FCA zawinie AR z rynku?
https://auto.wprost.pl/aktualnosci/1...ie-dzieje.html
Printable View
FCA zawinie AR z rynku?
https://auto.wprost.pl/aktualnosci/1...ie-dzieje.html
Ogólnie sporo o tym temacie jest tutaj
https://www.forum.alfaholicy.org/giu...8_roku-64.html
Krótko mówiąc - jest to przykre. Pamiętam jak w 2010 r. Volkswagen chciał przejąć Alfę. Później w 2013 r. próbowało Audi, ale Chrysler przejął Fiata. Ciekaw jestem jakby wyglądała sytuacja marki na dzień dzisiejszy, gdyby to tego doszło.
Wygaszenie marki z taką tradycją i to takiej, która przy odpowiednim prowadzeniu spokojnie mogłaby byc prawdziwym premium to jakis kompletny idiotyzm.
Mito wycofane, to i sprzedaż mniejsza. oferta konfiguracyjna gulietty tez mam wrażenie mniejsza. [MENTION=80595]Rost29[/MENTION] co by było, gdyby VW przejęło alfę? jeździlibyśmy super kompreso-uturbionymi 1,0, 1,2 1,4 tfsi spalającymi tyle oleju co paliwa z pękającymi tłokami itd :).
To się dzieje, że już nie ma Sergio Marchionne. Teraz najwięcej do powiedzenia ma Ameryka, a tam króluje Jeep itp.
Alfa jest odłożona na bok.
Moim zdaniem największy problem to brak wersji kombi dla Giulii. W tym segmencie bez kombi nie ma szans na sukces rynkowy w Europie.
Piza tym brak następcy MiTo, Giulietta już nie jest atrakcyjna jako nowe auto itd.
Jeżeli sieć sprzedaży funkcjonuje wszędzie tak jak w Polsce, to nie widzę nic zaskakującego w tej sytuacji.
Poza tym cały czas przewija się sprawa nietypowego zachowania hamulców - do tej pory nie wyjaśniona i bez oficjalnego stanowiska firmy.
Niekoniecznie, wiele firmowych flot nie akceptuje suvów, a tam się nabija wolumeny
Panowie moim zdaniem to wszyscy teraz podnoszą larum, pojawi się wiele artykułów ze Alfa nad przepaścią, w zapaści itp. Ogólnie moim zdaniem nie jest to coś bardzo szczególnego, na pewno można było się spodziewać spadku sprzedaży, kiedy nie mamy nic do zaoferowania w segmencie B, MiTo papa, a widać po Ypsylon, że Włosi lubią ten segment i to włoskie samochody, segment C ma już 10 lat i został pozbawiony ciekawych silników, no przepraszam ale Giulią i Stelvio to chyba mega wolumenów to się nie zrobi... W Polsce sprzedaż 2019 pierwsze półrocze i tak +15%, no a w Europie minus 40... Nadzieja w Tonale i w liftach
Za drogo+za uboga oferta+ogólna jakość produktu a tym bardziej obsługi klienta mizerna=kicha. Pzdr.
Całkiem niedawno w AŚ był test Giulii, Puga 508 i renówki talisman. W konkurencjach nadwozie/napęd/zawieszenie AR górowała nad konkurencją. Finalnie jednak zajęła 3 miejsce, wszystko położyła konkurencja koszty. AR przegrała tu bardzo sromotnie. Testujący podkreślali, że gdyby nie musieli patrzeć na koszty to bez wahania zdecydowali by się na giulię. Różnica 25 tys. to jednak nie jest mało. Wysoka cena nie sprawia, że jest się automatycznie premium. Na to trzeba trochę zapracować i przekonać do tego ludzi. Zresztą nie oszukujmy się do jakości ałdi sporo im brakuje. Wg mnie AR na tą chwilę powinna być konkurencją (cenową) dla peugeota, renault czy forda (bo technicznie powinna być od nich lepsza). CCC cena czyni cuda. Dopiero jak się gawiedź przekona do AR to dopiero można wchodzić na wyższy poziom.
