Witam planuję zakup alfy Romeo brera 3.2 v6, poprzedni właściciel zalewał ją olejem 5w30 czy jest on odpowiedni do tego silnika czy lepiej inny stosować
Printable View
Witam planuję zakup alfy Romeo brera 3.2 v6, poprzedni właściciel zalewał ją olejem 5w30 czy jest on odpowiedni do tego silnika czy lepiej inny stosować
Według oryginalnej instrukcji obsługi powinno być SAE 5W-40 (Kwalifikacja FIAT 9.55535-H2).
3.2JTS ma zalecany olej 5W40 i tak też dobrane elementy układu olejowego.
Zastosowanie oleju o niższej lepkości może spowodować obniżenie ciśnienia oleju przy temperaturze roboczej silnika, a to z kolei może wpływać np. na niewłaściwą pracę napinaczy łańcucha rozrządu, który wystepuje właśnie w JTSie. A niewłaściwą praca napinaczy powoduje przyspieszone zużycie łańcucha, ślizgów itd.
Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka
To jest jedna prawda, a druga jest taka, że olej o niższej lepkości szybciej uzyskuje temperaturę roboczą, nie mówiąc o łatwiejszym/lżejszym rozruchu, w czasie którego łańcuch przenosi ogromne siły, a zatem, o tym, który z nich jest odpowiedniejszy może decydować to, czy jeździmy krótkie odcinki, czy trasy, albo w jakich warunkach atmosferycznych eksploatujemy samochód, a zatem, jednoznaczne stwierdzenie, przy nieznajomości tych zmiennych, jest opowiadaniem głupot, a już twierdzenie, że to specyfika Niemców, to jakaś kompletna aberracja.
Dawno temu, mieliśmy w firmie dwa, sprowadzone z rynku szwedzkiego, używane Volvo - 760 w wersji Ghia, czyli rzędowe 6 cylindrów w sedanie i 745 czyli rzędowe 4 cylindry w kombi - one w szwedzkich papierach miały zalecany olej 5W30, ale w jedynym wówczas w Warszawie ASO Volvo, u Czecha, na Płowieckiej, przy pierwszym przeglądzie, zmienili olej na 5W40, twierdząc, że na Europę, po za Skandynawią, jest taka jego specyfikacja i taki lali przy kolejnych przeglądach.
Zgadza się, ale dlatego producent określa zalecaną lepkość, bo to producent wie jakie podzespoły w układzie olejowym dobrał, jak ciasno są spasowane elementy silnika itd.
Bez znajomości tych zmiennych, zmiana lepkości jest nieco ryzykowna, zwłaszcza, że przy łańcuchu rozrządu najgorszym co może być, jest właśnie za niskie ciśnienie i praca przy niewłaściwie napiętym łańcuchu
Co do Niemców to trochę racji w tym jest, często leją właśnie 5W30 niezależnie od tego co jest w instrukcji, nie raz się z tym już spotkałem z samochodami z tamtego rynku.
Co do Volvo 760, to nie było tego samochodu w wersji Ghia, wersja z Dieslem R6 mogła mieć oznaczenie GLE.
Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka
Dlatego podałem przykład Volvo, w zależności od tego, na jaki był kierowany rynek.
Równie zła jest praca przy braku smarowania góry silnika, która jest smarowana rozbryzgowo, a więc przy zimnym silniku, szybciej dojdzie do jego smarowania przy oleju o niższej lepkości.
Ja też trochę miałem z nimi do czynienia i takich obserwacji nie mam, wszystkie samochody, a było ich przynajmniej kilkadziesiąt, zawsze miały wpisy o rodzaju oleju zalecanego przez producenta i nigdy nie spotkałem się z przypadkiem zamiany oleju na 5W30, no chyba, że właśnie taki był zalecany.
