam wiec tylko troche zmodyfikowany. :)

Zastanawiam się ostatnio nad zakupem samochodu alfa romeo 159 z silnikiem tbi (wersja ti).

Ostatnio wszyscy znajomi wokół jeżeli im wspomnę nad jakim samochodem się zastanawiam, to od razi mi mówią "daj sobie spokój" i "będziesz żałował" :D i czasem po tym wszystkim zaczynam mieć wątpliwości czy aby nie mają racji.

Ale dość ogólników, co dotychczas udało mi się ustalić z dość kosztownych rzeczy w eksploatacji (pod warunkiem, że nie trafie na minę w której wszystko będzie kosztowne) to:

-komplet wahaczy na przód to około 3k złotych
-potencjalna wymiana łożysk w oplowskiej skrzyni m32 to około 1.5k złotych
-maglownica 1.5k
-podobno dość spore spalanie, min co da się osiągnąć to 8l/100km niektórzy piszą nawet o minimalnym spalaniu na poziomie 10-11l/100km i wiem wiem, że 200 konny silnik musi swoje spalić ale chciałbym jakiegoś potwierdzenia od kogoś kto jeździ takim samochodem, że te 8 litrów jest osiągalne przy spokojnej jeździe. :D

Czy po sprawdzeniu/przeglądzie w ASO jest nadzieja, że uda się przez te kilka lat pojeździć bez większych inwestycji czy te opinie o alfach jednak nie biorą się z sufitu? :D


Obecnie jezdze 15 letnim oplem, ktorego kupilem jako 10 latka, chociaz jednego z drozszych jezeli chodzi o ceny tego modelu a to znaczy ze mozna bylo miec nadzieje, ze nie bedzie to szrot i po standardowym pakiecie jak rozrzad, oleje, tarcze na poczatku teraz jezdze i przez te 5 lat nie dolozylem nic z poza standardowa wymiana oleju co roku. Dodam, ze nie jestem zadnym motoryzacyjnym januszem i jak cos trzeba zrobic z samochodem to robie, po prostu na te chwile w oplu nie bylo takiej koniecznosci. Czy moge miec nadzieje ze w przypadku 159 bedzie tak samo? ;) Ewentualny zakup odbywalby sie na terenie niemiec gdzie jest znacznie wiekszy wybor no i jakby nie patrzec stan techniczny uzywanych samochodow odrobine lepszy. ;)

Z góry dzięki za rzeczowe opinie.

159 to porządne auto, ale koszty jego utrzymania nie odbiegają od innych aut w tej klasie. Czasem swoje kosztuje. Dobry przegląd przed zakupem pozwoli w miarę ocenić stan auta, ale jak wiadomo - nigdy nie będzie 100% pewności.
Jeśli boisz się spalania 10 litrów to nie wiem, czy kupno 159 TBi to dobry pomysł... serio. Wynik 8 litrów raczej ciężko osiągnąć. Z reguły w trasie wynik będzie zbliżony do 9 przy normalnej jeździe. W mieście minimum to 12-13.
Ten silnik to taki diesel na benzynę :) Bardzo elastyczny, łatwo się nim jeździ. Jakość wykonania osprzętu średnia, węży chłodniczych kiepska. Ale przyjemnie mi się nim jeździło i dobrze wspominam.

Cytat:

---

Napisał fin

Witam.

Ten post jest kopia z innego forum gdzie widac nikt nie jezdzi alfami wiec odeslano mnie tutaj, przeklejam wiec tylko troche zmodyfikowany. :)

Zastanawiam się ostatnio nad zakupem samochodu alfa romeo 159 z silnikiem tbi (wersja ti).

Ostatnio wszyscy znajomi wokół jeżeli im wspomnę nad jakim samochodem się zastanawiam, to od razi mi mówią "daj sobie spokój" i "będziesz żałował" :D i czasem po tym wszystkim zaczynam mieć wątpliwości czy aby nie mają racji.

