Napisał
tomaz
A to zupełnie co innego :)
Jeśli robimy przeróbki dla funu, nauki i ogólnie relaksu, to jak najbardziej. Sam mam jednak doświadczenia takie, że fun owszem, ale wyniki to już gorzej. W moim Busso gdzie wejściowo jest 220KM udało mi się uzyskać +20KM czyli raptem +10% zmieniając:
- dolot na większy (przepustnica od V8)
- wydech na przelot
- kolektory wydechowe na takie bez katów (CF2 zamiast CF3)
- filtr na taki o zwiększonym przepływie (mokry, ale nie stożek)
Po tym wszystkim strojenie na hamowni na DET3.