No to się mylisz i to bardzo, bo to była rzędowa szóstka w benzynie, a oznaczenie Ghia, było oznaczeniem wyposażenia, i ten napis był na środkowym słupku, z takim jakimś znakiem herbowym pod napisem, a ta miała, dosłownie wszystko, włącznie z dwoma charakterystycznymi, srebrnymi paskami, dookoła czarnego nadwozia - pamiętam, że jak, jeżdżący nim Szwed, przerysował bok, to same te paski, oczywiście w firmowym zakładzie blacharskim, specjalizującym się w naprawie Volvo, a był wówczas tylko jeden w Warszawie, kosztowały niemal równowartość naprawy blacharsko lakierniczej, ale Szwed się uparł, że mają być i już - żeby tego było mało, osobiście przejechałem tym samochodem sporo kilometrów, a więc mamy do czynienia z tym co Ty wiesz, a ja znam z własnego doświadczenia - przypominam, że był to samochód produkowany na rynek Szwedzki, a z oznaczeniem GLE, spotkałem się dopiero w wersji 940, produkowanym na rynek po za Skandynawski, żeby tego było mało, to tylne szyby miał w korbach :)
P.S.
Jak pierwszy raz pojechałem nim na przegląd do Czecha, to chłopaki zlecieli się jak pszczoły do miodu, bo takiego cudeńka nigdy wcześniej nie robili - faktycznie robił wrażenie :)
To również był samochód którym jechałem, pierwszy raz w życiu, z prędkością ponad 200 km/h, a były to czasy Polonezów :)
Skoro układ jest zaprojektowany do oleju 5W40 to krzywdy przy zimnym rozruchu ten olej mu nie zrobi. Poza tym przy zimnym silniku i oleju, lepkość 5w30 i 5W40 jest zbliżona, więc na górze silnika prawidłowe smarowanie pojawi się równie szybko w obu przypadkach.
Natomiast zmiana lepkości na niższą w wysokich temperaturach, bez wiedzy nt ciśnienia oleju w tych warunkach czy pasowania silnika może oznaczać jeszcze większe kłopoty.
Nie mylę się wcale ;) Tym bardziej, że 760, jak i cała seria 700 nigdy nie miała rzędowej benzynowej szóstki :) W 760 stosowane były jedynie benzynowe V6 o pojemności 2.8 (silniki PRV z serii B28).
Ba, w okresie produkcji serii 700 Volvo w ogóle nie produkowało benzynowych R6. Te pojawiły się ponownie po rozpoczęciu produkcji silników w rodziny Modular na początku lat 90.
R6tki benzynowe były stosowane dopiero w serii 900 (silniki serii B630 rodziny Modular).
Natomiast oznaczenia wersji w serii 700 m.in. to GL, GLE, SE.
Także, nie wiem co widziałeś, ale było to coś czego nawet producent nie widział albo pamięć szwankuje i pomyliłeś modele :)
Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka
Wg producentów uszkodzenie jednostki może spowodować np. 5W30 w złej specyfikacji. Praktycznie każdy koncern ma swój 5W30, a tu zmiana w ogóle oleju na inny jest spoko. Sztaby inżynierów siedzą, liczą, projektują a tu random z internetu wie lepiej.
Nie, nie, nie jest równie szybka, tylko jest zbliżona, tak jak lepkość tych dwóch specyfikacji olejów, bo raz, dla Ciebie jest "zbliżone", a zaraz obok jest "równie szybka w obu przypadkach" - no to warto by się jednak na coś zdecydować, bo to właśnie te parametry wskazują na to, jak szybko nagrzewa się olej.
Temperatura eksploatacyjna w silnikach jest taka sama, bo decyduje o niej termostat, natomiast do chwili otwarcia dużego obiegu, szybkość dochodzenia do temperatury, jest inna, przy innej specyfikacji oleju.
Masz rację, mój błąd, wówczas nazywało się to silnik "widlasty".