Ale dość ogólników, co dotychczas udało mi się ustalić z dość kosztownych rzeczy w eksploatacji (pod warunkiem, że nie trafie na minę w której wszystko będzie kosztowne) to:

-komplet wahaczy na przód to około 3k złotych
-potencjalna wymiana łożysk w oplowskiej skrzyni m32 to około 1.5k złotych
-maglownica 1.5k
-podobno dość spore spalanie, min co da się osiągnąć to 8l/100km niektórzy piszą nawet o minimalnym spalaniu na poziomie 10-11l/100km i wiem wiem, że 200 konny silnik musi swoje spalić ale chciałbym jakiegoś potwierdzenia od kogoś kto jeździ takim samochodem, że te 8 litrów jest osiągalne przy spokojnej jeździe. :D

Czy po sprawdzeniu/przeglądzie w ASO jest nadzieja, że uda się przez te kilka lat pojeździć bez większych inwestycji czy te opinie o alfach jednak nie biorą się z sufitu? :D


Obecnie jezdze 15 letnim oplem, ktorego kupilem jako 10 latka, chociaz jednego z drozszych jezeli chodzi o ceny tego modelu a to znaczy ze mozna bylo miec nadzieje, ze nie bedzie to szrot i po standardowym pakiecie jak rozrzad, oleje, tarcze na poczatku teraz jezdze i przez te 5 lat nie dolozylem nic z poza standardowa wymiana oleju co roku. Dodam, ze nie jestem zadnym motoryzacyjnym januszem i jak cos trzeba zrobic z samochodem to robie, po prostu na te chwile w oplu nie bylo takiej koniecznosci. Czy moge miec nadzieje ze w przypadku 159 bedzie tak samo? ;) Ewentualny zakup odbywalby sie na terenie niemiec gdzie jest znacznie wiekszy wybor no i jakby nie patrzec stan techniczny uzywanych samochodow odrobine lepszy. ;)

Z góry dzięki za rzeczowe opinie.

---

Komplet wahaczy to rzeczywiście około 3 tysięcy i chyba warto kupić oryginały. Skrzynia podobno jest zmodyfikowana i nie ma z nią problemów przy okresowej wymianie oleju. Ja mam ponad 170 k przebiegu i problemów brak. Maglownica to akurat nie wiem chociaż u mnie jest już podobno na śmietnik powoli :).
Zapomnij o spalaniu 8 litrów :). Ja mam średnią 12. W wawie jakbym jeździł to koło 14-15 litrów schodzi, zwłaszcza na 19 calowych kołach. Generalnie uważam, że to auto jest drogie w eksploatacji, jeżeli coś się wydarzy. I musisz pamiętać, że półosie są z tektury zrobione.

Cytat:

---

Napisał fin

Witam.

Ten post jest kopia z innego forum gdzie widac nikt nie jezdzi alfami wiec odeslano mnie tutaj, przeklejam wiec tylko troche zmodyfikowany. :)

Zastanawiam się ostatnio nad zakupem samochodu alfa romeo 159 z silnikiem tbi (wersja ti).

Ostatnio wszyscy znajomi wokół jeżeli im wspomnę nad jakim samochodem się zastanawiam, to od razi mi mówią "daj sobie spokój" i "będziesz żałował" :D i czasem po tym wszystkim zaczynam mieć wątpliwości czy aby nie mają racji.

Ale dość ogólników, co dotychczas udało mi się ustalić z dość kosztownych rzeczy w eksploatacji (pod warunkiem, że nie trafie na minę w której wszystko będzie kosztowne) to:

-komplet wahaczy na przód to około 3k złotych
-potencjalna wymiana łożysk w oplowskiej skrzyni m32 to około 1.5k złotych
-maglownica 1.5k
-podobno dość spore spalanie, min co da się osiągnąć to 8l/100km niektórzy piszą nawet o minimalnym spalaniu na poziomie 10-11l/100km i wiem wiem, że 200 konny silnik musi swoje spalić ale chciałbym jakiegoś potwierdzenia od kogoś kto jeździ takim samochodem, że te 8 litrów jest osiągalne przy spokojnej jeździe. :D

Czy po sprawdzeniu/przeglądzie w ASO jest nadzieja, że uda się przez te kilka lat pojeździć bez większych inwestycji czy te opinie o alfach jednak nie biorą się z sufitu? :D


Obecnie jezdze 15 letnim oplem, ktorego kupilem jako 10 latka, chociaz jednego z drozszych jezeli chodzi o ceny tego modelu a to znaczy ze mozna bylo miec nadzieje, ze nie bedzie to szrot i po standardowym pakiecie jak rozrzad, oleje, tarcze na poczatku teraz jezdze i przez te 5 lat nie dolozylem nic z poza standardowa wymiana oleju co roku. Dodam, ze nie jestem zadnym motoryzacyjnym januszem i jak cos trzeba zrobic z samochodem to robie, po prostu na te chwile w oplu nie bylo takiej koniecznosci. Czy moge miec nadzieje ze w przypadku 159 bedzie tak samo? ;) Ewentualny zakup odbywalby sie na terenie niemiec gdzie jest znacznie wiekszy wybor no i jakby nie patrzec stan techniczny uzywanych samochodow odrobine lepszy. ;)

Z góry dzięki za rzeczowe opinie.

