2.4 jtdm głośna i nierówna praca po rozruchu

Panowie i Panie, niezbyt długo mam Alfę, dlatego w razie bezsensownych pytań proszę o wyrozumiałość. Z dieslami mam doświadczenie głównie Renault, a to była zupełnie inna bajka. Po odpaleniu na zimno mojej 2.4 jtdm chodzi głośno i nierówno. Do tego stopnia, że lekko trzęsie autem. Olej, rozrząd, akumulator i filtry wymienione. Mechanik twierdzi, że pali na wszystkie cylindry, błędów brak, a jednak... Chyba, że tak ma być i silniki fiatowskie tak mają chodzić, czasem wydaje mi się że odpalam traktor. Na trasie jest cicho.

Kolektor dolotowy do sprawdzenia, często ulega rozszczelnieniu na łożyskowaniu klap wirowych. Poszukaj tematów na forum. Częsta usterka.

Czyli po wywaleniu klap problem powinien zniknąć? Usunąć tylko klapy czy EGR też się pozbyć?

Jedno i drugie. A rozrząd był ustawiony na blokadach?

Tak, rozrząd był ustawiany na blokadach. Przed wymianą rozrządu też tak właśnie chodził silnik, to się po wymianie rozrządu nie zmieniło. Mam nadzieję, że to rzeczywiście te nieszczęsne klapy. Mechanik który ogania mi Alfę stwierdził, że nie ma problemu, wywali klapy zostawiając silniczek, żeby błędu nie dawało, EGR powiedział że zaślepi jakąś podkładką, nie odłączając go, żeby też błędów nie wywalało. Czy to tak ma wyglądać? I czy nie będzie problemem to, że DPF chcę zostawić?

Jak nie jest wyprogamowany to wywali błąd

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał criss

Jak nie jest wyprogamowany to wywali błąd

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka

---

Chyba ze to bedzie zaslepka z rozwiazania serwisowego. Ale to bez sensu. Koszt wyprogramowania EGR to cos z reguly okolo 100-200 zlotych. Warto to zrobic i zalozyc pelna zaslepke.
Przestrzegam tez, by nie zamknac EGR tylko programowo, bo zawor mimo pozycji zamknietej potrafi przepuszczac.
Jedyne dobre rozwiazanie to pelna zaslepka + wyprogramowanie.

Albo od 200 do 400 [emoji3] zależy u kogo, u mnie na pewno nie, zresztą jak zaślepka będzie nie pełna to i tak walnie błędem po jakimś czasie

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka

Wyprogramować może każdy w miarę ogarnięty mechanik czy ktoś konkretny? Zastanawia mnie jedno, czy możliwe jest, że mając na blacie ponad 330 000 przejechane klapy są jeszcze sprawne, tylko powiedzmy lekko nieszczelne?

Cytat:

---

Napisał Mercek

Wyprogramować może każdy w miarę ogarnięty mechanik czy ktoś konkretny? Zastanawia mnie jedno, czy możliwe jest, że mając na blacie ponad 330 000 przejechane klapy są jeszcze sprawne, tylko powiedzmy lekko nieszczelne?

---

Tak. Ale ta nieszczelność powoduje pewne anomalia. Najzdrowiej dla silnika jest przy okazji zaślepić EGR pełną blachą. Ale wtedy trzeba wyprogramować zawór u chip tunera, koszt z reguły 200-300 zł. Po samym zaślepieniu wyskoczy check, ale nie musisz się nim martwić.

Cytat:

---

Napisał Mercek

Wyprogramować może każdy w miarę ogarnięty mechanik czy ktoś konkretny? Zastanawia mnie jedno, czy możliwe jest, że mając na blacie ponad 330 000 przejechane klapy są jeszcze sprawne, tylko powiedzmy lekko nieszczelne?

---

Klapy wytrzymują 60-80 tys km. Więc jeśli masz to na pewno nie fabryczne. Sprawdź czy w ogóle je masz.

Cytat:

---

Napisał quba

Klapy wytrzymują 60-80 tys km. Więc jeśli masz to na pewno nie fabryczne. Sprawdź czy w ogóle je masz.

---

W 2.4? A skąd takie info? Nawet jeśli się rozszczelnią na łożyskowaniu to gdzie miałyby iść?

Cytat:

---

Napisał magil

W 2.4? A skąd takie info? Nawet jeśli się rozszczelnią na łożyskowaniu to gdzie miałyby iść?

---

W mojej 159 poprzedni właściciel raz zmieniał kolektor na nowy (przy przebiegu coś koło 115 tys km) i po kolejnych około 80 tys km od wymiany (już za mojej kadencji), kolektor owszem był zasyfiony, ale o ile pamiętam szczelny.

Moim zdaniem największy problem z tymi klapami, poza beznadziejnym układem osi klap i ich rozszczelnianiem (w przypadku 2.4 i 1.9 przed liftingiem), jest to że w połączeniu ze szkodliwym dla silnika układem EGR klapy obrastają sadzą do tego stopnia, że światło kanału w którym jest klapa zmniejsza się dwukrotnie. Pamiętam, że po ich zlikwidowaniu, silnik powyżej mniej więcej 3200 obrotów na minutę "odżył". Wcześniej zbliżając się do ok 4000 wyraźnie "zdychał".

W 2.4 jeśli ktoś wcześniej nie grzebał w kolektorze to wyłamanie klap kombinerkami stanowi wyzwanie.
Co prawda na forum były kiedyś zdjęcia dziwnego kolektora z klapami mocowanymi śrubami, ale to wyglądało na jakąś samoróbkę.

Cytat:

---

Napisał magil

W 2.4? A skąd takie info? Nawet jeśli się rozszczelnią na łożyskowaniu to gdzie miałyby iść?

---

Rzeczywiście wypowiedziałem się dwuznacznie.
Nie chodziło mi o to , że wypadają tylko tracą szczelność. A jeśli nie ma klap to znaczy, że ktoś mógł je usunąć i uszczelnić otwory.
Pierwszy kolektor w mojej był wymieniany w ASO przy 66 tys a po kolejnych 75 sam klapy wywaliłem. Problemy z rozruchem zaczęły się już po 60 tys.

Czyli fizycznie nie ma możliwości, żeby przy tym przebiegu klapki były jeszcze oryginalnie od nowości. Czy z zewnątrz jestem w stanie sprawdzić czy one są? Jak to wygląda?

Napewno sa orginalne, ale jak kolega wyzej pisze moga byc tak zasywione ze swiatlo kolektora sie znacznie zmieniło. Ja u siebie wywalalem niedawno klapki i musialem je przecinakiem wyłamywać :D i zeczywisce auto odżyło a przynajmniej przestalo kopcic przy agresywnym wcisnieciu gazu. Na jednym ze zdiec widac wynik dzialania tego cuda zwanego EGR :P
Załącznik 250244
Załącznik 250245
Załącznik 250246
Załącznik 250247

A jak wygląda sprawa DPF? Z tego co wiem to EGR jest potrzebny przy wypalaniu DPF, jeśli go zaślepię i wyprogramuję to co z DPF?

Jak wywalać to cała pseudo ekologię. Ta ekologia to tak jak kupowanie auta na prąd w kraju gdzie energię elektryczną produkuje się z węgla :D

DPF pracuje niezależnie.