Zadzwoń sobie do firmy z tej strony, nie wiem, czy pracuje jeszcze Pan Jacek, wówczas prawa ręka właściciela o nazwisku Czech i zapytaj, jakie Volvo 760 serwisowali dla firmy "Intercell" i nie "wciskaj mi dziecka w brzuch" :)
https://nobilecarsvolvo.pl/?utm_sour...maps_Plowiecka
P.S.
Być może, jest to specyfikacja wyłącznie na rynek Szwecji, tak, jak w np. przypadku 159, gdzie na rynek Niemiecki były inne nazwy wersji niż na Polski, bo ja mam specyfikację na poziomie polskiej distinctive, która w oryginalnym niemieckim briefie ma oznaczenie wersji "High".
Podobnie sprawa ma się z zawieszeniem, te sztaby tam siedzą liczą, a tu okazuje się, że olać to, bo na forum wymyślimy sobie, że nastawy geometrii będą inne, bo jakimś pseudo mechanikom, amatorom, nie daje się ustawić tak, jak nakazała fabryka :)
Nie jest. Układ chłodzenia jest w stanie odebrać określoną ilość ciepła od silnika, która ma pewien konstrukcyjny limit. W silnikach JTS wyposażonych w czujnik temperatury oleju łatwo można to zaobserwować. Szczególnie tańsze oleje potrafią gorzej chłodzić silnik, również ten parametr pogarsza się wraz ze starzeniem się oleju w silniku.Cytat:
Napisał yaniq
Kiedyś byłem zaskoczony jak zmiana oleju z 5W40 (Penrite lub Millers, nie pamiętam - ale serie standardowe) na 0W40 Rock Oil Carbon, obniżyła temperaturę pracy silnika 2.2 JTS o ok 3-5 st C.
- - - Updated - - -
Wystarczy, że układ napędu rozrządu wyposażony jest w wariatory, które są zaprojektowane pod olej o określonych parametrach. Tak samo napinacze łańcuchów.
Byli już tacy „do przodu”, którzy twierdzili, że ich sportowe Alfy Romeo z takim układem napędu rozrządu potrzebują sportowego 10W60…
a wersja Ghia, wychodziła w Fordach , volvo miało takie oznaczenie ale w latgach 60
Ale ja nie pisałem o szybkości dochodzenia do temperatury roboczej, a o ciśnieniu oleju w temperaturze roboczej/wysokiej, bo to ma wpływ na pracę rozrządu.
Nadal się tak nazywa, i z R6 ma wspólną tylko liczbę cylindrów.
Na razie to Ty wciskałeś, że to było R6 benzynowe, które nie istniało :)
Dzwonić nigdzie nie muszę, bo tak jak nie było 760 z benzynowym R6, tak nie istniała żadna wersja o oznaczeniu Ghia. Volvo nigdy (nawet w Szwecji) nie używało takiego oznaczenia, a jedyną styczność tej marki z tą nazwą to nazwa włoskiej firmy projektującej nadwozia i dotyczyło to modelu P1800.
Natomiast nazwy Ghia i herbu o którym piszesz używał Ford od połowy lat 70 do oznaczania najwyższych wersji wyposażenia.
Zatem tak jak z silnikiem, tak i z tą nazwą pamięć zawodzi :)
Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka
Co to za nowy parametr oleju pt. "tańszy", tańszy od czego?
Każdy olej, bez względu na jego cenę, musi, podkreślam - musi spełniać wymagania określone specyfikacją, bo w przeciwnym wypadku, nie zostałby dopuszczony do obrotu - oleje o tej samej specyfikacji, mogą się różnić różnymi dodatkami uszlachetniającymi, ale baza musi spełniać warunki specyfikacji.
Taka różnica, przy założeniu działania termostatu w pewnych zakresach temperatur, nie ma absolutnie żadnego znaczenia i może być błędem pomiarowym, spowodowanym warunkami zewnętrznymi, chyba, że przeprowadzałeś ten test w warunkach laboratoryjnych.