---

Komplet wahaczy to rzeczywiście około 3 tysięcy i chyba warto kupić oryginały. Skrzynia podobno jest zmodyfikowana i nie ma z nią problemów przy okresowej wymianie oleju. Ja mam ponad 170 k przebiegu i problemów brak. Maglownica to akurat nie wiem chociaż u mnie jest już podobno na śmietnik powoli :).
Zapomnij o spalaniu 8 litrów :). Ja mam średnią 12. W wawie jakbym jeździł to koło 14-15 litrów schodzi, zwłaszcza na 19 calowych kołach. Generalnie uważam, że to auto jest drogie w eksploatacji, jeżeli coś się wydarzy. I musisz pamiętać, że półosie są z tektury zrobione.

Jak jeździsz oplem, to już gorzej z awaryjnością być nie może :P. Ja z własnego doświadczenia powiem tylko tyle, że 2 najbardziej awaryjne auta, które posiadałem (a było ich trochę) to: 1. Astra H 2. Corsa C. Przy nich obecna 159-ka to przy nich mistrzyni bezawaryjności. Jak nie będziesz szukał najtańszego egzemplarza na tureckim placu to nie powinieneś narzekać na awaryjność. co do kosztów paliwa - auto ważące 1600kg i mające 200KM musi swoje palić.

Cytat:

---

Napisał fin

Witam.

Ten post jest kopia z innego forum gdzie widac nikt nie jezdzi alfami wiec odeslano mnie tutaj, przeklejam wiec tylko troche zmodyfikowany. :)

Zastanawiam się ostatnio nad zakupem samochodu alfa romeo 159 z silnikiem tbi (wersja ti).

Ostatnio wszyscy znajomi wokół jeżeli im wspomnę nad jakim samochodem się zastanawiam, to od razi mi mówią "daj sobie spokój" i "będziesz żałował" :D i czasem po tym wszystkim zaczynam mieć wątpliwości czy aby nie mają racji.

Ale dość ogólników, co dotychczas udało mi się ustalić z dość kosztownych rzeczy w eksploatacji (pod warunkiem, że nie trafie na minę w której wszystko będzie kosztowne) to:

-komplet wahaczy na przód to około 3k złotych
-potencjalna wymiana łożysk w oplowskiej skrzyni m32 to około 1.5k złotych
-maglownica 1.5k
-podobno dość spore spalanie, min co da się osiągnąć to 8l/100km niektórzy piszą nawet o minimalnym spalaniu na poziomie 10-11l/100km i wiem wiem, że 200 konny silnik musi swoje spalić ale chciałbym jakiegoś potwierdzenia od kogoś kto jeździ takim samochodem, że te 8 litrów jest osiągalne przy spokojnej jeździe. :D

Czy po sprawdzeniu/przeglądzie w ASO jest nadzieja, że uda się przez te kilka lat pojeździć bez większych inwestycji czy te opinie o alfach jednak nie biorą się z sufitu? :D


Obecnie jezdze 15 letnim oplem, ktorego kupilem jako 10 latka, chociaz jednego z drozszych jezeli chodzi o ceny tego modelu a to znaczy ze mozna bylo miec nadzieje, ze nie bedzie to szrot i po standardowym pakiecie jak rozrzad, oleje, tarcze na poczatku teraz jezdze i przez te 5 lat nie dolozylem nic z poza standardowa wymiana oleju co roku. Dodam, ze nie jestem zadnym motoryzacyjnym januszem i jak cos trzeba zrobic z samochodem to robie, po prostu na te chwile w oplu nie bylo takiej koniecznosci. Czy moge miec nadzieje ze w przypadku 159 bedzie tak samo? ;) Ewentualny zakup odbywalby sie na terenie niemiec gdzie jest znacznie wiekszy wybor no i jakby nie patrzec stan techniczny uzywanych samochodow odrobine lepszy. ;)

Z góry dzięki za rzeczowe opinie.

