Mam taki problem. Na desce pokazuje się ikona akumulatora i gdy np. dojeżdżam do świateł wyłącza mi się wspomaganie. Gdy ruszam wspomagania się włącza i podczas jazdy działa cały czas bez problemów. Sprawdziłem akumulator - jest w pełni sprawny, ale podpiąłem też nowy i to samo. Jest poprawne ładowanie, normalnie jeżdżę cały czas. Co może być przyczyną lub może chociaż ktoś wie co ma wpływ na zapalenie się tej kontrolki akumulatora? Komputer nic nie pokazuje.
Ja miałem podobną sytuację. Też ikonka akumulatora i odcięcie wspomagania. Okazało się, że była nieregularnie pojawiająca się przerwa w ładowaniu z alternatora. Podczas diagnostyki i w momencie aktywnego błędu po ruszeniu przewodu było ok. Przez przypadek to udało się wykryć, bo nie było cały czas aktywne. A pierwsze co wymieniłem akumulator.
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Niestety nadal problem występuje... Dużo osób mi mówi, że może to być problem z alternatorem, ale kurde ładowanie jest cacy - sprawdziliśmy na wiele sposób pod oscyloskopem i wydaje się być wszystko ok... Już powoli brakuje mi pomysłów :(
Ale sprawdzałeś ładowanie jak świeciła kontrolka braku ładowania?Cytat:
Napisał abuse
Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka
A słyszysz taki specyficzny szum podczas jazdy? Uszkodzony alternator wydaje dosyć specyficzny dźwięk. Ponad to w MiTo alternator jest dosyć specyficznie umieszczony i gdy jest w rozgrzany a ty wjedziesz w kałużę i obudowa potrafi pęknąć. Ja wymieniłem swój na Boscha ponieważ polecali mi jego odporność na uszkodzenia. Fabrycznie miałem chyba MM.
Miałem to samo, tak jak koledzy wyżej piszą - alternator a konkretnie pęknięta obudowa. Zaczyna się od chwilowego wyłączania wspomagania, kończy na permanentnym braku ładowania - wtedy ikonka akumulatora świeci się już ciągle, a w miarę rozładowywania BCU wyłącza po kolei radio/klimę/ABS&ESP.
Tak sprawdzałem jak kontrolka ładowania się świeciła. U mnie kontrolka ładowania zapala się po 30 sekundach od odpalenia silnika i świeci się cały czas - nie znika nawet na chwile. Żadnych dźwięków podejrzanych nie słyszę. Ładowanie jest cały czas. Jeżdżę normalnie autem - wczoraj zrobiłem trasę 400 km. Wspomaganie wyłącza się tylko gdy zatrzymuje się np. przed światłami, po czym gdy ruszam włącza się. Zbadam alternator - tak jak piszecie.
Tutaj nie masz co badać, po prostu wymień alternator na nowy. Tylko nie Magneti Marelli. Najlepiej Denso, lub Boscha.
Tak właśnie zrobiłem - kupiłem Bosch'a. Czekam aż przyjdzie i montuje.
No niestety... Po wymianie alternatora na nowy jest jeszcze gorzej. Kontrolka ładowania włącza się od razu i wspomaganie nie działa już w ogóle. Ładowanie oczywiście perfekcyjne. Co dalej panowie? Gdzie szukać?
Auto sprowadzone, czy krajowe? Sprawdzałeś je przed zakupem? Poszukaj jakiegoś dobrego elektryka, a może w pompie wspomagania leży problem? Jak sprowadzona, no to problem może być bardziej złożony, nie wiadomo co się działo za granicą, kto przy czym majstrował, i to jakiego stopnia itd...
Krajowe, pierwszy właściciel, serwisowane i sprawdzane w ASO, kupione z maleńkim przebiegiem. Ale jest jakiś postęp. Wyjąłem bezpieczniki, przekaźniki - sprawdziłem i wyczyściłem, rozpiąłem większość złącz i wyczyściłem które się dało. I teraz taka sytuacja. Po pierwszym przekręceniu kluczyka nie ma zmiany, a po drugim informacja o akumulatorze gaśnie i wspomaganie wraca do normy - jednym słowem wszystko działa :) Po zgaszeniu auta znowu widać ikonę akumulatora i wspomagania nie ma, ale gy znowu przekręcę drugi raz kluczykiem to wszystko działa. I tak w kółko :D Czy może teraz potrzebna jest jakaś adaptacja po odpięciu akumulatora lub coś innego?