Ja nie wiem jacy byli, i szczerze powiedziawszy, mnie nie interesują, bo rozmawiamy o konkretnym przypadku, a ja Ci napisałem, że w silnikach Volvo, na rynek Szwedzki, były zalecane inne parametry oleju niż na rynek europejski i nie zalecał tego "Zdzisiek z przydomowej zagrody", ale autoryzowany serwis Volvo, jakoś zupełnie pominąłeś ten aspekt, skupiając się na wersji silnika i wyposażenia.
Ale ja o tym pisałem, bo to, jak szybko będzie smarowana góra silnika, bardzo znacząco wpływa na obciążenia łańcucha rozrządu, a więc to, że Ty to pomijasz, bo nie pasuje do Twojej tezy, nie jest żadnym wyznacznikiem dyskusji.
Tak, i przyznałem się do błędu, czegoś jeszcze oczekujesz w tej kwestii?
No to mamy w tej kwestii spór, a tego, że była to wersja Ghia, jestem pewny na 100% :)
Wiem i dlatego też byłem tym zdziwiony.
Skoro przyznałem się do pomyłki z silnikiem, to dlaczego nie miałbym się przyznać do pomyłki z Ghia, tym bardziej, że dyskusja o tym, była jedynie dyskusją poboczną, nie związaną z głównym zagadnieniem, a podane przeze mnie przykłady dwóch różnych silników Volvo, miały potwierdzić tezę, że dokładnie te same silniki, dystrybuowane na rynek skandynawski i po za skandynawski miały inne zalecenia producenta, co do parametrów oleju, bo tego dotyczy ta dyskusja, no ale wygodniej było kwestionować, nieistotne szczegóły, zamiast odnieść się do tego, co jest tematem dyskusji.
Po jakim czasie jest smarowana góra silnika, a po jakim czasie oba oleje uzyskują temperaturę roboczą?
A pomijam to, bo zarówno lepkość jak i pompowalność w niskich temperaturach oba oleje mają podobną.
Natomiast układ olejowy jest policzony i dobrany dla oleju 5W40, więc nawet jak góra silnika będzie smarowana minimalnie szybciej na 5W30, to na 5W30 łańcuch może być napięty niewłaściwie przez cały czas pracy silnika. Co bardziej wpływa na jego zużycie?
Z ciekawości przejrzałem jeszcze sporo katalogów 760tki z tamtych lat z różnych rynków w tym szwedzkiego i w żadnym nie ma nawet wzmianki o takiej wersji, nawet dla wersji przedłużonej.
Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka
Podobną, a więc nie tę samą - prawda?
Tłumaczę Ci, jak komu dobremu, że parametry oleju obliczane są również ze względu na warunki, w których będzie eksploatowany silnik - jak wlejesz olej o większej gęstości, to w Laponii go nie odpalisz, albo po którymś odpaleniu zarżniesz rozrusznik i akumulator, dlatego np. w Skandynawii, jak chyba nigdzie na Świecie, masz punkty na parkingach, gdzie możesz się podpiąć specjalnym, charakterystycznym złączem, montowanym przeważnie na przednim zderzaku i podgrzać olej, bo w misce olejowej są montowane specjalne grzałki, ale dotyczy to raczej północnych rejonów Skandynawii.
Postaram się dotrzeć do dokumentów tego samochodu, chociaż łatwe to nie będzie, o ile w ogóle będzie możliwe, bo ta firma już nie istnieje, ale popytam znajomych, czy gdzieś w archiwach nie ma tych dokumentów, a jak nie to zadzwonię do tego serwisu, może mają dane z tamtych lat, chociaż akurat to jest w naszej dyskusji najmniej istotne, bo tego, co istotne, jakoś nie zauważasz :)
P.S.
Do czego Ci ta sygnatura, pod każdym postem?
Nawet oleje o tej samej klasie SAE 5W30 mają te parametry różne, w zależności od producenta, baz, dodatków itd., więc nie, nie ta samą - celowo napisałem podobną, bo nawet w tej samej klasie te wartości się różnią.