---

Kolego jak masz tyle wątpliwości to kup Passata albo Oktawie One jeżdżą bez awarii palą 2 litry a części są za darmo Przepraszam ale nie mogę obojętnie czytać takich postów jak ktoś przed zakupem od razu wylicza koszty ewentuaknych napraw

Jak najbardziej trzeba takie koszty znać, żeby nie przekroczyć swoich możliwości finansowych. Utrzymanie passata też kosztuje.

Witam.

Oczywiscie ze trzeba wiedziec w co sie czlowiek pakuje jezeli chodzi o przyszle koszty eksploatacyjne! Jak bede milionerem to wysle swojego lokaja aby mi przyprowadzil z salonu samochod ktory mi sie tylko podoba i nie wiem o nim nic wiecej ;) a tymczasem chcialbym jednak wiedziec w co sie pakuje.
Opel oplem ale dzieki temu ze poczytalem internet, popytalem to tu to tam przed jego zakupem teraz moge jezdzic samochodem moze nie o topowych osiagach bo silnik 1250 ;) ale przynajmniej niezawodnym w moim mniemaniu i oszczednym jezeli chodzi o paliwo. Ale koniec dygresji. :)

Jezeli chodzi o spalanie to zbyt wiele statystyk nie ma w sieci ktore uwzglednialyby rowniez styl jazdy, jedno z ciekawszych zrodel:

Cytat:

---

Podstawowa rzecz jakiej nauczylem sie w kwestii TBi to musisz jezdzic jak babcia jezeli chcesz miec w miare rozsadne spalanie (orig. good mpg) a w czasie jazdy po miescie musisz ciagnac za soba cysterne.
Moj komputer pokladowy obecnie pokazuje 8.4l/100km (orig 33.7 mpg) ale to sa dane z bardzo malej ilosci jazdy po miescie, mnostwa szybkich zmian biegow (w sensie ze nie wkrecal silnika na wysokie obroty (orig. short shifting) i przy predkosciach na autostradzie nie przekraczajacych 130km/h.

---

Cytat:

---

Ostatnio mialem kilka dluzszych wyjazdow z dosc niskim zuzyciem paliwa. Na niedawnej wycieczce do Inverness z Fife (gdziekolwiek sa te miejscowosci) srednie zuzycie to 7.2 l/100km (orig 39.3 mpg) przy predkosci 60mph (96km/h) na drodze jednopasmowej i 70mph (110km/h) na drodzie dwupasmowej. Samochod w pelni zaladowany na tygodniowe wakacje.
...
Jednakze srednie zuzycie podczas dojazdu do pracy wciaz jest tragiczne to tylko 8 mil (13km) z ktorych przynajmniej 5 mil jest po drodze dwu pasmowej. Bez wzgledu jak ostroznie (oszczednie) jade ciezko mi uzyskac srednia blisko 30 mpg (tutaj zakladam ze uzyskuje w okolicach 26-28 mpg jak wspomina ponizej) czyli okolo 10.5 l/100km. (orig No matter how carefully I drive, I struggle to get the average near to 30 MPG.)
Sprzedalem ten samochod bo nie moglem sobie pozwolic na podstawowy samochod ktory ma zasieg ponizej 30 mpg.
...
Jak inni wspomnieli powyzej zuzycie spadlo po naprawie sondy lambda i aktualizacji oprogramowania silnika. Na dluzszych odcinkach. Na 13 km odcinku do pracy dalej byla ta sama bieda.
...
Wspanialy silnik ale zbyt paliwozerny jak dla mnie

---

alfaowner.com/Forum/alfa-159-brera-andamp-946-spider/288674-159-1750-tbi-terrible-fuel-consumption-2.html
uzytkownik dcystar147

Rzeczywiscie kwestia zastanowienia sie nad tym bo kupowac samochod w ktorym moim glownym zajeciem mialoby byc obserwowanie biezacego i sredniego paliwa i dbanie o to aby bylo nizsze to nie jest najfajniejsze zajecie. ;) Dodatkowo jak na zlosc do pracy mam podobny dystans jak ten gosc czyli okolo 15 km w jedna i 20 zl za dzienny dojazd to chyba odrobina przesady biorac pod uwage odleglosc ale bede sie nad tym zastanawial za moment.

