Brak nawiewu w jednej pozycji

Witam,

Problem mój nastał wczoraj, a mianowicie jadąc włączam klime i ustawiam sobie nawiew na nogi oraz na kierowce i pasażera (drugi malunek na pokrętle od dołu) i jakie było moje zdziwienie jak z wlotów powietrza tych na kierowce i pasażera nie wylatuje powietrze. Dopiero włączenie wentylatora na 4 bieg powodowało lakki wypływ powietrza. Natomiast jak przekręce pokrętło w inną strone np. na szybe to dmucha na nią ok. na nogi to też ok. na szybe i nogi też ok. Jedynie nie dmucha mi taz. "buzie":P Klima działa, wentylator chodzi na wszystkich biegach.

Gdzie szukac przyczyny? Czy sterowanie kierunkiem wylotu powietrza jest na linkach, czy już elektryczne? Czy są od tego jakieś bezpieczniki lub przekaźniki? Gdzie znajduje się ta cała rozdzielnia powietrza? Jak się do tego dobrac?

156 1.9jtd 2001r.

Twój problem nie jest nowością. Zacinają się klapki przełączania kierunku nawiewu powietrza. (prawdobodobnie działa zasada rozszerzalności temperaturowej, lub za ciasno włożone radio). Użyj wyszukiwarki bo temat poruszany nieraz, nawet przeze mnie.

Tak zauważyłem że może to byc przez radio, bo mam nie fabryczne i strasznie ciężko wchodziło, nawet więcej ledwo udało mi się go tam upchac. Jutro zobacze czy czegoś tam nie "przycisnołem".

No i nic. Zdemolowałem pół auta i dalej to samo... Wyjołem radio maty wygłuszające i dalej tak samo. Zdemontowałem nawet te silniczki i je zmieniłem miejscami i też nic. One sa takie same. Chyba będe musiał zdemontowac całą deske rozdzielczą, aby zobaczyc co tam się stało.... Tylko jak ją zdemontowac?

Mam jeszcze pytanie, czy po wyjęciu silniczka regulacji nawiewu da się jakoś wyregulowac ten plastik co przejmuje obroty z silniczka na blaszke która steruje tym nawiewem. Bo mi ten plastik wypadł razem z silniczkiem i za każdym razem jak go próbowałem już włożyc z silniczkiem to nie działał inny nawiew. Miał ktoś podobne cyrki?


mam już doś alf...

Gdybyś od razu poszukał postów z tym tematem, uniknął byś takich cyrków..

Tylko pokaż mi prosze te tematy.... Dostęp kijowy i żeby się tam dostac to trzeba rozebrac pół auta.

Ale przejdźmy do sedna. Spróbuje to poskładac tak jak jest. Ale może ktoś już to rozbierał. Zauważyłem, że jest tam taka blaszka która tym steruje i ona jest dokręcona srubą. Ta śruba mi się od drgan odkręciła i chyba ta blaszka przeskoczyła w inną pozycje.

Może są gdzieś jakieś schematy, zdjęcia, lub co kolwiek.

Nie wiem, czy to tylko ja mam taki dar znajdywania tematów na wszelakie bolączki?
Tutaj masz trochę na ten temat:
http://www.forum.alfaholicy.org/sear...earchid=115659
Na drugi raz radzę poczytać, zanim się pół auta rozbierze.

Niestety brak wyników.

Skoro twierdzisz, że na daremno rozebrałem te pół auta, to ciekawe jak byś zdiagnozował usterke i jak ją naprawił? No chyba że masz rączki dwulatka, choc i tak Ci by je tam było ciężko wsadzic... Sam się o tym przekonałem. Rozebrałem pare plastików, bo w tym aucie wszystko jest przeciwko kierowcy:) Zresztą jak w każdej alfie... ale co tam zrobiłem już to.
Powód? Spadło jedno cięgno i nie otwierała się jedna z klapek wentylacyjnych.

Chodzi o to, że chciałeś demontować całą deskę rozdzielczą, a jak widać udało się bez tego.

Cytat:

---

Napisał Belfer27

Chodzi o to, że chciałeś demontować całą deskę rozdzielczą, a jak widać udało się bez tego.

---

No nie całkiem pół deski musiało zostac zdemontowane a i tak było strasznie ciasno... rece mam strasznie pokaleczone od ostrych blaszek...

Ja tez mialem taki prpblem probowalem sam nic. Pojechalem do mechanika,powiedzial czeba rozbierac cala konsole za robote mialem dac 500 zl. Zrezygnowalem i postanowilem jezdzic z usterka. Dwa tygodnie temy sadl mi akumulator, kupilem nowy, zaalozylem i ku zdziwieniu usterka sie sama naprawila wszystko dmucha i jest cacyn Nie wiem co bylo grane mysle ze cos sie zacielo. Ale jazda co???? Pomyslec ze dalbym 500zl kolesiowi heheh