Natomiast nie odpowiedziałeś na pytanie:
Po jakim czasie jest smarowana góra silnika, a po jakim czasie oba oleje uzyskują temperaturę roboczą?
Nie gęstości, a lepkości. Gęstość nie ma tutaj nic do rzeczy.
Tak, masz rację, oleje są też dobierane do warunków o których mówisz - nigdzie nie neguje tego. Ale rozmawiamy o konkretnym silniku, więc wskaż proszę w instrukcji, manualu, dokumentach serwisowych etc. jakie oleje są obliczone przez producenta do silnika 3.2JTS w zależności od warunków i klimatu.
Przejrzałem kilkanaście instrukcji do 159/Brera i każdy podaje to samo niezależnie od rynku.
Do niczego, a w czymś przeszkadza?
Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka
Skąd taki pomysł, badałeś to? - oleje, żeby zostały dopuszczone do obrotu, muszą spełniać określone, minimalne parametry i dokładnie te same parametry biorą pod uwagę Ci, którzy określają parametry oleju, dla konkretnego silnika, eksploatowanego w założonych warunkach zewnętrznych - być może założenia nie są idealne, zakładające jakiś przedział, ale minimalne wymagania muszą spełniać i to właśnie te minimalne wymagania są wyznacznikiem dobierania oleju, a nie jakieś, nazwijmy to, "bonusy" danego oleju, które często/gęsto są li tylko "chwytem marketingowym".
Nie mam bladego pojęcia, trzeba by dotrzeć do jakichś szczegółowych badań, no ale na tym, między innymi, polegają te różnice.
Racja, mój błąd.
Ani nie negowałeś, ani nie potwierdzałeś, po prostu tę informację olałeś, która w tej dyskusji jest bardzo istotna, powiedziałbym fundamentalna :)
https://images.app.goo.gl/gkGk1473zwd8DeCJA
Masz jakąś instrukcję, manuala, dla np. Laponii, Alaski, Syberii czy koła podbiegunowego?
Nie, po prostu wyobrażam sobie rozmowę face to face, w której, po każdej wypowiedzi mówisz "mówiłem przy użyciu mojego aparatu mowy" :)
Po co badać coś, co producent otwarcie podaje w kartach charakterystyki? :)
Normy lepkościowe SAE czy jakościowe API określają graniczne parametry i różne oleje posiadają różne parametry w granicach tej samej normy. Dla olejów 5W niezależnie czy to będzie 5W30 czy 5W40, minimalne wymagania, które muszą spełniać oleje tej normy:
- lepkość niskotemperaturowa przy -30: 6600mPas
- pompowalność przy -35st.: 60000mPas.
Dlatego przy rozruchu czas po jakim jeden i drugi olej dotrze do górnych partii silnika jest zbliżony.
To może chociaż wyjaśnisz związek między czasem osiągnięcia temperatury roboczej, a czasem zapewnienia smarowania góry silnika?
Bo jeden się liczy w minutach, a drugi w sekundach.
Olałem, bo "dolne" parametry jednego i drugiego oleju są zbliżone do siebie (a norma wymaga, żeby spełniały te same wartości), więc różnica przy zastosowaniu 5W30, a 5W40 na zimnym silniku jest pomijalna.
To AR sprzedawała te modele na Alasce, Syberii czy kole podbiegunowym? :)
Gratuluję wyobrażeń :)
Pamiętasz taką reklamę, w której padało stwierdzenie "prawie robi wielką różnicę" - tak, wiem użyłeś słowa "zbliżony", które jest synonimem słowa "prawie" :)
A, co ma jedno do drugiego, w przedmiotowej dyskusji, skoro już ustaliliśmy to "prawie" w kwestii czasu rozpoczęcia smarowania góry, a ja w najmniejszym nawet stopniu nie negowałem, że W30 osiągnie wcześniej temperaturę roboczą, niż W40, ba, nawet to wyraźnie napisałem :)
Patrz moja odpowiedź powyżej.