Kolejne sprawy, kazdy z tych moich znajomych ktorzy mi odradzali gdy pytalem ale "dlaczego nie?" mowil o zawieszeniu i elektryce. Z tego ze alfa "slynie" z elektroniki to i ja slyszalem, jak jest w tym przypadku? I co jest z tym zawieszeniem, ze wszyscy o nim slyszeli? ;)

ps
[MENTION=29970]szymonjot[/MENTION]
co to dokladnie znaczy? ;)

Cytat:

---

I musisz pamiętać, że półosie są z tektury zrobione.

---

Read more: forum.alfaholicy.org/159_brera_brera_spider/162185-alfa_159_ti_tbi.html#ixzz5LcimbBO2

Zawieszenie spoko, na oryginałach ze dwieście tysięcy zrobi. Od strony elektrycznej też specjalnie nie ma się do czego przyczepić.

awarie elektroniki są domeną aut popowodziowych/zalanych (i laguny 2). i nie ma tu znaczeni czy to alfa, czy inna marka. w Polsce, gdzie Janusz oczekuje stanu "igła" z przebiegiem 150.000 w cenie najniższej allegrowej, jest duża szansa, że trafi właśnie na auto popowodziowe.
co do zawieszenia - jest wielowachacz z tyłu i z przodu - jak jeździsz na co dzień po dziurach - jest się co pierdolić (tłuc, skrzypieć itd). Ale za to komfort i prowadzenie jest jedyne w swoim rodzaju. coś za coś niestety.prawda - kompletny przód kosztuje 3000, ale trzeba trafić na naprawdę skrajnie wyeksploatowany egzemplarz, żeby robić wszystko na raz.
co do eksploatacji - zawsze możesz kupić diesla - będzie dynamicznie, i tanio w eksploatacji, lub zagazować benzynę.

Zagazowanie Tbi to będzie spory wydatek, w grę wchodzą tylko nowsze instalacje i trzeba liczyć się mimo to z jakimś tam zużyciem benzyny poprzez stały dotrysk benzyny na potrzeby chłodzenia wtryskiwaczy.

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L01 przy użyciu Tapatalka

Tani diesel = oksymoron.

Cytat:

---

Napisał sailor

Zagazowanie Tbi to będzie spory wydatek, w grę wchodzą tylko nowsze instalacje i trzeba liczyć się mimo to z jakimś tam zużyciem benzyny poprzez stały dotrysk benzyny na potrzeby chłodzenia wtryskiwaczy.

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L01 przy użyciu Tapatalka

---

Albo zamontować nowszą instalację, która nie musi dotryskiwać benzyny.

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał fin

ps
[MENTION=29970]szymonjot[/MENTION]
co to dokladnie znaczy? ;)

Read more: forum.alfaholicy.org/159_brera_brera_spider/162185-alfa_159_ti_tbi.html#ixzz5LcimbBO2

---

To znaczy, że przy agresywnym stylu jazdy szlag je trafi :). U mnie półśrodki jakieś miały pomóc, ale prawdopodobnie obie idą na złom :).

Cytat:

---

Napisał szymonjot

To znaczy, że przy agresywnym stylu jazdy szlag je trafi :). U mnie półśrodki jakieś miały pomóc, ale prawdopodobnie obie idą na złom :).

---

Czy jak w większości przypadków jeśli chodzi o AR 159, a TBi zwłaszcza - dostępność oraz wątpliwa jakość zamienników, w kwestii półosi również skłania do wyboru oryginalnych części zamiennych? To też istotna uwaga natury ogólnej dla kolegi szukającego informacji o użytkowaniu i serwisowaniu AR 159 TBi. Pozdrawiam.

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L01 przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał fin

Kolejne sprawy, kazdy z tych moich znajomych ktorzy mi odradzali gdy pytalem ale "dlaczego nie?" mowil o zawieszeniu i elektryce. Z tego ze alfa "slynie" z elektroniki to i ja slyszalem, jak jest w tym przypadku? I co jest z tym zawieszeniem, ze wszyscy o nim slyszeli?

---

to stereotyp który przylgnął w Polsce do Alfy przez modele 156/GT itp - tam były problemy z elektryką i było bardzo delikatne zawieszenie. W 159 jeśli chodzi o elektrykę jest już na normalnym poziomie. W pierwszych 159 już było znacznie lepiej jeśli chodzi o zawieszenie, a w TBi jest już poliftowe, i wydaje się być bezproblemowe. W razie czego kolega na forum [MENTION=22195]jasio79[/MENTION] ma czy pracuje w firmie która robi regenerację oryginalnych (tylko) wahaczy, i te od niego podobno nie odbiegają jakością od oryginałów (to ze słyszenia z forum) - koszt dla górnych to było coś ok 200 czy 250zł, dolne nie wiem. W kazdym razie tu raczej nie szukałbym potencjalnych problemów.