Dokladnie tak jak napisales. Ja przez lata jezdzilem alfami (zona rowniez) a mimo to kupilem w zeszlym roku samochody u konkurencji. Zona tez juz nie jesdzi alfa i tak oto AR stracila dwoje klientow. Ceny alfy w katalogu sa sztucznie zawyzone a sprzedawcy maja tabelki jakie rabaty moga dawac na poszczegolne konfiguracje. Tak naprawde cena samochodu od ktorej moge zaczac rozmawiac to ta po uwzglednieniu rabatow tabelkowych.
Obsluga klienta to jakas porazka, sprzedawcy robia laske ze odpowiedza na pytania, czesto ignoruja potencjalnego klienta a o wyslaniu oferty na maila to juz mozna pomazyc. Nie wiem moze na ogladniecie samochodu w salonie trzeba sie ubrac u armaniego to wtedy sprzedawca cie nie oleje...
Jak do tego dodamy choroby wieku dzieciecego samochodow to juz sie odechciewa alfy.
Jakość nie jest niższa niż Audi czy BMW tylko tam sprzedaje sie produkt w sposób odpowiedni- nie ma znaczenia jego jakośc tylko to co potrafi wcisnąć sprzedawca - tam salon pachnie świeżością, klient zasypywany jest ofertami ma wybór wersji nadwoziowych, możliwość jazd testowych etc. potem przychodzi do AR i ... uderza głowią w PRL-u - sprzedawcy nie widać, nic nie wie, łaskę robi że cokolwiek odpowie, samochody osyfione okurzone upaplane, o ile cokolwiek jest na salonie, o demówkach nikt nie słyszał a jak są to również zapuszczone w absuradlanych konfiguracjach jak na początku Giulia w dieslu z manualem. Katalogi to czarno- białe xero bo przecież koszy a o ofertach finansowania nikt nie słyszał i a zapytanie o tego typu ofertę wywołuje niemal popłoch bo sprzedawca nie odróżnia leasingu od kredytu. Absurd goni absurd.
Jednak minimalną różnicę to bym jednak zauważył jeżeli chodzi np. o Audi, w BMW nie wiem nie znam bardzo więc się nie wypowiadam, nowe A5 ma małżonka to jednak troszkę widać, nie ma dużej, ale troszkę jednak.
Ale szczerze to nie wiem gdzie aż taki syf widzicie i podejście chu...owe, ja byłem w dwóch salonach Alfy w Lublinie i w Warszawie u Bołtowicza, jeżeli chodzi o cześć salonową to raczej tak źle nie było, obsługa szybko sprawnie, demo były łącznie ze Stelvio Q, wszystko załatwione na telefon, pojechałem po odbiór. Co do salonu Audi przynajmniej w Lublinie to jakoś przepaści nie widać aż takiej jak piszesz
Akurat nasze lubelskie Automobile Torino jest faktycznie wyjątkiem. Już nie raz było wspominane, że jest bardzo w porządku pod względem serwisu i obsługi. Ja też z własnego doświadczenia i wizyt jestem zadowolony. Tym bardziej dziwią mnie opinie o innych aso... No ale coś musi w tym być...
Mi się wydaje ,że podstawa to cena i sposób finansowania.
Która firma kupuję dziś za gotówkę?
Popatrzcie na oferty finansowania choćby jagura.
To co proponuje fca i schody przy tym to jakaś porażka.
Propozycje mailowe nawet wspomnianego tu Torino to czekanie i czekanie .
Ja już rok czekam.
Skoro fca nie ma ochoty mi sprzedać samochodu to niech zwijają manatki ,ja za nimi biegać nie będę.
heh przewidziałem to po premierze Giulii a Stelvio tylko mnie w tym upewniło, pisałem i mówiłem o tym nie raz...
wcześniejsze wyniki były windowane zakupami przez dealerów na plac
jak tam wyprzedaże rocznika 2017? pytanie retoryczne :)
...a przepraszam, nawet 2016 bez przebiegu są dostępne
Będę wredny i dopowiem, że Audi jak Audi, ale w Kii lepiej obsługują niż w AR. Generalnie marki "premium" koncernu czyli AR i Jeep mają problemy z obsługą, zresztą nie tylko w Polsce. Kumpel szuka wozu i w Jeepie mu łaskę robili że w ogóle jazda testowa była (krótka, bo handlowiec za dużo czasu nie miał i bardzo fochami strzelał podobno że musi jechać), w części salonu AR nikt nawet do niego nie podszedł. Tak jest też na zachodzie przynajmniej jeżeli wierzyć opowiadaniom znajomych z firmy.
