Lekko muli i "pyka" z tłumika

Printable View

09-09-2009, 16:35
Rzmudzior

Lekko muli i "pyka" z tłumika

Witam!
Dziś nabyłem Alfę 145 z 2000 roku, kupiona w polskim salonie, stan niemal idealny - poza wadą którą teraz opiszę. Kupiłem ją, mimo że przy odpaleniu w komisie odezwał się "wariat" (potem ucichł i już go raczej nie słyszałem). Jednak autko na niższych obrotach (do 3000) rwie, dławi się lekko i muli, przy jeździe ze stałą prędkością nieco szarpie (obroty falują). Po zalaniu świeżego paliwa problem prawie zniknął, a jednak gdy Alfa wystygła i znów do niej wsiadłem, było niemal to samo (nieco mniej nasilone). Przyspieszaniu towarzyszą "pyknięcia" z tłumika, lepiej sobie radzi z szybkim przyspieszaniem niż powolnym, czy w/w jazdą ze stała prędkością. Czy to "wariat"? A może wystarczy wlać STP do baku? Autko miało też bardzo dawno zmieniamy rozrząd, boję się, że coś przeskoczyło i któryś zawór mi pogięło. Wypluło trochę "czarnego" z rury, którego wcześniej na pewno tam nie było. Wkrótce stawiam ją do mechanika, ale chciałbym wiedzieć, czy nią tam pojechać, czy holować :D
Pozdrawiam
09-09-2009, 16:43
Lesio

Poszukaj tematów o sondzie przepływomierzu i rozrządzie. Było już bardzo dużo o tym.
09-09-2009, 17:18
Marek_M

Możliwe że wariator - jak padnie to rozrząd jest ustawiony do pracy na wysokich obrotach - to by tłumaczyło dlaczego poniżej 3000 tak jest. Przy okazji rozrząd warto wymienić :-) Gdyby to była wina przepływomierza to chyba muliłoby w całym zakresie obrotów?

http://www.autogaleria.pl/forum/showthread.php?t=3422 - o wariatorze - objawy by się zgadzały, zresztą sam przerabiałem.
09-09-2009, 17:37
maciek_czer

Sprawdź świece i przewody WN , typowy objaw dla TS'a z dupniętymi świecami lub przewodami.
10-09-2009, 11:24
Rzmudzior

Byłem dziś w ASO, umówiłem się na diagnostykę komputerową, wymianę rozrządu i ewentualną naprawę wariatora zestawem (wiem, że ponoć słaba, ale wariat milknie po kilku chwilach, więc może coś da - a jak nie to będę jeździł aż padnie), wymianę filtrów, oleju (choć ponoć był świeży - ja tam kobietom nie wierzę :P). Pewnie dojdzie mi jeszcze przepływka, skoro auto strzelało. Napiszę po naprawach co to było, dzięki za naprowadzenie mnie na właściwy trop.
10-09-2009, 20:00
lesio146

Cytat:

Napisał maciek_czer

Sprawdź świece i przewody WN , typowy objaw dla TS'a z dupniętymi świecami lub przewodami.

Po pierwsze zastosuj się do rady Maćka.
10-09-2009, 20:38
Rzmudzior

Cytat:

Napisał lesio146

po pierwsze zastosuj się do rady macka.

Tak zrobię - ale rozrząd mam do wymiany obligatoryjnej (może mieć ponad 60kkm!), diagno robię dla spokoju duszy, a wariat się odzywa. Nie ma to jak poprawiać niedbalstwo poprzednich właścicieli.
11-09-2009, 10:27
sn00p

Cytat:

Napisał Rzmudzior

Byłem dziś w ASO, umówiłem się na diagnostykę komputerową, wymianę rozrządu i ewentualną naprawę wariatora zestawem (wiem, że ponoć słaba, ale wariat milknie po kilku chwilach, więc może coś da - a jak nie to będę jeździł aż padnie)

Z tego co słyszałem to wariator padając może Ci zerwać pasek.
Kwota którą będziesz musiał wyłożyć na remont "lekko" przewyższa to 350 PLN za wariata.
11-09-2009, 10:58
Rzmudzior

Cytat:

Napisał sn00p

Z tego co słyszałem to wariator padając może Ci zerwać pasek.
Kwota którą będziesz musiał wyłożyć na remont "lekko" przewyższa to 350 PLN za wariata.