Dlaczego pominąłeś Finlandię, czyli Laponię - masz bardzo wybiórczy stosunek do moich pytań, jak zwykle zresztą, a więc faktycznie "był czas przywyknąć", po za tym, nie wiem, czy w tych miejscach sprzedawała, wiem, że mogła sprzedawać i to wystarczy, bo skoro mogła, to musiała brać pod uwagę panujące tam warunki atmosferyczne.
Raczej wyobraźni, ale dziękuję :)
P.S.
Zadaję Ci, proste pytanie, oczekując na prostą odpowiedź, czy, gdyby przyjąć Twoje założenia, pomijając moje, zastosowanie oleju W30 zamiast W40, "sprawiłoby" problemy z łańcuchem, czy "mogłoby sprawić"?
Jesteś w mylnym błędzie. Olej o niższej lepkości spłynie natychmiast do miski olejowej i będzie wymagał czasu, aż "dojdzie do smarowania góry silnika". Olej o wyższej lepkości będzie "w górze silnika" pewnie przez 2 tygodnie zanim spłynie do miski.
Woda ma wartość lepkości wysokotemperaturowej HTHS w 150°C [cP] - 0,18 mPa
Oleje o niskiej lepkości mają wartość lepkości wysokotemperaturowej HTHS w 150°C [cP] - pomiędzy 2,6 - 2,9 mPa
Oleje o wysokiej lepkości mają wartość lepkości wysokotemperaturowej HTHS w 150°C [cP] - ≥ 3,5 mPa (to znaczy co najmniej, powyżej, nie mniej niż 3,5 mPa)
A lepkość wysokotemperaturowa to te dwie cyferki po literze "W", (np. 5w30), które oznaczają klasyfikację „letnią”.
W uproszczeniu: olej C2 (więc także olej 5w30 o niskiej wartości lepkości wysokotemperaturowej) podczas krytycznego obciążenia (wysoka temperatura pracy, wysokie obroty) nie będzie utrzymywał warstwy filmu olejowego.
Czy to dosyć jasne jest? Dla ułatwienia podałem porównanie z wodą, żebyś zobaczył że im niższe HTHS, tym niższa lepkość w wysokich temperaturach (więc gorsze smarowanie silnika).
Przecież nie wlejesz wody do silnika, prawda?
Hmm, jakby Ci to powiedzieć, olej, po zgaszeniu silnika, będący w tej samej temperaturze roboczej, spłynie w porównywalnym czasie, a różnica może być, minut, a nie tygodni, bo Ty zdaję się rozpatrujesz oleje w temperaturze otoczenia, a nie eksploatacyjnej silnika, czyli w granicach 80 - 90 stopni :)
Dalsze dywagacje, na podstawie błędnego założenia, uważam, za równie błędne.
W jednym z wcześniejszych wpisów, przedstawiłem tabelę wpływu zewnętrznych warunków atmosferycznych, na dobór parametrów oleju.
P. S.
Taka ciekawostka, w "czasach słusznie minionych", JGU miały obowiązek, oprócz "Obsług technicznych" wynikających z przebiegu pojazdów, przeprowadzanie "Obsług sezonowych", polegajacych na wymienie oleju, odpowiednio, na zimowy i letni, czyli różniący się parametrami - oczywiście były to czasy Selectolu dla benzyn i Superolu, dla diesli :)
Muszę przyznać, że uśmiałem się :). Dyskusja o 5W30 vs 5W40 czyli wartości LETNIE inne. A Kolega widzę, że nie rozumie i przykład daje do wartości zimowych... pomijam już słowo "gęstość".
Swoją drogą zejście z 5Wxx na 0Wxx nic złego by nie zrobiło, a na Skandynawie nawet mogło by być dobre. I to by robiło robotę na odpalanie w niskich temperaturach, a nie zejście z xW40 na xW30, które uważam jednak za błąd ponieważ lepkość, tak jak ktoś już przytoczył, jest poniżej dopuszczalnej dla oleju xW40 - >=3,5, a xW30 >=2,9. Za to 0Wxx zamiast 5Wxx jest wszystko w porządku bo olej 0Wxx mieści się z lepkością w zakresie dla olejów 5Wxx (maksymalna lepkość 6600 @-30C dla 5Wxx i 6600 @-35C dla 0Wxx).
Tak poza tematem sam teraz jeżdżę na "nieprawidłowym" oleju w TBi. Leje SAE 0W40 ale tak jak producent przykazał ACEA C3 no i z normą 9.55535-S2.
Inna sprawa, że podejście do oleju jest dość dziwne generalnie wszędzie. Wszyscy tylko patrzą na klasyfikację SAE. Moim zdaniem to duży błąd. Trzeba niestety patrzeć łącznie na SAE, API i ACEA.
Później wychodzą takie kwiatki, że ktoś leje 5W40 bo tak w instrukcji pisze ale zamiast wymaganego C3 (mid saps) leje sobie "stare, dobre, grube w dodatki" A3/B4 (full saps) z TBN o jakim się żadnemu olejowi z grupy C nie śniło...
To samo tyczy się dodatków, które różnią się naprawdę znacząco dla różnych klasyfikacji np. dla API SN Plus/SP w porównaniu do starszych standardów. To są całkowicie różne oleje pomimo, że mogą dalej mieć taką samą klasyfikację SAE (np. 5W30).
Czy mogło zaszkodzić używanie tego silnika na 5W30? No mogło... zwłaszcza, że żaden 5W30 nie ma normy FIAT 95535-H2. Ale czy zaszkodziło to nikt tego nie jest w stanie stwierdzić. Styl jazdy/katowanie - tak naprawdę temperatura oleju i potencjalne szybsze zerwanie filmu olejowego - moim zdaniem miało by największy wpływ na nadmierne zużycie silnika. Sama zbyt niska lepkość jak przedmówcy sugerowali - może by hydrauliczne elementy pracowały inaczej. Ale czy coś się stało? Tego nikt Ci nie powie.
Jak masz za małe napięcie rozrządu na łańcuchu to również wycierasz zęby na kołach zębatych. Pamiętaj, że to nie czasy pancernych, wiecznych dwurzędowych łańcuchów i takich też kół. skrajny przypadek jest w Mercedesach z 1,8 benzyną, gdzie (podobno właśnie od własnych wydumek na temat oleju) potrafią się wycierać czy nawet łamać zęby na kołach przy przebiegach nawet nieco powyżej 100tys km. Mercedes ma te koła z takiego gównolitu, że na właściwym oleju też się wycierają, tylko przy ok. 2x większym przebiegu.
To nie są dywagacje na temat starych silników Volvo, tylko pokazanie wpływu warunków atmosferycznych, na dobór parametrów oleju, co również masz w podanej prze ze mnie tabeli, której chyba nikt nie chce zauważyć.
To bardzo dobrze, śmiech to zdrowie - czy w pobliżu był ser?
Jakie "wartości letnie inne", o czym piszesz - w obecnych silnikach nie ma zalecenia wymiany oleju na sezonowy, a zatem musi on spełniać parametry, zarówno dla warunków letnich, jak i zimowych - do pomyłki ze słowem "gęstość" się przyznałem, czego jeszcze oczekujesz, że wyślę Ci kwiaty?
Podałem Ci przykład z serii "z życia wzięte", jeśli uważasz, że to było niepotrzebne lub złe, to kieruj swoje uwagi do Volvo.
No nie, to nie jest poza tematem, bo chwilę później piszesz, że normy Fiata czegoś nie przewidują, jak rozumiem, znasz je wszystkie, ale po co mają przewidywać, skoro Ty masz to "głęboko w poważaniu"?
Co w tej instrukcji robi?
Oczywiście, że do swojego silnika możesz lać, co Ci się żywnie podoba i nikomu nic do tego, a instrukcje są przecież dla cieniasów, bohaterowie mają na nie wywalone i przy oleju czepną się minimalnej zmiany, ale przy geometrii zawieszenia, stwierdzą, że sami sobie ustanowią wartości.
Dlatego straszenie problemami, to jest straszenie "czarną wołgą", "nikt nie jest w stanie stwierdzić, ale na wszelki wypadek postraszymy."
Moderatore, zakończ TO proszę [emoji85]
Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka
Pytałem już o to, ale usunąłeś mój wpis - kim jesteś, żeby oceniać, czy ktoś ma pojęcie, a ktoś go nie ma?
W jednym wątku traktujesz rzecz tak fundamentalną dla bezpieczeństwa, jak ustawienie geometrii zawieszenia, jak efekt Twoich negocjacji z jakimś pseudo mechanikiem, który nie potrafi jej ustawić, a w drugim opowiadasz jakieś, niczym nie poparte tezy, o pryncypiach w kwestii możliwości zmiany parametrów oleju i śmiesz twierdzić, że ktoś kto Ci to wytyka, nie zna się na tym?
Dopóki się nie włączyłeś, to była bardzo merytoryczna dyskusja na argumenty, a więc nie zarzucaj mi śmiecienia w wątku, bo to jest kolejny Twój bezpodstawny zarzut.
P. S.
Dlaczego zmanipulowałeś mój wpis, nie cytując tego, na co był odpowiedzią, czyli pomyłki, którą już wcześniej wytłumaczyłem?
Brawo, zauważyłeś ironię. Miałem dać emotkę, że kpię?
Słyszałeś utwór VOO VOO "Mylny błąd"? Albo siostrę Basen w sitkomie "Daleko od noszy"?
Przy okazji. Błąd to pomyłka, nie może być więc nieomylny. I jego słuszność nie ma tu nic do rzeczy.
A zwroty np. młoda dziewczyna, mały domek, zejść na dół są poprawne, mimo że to pleonazmy .
Sprytnie wybrnąłeś z ewidentnej wpadki. Szacun.
Nie zrozumiałeś mnie. Użyłem tego zwrotu celowo i świadomie (jak w podanych przykładach takiego jego zastosowania w przekazie artystycznym), żeby delikatnie zakpić z argumentów zawartych w poście do którego sie odnosiłem. Niepoprawność tego zwrotu jest tak oczywista, że łamiąc jakość mojej wypowiedzi, obrazowo zszedłem na poziom jakości wypowiedzi mojego polemisty.
A żeby nie było tak całkiem nie na temat: Brera to piękne auto
Opowiadając o tym, że między, zbliżonymi do siebie parametrami lepkości olejów, przy temperaturze eksploatacyjbej silnika, różnica czasu spływania oleju może się różnić o kilka tygodni - to jest ten poziom, do którego zszedłeś, czyli poziom absurdu?
Jest całkowicie nie na temat, bowiem tematem jest olej do silnika, instalowanego również do innych modeli z tej linii, a nie to, czy Ci się podoba Brera.
Oleje W30 i W40 nie mają zbliżonych do siebie parametrów lepkości. Oleje o niskiej lepkości mają ok. 12 razy większą lepkość od wody, oleje o wysokiej lepkości 20 razy. Przyznasz, że to jest jakaś różnica?
Napisałem "olej o wyższej lepkości będzie "w górze silnika" pewnie przez 2 tygodnie zanim spłynie do miski". Nie wiem ile to potrwa, dlatego założyłem (słowo pewnie oznacza tu przypuszczenie, a nie na pewno) jakiś okres, bo że będzie dłużej "w górze silnika" to chyba oczywiste. Jeśli masz jakieś inne dane na ten temat, to chętnie sie dowiemy
Boszszsz, za co?
Temat: Brera 3.2 v6