Finansowanie to z kolei tylko polska przypadłość, w reszcie zachodniego świata wypożyczanie, leasing i firmowy i dla prywatnego, kredyty - norma. Do wyboru do koloru. Tylko u nas FCA zostało mentalnie w latach 90.
Jak do tego doda się recenzje i długodystansowe testy gdzie dziennikarze skarżą się że "wiecznie coś" to nie ma się co dziwić że ludzie wolą BMW, Audi, Mercedesa, ba - podejrzewam że nawet Kia czy Hyundai podebrały klientów AR biorąc pod uwagę ich gamę modelową. Jak się na to wszystko patrzy to mam wrażenie że przyczyną jest jakiś sabotaż, bo aż się nie chce wierzyć że to wszystko to przypadek.
Właśnie oglądam motodziennik i tam też ten news jest. Zaraz po nim jest o tym, że sprzedaż.. Bentleya! skoczyła dwukrotnie po wprowadzeniu SUVa. A Alfa?
Chyba Alfetty się nie doczekam :(
W skrócie, ten wątek można opisać jednym zdaniem:
Auta AR jako sam produkt są naprawdę w porządku. Zawodzi natomiast wszystko co jest wokół nich. Sprzedawcy, serwis, finansowanie, podejście do klienta.
A niestety, chcąc nie chcąc, kupuje się komplet. Auto i całą tą resztę. Bo i serwis jest potrzebny i finansowanie itd.
Dopóki ta druga część będzie zawodzić, to te auta kupią tylko zapaleńcy, którzy naprawdę je chcą mieć i są w stanie przejść przez te wszystkie niedogodności.
No nie jest, bo Włosi położyli całkowicie nowy "lift" Giulietty. Po szumnych zapowiedziach, po obiecujących wizualizacjach w Auto Bild okazało się, że Włosi skupili się jedynie na multimediach i normach Euro... A tak mogła wyglądać nowa Giulietta
Załącznik 260824
Czym byś jeździł to nie wiem jak masz ambicje na 1.0 to pewnie byś takim jeździł ale wiem czym można by jeździć gdyby VAG przejął AR:
Następcą Giulietty na płycie MQB, a wersja QV mogła by się doczekać 300KM i być może napędu na 4 koła jak Golf R czy Cupra R bo obecnie oferowane VELOCE to chyba najwolniejszy hothatch w swojej klasie.... wróć nie maja hothatcha bo widze, że aktualnie VELOCE w ofercie tylko z klekotem :lol:
Albo jeździł byś autem segmentu, o którym właściciele AR już powoli zapominają czyli segment E, a mianowicie następca 166, być może na płycie Audi A6, z napędem na 4 koła i gamą silników od 190 do 600KM
Może w końcu pojawiło by się jakieś coupe z prawdziwego zdarzenia bo przerobiony sedan z obciętą dupą czyt. Brera to nie były coupe z prawdziwego zdarzenia. Być może miałbyś auto na płycie S/RS5 z karoserią zaprojektowaną przez włochów
Gdybyś wygrał w lotka może kupił byś następce 8C, które nie było by limitowanym wynalazkiem do kilkuset sztuk, a normalnie produkowanym autem segmentu G jak Huracan czy R8
... lub po prostu jak byś chciał rodzinne auto może w końcu mógłbyś kupić auto z nadwoziem kombii nie ograniczając się do małego sedana lub SUVa...
Możliwości było by wiele i chyba, żadna marka przejęta przez VW nie straciła. Bentley, Lamborghini, Bugatti, Skoda, Seat, Porsche wszystkie mają się raczej dobrze i mają gamę modelową i silnikową o wiele większa niż nawet AR ma w swoich planach :)
Gdyby faktycznie było tak jak piszesz to mielibyśmy idealną definicję stwierdzenia "mieszane uczucia" :sarcastic:
I marka AR stała by się nijaka i po prostu nudna jak te wszystkie Skody, VW czy Audi.