Wariat u mnie prawdopodobnie przejdzie naprawę zestawem. Ktoś się orientuje, czy to w ogóle pomaga i na ile kkm wystarczy? Wariat odzywa się tylko po uruchomieniu (jak już pisałem), więc na razie żyję nadzieją, że zmiana podkładki, sprężynki i oleju na selenię lub inny dobry wyeliminuje problem.
A co do kosztów - wiem, sałatka z zaworów boli ;) Nie oszczędzam zbytnio na serwisie ale, z drugiej strony, nie ma sensu naprawa rzeczy działających.
Na razie czekam na miejsce w serwisie, a samochód sobie stoi i dojrzewa :P
11-09-2009, 11:07
Lesio

Cytat:

Napisał sn00p

Z tego co słyszałem to wariator padając może Ci zerwać pasek.
Kwota którą będziesz musiał wyłożyć na remont "lekko" przewyższa to 350 PLN za wariata.

Nie wierz w to, ja 2 razy wymieniłem wariator , i na tym ostatnim przejechałem 140000 i nie mam zamiaru go wymieniać, zastanawiam się czy go nie zablokować na stałe.
11-09-2009, 11:45
sn00p

Cytat:

Napisał Lesio

Nie wierz w to, ja 2 razy wymieniłem wariator , i na tym ostatnim przejechałem 140000 i nie mam zamiaru go wymieniać, zastanawiam się czy go nie zablokować na stałe.

Jeśli w ostateczności wariator nie może zerwać paska, to co może nabroić poza dźwiękiem diesla ?
Jak zakończy żywot zajechany wariator ? Nie rozpadnie się ?

P.S. - Od mechanika słyszałem o wariatorach zaspawanych na stałe ;]
11-09-2009, 12:10
Lesio

Cytat:

Napisał sn00p

, to co może nabroić poza dźwiękiem diesla ?
Jak zakończy żywot zajechany wariator ? Nie rozpadnie się ?
;]

Nie będzie przestawiał wałka a silnik nie będzie taki elastyczny i nie będzie miał tego jakby "dodatkowego" przyrostu mocy.
Raczej zablokuje się w jednej pozycji i tyle, chyba raczej się nie rozpadnie.
11-09-2009, 22:32
Karol_PKAR

Cytat:

Napisał Marek_M

Możliwe że wariator - jak padnie to rozrząd jest ustawiony do pracy na wysokich obrotach - to by tłumaczyło dlaczego poniżej 3000 tak jest. Przy okazji rozrząd warto wymienić :-) Gdyby to była wina przepływomierza to chyba muliłoby w całym zakresie obrotów?

http://www.autogaleria.pl/forum/showthread.php?t=3422 - o wariatorze - objawy by się zgadzały, zresztą sam przerabiałem.

Miałem podobne objawy i też zbiegły mi się czasowo z wymianą wariatora, lecz po wymianie nic nie dało dopiero wymiana przepływomierza i przeczyszczenie przepustnicy usunęło wszystkie objawy

Najlepiej odepnij przepływkę i zobacz czy będzie okej.
12-09-2009, 10:35
sn00p

Cytat:

Napisał karl508

miałem podobne objawy i też zbiegły mi się czasowo z wymianą wariatora, lecz po wymianie nic nie dało dopiero wymiana przepływomierza i przeczyszczenie przepustnicy usunęło wszystkie objawy