Jeśli chodzi o M32 to tez już raczej nie ma na taka skalę problemów jak w pierwszych 159 - na forum był chyba 1 przypadek w TBi. Raz na początku wymienić olej, dolać go więcej (0.5l ponad przelew (zakręcić i dolać z gory)) i powinno być cacy na zawsze.

Jedyna przypadłość to turbina, jej smarowanie jest średnio rozwiązane a interwały wymiany oleju co 35tyś km i słaby olej jaki zalecała AR przyczyniały się do padów turbiny przed 100tyś km. W tym ukladzie smarowania turbiny jest śruba s filterkiem, ona może się zasyfić i ograniczać przepływ oleju. Do tego olej (marny i stary) smarzył sie w wężu doprowadzającym olej (nieizolowany termicznie, a puszczony nad kolektorem wydechowym), przez co degradował i potencjalnie dodatkowo zasyfiał śrubę/filterek. dlatego warto kupować auto które ma udokumentowane czestsze wymiany oleju. Potem jak byś kupił to przy wymianie oleju ja można robić płukanki (ja tak robiłem zawsze). Sam ten wąż warto wymienić na izolowany termicznie i inaczej powyginany (z Giulietty 2014+ też to u siebie zrobiłem, jest gimnastyka ale da się wymienić bezodkręcania turbiny). Samą śrubę z filterkiem też można wymienić albo zastąpić inną bez filterka (w razie czego jest w zestawie z wężem - koszt łączny ok 200zł).

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał szymonjot

To znaczy, że przy agresywnym stylu jazdy szlag je trafi :). U mnie półśrodki jakieś miały pomóc, ale prawdopodobnie obie idą na złom :).

---

jesteś chyba pierwszym na forum któremu półosie padły w TBi.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał FXX

Albo zamontować nowszą instalację, która nie musi dotryskiwać benzyny.

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

---

czyli jeszcze większy koszt. raczej bym nie szedł w gazowanie TBi, słyszałem o jednym TBi zagazowanym (gość z Portugalii z forum Alfaowner ma od mniej niż roku), więc raczej mało doświadczenia na rynku z tymi silnikami

Ktoś tu na forum ma instalację sekwencyjną.

Panowie (bo chyba zadne Panie sie udzielaly ;)) a szczegolnie [MENTION=20089]epsonix[/MENTION] dziekuje za rzeczowe odpowiedzi.

Przyznam szczerze, ze na chwile obecna glownym czynnikiem powstrzymujacy mnie przed podjeciem jakichkolwiek smielszych dzialan zwiazanych z zakupem jest to zuzycie paliwa na poziomi 10-11 czyli 2x wieksze niz moj obecny woz, bo o ile stan techniczny mozna mniej wiecej sprawdzic aby uniknac dalszych kosztow to tego sie niestety nie da oszukac, silnik pali ile pali. Bede musial sie rozejrzec po okolicznych komisach i wziac jakas na jazde testowa i sprawdzic ile wyjdzie przy moim stylu jazdy.

Pozdrawiam.

- - - Updated - - -

Panowie (bo chyba zadne Panie sie udzielaly ;)) a szczegolnie [MENTION=20089]epsonix[/MENTION] dziekuje za rzeczowe odpowiedzi.

Przyznam szczerze, ze na chwile obecna glownym czynnikiem powstrzymujacy mnie przed podjeciem jakichkolwiek smielszych dzialan zwiazanych z zakupem jest to zuzycie paliwa na poziomi 10-11 czyli 2x wieksze niz moj obecny woz, bo o ile stan techniczny mozna mniej wiecej sprawdzic aby uniknac dalszych kosztow to tego sie niestety nie da oszukac, silnik pali ile pali. Bede musial sie rozejrzec po okolicznych komisach i wziac jakas na jazde testowa i sprawdzic ile wyjdzie przy moim stylu jazdy.

Pozdrawiam.

Dużo km robisz rocznie?

Moja pali w mieście 10,5 l/100 jeździ żona. Jak jeżdżę ja to pewnie pali więcej, ale przyjemność z jazdy nie ma ceny. W trasie przy spokojnej jeździe można zejść poniżej 9 l/100, ale przyjemności z jazdy wtedy brak. Generalnie polecam Alfę 159 z tym silnikiem

jako może ciekawostkę dla niektórych podam, że silnik w Giulii Veloce 280HP nie pali mi wcale mniej po mieście niż Tbi, czyli ok 15 przy dynamicznej jeździe. OK w Giulii mam Q4 i automat i mam kapcie 255 na tyle, do tego pewnie bardziej korzystam z mocy niż w TBi - kazde coś tam dodaje do spalania. na trasie w Giulii tak o 10% mniej bo jest 8 biegów i jedzie się na znacznie niższych obrotach (tempomat 140km/h Giuia ok 9.9l, TBi 10.8 - ekspresówka z górkami i zakrętami, na płaskiej jest lepiej). cudów nie ma, nie sądzę że wybierając inny samochód o mocy ok 200HP można spodziewać się szczególnie mniejszczego spalania niż w TBi (pewnie -10-15% jeszcze do zrobienia, ale nie -40-50%, to tylko w dieslu)

Hej

Cytat:

---

Napisał magil

Dużo km robisz rocznie?

---

Jakichs zawrotnych dystansow nie robie, standardowo to 10-12 tys km rocznie ale problem w tym ze sa to zazwyczaj krotkie odcinki jak na ten silnik (tbi) tzn do pracy mam ~15km w jedna strone w warunkach pomiedzy miastami gminnymi czyli zazwyczaj sie jedzie a nie stoi, jak juz pisalem powyzej cytujac tego goscia z alfaowner na tym dystansie ten silnik srednio pali okolo 11-12l/100km co wedlug mnie jest wartoscia bardzo duza i nie mam tutaj zastrzezen do silnika, taka juz jego charakterystyka i tyle. Ciagle przywoluje tego mojego opla ze smieszna pojemnoscia ale on po przejechaniu 1,5km od wyruszenia do pracy przy 80km/h pokazuje chwilowe spalanie na poziomie 5l wiec moze dla wlascicieli alfy te 11l to nie jest duzo ale mnie sie wydaje jednak troche przesadzone. ;)

Cytat:

---

Napisał baster

Moja pali w mieście 10,5 l/100 jeździ żona. Jak jeżdżę ja to pewnie pali więcej, ale przyjemność z jazdy nie ma ceny. W trasie przy spokojnej jeździe można zejść poniżej 9 l/100, ale przyjemności z jazdy wtedy brak. Generalnie polecam Alfę 159 z tym silnikiem

---

Ja wiem ze to jest solidny silnik, wlasciwie jezeli chodzi o 159 to chyba jedyny rozsadny wybor jezeli chodzi o benzyne tylko cholernie paliwozerny ;) zrozumialbym gdyby duzo palil kiedy ktos wciaska gaz do dechy ale ten wspomniany przeze mnie gosc z alfaowner pisal ze niewazne jak delikatnie jechal nie potrafil zejsc z tych 11l. W konsekwencji sprzedal samochod.

Pozdrawiam.

Cytat:

---

Napisał fin

Hej


Jakichs zawrotnych dystansow nie robie, standardowo to 10-12 tys km rocznie ale problem w tym ze sa to zazwyczaj krotkie odcinki jak na ten silnik (tbi) tzn do pracy mam ~15km w jedna strone w warunkach pomiedzy miastami gminnymi czyli zazwyczaj sie jedzie a nie stoi, jak juz pisalem powyzej cytujac tego goscia z alfaowner na tym dystansie ten silnik srednio pali okolo 11-12l/100km co wedlug mnie jest wartoscia bardzo duza i nie mam tutaj zastrzezen do silnika, taka juz jego charakterystyka i tyle. Ciagle przywoluje tego mojego opla ze smieszna pojemnoscia ale on po przejechaniu 1,5km od wyruszenia do pracy przy 80km/h pokazuje chwilowe spalanie na poziomie 5l wiec moze dla wlascicieli alfy te 11l to nie jest duzo ale mnie sie wydaje jednak troche przesadzone. ;)

Ja wiem ze to jest solidny silnik, wlasciwie jezeli chodzi o 159 to chyba jedyny rozsadny wybor jezeli chodzi o benzyne tylko cholernie paliwozerny ;) zrozumialbym gdyby duzo palil kiedy ktos wciaska gaz do dechy ale ten wspomniany przeze mnie gosc z alfaowner pisal ze niewazne jak delikatnie jechal nie potrafil zejsc z tych 11l. W konsekwencji sprzedal samochod.