Nudna? Czy lambo stalo się nudne? Czy porsche stalo sie nudne? Bugatti jest nudne? Nie wiem dlaczego wszyscy zaraz uważają, że z AR zrobili by skode? Po co om druga skoda jak ją juz mają jedna z ugruntowaną pozycją na rynku. VAGowi w ofercie brakuje marki z charakterem, na siłę próbują taką robić wyodrębniając Cupre jako osobna markę. Widzę, że większość wolala by uśmiercić markę niż kupić auto z etykieta volkswagen ag mimo iż design byłby włoski... z resztą co ja mówię jakie kupić przecież większość lamentujacych i tak by nie kupila nowej alfy niezależnie od tego pod flagą jakiego koncernu by ja robili. Moim zdaniem gorzej niż za rządów fiata już nie będzie, a na koniec jak juz nikt AR nie bedzie chcial kupią ją chinczycy albo tata motors :)
Patrząc na Volvo i Jaguara to raczej nie byłaby zła opcja :P
Swoją droga ciekawe co zarząd Fiata zrobi z takimi wynikami. Przydałaby się głęboka modernizacja, bo tak jak wyżej, sam produkt, choć odstaje jeszcze od marek premium, oferuje coś ciekawego.
Hahaha... dobre teorie... Alfa jako VW z innym znaczkiem. Po przejeciu zostałoby w niej rownie wiele polotu co w Audi prestiżu ;) (wizja jak z koszmaru)
Fanom AR przykrycie znaczka VW marketingiem by nie wystarczylo.
AR to cos wiecej niz karoseria zaprojektowana we Wloszech.
Produkt jest calkiem dobry, cala otoczka jest problemem.
Zgadzam się w pełni z kolegą Pływak. A odnośnie włoskiej marki przyjętej przez Audi w 2012 r. czyli Ducati, czy ta marka straciła coś? Wręcz zyskała, a najnowsze Ducati Panigale V4 to uczta dla oczu.
To coś wiecej to chyba tylko ślepy fanatyzm "fanów" marki, ktorzy i tak by nie kupili nowej Alfy ale maja wiele do powiedzenia w kwesti sprzedaży marki i jej przyszłości. O polocie to alfa na wiele lat zapomniala bo jakiz to polot mialy auta z ostatnich 20lat przed Syelvio i Giulia bo przypominam "karoseria zaprojektowana we wloszech to nie wszystko". Jaki polot ma 159 procz wyglądu? Auta mialy tyle polotu, ze mimo iz nowe modele sa udanie mało kto chce je kupić i aby to zmienić potrzeba dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców, a nie da sie tego zrobić dwoma nowymi modelami. Sam bym wolal kupić coś ze znaczkiem AR a nie podnosnikiem w logo ale giulietta to ma tyle polotu co wlasnie wspomniane przez ciebie audi, a na nastepce to się raczej nieprędko doczekam
Biorąc pod uwagę że Audi A6 i A8 wożą prezydentów i premierów to śmiem twierdzić iż marka jest całkiem prestiżowa.
[MENTION=56802]plywak[/MENTION] ma rację - większość drących szaty nad perspektywą przejęcia Alfy przez VAGa to osoby które nigdy nowej Alfy nie kupią, ba - w znakomitej większości nie są klientem na jakikolwiek produkt Alfy bo nawet części zamiennych w serwisie nie kupią. Ja bym był szczęśliwy gdyby Fiat zamiast prób ratowania Alfy oddał markę VAGowi. Bo gdyby rok temu w salonie Alfy zamiast przestarzałej Giulietty i umierającego już wtedy MiTo stał techniczny i wyposażeniowy odpowiednik nowoczesnego kompakta czy sportowego miejskiego autka od VAGa (czyli Polo,/Golf/A3/A1 ze znaczkiem AR) to dzisiaj jeździłbym Alfą, a nie Kią.