najlepiej odepnij przepływke i zobacz czy będzie okej

Sam nie wiem co mam o tym myśleć.
Na zimnym silniku przy 1 odpaleniu silnik mi prycha i gaśnie, kiedy już odpali na naciśnięcie pedała gazu reaguje duszeniem, wszystko trwa jakieś 5min i po tym, czasie jak się rozgrzeje do ok 90°C to chodzi elegancko.
Ostatnio diagnosta powiedział, że z padniętym wariatorem ciężko jest to zdiagnozować (wariator cały czas chodził jakby miał zaraz wybuchnąć ...), napięcie na przepływomierzu ponoć było ok, ale examiner pokazywał zbyt ubogą mieszankę ... Ponoć przepinali też przepływkę i nic to nie dało.
Wariat (wraz z kompletnym rozrządem) już zmieniony, silnik chodzi pięknie, ale dusi się i strzela na zimno.
Kusi mnie żeby wymienić wkład przepływomierza, bo pamiętam, że raz na zimno jak się dusił odpiąłem przepływkę i było ok, tzn. obroty wyższe, ale nic nie pływały, nie muliło i nie strzelało ...
Normalnie bym kupił i sprawdził z ciekawości, ale wydatki na auto mnożą mi się niemiłosiernie i zaczynam liczyć każdą złotówkę ;D
Jak myślicie ?
12-09-2009, 11:04
Karol_PKAR

Nie musisz kupować żeby sprawdzić. Odepnij kostkę z przewodami do przepływomierza i odpal na zimnym silniku.
Kolejną rzeczą ,która nie wymaga wielkich nakładów finansowych ,a która na pewno nie zaszkodzi jest przeczyszczenie przepustnicy. Kupujesz środek do czyszczenia gaźników za 30zł odpinasz rurę, która idzie do przepustnicy z filtra powietrza, odpalasz silnik, dodajesz gazu i pryskasz tym środkiem na przepustnic i po zabawie, cały nagar ci rozpuści.
12-09-2009, 11:30
sn00p

Przepustnica była czyszczona.
Mechanik domniemywa się problemu i mówi:
1. Przepływomierz (który przepinał - bez efektu),
2. Pompa paliwa (?) która daje zbyt słabe ciśnienie.

Ale chyba zrobię tak:
Odpalę na zimnym silniku - będzie się dusił.
Odepnę przepłwkę i ja będzie śmigał normalnie to sobie zakupie nową i przetestuje.
W najgorszym wypadku w dziale "giełda" będzie przepływka w dobrej cenie do nabycia ;]
12-09-2009, 11:37
Lesio

Przypomniało mi się że kiedyś po wymianie sondy na nową, silnik zaczął pracować nierówno i na Alfadiagu błędy wywalało, okazało się że coś nie łączyło w kostce przepustnicy (chyba to jest czujnik otwarcia przepustnicy) tak więc spróbuj sprawdzić czy otwierając i zamykając przepustnicę zmienia się kąt, tyle że nie wiem czy da to się sprawdzić czyms innym niż Fiat albo Alfadiag.
12-09-2009, 12:02
sn00p

Lesio ostatnio u mechanika przepustnica była dokładnie oglądana, jej otwieranie itp także, to nie to.

Właśnie byłem przy aucie, więc tak:
Odpaliłem na zimnym - pobulgotał i zgasł.
Odpiąłem przepływkę, odpaliłem - śmiga pięknie.
Dodaje raptownie gazu - na początku przez ułamek sekundy się waha, ale idzie do samej góry bez problemu, przejechałem się kawałek - bez problemu.
Wyłączyłem silnik, podpiąłem przepływkę - zapalił na 1, nie dusi się. Dodałem raptownie gazu - kicha i prycha, dusi się.

Czy to definitywnie przepływka ?
Na forum przy podobnych problemach ludzie piszą o świecach i kablach WN ?
12-09-2009, 12:39
Karol_PKAR

Od początku mówiłem żebyś ją odpiął :)
Miałem te same objawy więc odpiąłem przepływkę, odpaliłem na zimnym, wszystko grało więc ją wymieniłem i wszystko wróciło do normy. Też byłem u paru mechaników i żaden nie wiedział co zrobić dopiero tu na forum ktoś mi doradził żeby tak spróbować :)
12-09-2009, 13:00
sn00p

Ja też to czytałem i robiłem wcześniej. Zmyliło mnie to, że mechanik podpinał przepływkę od alfy 147 (swojej własnej ;]) i to nic nie zmieniło ...
Tyle, że wszystko na padniętym wariacie.
12-09-2009, 13:10
Lesio

Cytat:

Napisał sn00p

Ja też to czytałem i robiłem wcześniej. Zmyliło mnie to, że mechanik podpinał przepływkę od alfy 147 (swojej własnej ;]) i to nic nie zmieniło ...
Tyle, że wszystko na padniętym wariacie.