Pozdrawiam.

---

15km to nie jest już jakiś krótki dojazd do pracy. przy delikatnej jeździe, jeśli nie ma kupy skrzyżowań/świateł to te 8-9l spali, ale wtedy z 200HP nie korzystasz. przy dynamicznej jeździe na takich dystansach ze 12-13l.

Kiedyś w ramach testu udało mi się zejść do ok 7,7l wg komputera na trasie między miastami gminnymi przy bardzo spokojnej jeździe. Normalnie ani ja ani mąż nie schodzimy poniżej 9l

Jadąc w tempie 80-90 km/h da się zejść poniżej 9 na dystansie 15 km. Ale bez zbytniego szarżowania ;)

Cytat:

---

Napisał epsonix

- - - Updated - - -



jesteś chyba pierwszym na forum któremu półosie padły w TBi.

- - - Updated - - -

---

Świat na forum się nie kończy.

Cytat:

---

Napisał szymonjot

Świat na forum się nie kończy.

---

nie kończy się, ale jest tu trochę TBi i Ty chyba jesteś pierwszy z takim problemem. Na alfaowner też się nigdy z tym nie spotkałem. Chodziło mi o to że awarie różnych rzeczy zawsze mogą się zdarzyć, Ty napisałeś o czymś egzotycznym co raczej nie jest powszechnym problemem, odpowiadając na pytanie kogoś o TBi i przedstawiłeś to w taki sposób jakby to był powszechny problem w TBi. Nie jest, nie są z tektury, raczej jesteś pechowcem i trafiłeś na jakąś gorszą/wadliwą serię, albo za mocno eksploatowałeś napęd. W TBi są inne problemy i o nich warto pisać.

Cytat:

---

Napisał epsonix

nie kończy się, ale jest tu trochę TBi i Ty chyba jesteś pierwszy z takim problemem. Na alfaowner też się nigdy z tym nie spotkałem. Chodziło mi o to że awarie różnych rzeczy zawsze mogą się zdarzyć, Ty napisałeś o czymś egzotycznym co raczej nie jest powszechnym problemem, odpowiadając na pytanie kogoś o TBi i przedstawiłeś to w taki sposób jakby to był powszechny problem w TBi. Nie jest, nie są z tektury, raczej jesteś pechowcem i trafiłeś na jakąś gorszą/wadliwą serię, albo za mocno eksploatowałeś napęd. W TBi są inne problemy i o nich warto pisać.

---

Też możesz mieć rację, ale weź pod uwagę jeszcze przebiegi. Bo podejrzewam, że mój jest raczej w górnej granicy niż dolnej. Dobra nieistotne, bo robię offtop. Pozdro.

Cytat:

---

Napisał sailor

Zagazowanie Tbi to będzie spory wydatek, w grę wchodzą tylko nowsze instalacje i trzeba liczyć się mimo to z jakimś tam zużyciem benzyny poprzez stały dotrysk benzyny na potrzeby chłodzenia wtryskiwaczy.

---

4500 zł

Cytat:

---

Napisał szymonjot

I musisz pamiętać, że półosie są z tektury zrobione.

---

Półosie to można i ukręcić mając 75 KM to jest bardziej zależne od ,,zdolności,,kierowcy

Cytat:

---

Napisał szymonjot

Też możesz mieć rację, ale weź pod uwagę jeszcze przebiegi. Bo podejrzewam, że mój jest raczej w górnej granicy niż dolnej. Dobra nieistotne, bo robię offtop. Pozdro.

---

To nie OT jeśli służy wyjaśnieniu sprawy. Pisałeś że masz 170kkm zrobione - gdyby były te półosie jak to napisałeś "z tektury" to już raczej dawno temu by się posypały, czyli nawet w Twoim przypadku nie jest tak źle. A jak było auto jeżdżone - może szybkie ruszania na skręconych kołach, może starty z pod świateł? Masz auto od nowości? Nie musisz odpowiadać, to tak tylko do przemyśleń pytania.

To na pewno nie jest reguła. W JTDm też półosie się wyrabiają - również podpiąłbym to pod styl jazdy kierowcy.