Warto dodać, że obecna "jeszcze" Giulietta, jest oparta o płytę podłogową z Fiata Bravo którego debiut miał miejsce w 2007 roku... Vw miał wtedy jeszcze Golfa Mk5, dziś do debiutu szykuje się już ósma generacja.
News o wynikach sprzedaży AR zainspirował mnie do wpisu na tym forum. Myśle ze przyczyna takich spadków sprzedaży jest niedopasowanie zaawansowania produktu do obecnego rynku. 3 lata temu szukałem nowego samochodu segm. D. Obejrzałem wszystko co rynek miał do zaoferowania w tym Gulie. I muszę z przykrością przyznać ze jest to model archaiczny. Brak lamp ledowych aktywnych (są tylko xenony), infotainment sprzed epoki, wciąż analogowe liczniki, brak systemów. Moj wybór padł na Passata B8 220 TSI DSG. Nigdy nie miałem auta niemieckiego, do tej pory jeździłem japońskimi, ale np Mazdę 6 odrzuciłem po jeździe próbnej, podobnie z uwagi na archaiczność konstrukcji i kompletny brak dynamiki - niestety silniki tylko wolnossące. Passat ma możliwość włożenia karty Sim przez co auto jest non stop online, virtualny cockpit zamiast analogowych liczników, korki, ceny paliw na trasie za granica, street view i Google earth w infotainmencie, aktualizacje map, rewelacyjne reflektory aktywne full led, pełno systemów do jazdy w korku itd. Gulia przy tym samochodzie to prawdziwy archaizm. Technicznie Passat jest wykonany świetnie, gwarancja 5 lat/150kkm i do momentu oddania go nie miałem z nim żadnego problemu - jeździłem tylko na przeglądy. Nie wiem tez skąd ta opinia o oleju, bo ten nie brał go wcale. Moja żona wybierała pod koniec 2018 crossovera/suva i z podobnych powodów jak wyżej opisałem wybrała tiguana 230 ps r-line głównie z uwagi na systemy, lampy itd. Z AR to trochę tak jakby kazać klientom korzystać z małych prymitywnych telefonów z klawiaturką 10 lat po rewolucji smartfonowej. Również porównywanie AR np do audi jest mocno nie trafione, bo audi jest w tej chwili ultranowoczesne, ma np laserowe reflektory, podobnie jak BMW a to już jest kosmos. Za rogiem czeka nas elektromobilnosc a tutaj AR jeszcze chyba nie zaczęła prac. Następcy giulietty pewnie nie będzie z uwagi na inne zapotrzebowanie rynku - crossovery. Ogólnie myśle ze marka zostanie ubita w ciągu 2-3 lat.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Miałem podobne wrażenia wybierając kompakta i porównując Mazdę, Hondę czy Kię do Giulietty. Gdy AR wprowadzała Giuliettę to Kia sprzedawała jeszcze pierwszą generację Ceeda. Gdzie jest teraz Kia, a gdzie Alfa? Możecie się śmiać, kochani fani Alfy, z braku polotu Audi czy lodówek Kii, ale to nie zmieni faktu, że śmieszne marki bez polotu i historii się rozwijają, a Alfa Romeo nie.
Może się nie sprzedaje, bo wszyscy szukają jakiejś Gulii zamiast Giulii...
Za marką ciągnie się bardzo marna opinia, dopuszczenie do tego żeby w połowie testów prasowych po premierze Giulii wyskakiwały jakieś check enginy tylko tę opinię umocniło.
Kto był w Polskim salonie/aso ten raczej ochoty tam wracać nie ma - jeśli wszędzie wygląda to podobnie, to to też solidna cegiełka do tej katastrofy
Nie czepiaj się literówek. Powiedz szczerze, wybrałbyś nowego Golfa którego premiera się opóźnia z uwagi na chęć prowadzenia w nim mnóstwa najnowszych systemów i będzie to chyba najnowocześniejsze auto na świecie czy kolejny lift giulietty?
Mnie salony i obsługa nie obchodzą. Ja kupuje samochody przez internet. W salonie tylko odbieram. Produkty są mocno przestarzałe i to jest problem nr 1.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk