Zapach palonej gumy przy mocnym obciążeniu silnika.

czy wy też czujecie zapach palonej gumy podczas co silniejszych manewrów, np. wjazd na krawężnik wysoki, czy też cofanie tyłem pod górę?

nie zartuję. Nie chodzi o to, że jezdzę jak burak i palę gumy.... Chodzi o to, ze wykonując pewne manewry (wolny wjazd na krawężnik, albo cofanie tyłem pod górę, albo wyjazd z tunelu itd) trzeba mocniej ruszyć. Wtedy bardzo mocno czuję gumy w aucie, klasyczny zapach jak przy paleniu gum podczas ostrej jazdy. Oglądałem opony, nie widać sladów jakiegoś tarcia (myślalem, ze jakis element trze o nie).

A masz nowe opony założone?

Sprawdz temperaturę po jeździe lub po tym jak poczujesz znowu paloną gumę- a robi się to tak, że zewnętrzną częścią dłoni dotykasz kordu- między obręczą felgi, a bieżnikiem.

Niekoniecznie to śmierdzą opony, może sprzęgło?

ja bym też obstawiał że przypalasz sprzęgło. ale z tego co pamiętam to troszkę inaczej pachnie.

Cytat:

---

Napisał kaes

Niekoniecznie to śmierdzą opony, może sprzęgło?

---

też tak mi się zdaje , to efekt jazdy na półsprzęgle

cholera... sprzęgło piszczy przy odprowadzaniu... zapach, jak mówicie, może sprzęgła...czy przypadkiem nie sypie mi się sprzęgło???? jak to sprawdzić? biegi chodzą OK.

Cytat:

---

Napisał Pingwin

Gumy

---

Ale temat wątku nazwałeś idealnie. Od razu wiadomo czego się spodziewać.. ;)

Cytat:

---

Napisał Pingwin

biegi chodzą OK.

---

biegi mogą wchodzić ale przy dynamicznym ruszaniu np rosną szybko obroty a prędkość jakoś wolniej niż normalnie?

Cytat:

---

Napisał aniol_jojo

biegi mogą wchodzić ale przy dynamicznym ruszaniu np rosną szybko obroty a prędkość jakoś wolniej niż normalnie?

---

dokladnie. szczegolnie bedziesz mogl to wyczuc na nizszych biegach albo przy jezdzie pod gore. Tylko, ze jak dla mnie sprzeglo smierdzi bardziej, jak azbest, a nie palona guma.

Jak podczas wjeżdżania na krawężnik i cofania pod górę to na pewno sprzęgło.
Już słyszę ten ryk silnika :D

puotek, chyba masz racje...chociaż ja akurat nie katuję silnika, nigdy nie wchodzę na obroty wyższe niz 3 tysiące, zanim temperatura nie osiągnie optymalnej itd.... Czyli to sprzęgło... to jak, sorry za głupawe pytanie, ale jak ja mam cofać pod górę, żeby nie palić? i czy ten swąd coś oznacza? Palę okładziny?
żeby było jasne, nie robię tego często:))) zdarzyło się może parę razy ale poczułem się zaniepokojony.

Cytat:

---

Napisał Pingwin

Palę okładziny?

---

dokładnie, problem mógł powstać w wyniku uszkodzenia "słoneczka" jak i po prostu może się kończyć tarcza = wymiana całego sprzęgła

załóżmy ze kończy się tarcza...jak się ona "zakończy"? nie wiejdzie mi bieg i koniec jazdy? czy mozna to wyczuć wcześniej? podkreślam, ze w normalnej jezdzie wszystko jest OK>

Cytat:

---

Napisał Pingwin

załóżmy ze kończy się tarcza...jak się ona "zakończy"? nie wiejdzie mi bieg i koniec jazdy? czy mozna to wyczuć wcześniej? podkreślam, ze w normalnej jezdzie wszystko jest OK>

---

Będzie Ci się ślizgać sprzęgło, będziesz chciał kogoś wyprzedzić obroty przyśpieszą a samochód nie . :/

Cytat:

---

Napisał kaes

Będzie Ci się ślizgać sprzęgło, będziesz chciał kogoś wyprzedzić obroty przyśpieszą a samochód nie . :/

---

Ale to już przy totalnie wyeksploatowanej tarczy.

Na razie nie ma się czym przejmować. Za zapach jesteś sam odpowiedzialny, powinieneś bardziej ostrożnie obchodzić sie z pedałami sprzęgła i przyspieszenia, w przeciwnym razie sam doprowadzisz do sytuacji o której wspomina kaes.

moze gdzies ci sie olej wylewa i sie smazy

Ja niedawno wymeniłem komplet sprzągła na nowy firmy Valeo i również przy podjeżdżaniu na krawężnik lub większą górkę śmierdzi mi sprzęgło. Czy po wymianie jest źle wyregulowane (za słabo tarcza jest dociskana przez słoneczko), czy mam jechać do mechanika, który wymieniał sprzęgło i żądać poprawnej regulacji?

Pop rzeczytaniu wszystkich{prawie} wypowiedzi..tez bym obstawiał na sprzegło...byc moze sie KONCZY.. i dlatego ten dziwny zapach spalonej gume lub tez inny!.. mialem tak przy reno clio...najpierw byl zapach jak by sie cos paliło jakas "guma" ..pozniej byly wysokie obroty silnika.a auto slabiej ciagło...a w wyniku...kiedy jechalem pod góre..zredukowalem biegi..troche pojechalem..i koniec sprzegla...i wtedy to narawde śmierdzialo...;(;(
wiec obstawiam na sprzeglo..:(:(..bolesna wymiana.

ja u siebie sprawdziłem sprzegło tak z gorki toczac sie w dól i pizzd.... do przodu i sie okazalo ze auto wskoczylo na obroty a prawie wogole nie ciaglo i zaczelo smierdziec.... i tez bym obstawial na to ze juz ci wysiada.