No to majster a od jakiego silnika ten przepływomierz tam zamontował, tym bardziej że po wymianie trzeba zresetować komputer.
12-09-2009, 13:21
Karol_PKAR

Jeżeli okaże się ,że to przepływka- zmień majstra :)
12-09-2009, 13:32
sn00p

Majster jest bardzo dobry !
Robili to tak na szybko, bo pojechałem tam na przegląd po kupni a zmieniłem pasek wielorowkowy od alternatora i w ogóle dużo bzdetów wyszło ...
Lesio to był inny silnik niż mój, ale przekładali sam wkład przepływki więc wsio powinno zagrać ;]
Obiecał za podpiąć pod examinera za friko następnym razem.
15-09-2009, 13:55
Rzmudzior

Postawiłem dziś alfę na rozrząd - i miałem rację że go zmieniałem, bo wg mechanika miał na oko 60-70 tys. Wariatora zaczepiać nie trzeba, wałki są w stanie idealnym (bałem się że mogę mieć krzywkę wytartą).
A problemem były (i jeszcze są, do jutro-pojutrze) świece. Mechanik mi je pokazał, wyglądały jak obraz nędzy i rozpaczy (naprawdę widziały 125kkm jak pisałem w innym wątku), a co gorsza - nieudolne mycie silnika (pewnie w komisie) spowodowało, że stała w pobliżu woda. Kable WN też zmienię (NGK chyba wezmę) na wszelki wypadek.
Jak dobrze pójdzie, to jutro Alfą będę śmigał. Z chudym portfelem. Ale szczęśliwy jak małe dziecko :D
Edit: od razu się upewniam: świece NGK PRF6B + PMR7A(tak mówi instrukcja)? Bo na allegro znalazłem nieco (choć niewiele) taniej niż w sklepie/ASO z tym że BKR6EKPA + PMR7A. Czy to to samo??
27-10-2009, 22:33
jaca146ts

witam

ile płaciłeś za kompletny rozrząd ?? wymieniałeś z wariatem ??

Pozdro ;)
27-10-2009, 22:59
Rzmudzior

Komplet bez wariata (trochę żałuję bo już go słychać na zimnym) ale z pompą kosztował mnie bodajże 5 stówek w ASO + robota ok. 200-300 (nie powiem dokładnie bo inne wymiany jeszcze szły).
PS. Archeolog z Ciebie :D
29-10-2009, 21:37
Mik3

Pytanie do kolegów po wymianie przepływomierza - wymieniane na oryginał Bosha czy zamiennik (WRC, QAP, ...)? Jeśli oryginał, to gdzie najtaniej kupić?
30-10-2009, 08:04
sn00p

Cytat:

Napisał Mik3

Pytanie do kolegów po wymianie przepływomierza - wymieniane na oryginał Bosha czy zamiennik (WRC, QAP, ...)? Jeśli oryginał, to gdzie najtaniej kupić?

Wszyscy polecają Boscha bo skąpy wydaje dwa razy.
Najtaniej na allegro, ale przynajmniej w jednym z Wrocławskich sklepów jeszcze niedawno cena byłą taka sama, więc jak kto woli ...

Pzdr.
30-10-2009, 15:18
Mik3

Na Allegro tzn. te za 530PLN? Co jeśli po odpięciu wtyczki przepływomierza auto dalej przerywa i strzela w kolektor - możliwe, że to nie przepływka powoduje takie anomalie? Może pompa paliwa?
30-10-2009, 19:39
Rzmudzior

Cytat:

Napisał Mik3

Na Allegro tzn. te za 530PLN? Co jeśli po odpięciu wtyczki przepływomierza auto dalej przerywa i strzela w kolektor - możliwe, że to nie przepływka powoduje takie anomalie? Może pompa paliwa?

Świece i/lub kable WN. O tym był ten cały temat. Od pompy by nie strzelało, bo strzelanie powoduje zbyt wcześnie podana iskra (zawór dolotowy jest jeszcze otwarty). A strzały w kolektor mogą zabić przepływkę - i wtedy robi się z nią problem.

Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 15:48.